Jarosław Marek Rymkiewicz

Daphnis w drzewo bobkowe ­przemieniła się

Drzewem jesteś albo w drzewo się przemienisz (1)
Suchą korą się otulisz Dafnis biała
Drżąca w liściach drżącym liściem się ocienisz
Będziesz Dafnis ale będziesz zbyta ciała

Śpiąca w sobie z siebie Dafnis się zielenisz (2)
Wpleciesz siebie w liście w liściach będziesz spała
Korzeniami siebie w sobie zakorzenisz
Będziesz drzewem ale będziesz Dafnis biała

Każdy ptak cię będzie z drzewa wywoływał (3)
Śpiąca w korze czy znów z kory się wyprzędziesz
Każdy dzień cię liść po liściu będzie zrywał

Drżąca w liściach czy się liści suchych zbędziesz (4)
Siebie szukasz, ale kto cię z ciebie wzywa
Drzewem jesteś a czy będziesz Dafnis żywa

Autor

Poeta współczesny, jest neoklasykiem – to znaczy, że w swojej poezji odwołuje się do twórczości wieku XVI, XVII, XVIII. Nawiązuje do poezji dawnej, wskrzesza ją, ale podaje własne poetyckie realizacje tematów, wątków, sposobów praktykowanych już przed wiekami. W 2003 r. otrzymał Nagrodę Literacką NIKE. Cenne w poezji neoklasyków jest to, że nagle, w naszych czasach tak innych – ożywają teksty i pomysły poetów dawno minionych, zdawałoby się – nieaktualnych zupełnie. A tak nie jest.
W tym wierszu ze szczególnym upodobaniem Rymkiewicz powraca do poezji baroku – korzysta z barokowych chwytów, ale od razu deklaruje, że mamy do czynienia z poezją współczesną – choćby przez brak interpunkcji.

Tytuł wiersza

przejął Rymkiewicz wprost od poety barokowego. Dwa stulecia wstecz tak zatytułował swój utwór Samuel Twardowski. Siedemnastowieczny poeta rozmyślał nad mitologiczną historią nimfy przemienionej w drzewo. Poeta współczesny przywołuje ten tytuł, nie zmienia szyku zdania, choć brzmi ono bardzo archaicznie, nie zmienia też określenia drzewo bobkowe – choć raczej powiedzielibyśmy dziś – laurowe. Inwersja szyku zdania jest charakterystyczną cechą poezji barokowej. Wydaje się jednak, że Rymkiewiczowi chodzi o coś jeszcze – atmosferę staropolskiej poezji. Odbiorca wiersza staje nie tylko wobec postaci Dafne – jest zaskoczony ujęciem tematu oczami i słowami ludzi wieku XVII.

Adresatką

jest nimfa Dafne. Według mitu obrażony Kupido trafił strzałą miłości Apolla a nienawiści Dafne. Apollo pokochał Dafne, lecz ta uciekała przed nim przerażona. Wybłagała, by zamieniono ją w drzewo – tak bardzo pragnęła pozostać czysta. Została więc zamieniona w drzewo laurowe, zwane przez ludzi baroku mało poetycznie, bobkowym. Ale to drzewo absolutnie poetyckie – bo odtąd Apollo zdobi czoło wieńcem laurowym, a laur jest symbolem poetyckiej chwały.

  • (1) Pogratulować Rymkiewiczowi metafor! Ta strofa to poetycki zapis przemienienia żywej istoty w drzewo. „Suchą korą się otulisz” – Dafne wybiera chropawą korę, materię pozbawioną życia, twardą, suchą. „Będziesz zbyta ciała” – podmiot liryczny barokowym językiem uświadamia adresatce jej decyzję – będziesz istnieć, ale pozbawiasz się ciała. Bez tożsamości, swojej istoty. „Zbyta” – archaizm. Nadaje wersowi szczególnego uroku i grozy. Dafne odrzuca ciało i miłość – boi się jej, nienawidzi. Dafne przemieniła się w drzewo.
  • (2) Oto Dafne egzystująca życiem drzewa: zieleni się, wplata w liście, zakorzenia. Operowanie zaimkiem „się”: „w sobie”, „z siebie”, „siebie w sobie”, w połączeniu ze słowem „sama”, nie jest przypadkowe. To gra słowna, owszem, ale sens ma taki – ze wszystkimi procesami życia pozostałaś sama ze sobą. Samowystarczalna, ale pozbawiona uczucia drugiej istoty. Będziesz biała – czyli czysta, nietknięta przez boga ani innego mężczyznę, biała jak kwiat drzewa laurowego.
  • (3) Strofy czterowersowe zamieniły się w tercyny. To oznacza, że mamy do czynienia z klasycznym sonetem: dwie pierwsze strofy czterowersowe opisują zjawisko, dwie końcowe – trzywersowe – są refleksją, wnioskiem, puentą. Jaką? To nie życie, lecz sen, martwota, samotność. Można liczyć tylko na głos ptaków. Upływ czasu został ubrany w kunsztowną metaforę: „Każdy dzień cię liść po liściu będzie zrywał” – kojarzy się z opadaniem liści na zimę i wyschnięciem drzewa.
  • (4) – Jesteś bardzo samotna, Dafne. Nawet jeśli próbujesz pozbyć się nowej postaci czy w niej odnaleźć – to nikt cię nie woła. Kogo tak naprawdę ukarał ten Kupidyn? Nie warto wyzbywać się ciała i życia!Ostanie z kilku pytań o przyszłość Dafne. Czy wyprzędziesz się z kory? Czy się liści zbędziesz? Czy będziesz Dafne żywa? Są to pytania retoryczne. Nie. Uciekłaś od miłości, pozostałaś biała, czysta, ale martwa – w miejsce przecudnej urody kobiecej wybrałaś zeschłą, ostrą korę, suche liście, biel i sen.

Sonet Rymkiewicza podejmuje mitologiczny motyw, ale w stylizacji barokowej, w jawnym nawiązaniu do wiersza Samuela Twardowskiego. Tak jednoznaczne nawiązanie do istniejącego utworu można nazwać reinterpretacją i aluzją literacką. Przesłanie to niezgoda na wybór Dafne, która rezygnuje z życia, protest przeciw odcieleśnieniu. Dafne reprezentuje tu lęk przed zmysłową miłością i niechęć do swojej kobiecości. Przemiana substancji oznacza rezygnację z tożsamości – wydaje się, że poeta nie może się z tym pogodzić. Skupił się na szczegółowym aspekcie mitu – pozbyciu się ciała, przemianie w drzewo. To nie symbol, to zmysły – szorstka kora zamiast miękkiej skóry. Niemniej – dlaczego ujął myśl właśnie tak barokowo? Bo, równie mocno jak temat i samo przemienienie nimfy, fascynuje go sposób mówienia o tym – kunsztowny, dawny, otwierający możliwości stworzenia oryginalnych metafor. Na temat jakże – choć Rymkiewicz zapewne nie o tym myślał – dzisiejszy! Współczesna Dafne odrzuca życie – bo się odchudza. Będzie Dafne – ale będzie „zbyta” ciała, kobiecości i zmysłowości.

Zobacz:

Jarosław Marek Rymkiewicz – Daphnis w drzewo bobkowe przemieniła się (interpretacja)

Jarosław Marek Rymkiewicz – Ogród w Milanówku, gipsowe krasnale

Jarosław Marek Rymkiewicz – Ostrzeżenie (pytania i odpowiedzi)