Opowiadania Marka Hłaski zawarte w tomie Pierwszy krok w chmurach powstały w klimacie przełomu październikowego. Drapieżną, naturalistyczną wizją świata ogarniętego paranoją komunizmu uderzały w baśń socrealizmu. Demaskowały jej fałsz, odsłaniały ponure mity PRL-owskiej rzeczywistości. Stanowiły zapowiedź nowej literatury wyzwalającej się z ciasnej, a przede wszystkim kłamliwej doktryny realizmu socjalistycznego. Nic więc dziwnego, że zostały przyjęte z entuzjazmem przez czytelników, a także część krytyki literackiej.
W 1958 roku Hłasko otrzymał za nie literacką nagrodę Polskiego Towarzystwa Wydawców Książek. Było to dwa lata po publikacji Pierwszego kroku w chmurach. Przez ten krótki czas pisarz zdążył zdobyć rozgłos, stał się autorem popularnym i modnym. Jego teksty wypadało po prostu znać. Cieszyły się dużym uznaniem, zwłaszcza, że w czasach PRL-u uchodziły za zakazane, a jak wiadomo, wszystko, co zabronione, kusi jeszcze bardziej.
Dzisiaj entuzjazm dla prozy Marka Hłaski trochę przygasł. Wydaje się to zrozumiałe. Inaczej przyjmował je odbiorca karmiony różową wizją świata, której symbolem była uśmiechnięta dziewczyna na traktorze, inaczej współczesny, żyjący w zupełnie innych realiach. Czy twórczość Hłaski była zatem twórczością chwili? Czy broni się jedynie w zestawieniu z bajkową, grubymi nićmi szytą literaturą socrealizmu, czy jest uniwersalna? Czemu zawdzięczała swoją popularność przez tak wiele lat?
Charakterystyczne cechy twórczości:
- Tom opowiadań Pierwszy krok w chmurach nie należy do szczególnie wybitnych dokonań artystycznych. Konstrukcja utworów jest bardzo prosta, schematy fabularne powtarzają się w różnych wariantach, wskutek czego autor wciąż drąży te same problemy. Akcenty rozłożone są tu zbyt jednoznacznie, a jak wiadomo biało-czarne schematy zawsze budzą podejrzenia. Opowiadania Hłaski to przede wszystkim manifestacja pogardy dla konwencji socrealizmu, zapowiedź nowej literatury wyzwolonej z kłamstwa i obłudy.
- Metodą, jaką się pisarz posługuje, jest behawioryzm. Hłasko sięga do doświadczeń amerykańskiej prozy behawiorystycznej w stylu Hemingwaya czy Steinbecka. Rezygnuje z introspekcji psychologicznej na rzecz ukazania postaci w działaniu. Konsekwencją takiego założenia jest wprowadzenie do utworu dużej ilości krótkich, „męskich” dialogów. Rozmowy, jakie toczą bohaterowie, są twarde, hemingwayowskie. Autor Starego człowieka i morza był dla Hłaski wzorem stylisty, z kolei Hemingway czerpał inspiracje z prozy Marka Twaina – prekursora późniejszych behawiorystów amerykańskich. Styl Hłaski wydaje się jednak dużo mniej doskonały, niejednorodny. Pisarz często popada w sentymentalizm, nadużywa patetycznej tonacji, na przykład: „mój ojciec wypalił się jak zapałka” lub „za każdy listek z drzewa moich marzeń gotowy byłem skoczyć do gardła”.
- Wizja rzeczywistości, jaką kreśli Hłasko, jest skrajnie pesymistyczna, odarta z perspektywy nadziei. Pisarz eksponuje brutalność życia, ukazuje, jak w świecie pozbawionym ładu moralnego zatracają się uczucia najdelikatniejsze i najpiękniejsze. Bohater wtopiony w taki świat poszukuje ocalenia w miłości, chce jej bronić do końca, ale niekiedy nie ratuje go nawet własna czystość.
Charakterystyczne tematy podejmowane przez Hłaskę:
- walka dobra ze złem (motyw iście westernowski, wieczne hłaskowskie zestawienia bohaterów niewinnych i niosących zło);
- miłość – a właściwie klęska miłości, która nie może być dobra i prawdziwa;
- kobieta – najczęściej u Hłaski– demon zła i fałszu;
- wątek izraelski;
- wieczne poszukiwanie prawdy w opozycji wobec fałszu świata.
Zapamiętaj!
Hłaskower – to bohater charakterystyczny dla prozy Marka Hłaski. Jest w pewnym stopniu współczesną odmianą bohatera romantycznego: milczący i ponury, samotny i odwrócony od świata (z wzajemnością). Nie wierzy już w miłość ani szlachetność kobiet, bo został skrzywdzony (lub zostanie). Jego przeszłość zawiera mroczne tajemnice, a choć niemo – to występuje Hłaskower uparcie występuje przeciw złu. To twardy mężczyzna, ukrywający swoją szlachetność pod grubym pancerzem oschłości. Oczywiście, nigdy się nie uśmiecha (chyba że szyderczo).
Marek Hłasko – należał do pokolenia Współczesności, które tworzyli m.in. Stanisław Grochowiak, Andrzej Bursa, Marek Nowakowski, Sławomir Mrożek, Jerzy Harasymowicz, Tadeusz Nowak i inni. Pokolenie to ukształtowała najpierw odwilż, poprzedzająca przełom październikowy 1956 roku, a potem wypadki, jakie miały miejsce w tym samym roku w czerwcu, w Poznaniu. Ich konsekwencją był tzw. polski Październik, kiedy na plenum KC PZPR do władzy przywrócono Władysława Gomułkę i zapowiedziano zmiany w życiu kulturalnym, przede wszystkim ograniczenie uprawnień cenzury. Wynikiem przełomu październikowego w kulturze było powstanie słynnych teatrów studenckich: gdańskiego Bim-Bomu, krakowskiej Piwnicy pod Baranami, Teatru na Tarczyńskiej, gdzie debiutował Miron Białoszewski. Pozwolono na założenie klubów inteligencji i klubów jazzowych. Literatura polska otwarła się na nowości z Zachodu – egzystencjalizm Sartre’a i Camusa – oraz na twórczość pisarzy amerykańskich (Hemingwaya, Steinbecka, Faulknera, Caldwella).
Skrócone kalendarium jego życia i twórczości:
- 1951 – debiut:
- Sonata Marymoncka
- Baza Sokołowska
- 1956 – Pierwszy krok w chmurach – zbiór opowiadań, który przyniósł pisarzowi nagrodę i właściwie zapoczątkował literacką karierę Hłaski.
- 1958 – wyjazd do Paryża na stypendium. Z tej wyprawy Hłasko do kraju nigdy nie miał powrócić. W Polsce zinterpretowano ten fakt jako „przejście na stronę wrogów systemu”. Hłasko stał się pisarzem zakazanym.
- 1959 – wyjazd do Izraela. Cykl „opowiadań izraelskich” napisanych na przestrzeni lat 1959-1961.
- W dzień śmierci jego
- Wszyscy byli odwróceni
- Drugie zabicie psa
- Nawrócony w Jaffie
- 1962 – ślub z zachodnioniemiecką aktorką Sonią Ziemann, małżeństwo rozpada się po czterech latach.
- 1965 – Paryż
- 1966 – Kalifornia
- Palcie ryż każdego dnia
- Sowa, córka piekarza
- Piękni dwudziestoletni
- 1969, w Wiesbaden, w drodze do Paryża zmarł nagle Marek Hłasko.
Mówi się o samobójstwie, lecz życiowa sytuacja pisarza w tym czasie wydawała się bardzo dobra – pozostają więc na razie potomnym tzw. niewyjaśnione okoliczności. Cechą znamienną Marka Hłaski była wielka ruchliwość życiowa. Kim nie był ten człowiek! Zmieniał szkoły i zawody. Był pomocnikiem kierowcy, zaopatrzeniowcem, dziennikarzem i pisarzem, budowlańcem w Izraelu, robotnikiem w Los Angeles, wreszcie pilotem. Wiele podróżował. Niemożność powrotu do kraju była jego tragedią. Jego biografia znalazła odzwierciedlenie w twórczości.
Zobacz:
Na czym polega nowatorstwo Marka Hłaski i skąd bierze się popularność jego prozy?
Zaprezentuj najciekawsze, Twoim zdaniem, opowiadania Marka Hłaski