Bohaterowie „Syzyfowych prac” to twoi rówieśnicy. Z którym z nich chciałbyś się zaprzyjaźnić?

Zanim napiszesz
Zastanów się, który z chłopców jest ci najbliższy. Uparty, odważny Andrzej Radek, tajemniczy Bernard Zygier czy wrażliwy, nieco zarozumiały Marcin Borowicz? Oczywiście, możesz wybrać spośród innych bohaterów – np. Figę Waleckiego. Ale czy na pewno będziesz miał wystarczająco dużo informacji na temat epizodycznej postaci?

Pamiętaj! Wybierasz tylko spośród rówieśników, czyli nauczyciel Kawka odpada.

Jak to napisać?
Nie unikniesz elementów charakterystyki postaci. Postaraj się jednak nie tylko wymieniać cechy bohatera, ale także udowodnić, że te właśnie cechy sprawiły, iż chciałbyś się z nim zaprzyjaźnić. Co musi pojawić się w charakterystyce? Przedstawienie postaci, wygląd (to akurat w naszym wypracowaniu niekoniecznie, bo przecież przyjaciół nie wybiera się ze względu na wygląd), cechy charakteru, zainteresowania, ocena postaci.

Wstęp

Jak można zaprzyjaźnić się z kimś, kto żył ponad sto lat temu, w zupełnie innych realiach historycznych? Z kimś, kto nie wiedział, co to McDonald’s, telewizja, Internet. O czym ja właściwie miałbym rozmawiać z Marcinem Borowiczem lub Andrzejem Radkiem? Daleki jestem od fascynacji dziełami Mickiewicza czy książkami do historii. Zdecydowanie wystarczają mi wymagania nauczycieli w mojej szkole. Ja na pewno dobrowolnie nie chodziłbym na zajęcia o literaturze. Uważam, że są ciekawsze sposoby spędzania czasu. Jeśli jednak miałbym wybrać spośród bohaterów Syzyfowych prac rówieśnika, którego obdarzyłbym przyjaźnią, mój wybór padłby na Andrzeja Radka. Różnił się od reszty chłopców, nie tylko dlatego, że mówił gwarą i miał nędzne ubranie. Był o wiele bardziej samodzielny niż jego koledzy z klasy, wiedział, że w życiu może liczyć tylko na siebie. Każdy rok spędzony w Klerykowie, każdy zaliczony semestr w gimnazjum okupił nieprzespanymi nocami, głodem i zimnem. Zmagał się nie tylko z rusyfikatorami – także ze złośliwością wielu kolegów i wstydem z powodu własnego pochodzenia. A mimo to zdobył przyjaciół. I z pewnością zdobyłby także moją przyjaźń…, gdyby dane nam było się spotkać.

Rozwinięcie

Zastanawiam się, jak by to było, gdyby pewnego dnia pojawił się w mojej szkole Radek. Po prostu przyszedł do klasy. Dziwny, niepodobny do reszty chłopaków, odludek. Chłopak ze wsi w gimnazjum w centrum miasta. Popatrzyłby na nas nieufnie, nie chciałby z nikim rozmawiać. Jak zareagowałbym? Pewnie tak, jak reszta chłopaków. Radek otrzymałby przezwisko Dziki albo Nowy, w najlepszym razie pozostałby Radkiem, w najgorszym Wieśniakiem. Jego dziwaczny strój, śmieszna wymowa, ciągły brak pieniędzy wywoływałyby śmiech rówieśników. Ale już po kilku dniach okazałoby się, że lepiej nie zadzierać z Radkiem, bo potrafi nieźle bić się i jest czuły na punkcie swojego honoru. Ten, który najbardziej by mu dokuczał, już więcej nie ważyłby się wytknąć mu dziwactw. Radek od razu zdobyłby poważanie wśród chłopaków. Niestety, jednocześnie fatalną opinię u nauczycieli. Być może także, jak to było w klerykowskim gimnazjum, zagrożono by mu wydaleniem ze szkoły. Dumny charakter, nieprzeciętne zdolności, upór i ambicja – te cechy najbardziej spodobałyby mi się w osobie Andrzeja Radka. ­I jeszcze jego wierność wobec przyjaciół. Wiem, że powierzona mu tajemnica byłaby pilnie strzeżona. Bo powieściowy Andrzej niczego tak nie cenił, jak męskiej przyjaźni. I taki też byłby Radek, który trafiłby do mojej szkoły. Nie od razu byśmy się dogadali, musiałoby minąć parę tygodni, może nawet miesięcy, zanim naszą znajomość można by nazwać przyjaźnią. Długo by pewnie trwało, zanim zaprosiłby mnie do swojego domu. Bo niby czym miałby się chwalić? Pokojem dzielonym z trójką młodszego rodzeństwa, matką, która cały tydzień haruje i lubi w niedzielę wypić coś mocniejszego, ojcem, który wcale nie pracuje, pije za to za dwóch? O komputerze czy telefonie komórkowym Radek nawet by nie marzył. Wakacje pod namiotem, bieszczadzkie szlaki lub łowienie ryb na Mazurach – to dla niego największe szczęście. I właśnie taki marzycielski, zupełnie nienowoczesny, uparty, samodzielny i bardzo ambitny Radek byłby moim najlepszym przyjacielem.

Zakończenie

W Andrzeju Radku z „Syzyfowych prac” bez trudu odnajduję te cechy, jakie chciałbym znaleźć w swoim najbliższym przyjacielu. O takim kumplu jak on myśli pewnie każdy gimnazjalista. Każdy, kto od pieniędzy i szpanu bardziej ceni przyjaźń, marzenia, zrozumienie. Każdy, kto szuka prawdziwego przyjaciela. Czy uda mi się kiedyś spotkać współczesnego Andrzeja Radka? Wierzę, że tak. W szkole, na podwórku, w osiedlowym klubie – bez problemu go rozpoznam. Kiedy go spotkam, nie będzie się liczyło jego pochodzenie ani nędza, w której się wychował. Ważna będzie tylko przyjaźń.

 

Który z chłopców jest Ci najbliższy?

Uparty, odważny Andrzej Radek, tajemniczy Bernard Zygier czy wrażliwy, nieco zarozumiały Marcin Borowicz? Oczywiście, możesz wybrać spośród innych bohaterów – np. Figę Waleckiego. Ale czy na pewno będziesz miał wystarczająco dużo informacji na temat epizodycznej postaci?

Pamiętaj! Wybierasz tylko spośród rówieśników, czyli nauczyciel Kawka odpada.

  • Andrzej Radek – syn ubogich fornali ze wsi Pajęczyn Dolny. Wyróżniał się od reszty chłopskich dzieci. Dzięki opiece nauczyciela Kawki skończył progimnazjum. Po śmierci opiekuna zdecydował się na kontynuację nauki w Klerykowie. Dumny, uparty, bardzo zdolny, nie znosił, kiedy koledzy wypominali mu jego chłopskie pochodzenie. Złośliwa uwaga Tomkiewicza omal nie była przyczyną wyrzucenia Radka z gimnazjum. Dopiero wstawiennictwo Borowicza zapobiegło surowej karze. Radek, podobnie jak większość kolegów, utrzymywał się z udzielania korepetycji. On jednak w przeciwieństwie do pozostałych uczniów nie mógł liczyć na pomoc finansową rodziny – od kiedy opuścił rodzinną wieś, nie nawiązywał kontaktu z rodzicami.
  • Bernard Zygier – najbardziej tajemniczy spośród chłopców. Przybył z Warszawy, wydalony z tamtejszego gimnazjum. Otrzymał tzw. wilczy bilet, czyli bardzo złą opinię. Był uważany za ucznia niebezpiecznego, obawiano się, że będzie buntował kolegów. Dlatego też był pod nieustanną kontrolą nauczycieli, nie pozwalano mu na żadne bliższe kontakty z innymi uczniami. Jego odważna recytacja Reduty Ordona udowodniła, że jest świadomym patriotą, znawcą literatury polskiej. Przewodniczył konspiracyjnej grupie, która spotykała się u Gontali. Najbardziej zaprzyjaźnił się z Radkiem.
  • Marcin Borowicz – główny bohater powieści, jedyny syn niezbyt zamożnych szlachciców. Jako ośmiolatek został wysłany do szkoły elementarnej w Owczarach, później do gimnazjum w Klerykowie. Akcja powieści kończy się, gdy Marcin zdaje maturę i podejmuje decyzję o wyjeździe na studia do Warszawy. Początkowo Marcin nie wzbudza sympatii – jest rozpieszczony, tchórzliwy, niezbyt bystry, egoistyczny. Ulegał wpływom inspektora Zabielskiego, bezwolnie poddawał się wynarodowieniu. Najgorszy moment to jego zdrada wobec Figi Waleckiego. Marcin zamiast udzielić koledze poparcia, przyznał rację rosyjskiemu nauczycielowi. Wyraźna zmiana następuje, kiedy Marcin poznaje Zygiera. Ale także wcześniejsze samodzielne decyzje o kształceniu się niezależnie od programu szkoły (buckle’iści) sprawiają, że Marcin stopniowo staje się wrażliwym, odważnym i odpowiedzialnym patriotą.

Zobacz:

Syzyfowe prace Żeromskiego jako powieść o dorastaniu

Syzyfowe prace Stefana Żeromskiego

Syzyfowe prace – pytania i odpowiedzi

Syzyfowe prace na egzaminie