Korzenie podziału cesarstwa rzymskiego tkwiły nie tylko w sławnej decyzji cesarza Teodozjusza z 395 r. n.e., ale i we wcześniejszych wydarzeniach w dziejach imperium.
- Do problemów związanych z zarządzaniem rozległym imperium, dochodziły ambicje polityków i wodzów, bunty i lokalne powstania, jak też pogłębiające się różnice etniczne, gospodarcze, kulturalne między zubożałym łacińskim zachodem a bogatszym, zhellenizowanym wschodem.
- Podziały państwa zapoczątkował Dioklecjan, a choć wracało ono jeszcze do jedności, to ostateczny rozwód dwóch jego części nastąpił właśnie za Teodozjusza.
- W szczytowym okresie wędrówek ludów Bizancjum było silniejsze i zasobniejsze. Romańska społeczność Italii z coraz wyraźniejszą zazdrością zerkała na wschód, ciężko znosząc rządy barbarzyńskich wodzów: Odoakra, a potem ostrogockiego króla Teodoryka, notabene sympatyka kultury rzymskiej (wielkie prace renowacyjne w Rzymie).
Także w Konstantynopolu dojrzewały koncepcje restauracji dawnego imperium. Bizancjum dzięki finansowym i wojskowym reformom cesarzy Anastazego i Justyna uzyskało środki umożliwiające ekspansję zewnętrzną. Doszło do niej za panowania Justyniana I, dla którego odtworzenie cesarstwa rzymskiego stało się ideą życia.
- Na plan pierwszy poszła Afryka, gdzie Bizantyjczycy wykorzystali wewnętrzne waśnie w państwie Wandalów, zajmując je w 533 r.
- Następnym celem stała się Italia, znajdująca się pod rządami Ostrogotów. Świetny cesarski wódz Belizariusz (zdobywca Afryki) opanował ją po ciężkich walkach z królem Witigesem, zdobywając Rzym i broniąc go podczas ostrogockiej kontrofensywy (roczne oblężenie) w latach 536-540. Po odwołaniu tego genialnego stratega wskutek intryg dworskich, Ostrogoci jeszcze raz zerwali się do walki pod nowym władcą, walecznym Totilą, który wykorzystując błędy Bizantyjczyków, odzyskał część Italii, łącznie z Rzymem (546).
Cesarstwo wschodnie zmobilizowało ponownie swoje siły, wysyłając na zachód nową potężną armię, pod przywództwem innej indywidualności – Narsesa, który rozgromił armię Totily pod Busta Gallorum (Tadinae) w 552 r..
Italia została tymi wojnami spustoszona i zrujnowana, a głównie sam Rzym, nawet bardziej niż w V wieku.
W latach 568-574 na tę umęczoną ziemię spadł najazd, dzikich Longobardów, którzy zajęli większość Półwyspu Apenińskiego.
- Justynianowi udało się też podporządkować część Hiszpanii, konkretnie Betykę (południowo-wschodnie zakątki starożytnej Iberii) w r. 550.
- Także na odcinku mezopotamskim cesarstwo umocniło swoje granice.
Na przełomie VI i VII w. Bizancjum musiało się borykać z zagrożeniami ze strony Longobardów i Wizygotów na zachodzie oraz Persji pod rządami dynastii Sasanidów. Na wschodzie Awarowie i Słowianie zadali Bizancjum szereg poważnych ciosów (582, 602). Nawet stolica, Konstantynopol, była w pewnym momencie zagrożona (619 i 626). W konflikcie z Persją początkowo górą było Bizancjum, zajęło nawet część Armenii (591). Po śmierci cesarza Maurycego, perski władca Chosroes II uderzył na osłabione cesarstwo (606), opanowując Kapadocję, Armenię i Pont (Krym), podchodząc pod sam Konstantynopol (610), zdobywając przy okazji Syrię, Palestynę, a nawet i egipską Aleksandrię, (611-616). Za panowania Herakliusza państwo zdobyło się na niesamowity wysiłek i odzyskało z rąk Persów zagrabione obszary (622-628), było jednak tym osłabione.
- W 2. połowie VII w. pojawiło się zagrożenie ze strony północnej. Lud Bułgarów, którzy na ziemiach położonych na południe od Dunaju utworzyli swoje państwo, zadał cesarstwu szereg bolesnych ciosów (panowanie chanów Asparucha i Kruma). W okresie śmiertelnych zmagań z Arabami, Bułgarzy zachowali neutralność, co pozwoliło Bizancjum pokonać ich pod Anchialos w 762 r.
- U schyłku 1. połowy VII w. na osłabione wojnami z Persją państwo spadło kolejne nieszczęście – najazdy Arabów, od 634 r. poczynając. Najpierw pokonali Bizancjum pod Jerozolimą, potem pod Damaszkiem w 636 r. rozgramiając armię cesarską nad rzeką Jarmuk, a potem wdarli się do Egiptu, zdobywając Aleksandrię (642) a w latach 40. i 50. większość Afryki północnej. Najdłużej broniła się Kartagina – do 698 r.
Zbliżali się do stolicy, wykorzystując chaos w państwie, tak że nawet w latach 717-718 doszło do oblężenia Konstantynopola. Szczęśliwie, jeden z rywalizujących o tron polityków obronił miasto, wykorzystując przewagę techniczną własnej floty („ogień grecki”). Ten sam Leon III odparł kolejny atak w 727 r., a w 740 pokonał nawet Arabów na lądzie, w bitwie pod Akroinon. Zwycięski cesarz przeprowadził szereg reform wewnętrznych o charakterze feudalnym. Wzmocniły one państwo i pozwoliły przetrwać kryzys.
- U schyłku VIII w. cesarstwem wstrząsnęły spory religijne – konflikt między tzw. obrazoburcami a zwolennikami kultu wizerunków świętych – nie pozbawione politycznych podtekstów.
- Kolejny i ostatni okres swej świetności (nie licząc wydźwignięcia państwa w XII i XIII w. przez Komnenonów Pateologów) cesarstwo przeżyło za panowania dynastii macedońskiej od Bazylego I począwszy (867 r.). Ten władca doprowadził do wyzwolenia z rąk Arabów Armenii (885). Z kolei cesarz Leon VI musiał zawiesić ofensywę na Azję z racji bułgarskiego zagrożenia, szczególnie za panowania cara Symeona. O mały włos Bułgarzy nie zdobyli w 917 r. Konstantynopola, obronionego przez utalentowanego wodza Romana Lakapenosa. Po śmierci Symeona nastąpił okres poprawnych wzajemnych stosunków, tak że Bizancjum zwróciło swoje siły przeciwko muzułmanom. Bizantyjscy dowódcy: Jan Gurgen, a potem Bardas i Nikefor Phokas (od 963 nawet cesarz) opanowali Melitenę (927), Edessę (944), część Krety (961), Cypr (964), Tars (965), Antiochię (969).
Ofensywy nie przerwała nawet śmierć Nikefora Phokasa. Jego następca, Jan Tzimiskes podporządkował sobie emira Damaszku, podszedł pod Bagdad, zdobył Bejrut (975). Po śmierci cesarza Jana Bizancjum przerwało natarcie w tym kierunku, zwłaszcza, że pojawiła się zapora w postaci potężnego egipskiego kalifatu Fatymidów.
- W połowie X w. państwem bułgarskim zaczęły targać trudności wewnętrzne, które postanowiło wykorzystać cesarstwo, sprzymierzając się z księciem ruskim Świętosławem (966). Rusini rok później zdobyli bułgarską stolicę Presław. W zachodniej części Bułgarii (dziś Macedonia) wybuchło powstanie, które doprowadziło do usamodzielnienia się tej dzielnicy pod wodzą Szyszmana. Rusini okazali się równie groźni jak niegdyś Symeon bułgarski i w 972 r. cesarz Jan musiał się z nimi zmierzyć, bijąc ich pod Presławiem i włączając po tej bitwie wschodnią Bułgarię do cesarstwa. Obroniło się wówczas państwo zachodniobułgarskie, które na przełomie X i XI w. nawet stało się dosyć groźne (rządy cara Samuela). W 1014 r. wielka wyprawa cesarza Bazylego II doprowadziła do rozgromienia pod Biełasicą. W 4 lata później pod Dyrrachian (dziś albańskie Durresi) rozbito resztki wojsk bułgarskich i państwo to uległo likwidacji na około 150 lat. Wkrótce wasalem cesarstwa uznała się Chorwacja, odzyskano część Italii, a w 1045 r. włączono do imperium Armenię. Druga połowa stulecia nie była już tak szczęśliwa i cesarstwo weszło w okres stagnacji.