Utwór Villona daje bogaty i barwny obraz epoki,
nie tylko jej ideologii przepełnionej poczuciem przemijania, ale również tęsknoty za życiem, przywiązania do jego uroków. Istotny jest wymiar ludyczny (zabawy) w Wielkim testamencie. Villon wprawdzie przestrzega (sam zaznał wszelkich rozrywek, jakie oferował średniowieczny Paryż), ale zarazem informuje nas, jak to było: kręgle, karcięta, błazeństwa, dziewczęta, karczmy. Przestrzega młodych chłopców tymi oto słowy, w których pobrzmiewa może nuta nostalgii:
Pludry, kaftany, krasne płaszcze
suknie i wszystkie wręcz szmacięta
idą na figle te hulaszcze
wszystko na karczmę i dziewczęta.
Tym samym zdradza Villon potomnym, iż późne średniowiecze nie było wcale tylko religijne, metafizyczne i ponure.
Villon był człowiekiem średniowiecza z całą pewnością!
Wierzył w istnienie Boga, ale nie skupiał się na duchowej stronie swego życia. Ważniejsza od modlitwy była rozkosz ziemska, namiętność, miłość cielesna. Przecież nie był w swojej epoce jedynym człowiekiem korzystającym z uciech życia. Szkoda każdej chwili – młodość upłynie szybko, a po niej przyjdzie śmierć. Swoją postawą wcielał więc w życie horacjańskie carpe diem! Tak jak inni bawił się, lubił śpiewać, zapukać do drzwi jakiejś Margot. A że daleko mu do wzorców, które ukształtowały się w literaturze tego czasu? Ani z niego rycerz, ani święty, ani asceta. Ale średniowieczny świat nie składał się z samych ideałów. Nie byłoby tylu publicznych kaźni – wyroków śmierci czy okaleczeń. Na ulicach aż roiło się od rzezimieszków, w knajpach zbierali się ówcześni mafiozi ze swą świtą. I ten właśnie światek świetnie znał Villon.
Ważny motyw
Ostatnia wola Villona przeplatana jest balladami i rondami. Najbardziej znane to Ballada o paniach minionego czasu, Żale pięknej płatnerki i Ballada o wisielcach. Podejmują temat od dawna towarzyszący człowiekowi: refleksję nad przemijaniem życia i ludzkich spraw. Villon szydzi z wartości, do których przywiązujemy wagę, a szczególnie okrutny jest dla pań. Wydaje się, że siła czasu, który degraduje urodę kobiety, jest dla niego najcenniejszym dowodem i najwyraźniejszym obrazem przemijania, znikomości ludzkiego życia. Płatnerka była pięknością, u jej stóp leżał zachwycony Paryż. Dziś jest paskudną staruchą. Panie minionego czasu: Flora – piękna rzymska kurtyzana, Thais, Heloiza, królowa Blanka, Berta o Wielkiej Stopie, a nawet Joanna d’Arc. Gdzie są dziś? Ich los obrazuje słynne i znakomite, pełne goryczy zawołanie Villona: „Ach, gdzie są niegdysiejsze śniegi!”. To samo spotka i sławnych mężczyzn (gdzie są dziś wszyscy owi wspaniali mężowie: wielki Krezus, król Lidii, także perski Kserkses?), i kobietki mniej sławne od wyżej wymienionych, za to blisko związane z Villonem: Różyczka, Maryśka, Małgośka, Brygida…
Gorsza od samej śmierci jest starość. Staro czuje się autor Wielkiego testamentu i nie może przeboleć, że nadszedł już kres jego młodzieńczych szaleństw:
Żałuję czasu mey młodości –
– Barziey niż inny iam weń szalał! –
[…] Odeszła; ba, ni to piechotą,
Ni konno; pomkła iako zając;
Tak nagle uleciała oto,
Nic w darze mi nie ostawiając.
Uwaga!
Śmierć zajmuje w średniowieczu poczesne miejsce wśród zagadnień, które pochłaniały ludzkie umysły. Myśl o śmierci towarzyszyła nieustannie artystom i duchownym, czego dowodem jest łacińskie memento mori (pamiętaj o śmierci), które właśnie w tej epoce zrobiło karierę. Taniec śmierci uwypuklał jeden z aspektów zagadnienia – fakt, że dotyczy wszystkich i naigrywa się z różnic i hierarchii ziemskich. Ale niepokoiły ludzi jeszcze inne pytania.
Co z możnymi tego świata, sławnymi znakomitościami, które przeminęły? Gdzie są? To ostatnie pytanie przywoła w Wielkim testamencie François Villon.
Cechy kompozycyjne:
- styl poetycki – różnorodne środki stylistyczne – hiperbolizacja w nagromadzeniu imion w balladzie O paniach minionego czasu,
- pytania retoryczne, wykrzyknienia, powtórzenia, refren, metafory oraz styl niski,
- apostrofa (liryka inwokacyjna),
- rymy okalające,
- poetyka wyliczania.
Zapamiętaj!
Wielki testament to jedno z największych osiągnięć francuskiej liryki. Dzięki wnikliwej analizie środowiska, barwnemu, dosadnemu, wulgarnemu miejscami językowi i licznym odniesieniom kulturowym, Villon stał się popularny, a jego utwór stał się nowym wzorcem poezji, do którego często sięgali następcy.
Skojarz!
Wielki testament Villona przetłumaczył Tadeusz Boy-Żeleński, krytyk literacki, publicysta i tłumacz literatury francuskiej od Pieśni o Rolandzie do literatury XX w. W swoich szkicach o literaturze francuskiej Boy napisał o Villonie, iż był poetą, który czerpał z otaczającego życia, wyrażał siebie, tworzył językiem prostym i jednocześnie kunsztownym. Interesowały go przede wszystkim – miłość i śmierć.
Zobacz:
Jakie wartości przedstawia Wielki testament Françoisa Villona?
Jakie wartości przedstawia Wielki testament Françoisa Villona?