Zbigniew Herbert

Pan Cogito o cnocie

Nic dziwnego
że nie jest oblubienicą
prawdziwych mężczyzn
generałów
atletów władzy
despotów (…)
mój Boże
żeby ona była trochę młodsza
trochę ładniejsza (…)
ale od niej wionie
zapach naftaliny
sznuruje usta
powtarza wielkie – Nie
nieznośna w swoim uporze
śmieszna jak strach na wróble
jak sen anarchisty
jak żywoty świętych

Przedstaw sytuację komunikacyjną w wierszu Zbigniewa Herberta Pan Cogito o cnocie.

Odpowiedź:

Jest to liryka bezpośrednia, podmiot liryczny ujawnia się, wypowiada się od siebie. Adresat nie jest konkretną osobą. Podmiot liryczny zwraca się do wszystkich, bezosobowo, wygłaszając oczywis­te sądy o świecie.

Jakie przesłanie płynie z wiersza ­Herberta?

Odpowiedź:

Cnota jest wartością, która we współczesnym świecie budzi raczej politowanie, niż zachwyt i podziw. Niegdyś właśnie przywódcy, generałowie, „prawdziwi mężczyźni” obdarzeni byli cnotą. Przypomnij sobie, ile wierszy o cnocie, począwszy od starożytności, pamiętasz z lekcji polskiego. Ale wszyscy bohaterowie, których możesz sobie przypomnieć, byli wielcy, lecz ich życie nie było proste. Potrafili walczyć o swoje racje, przekonania, bronić słabszych itd. Posiadanie takiej cechy może być przyczyną wielu kłopotów. Bycie cnotliwym wymaga poświęcenia. Dlatego cnota w dzisiejszym świecie nie jest już domeną „prawdziwych mężczyzn”, bo i oni są inni („atleci władzy”, „despoci”). Cnota jest wartością niemodną i trudną, więc w dzisiejszym świecie – zbędną.

Jakie cechy ma w utworze Herberta cnota?

Odpowiedź:

Opisana w wierszu Herberta cnota jest silnie personifikowana. Świadczą o tym sformułowania, takie jak: „oblubienica”, „młodsza”, „ładniejsza”, „sznuruje usta”, „powtarza”, „nieznośna”, „śmieszna”. Cnota pokazana jest jak stara, uparta, nudna baba, która może i ma piękne ideały, ale zupełnie niemodne, przestarzałe, odrażające wręcz dla współczesnych. Przez swoje cechy wzbudza raczej litość i śmiech ludzi niż ich podziw.

Co świadczy o tym, że jest „niemodna”?

Odpowiedź:

Herbert przedstawia cnotę jako kobietę, która nie jest już w stanie podbić serc prawdziwych mężczyzn. Podmiot liryczny załamuje nad nią ręce, wołając: „Mój Boże / żeby ona była trochę (…)”. Ale nie. Tu cnota pachnie naftaliną (czymś, co kojarzy się ze starymi szafami naszych babć), jest konserwatywna: mówi „Nie” i zdania nie zmienia. Jest uparta, śmieszna, idealistyczna i czysta.

Kim i dlaczego są w wierszu ­„prawdziwi mężczyźni”?

Odpowiedź:

„Prawdziwi mężczyźni” w wierszu Herberta przedstawieni są jako „generałowie, atleci władzy, despoci”. Chodzi o warstwę przywódców, lecz sam sposób nazwania ich świadczyć może o stosunku podmiotu lirycznego do pełnionych przez nich funkcji. Określenie „prawdziwi mężczyźni” można traktować jako ironiczne – bo właśnie ci, którzy powinni być szlachetni, myś­leć o innych – myślą tylko o sobie, swoich wygodach i cnota nie ma dla nich żadnego znaczenia.

Facebook aleklasa 2

Zobacz:

Zadanie 28. Co możesz powiedzieć o sposobie prowadzenia narracji w tym fragmencie powieści Gustawa Flauberta Pani Bovary?