Tag "Stanisław Grochowiak"
Poziom podstawowy Lektury obowiązkowe: Bogurodzica Pieśń o Rolandzie Legenda o św. Aleksym Lament świętokrzyski François Villon Wielki testament Wymagania egzaminacyjne: Umiejętność rozpoznania kluczowych motywów literatury epoki. Podstawowe średniowieczne gatunki literackie: moralitet, żywot świętego, chanson de geste. Podstawowe cechy stylu literatury średniowiecznej. Ogólna orientacja w kulturze i ideologii epoki. Najważniejsze pojęcia: Asceta, etos, memento mori, ars moriendi, liryka maryjna, wiersz zdaniowo-rymowy, pieta, pareneza, hagiografia . Poziom rozszerzony Lektury obowiązkowe: Dante Alighieri Boska komedia Wymagania egzaminacyjne:
Poziom podstawowy Lektury obowiązkowe: Wybór wierszy Jana Andrzeja Morsztyna Wybór wierszy Daniela Naborowskiego Wybór wierszy Wacława Potockiego Świętoszek Moliera Wymagania egzaminacyjne: Znajomość najważniejszych motywów tematycznych literatury barokowej Podstawowe pojęcia barokowej poetyki Ogólna wiedza o kulturze i ideologii baroku Najważniejsze pojęcia: Sarmatyzm, koncept, konceptyzm, oksymoron, paradoks, kontrast, poezja dworska, poezja metafizyczna Poziom rozszerzony Lektury obowiązkowe: Brak; przydać się może pogłębiona znajomość utworów z zakresu dla poziomu podstawowego. Wymagania egzaminacyjne: Umiejętność wyszukiwania i odczytywania późniejszych
Dlaczego wiersz Stanisława Grochowiaka Czyści możemy uznać za manifest turpizmu? Nazwa tego nurtu literackiego pochodzi od łacińskiego słowa turpis, turpe – brzydki. Nurt ten zaznaczył się zwłaszcza w liryce i był popularny w Polsce w latach pięćdziesiątych. Samą nazwę wymyślił Julian Przyboś. Charakteryzuje ona prąd poetycki, który wprowadził do liryki motywy brzydoty, kalectwa, choroby i śmierci, a także groteski. Poza tym turpizm eksponuje rzeczy zwyczajne, codzienne, przedmioty codziennego użytku, a człowieka redukuje do wymiaru fizjologicznego. Turpizm nobilituje
Interpretacja wiersza Stanisława Grochowiaka pt. Czyści. Ten utwór można zaliczyć do grupy dość trudnych. Choć jest krótki, niech Cię to nie zwiedzie. Decydując się na interpretację Czystych, powinieneś znać (i rozumieć) pojecie turpizmu, wiedzieć co nieco o autorze wiersza. Jeżeli nie spełniasz tych warunków – nie masz szans na stworzenie dojrzałej, wartościowej interpretacji. W wierszu pojawia się dużo trudnych metafor i sformułowań. Zastanów się, czy potrafisz sprostać temu wyzwaniu. Interpretacji tego utworu nie
Ćwiczenie kształtujące umiejętność analizy i interpretacji tekstu na poziomie rozszerzonym. Fragment 46 Stanisław Grochowiak, *** [Dla zakochanych to samo staranie…] Dla zakochanych to samo staranie – co dla umarłych, Desek potrzeba zaledwie też sześć, Ta sama ilość światła. Dla zakochanych te same zasługi – co dla umarłych, Pokój z miłością otoczcie bojaźnią, Dzieciom zabrońcie przystępu. Dla zakochanych – posępnych w radości – te same suknie. Nim drzwi zatrzasną, Nim zasypią
Ćwiczenie kształtujące umiejętność analizy i interpretacji tekstu na poziomie rozszerzonym. Fragment 27 Stanisław Grochowiak Mobile O, zejdź mi w sonet – jest sztywny i złoty, Jakby to Calder ciął wiatr i listki; Rękę przesuniesz, a zmieni się wszystki, Nowe utworzy dla Ciebie ogrody. (…) Kroczysz przez sonet – przez kroje blaszane, A one zawsze zwrócone w twą stronę Piją energię z twych lekkich oddechów… Bo to są wizje zaledwie nazwane,
Ćwiczenie kształtujące umiejętność analizy i interpretacji tekstu na poziomie rozszerzonym. Fragment 16 Stanisław Grochowiak Wdowiec Wziąłem twój ślubny welon, W pomiętą zwinąłem gazetę – I było to takie brutalne Jak ból. A potem pantofle najczulsze, Łódeczki najmilsze, najdroższe, I w puszce od maggi schowałem kolczyki, Dwie krople rosy. (…) Mam jeszcze mydło po tobie, Którym mydliłaś piersi – Włosy mydliłaś gorące, I nos mydliłaś – i nos. Całuję ten śliski
Stanisław Grochowiak Święty Szymon Słupnik (fragment) Powołał go Pan Na słup. Na słupie miał dom I grób. A ludzie chłopaka na szafot przywiedli, Unieśli mu głowę w muskularnej pętli. Powołał go Pan na stryk. Wiersz wychodzi od opisu życia średniowiecznego ascety, by przerodzić się w głęboką refleksję na temat losu ludzi, którzy czują w sobie powołanie, czują, że mają do spełnienia misję, rozmaitych „bożych szaleńców” i oryginałów – w tym także poetów. Zanim jednak dojdziemy
Stanisław Grochowiak Do pani Lubię z blachy twego kubka Pić herbatę gorzką, pani – Lubię głaskać twego szczura, Gdy się do mych nóg przyczołga – Albo gadam z pogrzebaczem, Albo łaję karbidówkę: Ordynarna to jest dama, Nie zdobiąca twego dworu. A wszak piękne masz niechlujstwo Z astronomią złych pająków Z ciemną kaźnią twej piwnicy, Kędy boczki mrą na hakach O feudalna moja pani, Chwalę sobie twe domostwo Wierny lennik na
Stanisław Grochowiak Rozmowa o poezji Od – do Lieberta… Dziewczyna: Czy pan ją widzi? Czy ona się śni? Czy też nadbiega – nagła jak z pagórka? Poeta: Ona wynika z brodawek ogórka… Dziewczyna: Pan kpi. Pan ją jedwabnie – pan ją jak motyla Po takich złotych i okrągłych lasach… To jest jak z Dafnis bardzo czuła chwila… Poeta: Owszem. Jak ostro Całowany tasak. Dziewczyna: Rozumiem pana. Z wierzchu ta ironia, A spodem czułość podpełza ku
Jak rozumiesz tytuł wiersza? Ma on wydźwięk ironiczny i prowokujący. Podważona zostaje wartość czystości (rozumianej w sensie estetycznym i moralnym) – tradycyjnie odbieranej pozytywnie. Tytuł wiersza jest bezpośrednio powiązany z ostatnią strofą, która rozwija jego sens. Tytułowi „czyści” tworzą tylko zewnętrzne pozory ładu, porządku i moralności. Pod maską czystości nie kryją się żadne wartości moralne (ani cisza, ani świętość). „Czyści” z tytułu to zwolennicy sztuki akademickiej, klasycyzującej, a więc odległej od rzeczywistości, ale też ludzie podli i mierni,
Inspiracje malarskie Najchętniej pisano wiersze inspirowane obrazami Rembrandta. W swojej Lekcji anatomii Stanisław Grochowiak daje wyraz zamiłowaniu do brzydoty (turpizm); wszak obraz Rembrandta Lekcja anatomii doktora Tulpa przedstawia sekcję zwłok. Poeta nie skupia się jednak przede wszystkim na ukazaniu naturalistycznych szczegółów, lecz na zestawieniu fizycznej sekcji z „rozbieraniem” psychicznym: Najlepiej płukać octem A pocałunki zdjąć Ligniną Jałowioną Panowie Siatka krzywd Obleka nawet stopy Może to iście barokowy koncept poety – pomysł na
Krzysztof Kamil Baczyński Modlitwa do Bogarodzicy Któraś wiodła jak bór pomruków ducha ziemi tej skutego w zbroi szereg, prowadź nocne drogi jego wnuków, byśmy milcząc umieli umierać. Któraś była muzyki deszczem, a przejrzysta jak świt i płomień, daj nam usta jak obłoki niebieskie, które czyste – pod toczącym się gromem. […] 21 III 44 r. Lektura wiersza nasuwa dwa skojarzenia ze średniowieczem. Pierwsze – to ogólna refleksja, że mamy do czynienia z charakterystycznym
„Współczesnością” lub „Pokoleniem ’56” nazwała krytyka literacka poetów, którzy debiutowali po 1956 roku. Patrząc na te debiuty z perspektywy współczesności, trudno mówić o formacji pokoleniowej, ponieważ poza zbliżoną datą zaistnienia – ich autorzy niewiele mają wspólnego artystycznie, biograficznie łączą ich zaś, choć różne, doświadczenia wojenne i inne przeżycia pokoleniowe. Wspólnota ich poezji ma charakter sytuacyjny. Kto wtedy debiutował? Należący do pokolenia Kolumbów Miron Białoszewski i Zbigniew Herbert. Ich debiuty Kazimierz Wyka nazwał „pozornymi”,
Turpizm – była to orientacja poetycka, która rozwinęła się po 1956 r. Poeci-turpiści programowo, „z założenia” włączyli w obręb poezji: brzydotę, kalectwo, choroby i śmierć. Twierdzili, że są to równie uprawnione tematy poezji jak inne, gdyż uzupełniają prawdę o człowieku. Szczególnie lubiany był temat zniszczenia, śmierci i rozkładu. Dotąd motywy takie nie miały oficjalnego miejsca w poezji. Wprawdzie można powiedzieć, że turpiści odwoływali się do tradycji Baudelaire’a, poetów baroku i
Stanisław Grochowiak Lekcja anatomii Panowie człowiek ten Ozdobny barwą rzeczy Dostojny niby owoc odjęty delikatnie Uprzejmie Poda wam Świecenie swego wnętrza Więc wpierw odrzućmy to Co napęczniało na nim Niech pan z prawicy Zechce Łagodnie zsupłać maskę Ta maska jest jedwabna Panowie spojrzą Śmielej Za miesiąc dwa lub rok Stwardniałaby na kamień Kto z panów ją obmyje Najlepiej płukać octem A pocałunki zdjąć Ligniną Jałowioną Panowie Siatka krzywd Obleka nawet stopy Panowie
Stanisław Grochowiak Rozbieranie do snu Chodzimy razem Po tym wielkim wnętrzu Ona w smołowej Ja w błękitnej sukni Ona z zaledwie Zieloną łysiną I tu Powiada Będzie gwóźdź najpierwszy Tutaj powiesisz Cytrę obu rąk A czy ten szczygieł Może w nich? Ja pytam Ona jest głucha w obu czarnych gwiazdach I tu Powiada Będzie gwóźdź następny Tutaj powiesisz Srebrny woal płuc A czy ta róża Może w nich? Ja pytam
Stanisław Grochowiak Rozmowa o poezji Od – do Lieberta… Dziewczyna: Czy pan ją widzi? Czy ona się śni? Czy też nadbiega – nagła jak z pagórka? Poeta: Ona wynika z brodawek ogórka… Dziewczyna: Pan kpi. Pan ją jedwabnie – pan ją jak motyla Po takich złotych i okrągłych lasach… To jest jak z Dafnis bardzo czuła chwila… Poeta: Owszem. Jak ostro Całowany tasak. Dziewczyna: Rozumiem pana. Z wierzchu ta ironia, A spodem czułość podpełza ku sercu…
Stanisław Grochowiak Czyści Wolę brzydotę Jest bliżej krwiobiegu Słów gdy prześwietlać Je i udręczać Ona ukleja najbogatsze formy Ratuje kopciem Ściany kostnicowe W zziębłość posągów Wkłada zapach mysi Są bo na świecie ludzie tak wymyci Że gdy przechodzą Nawet pies nie warknie Choć ani święci Ani są też cisi (Rozbieranie do snu 1959) Tytuł wiersza Ma wydźwięk ironiczny i prowokujący. Podważona zostaje wartość czystości (rozumianej w sensie estetycznym i moralnym) – tradycyjnie odbieranej
TURPIZM – czyli „pochwała brzydoty”. Mianem turpizmu określa się nurt w polskiej poezji współczesnej, który rozwinął się po 1956 roku Do orientacji tej zaliczamy Stanisława Grochowiaka, a także Mirona Białoszewskiego i Tadeusza Różewicza. Włączyli oni w obręb poezji brzydotę, chorobę, śmierć i kalectwo, zjawiska rozkładu i zniszczenia, fascynację śmiercią. Turpiści dokonali tego celowo, wręcz programowo, głosili bowiem, iż aby poezja mogła powiedzieć prawdę – musi być także antyestetyczna. Powyższy program