Metafora (wyraz pochodzi od greckiego słowa oznaczającego przeniesienie) składa się z co najmniej dwóch wyrazów i zmienia znaczenia słów wchodzących w jej skład. Własne znaczenia tych słów ulegają zmianie i tworzą wspólnie nową, metaforyczną jakość. Np. ogień miłości, nie oznacza płomienia, pożaru, lecz intensywność, gwałtowność i żarliwość uczuć. Chodzi więc o przeniesienie znaczeń.

Przenośnia powstaje na zasadzie odległego niekiedy, ale jednak podobieństwa pomiędzy zjawiskami, np. tak jak ogień trawi to, co jest palone, tak i miłość – gwałtowne uczucie – targa człowiekiem niczym płomień.

Według jednej z teorii przenośnia to skrócone porównanie: ogień miłości, czyli w skrócie miłość jak ogień.

Zapamiętaj!
Metafora i przenośnia to to samo!

Czy wiesz, że…
Także w języku potocznym występują przenośnie, których już nie zauważamy, np. czas biegnie, głowa rodziny.

 

Pytania z egzaminów

Zadanie 1.

Wypisz z tekstu metaforyczne określenie nadziei.

Kocham cię życie

Uparcie i skrycie
Och życie kocham cię kocham cię
Kocham cię nad życie
W każdą pogodę
Potrafią dostrzec oczy moje młode
Niebezpieczną twą urodę

Kocham cię życie
Poznawać pragnę cię pragnę cię
Pragnę cię w zachwycie
Choć barwy ściemniasz
Wierzę w światełko które rozprasza mrok

Wierzę w niezmienność
Nadziei nadziei
W światełko na mierzei
Co drogę wskaże we mgle
Nie zdradzi mnie
Nie opuści mnie
(fragm.)

Odp.

Metaforyczne określenie nadziei to „światełko”, a dokładnie „światełko na mierzei, co drogę wskaże we mgle” i „światełko, które rozprasza mrok”.

Uwaga! Skąd to wiedzieć?
Metafora to środek stylistyczny polegający na nazwaniu jakiejś rzeczy (zjawiska, osoby) jakąś inną, często kilkuwyrazową, nazwą opartą na zaskakującym skojarzeniu słów. W trafnej metaforze istnieje, często odległe, ale jednak podobieństwo między kojarzonymi przedmiotami.

Np. sformułowanie morze traw jest metaforyczne – bo wiadomo, łany traw, kępy traw nie tworzą morza, ale są tak jak morze – ogromne, falujące… Skojarzenie traw z morzem daje metaforę.

Spróbujmy znaleźć w tekście określenie, które zastępuje słowo: nadzieja czy jakoś inaczej ją określa.

No i mamy światełko!
Jaka jest analogia między światełkiem a nadzieją? Tak jak światło rozprasza mrok, tak nadzieja rozprasza czarne myśli i rozpacz, smutek; tak jak światełko na mierzei wskazuje statkom drogę we mgle, tak i nadzieja wskazuje drogę załamanemu człowiekowi.

Zadanie 2.

Który z fragmentów nie zawiera wyrażenia metaforycznego (przenośnego)?

  1. Współczesny człowiek pławi się w informacji.
  2. Dzięki tej zdolności łatwiej przychodzi mu znieść hałas.
  3. Zdolność wyłączania uwagi wówczas, gdy atakują go informacje.
  4. Nauczył się wybierać z potoku informacji tylko niektóre treści.

Odp. B.

Uwaga
Należało przeczytać dokładnie pytanie. Który z fragmentów nie zawiera wyrażenia metaforycznego? Zrozumiałeś – wybieramy podpunkt, w którym nie ma metafory, a nie taki, w którym ją znalazłeś. Przeanalizujmy podpunkty na zasadzie eliminacji. A. odpada – „człowiek pławi się w informacji” to wyraźna metafora, C. też nie, bo bardzo wyraźną przenośnią jest to, iż informacje kogoś atakują. W podpunkcie D. bardzo metaforyczny – „potok informacji”. Pozostaje więc podpunkt B.

Zadanie 3.

Kto został w przenośni nazwany kochanym drzewem (w wierszu Listopad i listonosz Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej)?

Jest listopad czarny, trochę złoty,
Mokre lustro trzyma w ręku ziemia.
W oknie domu płacze żal tęsknoty;
Nie ma listów! Listonosza nie ma!

Już nie przyjdzie ni we dnie, ni w nocy?
Złote płatki zawiały mu oczy,
wiatr mu torbę otworzył przemocą,
list za listem po drodze się toczy!

Listonosza zasypały liście,
Serc i trąbek złocista ulewa!
Ach i przepadł w zamęcie i świście
List, liść biały z kochanego drzewa!…

Odp. Kochanym drzewem został nazwany nadawca listów, ukochana osoba.

Uwaga
Dlaczego tak myślisz? Na zasadzie analogii – drzewo „produkuje” liście, a nadawca listy, tak jak liście pochodzą z drzewa, tak listy pochodzą od nadawcy… Dlaczego to „kochane drzewo”? Ponieważ nadawcą jest zwykle bliska, ukochana osoba.

Zadanie 5.

W kontekście przytoczonego fragmentu opowiadania (Nocny lot Antoine’a Saint-Exupéry’ego) zacytowaną metaforę można odczytać jako zapowiedź:

  1. zakończenia życia,
  2. zakończenia rejsu,
  3. szczęśliwego powrotu,
  4. wypełnienia zadania.

Oto wspomniany fragment:

Wraz z wynurzeniem się z mroku odzyskał samolot swój lot spokojny, który wydawał się teraz czymś niezwykłym. Nie przechylało go żadne kołysanie. Wypływał na ciche wody jak statek zawijający do portu. Wkraczał w jakąś nieznaną strefę nieba, ukrytą niby przystań wysp szczęśliwych. Tam, pod nimi, burza tworzyła świat odmienny, w którego wnętrzu o głębokości trzech tysięcy metrów szalały nawałnice, trąby wodne i ognie błyskawic; ale tu zwrócona była ku gwiazdom kryształowo śnieżnym obliczem (…).

Samolot płynął po świetlistej toni mlecznej. Obejrzawszy się za siebie, Fabien zobaczył uśmiechniętą twarz towarzysza (…). „Ależ to szaleństwo uśmiechać się – pomyślał Fabien – jesteśmy zgubieni”.

Odp. A.

Uwaga!
Wszystko w tekście wskazuje na to, że piloci nie ocaleją, a więc nie powrócą szczęśliwie (C), nie wypełnią zadania (D), nie zakończą rejsu (B), ale życie, co można porównać do wypłynięcia na ciche wody i zawinięcia do portu – takim portem i cichymi wodami (wiecznym uspokojeniem) jest też przecież śmierć.

Zadanie 4.

W kontekście drugiego akapitu tekstu trzeciego (opowiadania List Marka Hłaski) wyjaśnij przenośne znaczenie powyższego fragmentu.

Oto wspomniany fragment:

Dom, w którym zamieszkiwałem śmiesznie mały pokój, był jednym ze starych domów na przedmieściach naszego miasta. Był to dom o poczerniałych ścianach, wytartych schodach i zielonym od wilgoci podwórku. Na dachu tego domu kilku wyrostków założyło hodowlę gołębi; mniejsi chłopcy biegali po podwórku, bawiąc się, odkąd pamiętam, w tę samą zabawę – złodzieja i policjantów; dziewczynki skakały przez sznurek oraz grały w niebo i piekło; latem w słońcu śpią tłuste koty; zawsze pachnie kapusta i mokra bielizna (…). Życie ma tutaj jedną twarz.

Przenośne znaczenie powyższego fragmentu jest następujące: życie w tym miejscu ma jedną twarz, czyli wygląda wciąż tak samo, jest monotonne, nieurozmaicone i nieciekawe. To życie biednego, szarego domu, w którym lokatorzy wciąż powtarzają błahe, nużące i nieciekawe czynności, nawet dzieci bawią się wciąż w to samo. To właśnie oznacza sformułowanie „ma jedną twarz”.

Zapamiętaj!
Jeśli proszą Cię o wyjaśnienie metaforycznego znaczenia jakiegoś fragmentu, to znaczy, że masz „przetłumaczyć” metaforę na jak najprostszy język, wytłumaczyć, jak ją rozumiesz, najlepiej, byś podczas tego tłumaczenia nie posługiwał się innymi przenośniami. Chodzi o to, byś pokazał, że rozumiesz daną metaforę. Po prostu wyjaśniasz ją swoimi słowami.

Zadanie 6.

W opisie pracy archeologów poeta (w wierszu Archeologia Stanisława Grochowiaka) wykorzystał przenośnie. Wypisz z tekstu jedną z nich.

A oto fragment wspomnianego wiersza:

Widziałem we śnie ląd archeologów,
Gdy obracając wiatrakami łopat,
Z popiołów kręcąc konopiaste bicze,
Grób otwierali jak królewski poród.

Odp. „Wiatraki łopat” – to jedna z przenośni.

Uwaga!
Dlaczego taka odpowiedź? Wiatrak nie jest łopatą! Określenie „wiatraki łopat” jest metaforyczne. Co ma wspólnego łopata z wiatrakiem? Też pracuje się nią w powietrzu i wprawia w ruch powietrze. Jej ruch, jeśli jest szybki, przypomina ruch wiatraka. Zwielokrotniony ruch łopaty to jakby ruch kilku łopat (wiatrak może przypominać skrzyżowane łopaty).

Zobacz:

Metafora

Porozmawiajmy o metaforze