Geneza
- Marazm polityczny, społeczny i gospodarczy epoki późnego Gomułki (szczególnie po 1968 roku) i rozczarowanie efektami jego działań.
- Coraz wyraźniej zarysowujący się kryzys gospodarczy w postaci malejącej efektywności zakładów przemysłowych (energo- i kapitałochłonnych) oraz spadku poziomu życia.
- Rywalizacja w łonie samej partii, trwające walki frakcyjne, ambicje ciągle jeszcze silnych moczarowców oraz technokratów partyjnych skupionych wokół Edwarda Gierka.
- Brak wyobraźni politycznej, alienacja starzejącego się Gomułki łudzącego się, że społeczeństwo popiera go entuzjastycznie po zawarciu porozumienia z Niemcami Zachodnimi 7 grudnia 1970 roku.
- Zaskakująco drastyczna, jak na owe czasy, podwyżka cen żywności 12 grudnia (sobota) mająca obowiązywać od poniedziałku, 14 grudnia.
Przebieg wypadków
- 14 grudnia 1970 roku w Gdańsku rozpoczął się protest przybierający formy strajku i demonstracji (stocznia).
- Sprzed budynku dyrekcji zakładu robotnicy udali się przed gmach komitetu wojewódzkiego partii niedaleko dworca głównego.
- Postulaty w pierwszej fazie protestu miały charakter ekonomiczny (rekompensaty finansowe).
- Doszło do pierwszych starć z milicją.
- Władze wojewódzkie utworzyły wojewódzki sztab pacyfikacyjny na czele z I sekretarzem partii w Gdańsku Alojzym Karkoszką oraz z wicepremierem Stanisławem Kociołkiem.
- Nocą z kolei przybyli ze stolicy współpracownicy Gomułki. Zenon Kliszko, Ignacy Loga-Sowiński i generał Grzegorz Korczyński utworzyli nowy, faktycznie konkurencyjny komitet do walki z protestem społecznym.
- Następnego dnia, 15 grudnia, strajk ogarnął Gdynię.
- Obok żądań płacowych pojawiły się również ogólnospołeczne m.in. wolności prasy i religii.
- Lokalny komitet strajkowy wieczorem został aresztowany. Strajk w Gdańsku rozszerzał się i po pewnym czasie objął całe miasto.
- Potężna manifestacja skierowała się przed komitet partii, który zaatakowano po wcześniejszych starciach z MO.
- Podczas walk przed gmachem padły pierwsze ofiary śmiertelne. Budynek spłonął, a pracowników aparatu należało wprost odbijać z rąk tłumu lub ewakuować helikopterem.
- Kierownictwo partii zaakceptowało użycie siły, ale stopniowo wydarzenia wymykały się spod kontroli władz i samego Gomułki.
- Komendant milicji, moczarowiec, generał Pietrzak bojkotował polecenia Kliszki, żądając rozkazów od szefa MSW Świtały.
- Wymijających odpowiedzi udzielał też Gomułce generał Jaruzelski. Towarzysz Wiesław zapytał więc o ewentualną pomoc Moskwy (16 grudnia), na co ta odpowiedziała następnego dnia, iż powinien rozwiązać problem własnymi siłami.
- 16 grudnia strajk w Trójmieście miał już charakter powszechny, protest rozszerzył się na Elbląg i Słupsk. Pod stocznią zginęli ludzie, podobnie jak w pobliżu gmachu telewizji. Wieczorem Kociołek wezwał do spokoju i podjęcia pracy, co było sprzeczne z zarządzeniami zjednoczenia przemysłu okrętowego, które poleciło w Gdyni przerwać pracę i zamknąć zakład w dniu następnym.
- Rankiem 17 grudnia doszło do największej tragedii – na wysiadających na przystanku kolejowym robotników i idących przez wiadukt do bramy gdyńskiej stoczni posypały się strzały. Doszło do masakry, której prawdziwa liczba ofiar nie jest znana. Zginęło prawdopodobnie kilkadziesiąt osób.
Tego samego dnia rozpoczął się strajk w Szczecinie- Postulaty miały podobny charakter jak w Trójmieście.
- Lokalnego kolorytu dodawało oburzenie na miejscowego partyjnego bossa Walaszka, aroganckiego, żyjącego w luksusie, zdecydowanie odbiegającego z tego powodu od ówczesnych standardów życia.
- Robotnicy udali się przed gmach komitetu wojewódzkiego, starli się z milicją, gdzie znowu doszło do przelewu krwi.
- Spłonął komitet, podpalono również willę Walaszka. Władza wezwała wojsko, którym dowodził kolejny wiceminister obrony generał Tuczapski.
- W miastach ogarniętych rozruchami szalał policyjny terror, władze szykowały nowe akty przemocy. Gomułka zabrnął w ślepy zaułek. W kraju narastała atmosfera strajkowa, kryzys pogłębiał się.
- W Szczecinie 18 grudnia generał Tuczapski planował w celu złamania strajku użycie wojsk desantowych, zaś robotnicy przygotowywali się do odparcia ataku.
W kierownictwie PZPR w obliczu eskalacji konfliktu doszło do podziałów. Na plenum z 18-19 grudnia 1970 roku zadecydowano o politycznym rozwiązaniu kryzysu, Gomułka został opuszczony przez wszystkich. Stary przywódca zemdlał i odwieziono go do kliniki. Odsunięto również kilku jego zaufanych współpracowników.
- W nocy na I sekretarza wybrano Edwarda Gierka.
- W następnych dniach milicja i wojsko nie podejmowały działań, choć zdarzały się wypadki pobicia na tzw. ścieżkach zdrowia (szpaler pałowników).
- Gierek starał się spacyfikować nastroje, mówiąc obłędach poprzedników i rzucając slogany o patriotycznej odpowiedzialności i o słusznym robotniczym proteście.
- Podwyżki cen jednak nie odwołano, a faktyczne działania zastępowały puste obietnice oraz roszady personalne, takie jak awans Piotra Jaroszewicza na premiera na miejsce zdymisjonowanego etatowego szefa gabinetu – Józefa Cyrankiewicza. Jaroszewicz obiecał zamrozić ceny i przeznaczyć spore sumy na zwiększenie funduszu płac.
Na Wybrzeżu nadal wrzało. W Szczecinie strajk wybuchł z nową siłą 22 stycznia 1971 roku, podobnie nieco później w Gdańsku.
- Milicja planowała atak na stocznię w Szczecinie, ale robotnicy zagrozili wysadzeniem urządzeń. W partii ścierały się poglądy w kwestii zajęcia stanowiska.
- 24 stycznia Edward Gierek podjął decyzję o rozmowach. Przyjechał do Szczecina ze swymi współpracownikami: Piotrem Jaroszewiczem, Wojciechem Jaruzelskim i przyszłym szefem MSW, Franciszkiem Szlachcicem. Pierwszemu sekretarzowi udało się w żywiołowej dyskusji nakłonić robotników do przerwania strajku. To samo powtórzyło się w Gdańsku. Wówczas padło słynne pytanie Gierka: „Pomożecie?!”, na co ujęta sala odpowiedziała gromko: „Pomożemy!”. Podwyżki cen zostały jednak odwołane dopiero 15 lutego po strajku łódzkich włókniarek.
Rezultaty
- Nieznana jest do dzisiaj pełna liczba ofiar. Władze przyznały się do czterdziestu pięciu zabitych i ponad tysiąca rannych, ale sumę tę należałoby pomnożyć co najmniej przez dwa.
- Zmiana ekipy przywódczej.
- Względna i ograniczona liberalizacja systemu.
- Wytworzenie pewnego specyficznego, niepisanego układu między partią a społeczeństwem.
- Władze w imię pokoju społecznego okazały się skłonne do pewnych ekonomicznych koncesji nienaruszających ich przywilejów.
Istota wydarzeń Grudnia’70
- Wydarzenia Grudnia 1970 roku noszą z jednej strony cechy robotniczego protestu o silnym ekonomicznym podłożu, z drugiej pewnej prowokacji politycznej (ambicji, walk frakcyjnych), która przerosła zamierzenia władzy i stała się protestem ogólnospołecznym przeciwko skostniałym metodom rządzenia.
- W momencie, gdy doszło do najkrwawszych wydarzeń w dziejach PRL (nie licząc walki o władzę w latach 1944-1947) obok postulatów ekonomicznych i płacowych pojawiły się i polityczne – wolności słowa, religii, możliwości tworzenia wolnych związków zawodowych.
- Kraj stanął wówczas w obliczu niebezpieczeństwa wojny domowej. Był to również wielki dramat Władysława Gomułki, polityka niejednoznacznego, wielowymiarowego, który odchodził w niesławie w roli kata własnego narodu.
Sprawą do końca niewyjaśnioną jest kwestia liczby ofiar. Po przemianach w latach 1989-1990 trwały poszukiwania grobów zabitych (chowanych nocami) przez milicję i wojsko w owe grudniowe dni.
Zapamiętaj
- 7.12.1970 – podpisanie przez kanclerza RFN, W. Brandta w Warszawie układu o normalizacji stosunków między PRL a RFN, uznanie granicy Polski na Odrze i Nysie przez RFN
- 14-18.12.1970 – tzw. wydarzenia grudniowe na Wybrzeżu; brutalnie tłumione przez władze robotnicze protesty przeciwko podwyżkom cen żywności
- 19/20.12.1970 – usunięcie Gomułki na VI plenum KC PZPR i wybór Edwarda Gierka na 1 sekretarza partii
- styczeń 1971 – nowa fala strajków na Wybrzeżu, rozładowanie protestu przez wizytę Gierka w Szczecinie i Gdańsku (sławne „pomożecie?!”)
- luty 1971 – odwołanie podwyżki cen wskutek strajku łódzkich włókniarek