Charakterystyka porównawcza Aliny i Balladyny.
Jaki wybór trudny!
Starsza jak śniegi – u tej warkocz cudny,
Niby listkami brzoza przywdziana;
Ta z alabastrów – a ta zaś różana –
Ta ma pod rzęsą węgle – ta fiołki –
Ta jako złote na zorzy aniołki,
A ta zaś jako moc biała nad rankiem.
Tak charakteryzuje Słowacki ustami Kirkora Balladynę i Alinę.
Balladyna zwraca uwagę możnego pana płomiennymi deklaracjami miłości i wierności, Alina skromnością, prostotą oraz troską o los matki i siostry.
Jak się potem okazuje, córki wdowy, zachwalane przez matkę jako szlachetne i dobre, tylko różniące się typem urody i sposobem bycia, dzieli też przepaść moralna.
Alina okazuje się łagodną, prawą, uczciwą, pracowitą dziewczyną, troszczącą się nie tylko o własne szczęście, ale i o los innych.
To ona kocha matkę i sama proponuje, by starowinka odpoczęła któregoś dnia, gdy one z siostrą pójdą w pole. Alina też, gdy Kirkor rozważa możliwość małżeństwa z którąś z sióstr, uświadamia mu, że gdyby wyszła za niego, musiałaby zabrać ze sobą do pałacu matkę i Balladynę. Wreszcie gdy zbierają maliny wspólnie z siostrą, marzy o księciu z bajki, ale gotowa jest wyrzec się go, gdyby miała bardzo unieszczęśliwić Balladynę (wystarczyłaby mała jej prośba…). Jak dziecko drażni się z Balladynką. Obiecuje jej też, że gdyby została żoną Kirkora, znalazłaby siostrze godnego męża – rycerza.
Prócz dziecięcej przekory widać w jej postępowaniu dobrą wolę i troskę o innych.
Balladyna jest inna. Równie piękna jak Alina, nie wykazuje się podobną dobrocią i pracowitością. Gdyby nie protest Aliny, zapewne byłaby skłonna zostać w domu, tak jak proponuje jej matka, podczas gdy staruszka i siostra ciężko pracowałyby w polu.
Kiedy nadarza się możliwość poślubienia Kirkora, odurza ją bogactwo i robi wszystko, by zwrócić na siebie uwagę możnego pana. Zapomina wtedy o losie matki i siostry.
O Kirkora nie rywalizuje uczciwie: podczas gdy Alina pracowicie zbiera maliny, wierząc w sprawiedliwe zakończenie rywalizacji, Balladyna zatruwa się ewentualnym szczęściem siostry, nie mobilizuje się do walki, może z powodu wypełniających ją złych uczuć, może lenistwa.
Wydaje się, że Alina cieszy się z dobra, które spotyka innych ludzi. Myśli z radością o szczęściu matki i siostry, które stanie się ich udziałem, gdy Alina poślubi Kirkora. Może nawet cieszyłaby się ze ślubu Balladyny, gdyby to siostrę, a nie ją wybrał możny pan…
Inaczej Balladyna. Nie myśli o zapewnieniu dobrego życia siostrze i starej matce. Jest zazdrosna i zła. Także dumna, bo nie zgadza się na prośbę siostry, która proponuje jej rezygnację z pierwszeństwa do Kirkora, jeśli Balladyna ją poprosi.
Okazuje się okrutna. Nieuczciwie zostaje żoną możnego pana, okłamuje matkę. Jest nieludzka wobec rodziny, zabija Alinę, matkę wypędza z zamku w czasie burzy, bo się jej, biednej staruszki, wstydzi przed ludŹmi. Bezwzględna w walce o władzę, przyczynia się do śmierci męża, likwiduje również innych rywali oraz świadków swych zbrodni: Kostryna, Grabca, Pustelnika.
Można ją nazwać bezwzględną i zaślepioną władzą, okrutną, amoralną, podczas gdy jej siostra do końca życia pozostaje prawa, uczciwa i szlachetna.
Toteż Alina umiera niewinna, Balladyna jako zbrodniarka. Ocena zachowania obu sióstr jest jednoznaczna: Balladyna to bohaterka z gruntu zła, negatywna, niezdolna do współczucia i litości, okrutna egoistka. Alinie można zarzucić jedynie skłonność do dziecięcego przekomarzania, która, być może, podgrzewa negatywne uczucia jej siostry. Przede wszystkim postrzegamy ją jednak jako dobrą, troskliwą, zapobiegliwą, pracowitą, uczciwą, współczującą siostrę i córkę, kochaną przez matkę, wzruszającą Kirkora…
Zobacz:
https://aleklasa.pl/bez-kategorii/balladyna-slowackiego-lekcji