Hymn o miłości – przesłanie i kompozycja
Gdybym mówił językami ludzi i aniołów,
a miłości bym nie miał,
stałbym się jak miedź brzęcząca
albo cymbał brzmiący.
Gdybym też miał dar prorokowania
i znał wszystkie tajemnice,
i posiadał wszelką wiedzę,
i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił,
a miłości bym nie miał,
byłbym niczym.
I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją,
a ciało wystawił na spalenie,
lecz miłości bym nie miał,
nic bym nie zyskał.
Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli się z prawdą.
Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
Miłość nigdy nie ustaje,
(…)
Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość – te trzy:
z nich zaś największa jest miłość.
(Nowy Testament, 1. List do Koryntian 13,1 – 13,13)
Od tego utworu, autorstwa Pawła z Tarsu, zaczyna się pochwała miłości w literaturze!!! Jest to wielka pochwała miłości, jej opis, a nawet próba definicji. Autor używa dosadnych porównań. Kto to jest cymbał brzmiący albo miedź brzęcząca? Człowiek pozbawiony miłości. Tak uczucie to urasta do niezwykle potężnej wartości – po raz pierwszy w literaturze zyskuje taką poetycką realizację.
- I część utworu
– autor dowodzi potęgi miłości poprzez zaprzeczenia. Zauważmy, jak ogromne moce bledną przy niej: język aniołów, dar proroctwa, nawet męczeństwo i ubóstwo, nawet wszelka wiedza i wiara przenosząca góry – niczym są, gdy brak miłości.
- II część utworu
– rozpoczyna pełen uwielbienia opis uczucia, skonstruowany także na zasadzie wyliczenia zaprzeczeń: miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą… Zaprzeczenia przemieszane są zresztą z wyliczeniem innych przymiotów: jest wieczna, cierpliwa, łaskawa, wszystko zniesie, wszystko przetrzyma. Dużo, dużo później poezja będzie powtarzać te same słowa…
- Zakończenie
– tak więc trwają: wiara, nadzieja, miłość – te trzy: z nich zaś największa jest miłość.
Przypieczętowanie i zamknięcie Hymnu… potwierdza raz jeszcze i raz na zawsze rangę tego uczucia. O jaki rodzaj miłości tu chodzi, czy o miłość ludzką, człowieka do Boga, duszy do Kościoła czy Kościoła do Chrystusa? Nie warto o to pytać. Wszystko to przecież miłość – różne realizacje najwyższego uczucia.
Uwaga I
Hymn o miłości często zestawia się i porównuje z Pieśnią nad Pieśniami. Oba utwory dotyczą tego samego tematu, oba wielbią i chwalą miłość, jednakże w zupełnie różny sposób! W starotestamentowej Pieśni… miłość została sportretowana poprzez obrazy zmysłowe, natomiast św. Paweł odwołuje się do określeń abstrakcyjnych, psychicznych, do wartości niematerialnych. Porównaj obydwa utwory.
Uwaga II
Jeśli będziesz pisał prace o miłości – śmiało cytuj św. Pawła z Tarsu.
Jeśli zapytają Cię o kwestie kompozycji utworu wskaż następujące:
- Powtórzenie przypuszczalnej tezy od słów Gdybym…
- Możemy nazwać ten zabieg anaforą, a także paralelizmem składniowym. Brzmi trudno, ale jest łatwe – to po prostu powtórzenie tak samo zbudowanych zdań. Chwyt warto zapamiętać, bo ogólnie jest charakterystyczny dla stylu biblijnego.
- Autor eksponuje wartość miłości poprzez wyliczenia i hiperbolizację innych ważnych zalet czy umiejętności – które nie są w stanie jej zrównoważyć.
- Autor wylicza przymioty miłości, powtarzając w wyliczeniu zaprzeczenie (z użyciem słowa nie).
- Pointa i podsumowanie, usytuowanie miłości pośród najważniejszych wartości.
- Porównanie ukazujące nikczemność człowieka nieznającego miłości.
Nawiązania do Hymnu o miłości
Echo Hymnu… zabrzmi w późniejszych dziełach:
- w słowach św. Augustyna – „Kochaj i czyń, co chcesz”,
- we wszechogarniającej miłości do świata św. Franciszka,
- w barokowej refleksji Mikołaja Sępa-Szarzyńskiego: „I nie miłować ciężko, i miłować nędzna pociecha”,
- w romantycznych uniesieniach, a romantycy tak jak święty Paweł wyżej stawiali moc miłości niż moc wiedzy,
- w słynnym fragmencie polskiej prozy:
Kochanie to kalectwo, bo człek jak ślepy, świata za swoim kochaniem nie widzi. (…) A jednak, jeśli miłować ciężko, to nie miłować ciężej jeszcze, bo kogóż bez kochania nasyci rozkosz, słowa, bogactwa, wonności lub klejnoty? (…) A przecież każdy chętnie by oddał życie za kochanie, tedy kochanie więcej warte od życia…
(słowa Ketlinga z Pana Wołodyjowskiego Henryka Sienkiewicza)
Uwaga!
Zarówno Hymn o miłości, jak i późniejsze nawiązania noszą ślad nauki Chrystusa – miłość do drugiego człowieka to nakaz najwyższy.
Zobacz:
https://aleklasa.pl/gimnazjum/c305-wiersze/hymn-o-milosci-3