Ćwiczenie kształtujące umiejętność analizy i interpretacji tekstu na poziomie rozszerzonym.

Fragment 11

Konstanty Ildefons Gałczyński

Ej, po szerokiej drodze

Ej, po szerokiej drodze, sam jeden, sam jeden z harmonią –
to znowu nie jest tak źle…
cienie w czapkach złodziejskich pod parkanami się gonią
i sosny kołyszą się.

Śpiewaj, bracie. Sam jeden. Naciskaj należny klawisz,
nutę po nucie…
ej, gwiazdy! A ty z gwiazdami jak z dziewczynami się bawisz
w zaczarowanej tancbudzie.

Piosenkę, którą układasz, wrzuć w księżyc jak w skrzynkę pocztową,
Mozart otrzyma list.
Resztę już w niebie załatwią. A reszta w tę noc majową
nie znaczy nic.

Zadania:

  1. Jaka jest sytuacja liryczna?
  2. Co możesz powiedzieć o podmiocie lirycznym tego wiersza?
  3. Jaka jest sytuacja komunikacyjna w tym utworze?
  4. Do czego nawiązuje forma wiersza Gałczyńskiego?
  5. Jakie mamy tu dwa przedstawione obrazy?

Odpowiedzi:

1. Mamy tu do czynienia z liryką bezpośrednią, podmiot liryczny się ujawnia, mówi o sobie w pierwszej osobie liczby pojedynczej. Liryczne “ja” jest w tym wierszu wykonawcą piosenki.

2. Podmiot liryczny ujawnia się w wierszu bezpośrednio, mówi o sobie “ja”. Można wywnioskować, że jest to człowiek śpiewający piosenkę, wtórujący sobie na harmonii, idący samotnie nocą majową.

3. Podmiot liryczny jest muzykiem śpiewającym piosenkę. Zwraca się jednak bezpośrednio do innych ludzi, ludzi, którzy mogliby być w tej samej, co on, sytuacji. Tu zwrotu “bracie” nie powinno się potraktować dosłownie. Nie chodzi o jednego, konkretnego człowieka. Raczej o tych, którzy w jakiś sposób są mu bliscy, np. właśnie z racji podobnego nastawienia do życia, muzyki, z powodu podobnego sposobu odczuwania świata.

4. Forma wiersza Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego nawiązuje do tradycyjnych, wiejskich przyśpiewek ludowych z charakterystycznym “ej!”. Zresztą cały utwór mówi o muzyce, śpiewie, odczuwaniu i widzeniu świata poprzez pryzmat zabawy przy muzyce. Z drugiej strony, wiersz ma wydźwięk zadumy. Z jednej strony mamy tu zachwyt nad światem, jego pięknem, z drugiej – samotność, potrzebę (list), ale i odczucie pełni, co podkreślone jest w ostatnim zdaniu. Warto też zauważyć, że wiersz Gałczyńskiego, jak na stylizowany na piosenkę, ma bardzo nieregularną budowę.

5. Pierwszy obraz dotyczy muzyka wracającego samotnie po nocy ze swoją harmonią. Po drodze widzi on podejrzane postaci biegnące pod parkanami. Najprawdopodobniej mimo samotności czuje się szczęśliwy, grając na instrumencie. Patrzy w niebo i w gwiazdach widzi tańczące dziewczyny. Muzyka czyni cuda. To jest właśnie drugi obraz, tworzony przez rozmarzoną, pobudzoną muzyką wyobraźnię: gwiazdy jako tańczące dziewczyny, księżyc jako skrzynka pocztowa, za pomocą której można do nieba przekazać wiadomości.

Zobacz:

Fragment 10 – SZKOŁA PISANIA

Fragment 12 – SZKOŁA PISANIA