Bezspornym pozostaje fakt, iż II wojna światowa rozpoczęła się w Polsce, ale nie oznaczało to wcale, że kwestia polska była najważniejszym problemem tego konfliktu.
Kampania wrześniowa
Już w traktacie kampanii wrześniowej (20 września) nasi sojusznicy uzgodnili w Abbeville, że nie udzielą Polsce dużej pomocy, a decydująca batalia rozegra się w następnym roku.
- Rządowi polskiemu udzielono gościny zarówno we Francji, jak i w Wielkiej Brytanii, w tym drugim wypadku tym chętniej, gdy wyspiarze uświadomili sobie, że będą od lata 1940 roku samotną, oblężoną twierdzą. Każdy sojusznik w takiej sytuacji był dobry.
- Lata 1940-1941 to czas, gdy „akcje” polskie stały najwyżej, mimo oddalającej się perspektywy wyzwolenia, a sojusznicy, ograniczający się właściwie już tylko do Wielkiej Brytanii, zachowywali się lojalnie wobec polskich aliantów, np. stwierdzając, że nie uznają ewentualnej zmiany granic, do czego może dojść w trakcie działań wojennych.
- Jednak już wtedy Brytyjczycy rozpoczęli zakulisową grę z Rosjanami, dramatycznie szukając potężnego sojusznika, dzięki któremu mogliby czuć się bezpieczniej. Z tego powodu uznali „po cichu” cesje terytorialne we wschodniej Europie, ale nie doszło wówczas do porozumienia, ponieważ Stalin nie był nim zainteresowany
Po ataku Niemiec na ZSRR
Punktem zwrotnym w wojnie stał się 22 czerwca 1941 roku (atak Hitlera na ZSRR).
- Wielka Brytania od razu zaoferowała pomoc ZSRR, a nowy sojusznik nabrał wielkiego znaczenia, wiążąc wielkie siły III Rzeszy.
- Brytyjczycy czynili też starania o poprawę stosunków między Polską a Związkiem Radzieckim, doprowadzając do rozmów Sikorskiego z Majskim. Coraz wyraźniej dawali jednak do zrozumienia, że nie będą angażować się wewentualne spory, co dla Stalina stało się sygnałem do zaostrzenia kursu wobec Polski (przełom lat 1941 i 1942).
- W połowie grudnia 1941 roku radziecki przywódca zażądał od brytyjskich sojuszników, a także nowych – amerykańskich uznania swych zaborów.
- Alianci zachodni, partnerzy ZSRR w Wielkiej Koalicji, skłaniali się do polityki prymatu wielkich mocarstw w ustalaniu powojennego ładu, i to powoli zbliżało ich do stanowiska radzieckiego, dla którego dyktat mocarstw był czymś wręcz naturalnym.
- Alianci obawiali się również separatystycznego porozumienia Stalina z Niemcami i dlatego godzili się na daleko idące kompromisy.
- Oficjalnie alianci nadal popierali stanowisko polskie w kwestii granic, jednak półoficjalnie bądź tajnie dawali sygnały, że rozumieją Rosjan.
- Gdy doszło do zerwania stosunków przez ZSRR z Polską, w kwietniu 1943 roku, alianci zachodni pośpieszyli z wyjaśnieniami, mało zgodnymi z prawdą, że polski rząd wysunął sprawę katyńską bez porozumienia z nimi. Stalina mogło to jedynie utwierdzać w jego decyzjach. Mediacje aliantów w 1943 roku, prowadzone bez większego przekonania, zapewne w dobrej wierze, ale bez rozeznania realiów, szczególnie w przypadku USA (które usiłowały wyjaśnić kwestię obywatelstwa), nie mogły przynieść rezultatów. Pojawiły się nawet projekty stworzenia wojskowej administracji trzech mocarstw sprzymierzonych na ziemiach polskich, odrzucone jednak zostały przez rząd radziecki.
- Podczas moskiewskiej narady ministrów spraw zagranicznych Wielkiej Koalicji (październik 1943 roku) Anglicy usiłowali przekonać raz jeszcze Rosjan o randze AK jako potencjalnej sile sojuszniczej, lecz bezskutecznie. Eden sugerował wytyczenie granicy według linii Curzona z Lwowem po polskiej stronie, co nie podobało się ani Polakom, ani stronie radzieckiej.
Sprawa polska na konferencjach międzynarodowych
- W Teheranie (grudzień 1943 roku) dokonano wstępnych przymiarek do podziału stref wpływów w Europie, alianci zaakceptowali propozycję Stalina, czyli przeprowadzenie linii granicznej z Polską według linii Curzona. Przez wiele miesięcy (do jesieni 1944) zachodni sojusznicy, na prośbę Roosevelta, ukrywali ten fakt przed Polakami.
Polacy ze swymi postulatami, argumentami i racjami zaczynali irytować aliantów, ponieważ przeszkadzali swym uporem w kompromisie z ZSRR, czego dowodem są twarde, męskie rozmowy brytyjskiego premiera z Mikołajczykiem. Churchill przejrzał dość szybko grę Stalina, ale był w tym osamotniony, miał więc ograniczone pole oddziaływania. Prezydent USA okazywał naiwnie pełne zrozumienie dla ZSRR, pragnąc za wszelką cenę pozyskać wschodniego partnera do rozprawy z Japonią.
- W Jałcie (luty 1945 roku) dokonano już jawnego podziału stref wpływów w Europie.
- Polskę przydzielono do strefy wpływów radzieckich, ustalono formalnie jej granice ze wschodnią potęgą i podjęto decyzję stworzenia koalicyjnego rządu.
- Stalin wolał, by władze PKWN – Rządu Tymczasowego w pełni mu się podporządkowały, nie chcąc jednak zrywać z aliantami, zgodził się na to drobne, z jego punktu widzenia, ustępstwo. Rozłożyło to tylko w czasie jego plany pełnego podporządkowania sobie Polski. W czerwcu 1945 roku, w wyniku rokowań moskiewskich powstał Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej (TRJN).
- W Poczdamie, na przełomie czerwca i lipca 1945 roku, zapadły decyzje co do zachodnich granic Polski. O dziwo, Stalin popierał przesunięcie jak najdalej na zachód polskiej granicy, ale wynikało to z chęci maksymalnego rozszerzenia radzieckiej strefy wpływów.