Wpływ religii a zarazem Kościoła na życie publiczne w wiekach średnich był znaczny. Instytucje państwa i Kościoła wzajemnie się przenikały.

  • W dobrze pojętym interesie dwóch wielkich instytucji i wspólnot przeważała współpraca, wzajemne wsparcie, choć nie brakowało zgrzytów, czy wręcz konfliktów. Spory wynikały głównie z ambicji władców niemieckich, najczęściej; przy okazji współzawodnictwa cesarzy rzymskich z papieżami o hegemonię. Zmaganiom gigantów epoki przyglądała się z zapartym tchem cała Europa. Pochodną tych konfliktów były również polityczne „przepychanki” między biskupami, bądź nawet całym lokalnym kościołem a królami czy książętami w innych państwach.
  • Nie ominęły te zjawiska Polski, przykładem starcie dwóch autorytetów w XI stuleciu: króla Bolesława Śmiałego z biskupem krakowskim Stanisławem (1079). Sytuacji konfliktowych nie uniknęli też Bolesław Krzywousty (z biskupem Marcinem), Henryk Brodaty (z biskupem Tomaszem), Mieszko III i Kazimierz Sprawiedliwy (z arcybiskupem Henrykiem Kietliczem) i Kazimierz Wielki, nie tylko z racji swych obyczajowych ekscesów, ale i z powodu konsekwencji w ściąganiu podatków, także z majątków kościelnych, czym narażał sie na krytykę episkopatu.
  • Ostre nawet spięcia, choć głośne i niekiedy spektakularne, nie tylko zresztą w polskim przypadku (choćby Anglia za rządow Henryka II), nie mogą zresztą przesłonić dominującego obrazu owocnej koegzystencji, poszanowania własnych interesów, partnerskich stosunków. Kościół w pewnym sensie był częścią ówczesnego porządku (systemu) społecznego i ekonomicznego, a jednocześnie jednym z największych posiadaczy. To zresztą z czasem uczyniło go celem ataków przeciwników feudalnego ustroju jak też różnorakich rewolucjonistów i religijnych reformatorów. Niezależnie od różnic dzielących tych ostatnich (Luter, Kalwin, Zwingli), doprowadzili oni na obszarach, gdzie przyjęły się ich konfesje (doktryny wiary) do sekularyzacji kościelnych majątków. W przciwieństwie do katolików ściślej podporządkowywali sobie własne kościoły. Kościół na przestrzeni wieków zyskał znaczną autonomię i niezależność, co częściowo było też efektem dawnych sporów ze świecką władzą. W przypadku formujących się państw, Kościół odgrywał twórczą rolę, wspomagając budowę administracji oraz innych struktur państwowych. Przyjęcie chrześcijaństwa miało też więc znaczący wymiar polityczny. Polski przypadek jest symptomatyczny, ale nie jedyny.
  • W wypadku państw prawosławnych władza świecka, tropem bizantyjskich tradycji, realizowała różne modele cezaropopizmu, ingerując w życie cerkwi (księstwa ruskie i Moskwa).