Bolesław Leśmian
W malinowym chruśniaku
(fragment)
W malinowym chruśniaku, przed ciekawych wzrokiem
Zapodziani po głowy, przez długie godziny
Zrywaliśmy przybyłe tej nocy maliny.
Palce miałaś na oślep skrwawione ich sokiem.
Bąk złośnik huczał basem, jakby straszył kwiaty,
Rdzawe guzy na słońcu wygrzewał liść chory,
Złachmaniałych pajęczyn skrzyły się wisiory,
I szedł tyłem na grzbiecie jakiś żuk kosmaty.
Duszno było od malin, któreś, szepcząc, rwała,
A szept nasz tylko wówczas nacichał w ich woni,
Gdym wargami wygarniał z podanej mi dłoni
Owoce, przepojone wonią twego ciała.
I stały się maliny narzędziem pieszczoty
Tej pierwszej, tej zdziwionej, która w całym niebie
Nie zna innych upojeń, oprócz samej siebie,
I chce się wciąż powtarzać dla własnej dziwoty.
I nie wiem, jak się stało, w którym okamgnieniu,
Żeś dotknęła mi wargą spoconego czoła,
Porwałem twoje dłonie – oddałaś w skupieniu,
A chruśniak malinowy trwał wciąż dookoła.
Na tle epoki
O kontekście historycznym utworu trudno mówić. Cała twórczość Leśmiana była w dwudziestoleciu międzywojennym zjawiskiem wyizolowanym i eksperymentatorskim, a erotyk W malinowym chruśniaku potwierdza oryginalność autora.
Leśmian, jeśli wyraża pogląd, to tylko swój własny, jeśli tworzy styl poetycki – to odosobniony. Może jedynie tendencja do budowania nowych form językowych zgodna jest z charakterystyczną dla epoki modą na odnowienie języka poprzez kreację nowych słów. I w tym względzie pomysłowość Leśmiana – choćby w analizowanym tutaj wierszu – na tle eksperymentów językowych futurystów czy dadaistów wydaje się jednak inna, mniej prowokacyjna, na inne efekty nastawiona.
Służy kreowaniu klimatu bliskości, nastroju dziwności czy tajemniczości oraz towarzyszy nakreślonym w wierszu zdarzeniom.
Forma utworu – elementy analizy
Wiersz Bolesława Leśmiana W malinowym chruśniaku należy do większego cyklu utworów o tym samym tytule, zamieszczonych w tomie Łąka.
Tekst ma niemal klasyczną budowę, składa się z czterech regularnych strof czterowersowych napisanych trzynastozgłoskowcem. Przy głośnej lekturze nietrudno zauważyć, że wiersz jest melodyjny, łatwo „wpada w ucho”, a zatem ma wyraźny rytm uzyskany dzięki regularnemu rozłożeniu akcentów. Jest to wiersz sylabotoniczny (równozgłoskowy, o regularnym rytmie) o rymach żeńskich okalających (abba).
Język jest bardzo delikatny, subtelny, poetycki, jednocześnie – sensualny: przywołujący efekty dźwiękowe, wizualne, zapachowe. Dużo w nim udziwnień, neologizmów słowotwórczych i znaczeniowych. Ma się wrażenie odrealnienia, intymności sytuacji, zmysłowości poetyckiego świata.
Sytuacja liryczna, treść, motywy, bohater
Wiersz Leśmiana jest przykładem klasycznej liryki narracyjnej, poetycką relacją z zaistniałej między dwojgiem ludzi sytuacji. Uwydatnia ten fakt ciąg czasowników użytych w czasie przeszłym: zrywaliśmy, huczał, wygrzewał, skrzyły, szedł tyłem, – wskazujących na swego rodzaju „dzianie się”, wzmagających epickość tekstu. Jeśli więc zaszło jakieś zdarzenie, musiało mieć swój czas, miejsce, swoich bohaterów. Mamy zatem prawo do analizy wiersza zastosować kategorie typowo epickie, określić specyfikę świata przedstawionego.
Przestrzeń wiersza – to malinowy chruśniak – miejsce miłosnego zdarzenia. Został uchwycony z bliska poprzez ciąg konkretnych szczegółów (bąk huczący basem, rdzawe guzy, wisiory pajęczyn, żuk kosmaty) w grze efektów kolorystyczno–świetlnych (rdzawe guzy na słońcu), dźwiękowych (bąk huczący basem, szept nacichał) i zapachowych (Duszno było od malin, woń twego ciała). Potęgują one sensualizm świata przedstawionego, eksponują witalność przyrody, jej nieustające trwanie.
Czas – raczej bezczas historyczny, letnia pora, kiedy dojrzewają maliny, czas natury, wieczne trwanie bez określonego początku i końca (Chruśniak malinowy wciąż trwał dookoła) i jednocześnie czas ludzki, czas miłosnego uniesienia wtopiony w owo „wieczne trwanie”.
Bohaterowie liryczni – to para zakochanych ludzi: podmiot mówiący i dziewczyna. Zanurzeni w naturze, pochłonięci sobą (zapodziani po głowy), zaznający rozkoszy miłości.
Wydarzenia – zbieranie malin (przez długie godziny), które przeistacza się w doświadczenie miłości gorącej od zmysłów, ale jednocześnie niezwykle delikatnej i wysublimowanej. Efekt subtelności uzyskał autor dzięki uszczegółowieniu obrazu przyrody oraz dzięki neologizmom (zapodziani po głowy, palce skrwawione sokiem, na oślep, szept nacichał) stwarzających klimat wzajemnej bliskości kochanków.
Mogłoby się wydawać, że autor kreuje obraz dość banalny: miłosna scena rozgrywająca się na tle przyrody. Temat literacko „ograny”. To prawda, ale Leśmian ów temat ujmuje w sposób niezwykły i oryginalny.
Brzęczenie bąka łączy się w jedność z szeptem zakochanych, woń malin miesza się z zapachem ciała dziewczyny, owoce wygarniane z jej dłoni stają się jednocześnie narzędziem pieszczoty.
Chociaż miłość w Leśmianowskim mikroświecie jest niewątpliwie jednym z najważniejszych zdarzeń, nie stanowi jednak odrębnego, uprzywilejowanego porządku, który by ludzkiemu istnieniu nadawał wymiar autonomii, wyróżniał je spośród innych bytów. Jest po prostu integralną częścią trwania jako takiego, przybiera kosmiczne rozmiary, dążąc do stanu roztopienia się w naturze.
Okazuje się, że miłość potrzebna jest po to, by doświadczyć radosnego upojenia, osiągnąć stan ekstazy, dającej poczucie biologicznej pełni istnienia. Bohaterowie wiersza starają się, co prawda, bronić przed całkowitym utożsamieniem z przyrodą poprzez czysto ludzkie gesty – oddanie rąk w skupieniu – ale na próżno:
Porwałem twoje dłonie oddałaś w skupieniu
A chruśniak malinowy wciąż trwał dookoła
Natura okazuje się bytem całkowicie niezależnym od ludzkiego świata, nie potrzebuje człowieka, by trwać, dlatego nie może być jedynie tłem dla dziejących się w wierszu wydarzeń. Obejmuje sobą również ludzki porządek i człowiek nie jest w stanie przed tym faktem obronić się.
Jak można wykorzystać utwór?
- Miłość, erotyka, różne sposoby ujęcia tego tematu w poezji. Ciekawie mogłaby wypaść konfrontacja różnych konwencji stylistycznych od: lubieżnej albo radosnej u Kochanowskiego, „sentymentalno–papierowej” u Karpińskiego, wzniosłej, uduchowionej u Mickiewicza czy Słowackiego po odważną, bezpruderyjną u Tetmajera czy wreszcie zmysłową w wierszu Leśmiana.
- Natura, przyroda, różne sposoby patrzenia na naturę, różne koncepcje filozoficzne, w tym relacja człowiek–natura. Można by w tym miejscu przywołać starożytną koncepcję natury jako boskiej, harmonijnej przestrzeni, oświeceniową afirmację natury – miejsca, gdzie człowiek może żyć zgodnie z rytmem serca, romantyczne widzenie w przyrodzie zaziemskich, metafizycznych właściwości, czy współczesne egzystencjalne przekonania o naturze obcej człowiekowi, obojętnej na jego dramaty.
Jeśli będziesz mówić lub pisać o utworze
- Określ sytuację liryczną! To podstawowa sprawa. Wskaż, że wiersz jest przykładem liryki narracyjnej, a to wyznaczy automatycznie dalszy ciąg analizy – nie na wyznaniach podmiotu mówiącego będziemy się koncentrować, lecz na sytuacji, zdarzeniowości, świecie przedstawionym. Dopomóc w określeniu typu liryki może nam tytuł wiersza: W malinowym chruśniaku – sugerujący, że coś się w wierszu „będzie działo”, zresztą w przypadku każdego tekstu poetyckiego formułę tytułu należy wziąć pod uwagę. Ona może podpowiedzieć konstrukcję sytuacji lirycznej czy główny motyw utworu.
- Zwróć uwagę na sposób kreowania świata przedstawionego – na impresjonistyczną technikę opisu, która wydobywa detale, oddziałuje na zmysły czytelnika i potęguje tym samym sensualizm świata przedstawionego. To pojęcie musi pojawić się w trakcie analizy.
- Nie pomiń warstwy leksykalnej utworu, zwłaszcza neologizmów. Należy je w trakcie analizy wskazać i wyjaśnić ich funkcję.
Skojarz!
Wierszy o tematyce miłosnej, erotycznej jest w literaturze tak wiele, że trudno byłoby wszystkie wyliczyć.
- Bliskie czasowo utworowi Leśmiana byłyby pewnie erotyki Tetmajera Lubię, kiedy kobieta… czy Ja kiedy usta… – śmiałe, prowokacyjne, lubieżne, ukazujące miłość fizyczną bez romantycznego uduchowienia.
- W dwudziestoleciu międzywojennym wiersze miłosne pisał Julian Przyboś (Wieczór). Przenosił przeżycia na elementy pejzażu, nie mówił o nich bezpośrednio, stosując typową dla Awangardy Krakowskiej poetykę obiektywizacji podmiotu lirycznego. Dzięki temu nie przytłaczał czytelnika nadmiarem zwierzeń.
- Erotyki znajdziemy u Jarosława Iwaszkiewicza i Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej.
Uwaga!
Natura nie jest dla Leśmiana jedynie dekoracją. Jej detalom przygląda się podmiot liryczny nie tyle ze względu na ich urodę, co z powodu ciekawości. Natura jest w wierszu równie frapującym, wartym poznania bytem, jak człowiek. Co więcej, dominuje nad nim, zagarnia sobą wszystkie inne byty.
Owa natura bardzo zmysłowa, parna od letniego upału, duszna od zapachu malin stapia się niezauważalnie z miłosnym pożądaniem kochanków, tak samo zmysłowym i parnym jak wygrzana słońcem przyroda.
Wiersz Leśmiana nie jest zwykłym, banalnym erotykiem, ukazuje miłość w sposób zmysłowy i subtelny jednocześnie. Dzięki braku rozgraniczenia na sferę miłosnego przeżycia i przestrzeń natury stawia także pytania filozoficzne: o status człowieka w świecie, o hierarchię bytów. Zmusza nas do głębszej refleksji nad rzeczywistością, nie oszczędzając przy tym estetycznych doznań.
Bolesław Leśmian
w rzeczywistości nazywał się Lesman. Zmiękczył dwie litery swojego nazwiska, by brzmiało bardziej poetycko i kojarzyło się z naturą – czymś leśnym, kwietnym. Na mapie poetyckiej dwudziestolecia międzywojennego zajął miejsce całkowicie odosobnione. Nie należał do żadnego z ówczesnych ugrupowań literackich, nie brał udziału w krzykliwym, kontestacyjnym życiu warszawskich i krakowskich środowisk artystycznych. Stworzył swój własny niepowtarzalny styl poetycki, pozostając jednym z najbardziej oryginalnych twórców dwudziestego wieku. debiutował w 1895 roku wierszem na łamach młodopolskiego „Wędrowca”. Pierwszy tom poezji wydał w 1912 roku. Był to Sad rozstajny. Wkrótce wyszły dwa zbiory baśniowej prozy: Klechdy sezamowe i Przygody Sindbada Żeglarza. Po kilkuletniej przerwie poeta opublikował trzy tomy wierszy: Łąka, Napój cienisty i Dziejba leśna (wydana po śmierci poety). W okresie dwudziestolecia międzywojennego twórczość Leśmiana nie cieszyła się większym zainteresowaniem. Dopiero w latach trzydziestych, u kresu życia artysty, dostrzeżono oryginalność i niezwykłość jego wierszy.
Zobacz: