Postęp w gospodarce rolnej

Od XII w. miał na ziemiach polskich miejsce postęp w dziedzinie rolnictwa. Wprowadzono trójpolówkę, lepsze narzędzia, zwiększono wydajność ziemi. Starano się rozszerzać uprawy przez zagospodarowanie pustek. Osiągano to na drodze osadnictwa, zarówno na prawie polskim jak i niemieckim.

Osadnictwo na prawie polskim

Osadnicy, zwani gośćmi (hospites) otrzymywali od pana ziemi pożyczkę w inwentarzu i nasionach oraz zwolnienie na pewien czas od świadczeń, z wyjątkiem danin dla księcia. Z góry ustalano też wysokość świadczeń jakich w przyszłości pan będzie się domagał.

Immunitet

Dobra kościelne i możnowładcze otrzymywały w okresie rozdrobnienia feudalnego immunitet – czyli przywilej, w którym monarcha zrzekał się wszystkich lub niektórych ciężarów swego prawa (immunitet ekonomiczny), lub swych kompetencji sądowniczych (immunitet sądowy).

Osadnictwo na prawie niemieckim

Na ziemi immunizowanej rozwijano szczególnie intensywną akcję kolonizacyjną. Na ziemiach zachodniej Polski, a zwłaszcza na Śląsku, osadzano również chłopów z przeludnionych krajów Europy Zachodniej. Rekrutował ich przedsiębiorca kolonizacyjny – zasadźca, zdolny sfinansować przedsięwzięcie. Zawierał on z panem wsi umowę lokacyjną. Wg niej osadnicy otrzymywali po łanie (16–24 ha) ziemi ornej. Przez pewien czas, zwany wolnizną, nie obowiązywały ich żadne świadczenia. Po nim mieli płacić określony czynsz w pieniądzu i nie–których produktach rolnych. Zasadźca otrzymywał uprzywilejowane stanowisko we wsi, zostając dziedzicznym sołtysem. Jego kilkułanowe gospodarstwo było całkowicie wolne od świadczeń. Władzę sądową we wsi sprawowała kilkuosobowa rada, zwana ławą wiejską, pod przewodnictwem sołtysa. W drugiej połowie XIII w. nastąpiło przenoszenie starych wsi na prawo niemieckie (jeśli posiadały one immunitet) i wprowadzenie czynszu. Ujednolicało to sytuację chłopów. Na wsi tworzyły się dwie grupy społeczne różniące się stanowiskiem prawnym, czyli dwa stany: rycerski i chłopski.

Miasta i mieszczanie

Rozrastające się podgrodzia i osady targowe w XII w. tworzyły miasta wczesnośredniowieczne. Pojawiali się w nich także obcy osadnicy (kupcy i rzemieślnicy), zwłaszcza niemieccy. Proces kolonizacji miast hamował jednak fakt, że nie posiadały one samorządu miejskiego i przywilejów dla mieszczan. W trosce o to książęta przyznawali takie przywileje, stosując lokację miast na prawie niemieckim.

Miasto lokacyjne

Najwcześniej miasta lokowane powstały na Śląsku – w początku XIII w. (Złotoryja 1211 r., Wrocław 1229 r.). Zasadźca zostawał w organizowanym przez siebie mieście dziedzicznym wójtem – reprezentantem pana feudalnego. Miał on udział w świadczeniach ludności i różne przywileje. Mieszczanie po okresie wolnizny płacili księciu określony czynsz. Miasto otrzymywało ulgi celne oraz samorządowe sądownictwo ławnicze. Stopniowo miasta zyskiwały przywilej wybierania swego przedstawiciela – rady miejskiej i burmistrza (przewodniczącego rady). Z czasem rady miejskie, dążąc do przejęcia całkowitej w mieście, wykupowały wójtostwa. Bogaci kupcy i właściciele nieruchomości stanowili patrycjat, rzemieślnicy i kramarze – pospólstwo, zaś nie posiadająca praw miejskich biedota – plebs. Patrycjat miast lokowanych w okresie rozbicia dzielnicowego był niemiecki. Niemieckiego pod względem językowym i kulturowym mieszczaństwa nie łączyły jednak z Niemcami żadne więzy polityczne. Było ono lojalnymi poddanymi polskich książąt.

Prawa lokacyjne

Istniało kilka systemów niemieckiego prawa lokacyjnego. Najpopularniejsze było prawo magdeburskie (stosowane głównie na Śląsku i w Małopolsce) i prawo lubeckie – gwarantujące radzie większe wpływy na zarząd gminy (stosowane w miastach nadmorskich). Były też lokalne odmiany prawa niemieckiego: prawo średzkie (Środa Śląska) i prawo chełmińskie (Chełmno, Toruń). Oprócz niemieckiego prawa lokacyjnego istniało mniej popularne prawo walońskie (Nysa).