TURPIZM – czyli „pochwała brzydoty”. Mianem turpizmu określa się nurt w polskiej poezji współczesnej, który rozwinął się po 1956 roku Do orientacji tej zaliczamy Stanisława Grochowiaka, a także Mirona Białoszewskiego i Tadeusza Różewicza. Włączyli oni w obręb poezji brzydotę, chorobę, śmierć i kalectwo, zjawiska rozkładu i zniszczenia, fascynację śmiercią. Turpiści dokonali tego celowo, wręcz programowo, głosili bowiem, iż aby poezja mogła powiedzieć prawdę – musi być także antyestetyczna. Powyższy program spotkał się z krytyką, wystosowaną przez Juliana Przybosia w słynnej Odzie do turpistów. Warto zaznaczyć, że turpiści wprawdzie pierwsi traktowali brzydotę i makabrę jako główny temat i program poezji, lecz nie znaczy to, że wcześniejsza poezja nie ma takich motywów – pojawiły się one już w średniowieczu (→ dance macabre) a także w baroku.