Jarosław Marek Rymkiewicz

Daphnis w drzewo bobkowe przemieniła się

Drzewem jesteś albo w drzewo się przemienisz
Suchą korą się otulisz Dafnis biała
Drżąca w liściach drżącym liściem się ocienisz
Będziesz Dafnis ale będziesz zbyta ciała

Śpiąca w sobie z siebie Dafnis się zielenisz
Wpleciesz siebie w liście w liściach będziesz spała
Korzeniami siebie w sobie zakorzenisz
Będziesz drzewem ale będziesz Dafnis biała

Każdy ptak cię będzie z drzewa wywoływał
Śpiąca w korze czy znów z kory się wyprzędziesz
Każdy dzień cię liść po liściu będzie zrywał

Drżąca w liściach czy się liści suchych zbędziesz
Siebie szukasz ale kto cię z ciebie wzywa
Drzewem jesteś a czy będziesz Dafnis żywa

Barokowe fascynacje

Poezja Jarosława Marka Rymkiewicza reprezentuje w polskiej liryce współczesnej nurt neoklasycyzmu. Artysta nawiązuje do koncepcji m.in. Thomasa Stearnsa Eliota zakładającej ciągłość czy też dialogiczność sztuki oraz możliwość aktualizacji dawnych tematów.

Owe tendencje neoklasycystyczne możemy zaobserwować w czynionych przezeń wielokrotnie nawiązaniach do barokowej literatury. Jarosław Marek Rymkiewicz często posługuje się bowiem w swoich utworach konceptem (np. Róża oddana Danielowi Naborowskiemu), przywołuje ówczesnych poetów (np. Zbigniewa Morsztyna, ks. Józefa Bakę). Chętnie sięga również po iście barokowe rekwizyty, jak choćby owa róża.

Polski barok siedemnastowieczny – pisał J. Rogoziński – z całym swoim bogactwem formalnym i na ogół przemilczaną u nas lub nie docenioną mądrością – psychologiczną zwłaszcza, posłużył Rymkiewiczowi nie tyle za wzór, nie znajdziemy bowiem w jego wierszach ani śladu archaizacji leksykalnej czy myślowej, lecz za pretekst do wypowiadania treści współczesnych.

W swoich lirykach poeta wypowiada więc treści współczesne, wciąż aktualne, wciąż żywe, o czym się za chwilę będzie można przekonać, próbując dokonać interpretacji utworu o Dafnis. Twórczość tego poety jest głęboko zakotwiczona w kulturze, dlatego też interpretacja wiersza będzie miała charakter przede wszystkim historycznoliteracki.

Tytuł

Tytuł utworu Jarosława Marka Rymkiewicza Daphnis w drzewo bobkowe przemienieła się, pochodzącego z tomu Anatomia (1970), został przezeń bezpośrednio przejęty z siedemnastowiecznego poematu romansowego Samuela ze Skrzypny Twardowskiego, który w 1638 roku wydał w Lublinie Daphnis drzewem bobkowym. W kolejnej edycji tytuł został zmieniony na Daphnis w drzewo bobkowe przemieniła się (1661). Samuel Twardowski napisał wiersz pod wpływem opery włoskiej V. Puccitellego, wystawionej w Warszawie w 1635 roku. Notabene, w tytule barokowego utworu występuje męska forma – ten Daphnis, ale bynajmniej nie chodzi tu o urodziwego młodzieńca imieniem Daphnis, wychowywanego przez nimfy, lecz o córkę Penejosa – boga rzeki Tesalii. Historia nimfy inspirowała nie tylko ludzi pióra, ale także rzeźbiarzy i kompozytorów (Georg Friedrich Haendel, Richard Strauss).

Kim była Dafne?

Wielu jej chciało za żonę, wszystkimi
Wzgardziła. Męża nie znając, przebiega
Bezdrożne bory. Co Hymnem, co miłość,
Co zaślubiony, nie mówić jej o tym!
Owidiusz Pierwsza miłość Apollina

Dafne była towarzyszką Artemidy, mówiąc językiem Owidiusza, gardziła ślubną pochodnią. Pisał o niej w Przemianach rzymski poeta, który był także autorem wiersza Pierwsza miłość Apollina.

Nimfa codziennie ślubowała, iż na zawsze pozostanie w panieńskim stanie. Bóg miłości Eros, chcąc poskromić Apollina, ugodził go w serce strzałą miłości. Zaś córkę Peneja poraził gromem nienawiści. Zakochany bóg imał się wszelkich możliwych sposobów, ażeby pozyskać jej względy. Jednakże ona była nieugięta. Wszak wzgardziła już niejednym uczuciem. Wytrwały Apollo gonił piękną nimfę po lasach, gajach. Kiedy wreszcie, zmęczona, zatrzymała się nad rzeką, miał ją już pochwycić, gdy ona poprosiła o pomoc swego ojca.

Przyjrzyjmy się fragmentom pochodzącym z dwóch utworów Owidiusza, w których Dafne zwraca się do Penejosa, bowiem ukazują one dramaturgię tudzież determinację nimfy, która za nic nie chce wyrzec się swego panieństwa:

Ojcze, spraw cud, jeżeli jesteś
bogiem. Albo rozstąp się, Ziemio, albo okryj mnie,
szpetoto, zamień moją postać.
Owidiusz Przemiany

O Ziemio
Krzyknęłam pochłoń tą, która mi szkodzi.
Urodę! Postać przemień! Pomóż ojcze,
Jeśli wy, rzeki, jesteście bogami!
Przemień kształt, który nazbyt się podoba!
(Owidiusz Pierwsza miłość Apollina)

Prośba Dafne została wysłuchana i nimfa przemieniła się w krzew laurowy (nazywany drzewem bobkowym). Apollo zerwał kilka gałązek i uplótł z nich wieniec. Od tej pory to właśnie laur stał się ulubionym krzewem boga, który wieńczył swoje skronie zwycięskim wawrzynem.

Autor Nadobnej Paskwaliny, pisząc o tragicznych dziejach bohaterów i ich zmaganiach z żywiołem miłości, niewątpliwie znał Owidiuszową wersję tej historii. Jednakże to, co w wierszu Jarosława Marka Rymkiewicza jest przedmiotem rozważań artysty, Samuel Twardowski jedynie opisuje.

Obiektem refleksji współczesnego poety jest owa metamorfoza, owo przeobrażenie się czy też wcielenie Dafne w drzewo.

Żywa czy martwa?

Ledwie modlitwa umilkła, zdrętwienie
przenika członki, kora pierś osnuwa
miękką, a włosy rosną w liście, ręce
W gałęzie, stopa, dopiero co chyża
Oto w leniwych korzeniach uwięzła,
Głowa jest czubem drzewa. Nie zostało
Nic z dawnej nimfy. Jeno blask piękności…
(Owidiusz Pierwsza miłość Apollina)

W wierszu Jarosław Marek Rymkiewicz nie przedstawił tego plastycznego obrazu przeistoczenia Dafne, ponieważ swoje rozważania poeta ogniskuje wokół zagadnienia metafizycznego – mianowicie istoty przemiany. Zostało to uchwycone między innymi przez Berniniego. W rzeźbie tego artysty pt. Apollo i Dafne nimfa w zasadzie sytuuje się na granicy – czyżby życia i śmierci? Choć wabi jeszcze ponętnym, kobiecym kształtem, to jednak jej ciało spowija już gdzieniegdzie gęsty krzew wawrzynu.

Współczesnego poetę – Rymkiewicza interesuje, mówiąc filozoficznie, status ontologiczny Dafne. Innymi słowy, jaki rodzaj bytu należy jej przypisać, w jakim wymiarze egzystencji ją umieścić. „Być” Dafne, czy też „być” drzewem?

Jak zauważa Romuald Cudak w swoim komentarzu do tego wiersza, wybór pomiędzy „drzewem” i „Dafne” niesie ze sobą pewne niebezpieczeństwo – mianowicie „przejście w stan nieożywiony”. Utwór kończą słowa:

Drzewem jesteś a czy będziesz Dafnis żywa.

Dafnis żywa to Dafnis istniejąca, nie Dafnis w sobie, czyli w drzewie:

Śpiąca w sobie z siebie Dafnis się zielenisz,
Korzeniami siebie w sobie zakorzenisz.

Wcześniej niż Rymkiewicz tego typu kwestie poruszali filozofowie Hegel i Sartre: wyróżnili istnienie dwóch odmiennych rodzajów bytów: „byt dla siebie” oraz „byt w sobie”. Przemiana Dafne jest drogą wiodącą od „bytu dla siebie” (bytu świadomości), wiążącego się z ruchliwością i wolnością, ku „bytowi w sobie”, który charakteryzuje się niezmiennością i spoistością materii.
Dafne-drzewo sytuuje się już po stronie „umarłych”.
W romansie Samuela Twardowskiego chwila przemiany była równoznaczna ze śmiercią nimfy – współtowarzyszki opłakiwały swą przyjaciółkę:

Gdy świętym wstydem zapalona gniewem,
Wolałaś raczej obumrzeć tym drzewem.

U Owidiusza Dafne nie umiera:

Położył na onym pniu, czuje ano serce
Jeszcze pod nową skórą z trwogi drgało wielce.
(Owidiusz Przemiany)

Nimfa przechodzi zatem metamorfozę. Zamienia się w drzewo. Pozbywa się ciała i przyobleka w korę, pod którą jednak „szamocze serce”. Skoro przemieniona, to czy umarła? Czy wcielając się w drzewo, pozbawiła się tym samym swego, jak pisze Romuald Cudak, „jestestwa”? Samuel Twardowski skazuje Dafne na śmierć.

Staje się ona tylko drzewem:
Ale co zmarłą? – Samaż, ach sposobem
Dziwnym, nie ludzkim, sama sobie grobem!

Z pewnością uwagę wielu czytelników wzbudzi nasuwająca się już przy pierwszym zetknięciu z utworem Jarosława Marka Rymkiewicza zakłócona logiczność wypowiedzi poetyckiej. Spójrzmy na tekst:

Drzewem jesteś albo w drzewo się przemienisz

Przemiana dokonała się – stąd stwierdzenie „drzewem jesteś”, po czym pojawia się pytanie skierowane do Dafne – czy przemieni się ona w drzewo.

Jeśli założymy – wyjaśnia Cudak – że drzewem jesteś to konstatacja postrzeżeniowa (po przemianie), to co znaczy, że może się jeszcze w drzewo przemienić? Tylko tyle, że drzewo widziane widać jeszcze drzewem nie jest. Albo że Dafne będącą w drzewie jeszcze drzewem nie jest.

Autor komentarza do wiersza Jarosława Marka Rymkiewicza pisze, że owa opozycyjność jest związana z różnymi koncepcjami filozoficznymi, co podkreśla spójnik „albo”.

Liryk pozbawiony jest jakichkolwiek znaków interpunkcyjnych. Warto także zwrócić uwagę na stosunkowo częste występowanie w utworze zaimka zwrotnego „się” w D. i „siebie” w B. – „w drzewo się przemienisz”, „korą się otulisz”, „śpiąca w sobie z siebie Dafnis się zielenisz”.
Spiętrzenie w wierszu tego typu form być może uwydatnia pewnego rodzaju skłonność do zamknięcia się w sobie.

Poeta posłużył się tutaj elitarnym gatunkiem poetyckim, za jaki uchodzi sonet. Przypominamy, że składa się on z 2 strof 4-wersowych o charakterze opisowym i dwóch 3-wersowych o charakterze refleksyjnym.Tę kunsztowną formę stroficzną uprawiali także artyści dojrzałego baroku, np. Daniel Naborowski, Jan Andrzej Morsztyn. Jarosław Marek Rymkiewicz bardzo często sięga po ten właśnie rodzaj strofy, który dla barokowych konceptów, puent był znakomitym terenem. Zgodnie z klasyczną formą sonetu poeta zachował wewnętrzny podział na część opisową oraz refleksyjną. Ostatnia bowiem tercyna zawiera pewne egzystencjalne wnioski:

Drzewem jesteś a czy będziesz Dafnis żywa.

Zatem czy w końcu Dafne – adresatka wypowiedzi poetyckiej i zarazem obiekt rozważań metafizycznych – żyje? Czy udało jej się zachować swój jednostkowy, indywidualny byt? Otóż nimfa istnieje w postaci drzewa laurowego – materii. Romuald Cudak akcentuje różnicę między czasownikami „istnieć” i „zaistnieć” – „zaistnieć, czyli: ożyć, zachować swoją istotę i wyjść z zaklętego kręgu «rzeczy w sobie». Drzewo jest martwe, drzewo jest istnieniem – w drzewie Dafne umiera i umiera jako drzewo nie mogąc zaistnieć”.

Ta, która nie posłuchała wezwania Apollina

Nimfo, córko Penejosa, stój! – wołał do niej bóg, jak
żabi król do księżniczki z baśni. – Nie jestem twoim
wrogiem. Nie wiesz, przed kim uciekasz, i dlatego uciekasz.
Proszę cię, biegnij wolniej, będę cię
ścigał. Ach, zatrzymaj się i zapytaj, kim jest twój kochanek.
(Owidiusz Przemiany)

Dafne z własnej woli została zaczarowana w drzewo. Czyżby było to konsekwencją tego, że nie posłuchała ona wezwania Apollina? Sprzeciwienie się woli boga było brzemienne w skutki, jak pisze Joseph Campbell w Bohaterze o tysiącu twarzy, pewne miasto zostało zamienione w „kamień”, ponieważ ludność zlekceważyła głos Allacha. Z kolei żona Lotta nie posłuchała Jehowy i w rezultacie została zamieniona w słup soli.

Czy Dafne przemieniona w drzewo jest Dafne zgubioną? Zdaniem Josepha Campbella: (…) zdarza się czasami, że kłopotliwe położenie, które jest skutkiem uporczywego przeciwstawienia się wezwaniu, okazuje się daną przez opatrzność szansą odkrycia jakiejś zasady wyzwolenia, której istnienia nikt by wcześniej nawet nie podejrzewał.

Powtórzenie mitu?

Czy wiersz współczesnego poety jest tylko powtórzeniem mitycznej opowieści? W cyklu esejów pt. Czym jest klasycyzm Jarosław Marek Rymkiewicz pisał, iż „(…) poezja nie jest niczym innym jak repetycją”, zaś na pytanie, czym jest wiersz, poeta odpowiedział, że „jest ponowieniem wzoru (lub wzorów) czasu minionego (…)”.

Tak jak artysta w Nagrobku księdza Baki czy wierszach Na trupa, Do trupa dyskutuje z barokowymi poetami, ks. Baką czy Morsztynem, tak też w liryku o Dafne polemizuje z Samuelem Twardowskim, dla którego nimfa była przede wszystkim uosobieniem dziewictwa, cnotliwości. Barokowy poeta nadał tym samym owej historii moralizatorski odcień. Natomiast rozważania Jarosława Marka Rymkiewicza są rozważaniami filozoficznymi.

W stosunku do barokowego myślenia o micie – pisze Romuald Cudak – jest to zatem swoista rehabilitacja znaczenia opowieści mitycznej i funkcji mitu. Jest to również polemika z barokową interpretacją – uzupełnienie jej o nie dostrzegalny w tamtej epoce walor metafizyczny.
Wszak poeta uważa, iż „sztuka nie zna pojęcia postępu” i wiersz Daphnis w drzewo bobkowe przemieniła się należy odczytywać jako „komentarz do dzieła artysty zmarłego”.

Zobacz:

Jarosław Marek Rymkiewicz – Daphnis w drzewo bobkowe przemienieła się

Jarosław Marek Rymkiewicz – Ostrzeżenie (pytania i odpowiedzi)

Jarosław Marek Rymkiewicz – Ogród w Milanówku, gipsowe krasnale