Odpowiedź na to pytanie odnaleźć można w samych Trenach. Wprawdzie, nazywając córeczkę słowiańską Safoną (Safona to sławna grecka poetka, żyjąca na przełomie VII i VI wieku p.n.e.), wyraźnie sugeruje Kochanowski jej niezwykły talent poetycki, ale nie możemy traktować jako rzeczywistości słów Urszulki, którymi żegna ona swoją matkę:
Już ja tobie, moja matko, służyć nie będę
Ani za twym wdzięcznym stołem miejsca zasiędę;
Przyjdzie mi klucze położyć, samej precz jechać,
Domu rodziców swych miłych wiecznie zaniechać.
Badacze literatury staropolskiej nie mają pewności, czy słowa te poeta przejął z autentycznej pieśni weselnej śpiewanej przez pannę młodą podczas uroczystości zaślubin, czy też sam je, prawdopodobnie na wzór takiej pieśni, ułożył. Pewne jest jednak, że tak kunsztownych zdań nie mogła sformułować dziewczynka dwuipółletnia! Bliższa rzeczywistości wydaje się inna informacja na temat Urszulki, dająca się wyczytać z Trenu XIX, w którym babcia maleństwa mówi o swej wnuczce, że „jeszcze słów nie domawiała”. Jaka jest więc prawda o bohaterce Trenów? Zwykłe, przeciętne to dziecko, czy szczególne, nadzwyczajne?
Chyba najpiękniejszy, a zarazem najbliższy prawdy portret Urszulki znajdujemy w Trenie VIII, w którym w prostych słowach mówi się zwyczajnie o uroku dziewczynki, jej radości życia, rozkosznym szczebiocie, nastawiającym przychylnie do niej, a i w ogóle do świata, całą rodzinę: „Tyś za wszytki mówiła, za wszytki śpiewała,/ Wszytkiś w domu kąciki zawżdy pobiegała”. Tak już jest, że dzieci rozczulają nas swoją naiwnością i nastrajają przyjaźnie do otoczenia. Nie mają przecież problemów, trosk, które powodują zgorzknienie dorosłych. Zgódźmy się więc, że wiersze jej poświęcone przedstawiają po prostu portret szczęśliwego dziecka, które, być może, w przyszłości objawiłoby jakieś szczególne talenty.
Uwaga!
Portret Urszulki to obraz radosnego dziecka, którego życie brutalnie przerwała niesprawiedliwa śmierć. Pisząc Treny, poeta wystawił córeczce niezwykły pomnik. Badacze literatury staropolskiej zwracają uwagę na fakt, iż słowa pieśni, którą Urszulka żegna matkę, przypominają pożegnanie Antygony z mieszkańcami Teb. Analogia ta, wzmocniona porównaniem dziewczynki do Safony, nadaje jej wymiar bohaterki antycznej, z całym tragizmem właściwym postaciom starożytnym.
Zobacz:
https://aleklasa.pl/matura/c406-nauka-o-jezyku-2/kochanowski-na-maturze