Omów metaforę „suchy przestwór oceanu”. Jak użycie tej przenośni wpływa na dalsze obrazowanie w dwóch pierwszych strofach Stepów akermańskich Adama Mickiewicza?
Gdyby Mickiewicz rozpoczął sonet Stepy akermańskie od zdania: „Wpłynąłem na przestwór oceanu…”, w słowach tych nie kryłaby się metafora. Uznalibyśmy, że podmiot liryczny wypłynął łodzią czy statkiem na ocean. Epitet suchy w odniesieniu do oceanu zupełnie zmienia sens wypowiedzi. Suchy ocean to bezkresna przestrzeń stepów akermańskich. Środkiem lokomocji nie jest okręt, lecz wóz, który toczy się pośród łąk i kwiatów. Mickiewicz jest bardzo konsekwentny w opisywaniu swojej podróży. Słowo ocean, użyte w pierwszym wersie, pociąga za sobą cały zestaw wyrazów związanych z żeglugą. Autor utrzymuje tę oceaniczną metaforykę w dwóch pierwszych strofach sonetu.
Oto kolejne przenośnie:
- wóz nurza się w zieloność i jak łódka brodzi – wóz nurkuje pośród stepowej zieleni, brodzi w niej jak łódka (trzy wyrazy związane z metaforą oceanu: nurzać się, łódka, brodzić),
- śród fali łąk szumiących, śród kwiatów powodzi – pośród szumu łąk i kwiatów (trzy wyrazy związane z metaforą oceanu: fala, szumieć, powódź),
- koralowe ostrowy burzanu – nie czerwone czy bordowe kwiaty roślin, lecz koralowe (kojarzy się z rafami koralowymi),
- gwiazd szukam, przewodniczek łodzi – gwiazdy nazwane przewodniczkami łodzi,
- weszła lampa Akermanu – na niebie pojawił się księżyc porównany do światła latarni morskiej w Akermanie.
Okazuje się więc, że w każdym wersie dwóch pierwszych zwrotek utworu, pojawia się konsekwentnie co najmniej jedno słowo, podtrzymujące metaforę oceanu, stworzoną na początku sonetu.
Zobacz:
Adam Mickiewicz – Stepy akermańskie