Uniwersalizm średniowieczny
Jeden światopogląd (teocentryzm), takie same wzorce osobowe (święty, rycerz), wszędzie tego samego oczekuje się od artysty, sztuki: ma tworzyć na chwałę Bożą (anonimowość, bo ważne jest dzieło, a nie twórca). Elity posługują się łaciną. Jeden papież, jeden cesarz, jeden system szkolnictwa: szkoły przykatedralne, przykościelne. Zatem uniwersalizm średniowieczny to dążenie do ujednolicenia życia społecznego, politycznego i kulturalnego. A jak jest dzisiaj? Czy średniowiecze zatonęło w mrokach przeszłości i odeszło w zapomnienie? Nic podobnego. Chorały gregoriańskie trafiają na listy przebojów, a na koncerty muzyki średniowiecznej przychodzą tłumy. Niektórzy mówią nawet o modzie na średniowiecze (na zachodzie Europie było to widoczne już 20 lat temu). Ideę uniwersalizmu średniowiecznego widać w tendencjach do ujednolicenia naszego życia: jedna moneta, jedna gospodarka, jeden język, jeden wzorzec kultury. A może średniowiecze to „czas przeszły, który trwa nadal”?