Napisz opowiadanie „Donkiszoci są wśród nas”.
Wstęp
- Określasz czas rozpoczęcia akcji (wczesny ranek)
- Przedstawiasz bohaterów (Radek, współczesny donkiszot, Arek, współczesny giermek)
- Określasz główne relacje łączące bohaterów, krótko ich charakteryzujesz (przyjaciele, którzy na wiele sobie pozwalają i dużo wybaczają, jeden jest zdolnym marzycielem, drugi sprytnym nygusem)
Rozwinięcie
Ciąg przygód, faktów, które pokażą, że jeden z bohaterów jest współczesnym donkiszotem, bo:
- łatwo się zakochuje w nie-znajomych dziewczynach,
- żadna sprawa nie jest mu obojętna, działa,
- sam chce rozwiązać problemy swoje i świata,
- ma niesamowite pomysły,
- nie zraża się niepowodzeniami, dostrzega pozytywne strony nawet w klęskach,
- emocjonuje się wszystkim, co robi,
- jest marzycielem, idealistą
Radek otworzył oczy i spojrzał na komórkę. No tak, o tak wczesnej porze to tylko Sławek może dzwonić. Rety, ale sen, tylko dlaczego przerwany w takim momencie? Radek pomyślał, że kiedyś przyjaciela zatłucze za takie numery. Oczywiście, nigdy by tego nie zrobił, złość na praktycznego przyjaciela przechodziła mu równie szybko, jak go nachodziła. Wyjrzał przez okno. Świetnie zorganizowany Sławek stał już na podwórku i machał ręką do kolegi, zajadając ogromną kanapkę.
– Radek, wstawaj! – wołał z dołu. – Muszę jeszcze spisać od ciebie matmę!
Radek pomachał mu na znak, że już schodzi, uśmiechnął się i pomyślał, że taki gość, który myśli tylko o sobie, jest lepszy od najbardziej niezawodnego budzika. Sławek w sumie to dobry kumpel.
Radek szybko się ubrał, złapał w locie kanapkę, wrzucił do plecaka Małego Księcia (uwielbiał bohatera tej książki) i zleciał na dół…
– Siemasz, Radziu! – Przywitali się chłopcy. – I jak twoja ukochana? Dowiedziałeś się, jak ma na imię? – Sławek wyraźnie drwił z kolegi.
– Nie twoja sprawa. A zresztą, wczoraj zakochałem się w innej, naprawdę niezwykłej dziewczynie.
– Co? Znowu? Tak, to cały ty… Dobra, zapomnij na chwilę o swoich ukochanych i przeczytaj odpowiedź prezydenta miasta na list, który wymyśliłeś w sprawie skate parku.
– Już czytałem. Rada miejska nie sfinansuje zrobienia rampy i nie da na to pozwolenia.
– Radek, przyznasz, że tym razem przegraliśmy.
– Nie, wręcz przeciwnie, wygraliśmy.
– Ja wiem, że ty tę rampę widzisz, ale w swojej głowie. W realu jej nie będzie. Patrz mi na usta, powiem dużymi literami: NIE BĘDZIE!
– Sławek, zebraliśmy 400 podpisów. Zjednoczyliśmy ludzi, którzy przestali być obojętni. To jest sukces. Na pewno nie odpuścimy tak łatwo, napiszemy drugi list, trzeci, dziesiąty. W końcu musi się udać!
– Spoks, nie wkurzaj się. Powiedz lepiej, co z naszym schroniskiem dla bezdomnych zwierząt. Zlikwidują je? Czy może powalczymy z wiatrakami?
– Całą noc nie spałem, bo właśnie o tym myślałem – tłumaczył Radek.
– W sobotę będzie likwidacja. Psy jeszcze są. Do tej pory nie ma odpowiedzi na nasz protest.
Po lekcjach już wszystko było wiadomo. Schronisko zostanie zlikwidowane.
– Bądź o świcie w sobotę u mnie. Reszty dowiesz się w swoim czasie
– tajemniczo zakomenderował Radek. – Weź rower!
Rankiem następnego dnia chłopcy przedarli się przez dziurę w ogrodzeniu na tyłach schroniska dla zwierząt…
Radek chwycił nagle jakiś kawał żelastwa i ruszył do ataku. Zaczął uderzać w zamki klatek. Psy wybiegały na wolność, pozostałe zaczęły ujadać. Radek wsiadł na rower i cała sfora psów ruszyła za nim. Zdezorientowany Sławek próbował ratować sytuację. Naprawiał zamki, usiłował zapędzić psy na miejsce. Ale nic z tego – stworzenia, które uciekły z klatek, nie miały zamiaru do nich wracać. Cały ten dziwny korowód krążył parę godzin po mieście, wzbudzając sensację…
Zakończenie
- Zakończenie akcji, fina.
- Podsumowanie narratora, puenta.
Sławek pchał przed sobą rower. Nie miał już siły pedałować. Był głodny, wracał do domu. Myślał o swoim szurniętym przyjacielu Radku: „Gdyby świat miał tylko takich, jak on, to na pewno by się pogrążył. Ale co by było, gdyby takich donkiszotów, jak Radek, zabrakło? Kto by z honorem walczył o jasną, dobrą stronę tego świata? Kto odważyłby się marzyć, ruszyć na spotkanie z przygodą? Myślę, że Radek to będzie kiedyś wielki człowiek. Ktoś podobny do Marka Kamińskiego, Kotańskiego, Owsiaka, Ochojskiej… W sumie to jestem dumny, że jestem jego przyjacielem, choć wszyscy dziwnie na niego patrzą. Hi, Hi, jestem przyjacielem współczesnego donkiszota”.
Czym różni się donkiszot od innych ludzi?
Potrafi marzyć. Ma bardziej wybujałe, fantastyczne marzenia niż przeciętni ludzie. Dużo chce. Pragnie korzystać z różnorodności, kolorów świata. Nieobce mu przygody – jest barwną postacią. Podejmuje ciągle nowe wyzwania. Spokój nie dla niego. Nie czuje się nigdy przegrany. Uparcie walczy w sprawie, w którą wierzy. Jest zwycięzcą. Przeciwności losu, spartańskie warunki nie są w stanie go zniechęcić. Jego przewodnikiem jest „ognik błędny”, wyobraźnia, wymyślony, nieosiągalny cel. Jest honorowy, uczciwy – to jego broń. Ma czyste sumienie, wierzy nieustannie w sens walki. Odrzucił miecz i zbroję, ale i tak mężnie stawia czoło przeciwnościom losu. Uparcie szuka swojej Dulcynei. Wierzy, ma nadzieję, że gdzieś na niego czeka. To daje mu siłę do znoszenia przeciwności.
W każdym człowieku może odżyć donkiszot. Bo każdy ma marzenia, jest z gruntu dobry, uczciwy, potrzebuje miłości.
Co powinieneś wiedzieć o Don Kichocie – bohaterze literackim
Pamiętaj, że postać (postacie) z opowiadania powinny być w jakimś stopniu podobne do Don Kichota z powieści Cervantesa.
Don Kichot
- Myśli nieracjonalnie, wbrew zdrowemu rozsądkowi.
- Często pakuje się w tarapaty.
- Odważny, przesadnie odważny. Z brawurą i radością rusza do walki (zwłaszcza z wyimaginowanymi potworami).
- Szalony – wierzy w historie, o których czytał, jest święcie przekonany, że zdarzają się w jego życiu.
- Bezmyślny – nie ma instynktu samozachowawczego. Pakuje się w sytuacje, z których cudem uchodzi z życiem.
Co znaczy?
Walczyć z wiatrakami
Wojować z czymś, czego nie można pokonać. Z czymś wymyślonym, urojonym. Walczyć bez sensu, już od początku walki być skazanym na przegraną.
Donkiszoteria
Postawa życiowa człowieka, który działa ze szlachetnych pobudek, ale jego zapał jest kompletnie nierozsądny. Marzycielstwo. Niezgoda na pospolitość, prozę otaczającego świata. Szukanie wzniosłych ideałów, uparte dążenie do prawdy, które zakłada też błądzenie (można przecież pójść za pozorami) i cierpienie. Brak trzeźwości w osądzaniu sytuacji, ludzi, zdarzeń.
Idealista
Określenie używane często zamiennie z pojęciem donkiszot. Człowiek kierujący się w swoim postępowaniu wzniosłymi zasadami, ideałami. Stawia przed sobą wzniosłe cele. Pragnie walczyć o nie. Jest skłonny się poświęcić. Nie dba o prywatę, tylko o dobro ogólne.
Zobacz: