Szczególną popularność zyskały pierwsze opowiadania Hłaski, Ósmy dzień tygodnia, Następny do raju, cały zbiór Pierwszy krok w chmurach.
Opowiadania z czasów twórczości krajowej uderzają poczuciem beznadziejności i goryczy:
- Pierwszy krok w chmurach – opowiadanie o „zgwałconej niewinności”. Ludzie, którzy się kochają, pragną aktu miłosnego jako uświęcenia uczucia. To ma być ten „pierwszy krok w chmurach”, do którego się przygotowują, na który czekają i którego trochę się lękają. Lecz gdy dochodzi do próby wędrówki w chmury – zostają brutalnie sprowadzeni na ziemię przez grupę nie tyle nawet złych, co tępych i spaczonych przez życie prymitywnych pijaczków. Panowie ci z braku rozrywki decydują się poprzeszkadzać młodym – przerywają ich miłość, nie szczędząc brutalnych szyderstw i słów. Niszczą to, co miało być piękne i wzniosłe. Zakochani prawdopodobnie nigdy już nie będą w sobie zakochani i szczęśliwi.
- Najświętsze słowa naszego życia – utwór, który znów ukazuje, jak otoczenie może zniszczyć uczucie. Bohaterowi wydaje się, że znalazł prawdziwą miłość, kobietę, która kocha go jak nikt, obdarza go słowami, które są najświętsze w życiu. Idzie szczęśliwy do pracy. Lecz koledzy uświadamiają go, że każdy z nich ma już za sobą romans z tą kobietą i zna te same „najświętsze” słowa. Robią to bezmyślnie, lecz niweczą związek, który być może mógł mieć przyszłość.
- Śliczna dziewczyna – tu naczelną zasadą konstrukcji jest kontrast. Oglądamy uroczy obrazek: w parku na ławce siedzi para młodych ludzi, a dziewczyna jest tak śliczna, że przechodniom zapiera dech w piersiach. Lecz gdy kamera zbliża się do bohaterów i możemy ich usłyszeć, rozmowa obnaża ich wewnętrzną brzydotę. Śliczna dziewczyna żąda od chłopaka pieniędzy na usunięcie ciąży. On z kolei nie uważa się za ojca dziecka, bo przecież było ich kilku. Zamiast miłości panuje na ławeczce nienawiść, zamiast wyznań – wulgarne wyzwiska. A z zewnątrz – ławeczka, a na niej młodzi, piękni, kochający się ludzie.
- Pętla – to szczególnie przygnębiający utwór. Tematem jest walka bohatera – Kuby – z nałogiem alkoholizmu. Pomaga mu w tym kobieta – Krystyna. Kuba ma już nie pić, po południu umówieni są na wizytę w poradni. Kuba musi wytrwać. Rozpoczyna się jego całodzienna męka. Najpierw seria telefonów od przyjaciół, którzy gratulują mu decyzji – tym samym przypominając, że jest alkoholikiem. Kuba ucieka z domu i nie wytrzymuje. Plącząc się po knajpach i spelunach, gubi wiarę w siebie i w życie. Krystyna o umówionej godzinie zastaje go powieszonego – samobójstwo stało się ucieczką od nałogu i świata.
- Ósmy dzień tygodnia – rzecz dzieje się w Warszawie ukazanej w wybitnie ciemnych barwach. Oto obskurne ulice i budynki, mieszkania z lat pięćdziesiątych, knajpy, brud i beznadzieja. Na takim tle rozgrywa się miłość Agnieszki i Grzegorza. Nie jest to miłość szczęśliwa, mimo że obustronna, bo młodzi są bezdomni – nie mają mieszkania, w którym mogliby się zamknąć, oddać sobie bez granic, kochać się psychicznie i fizycznie. W rezultacie Agnieszka decyduje się na przypadkowy romans z dziennikarzem. Podobnie smutne są losy innych bohaterów: Piotrka, Zawadzkiego, Grzegorza. Odzwierciedlają losy pokolenia: bezdomnego, zagubionego w chaosie poprzestawianych wartości.
Powyższy przegląd opowiadań Hłaski prowadzi do wniosku, że zniknął gdzieś świetlany pejzaż radosnego, socjalistycznego państwa. Zastąpiły go gorycz, odmienione wartości, brak szczęścia.
Zobacz:
Na czym polega nowatorstwo Marka Hłaski i skąd bierze się popularność jego prozy?