Antoni Słonimski

Elegia miasteczek żydowskich

Nie masz już, nie masz w Polsce żydowskich miasteczek,
W Hrubieszowie, Karczewie, Brodach, Falenicy
Próżno byś szukał w oknach zapalonych świeczek,
I śpiewu nasłuchiwał z drewnianej bóżnicy.

Znikły resztki ostatnie, żydowskie łachmany,
Krew piaskiem przysypano, ślady uprzątnięto
I wapnem sinym czysto wybielono ściany
Jak po zarazie jakiejś lub na wielkie święto.

Błyszczy tu księżyc jeden, chłodny, blady, obcy,
Już za miastem na szosie, gdy noc się rozpala,
Krewni moi żydowscy, poetyczni chłopcy,
Nie odnajdą dwu złotych księżyców Chagala.

Te księżyce nad inną już chodzą planetą,
Odfrunęły spłoszone milczeniem ponurym.
Już nie ma tych miasteczek, gdzie szewc był poetą,
Zegarmistrz filozofem, fryzjer trubadurem.

Nie ma już tych miasteczek, gdzie biblijne pieśni
Wiatr łączył z polską piosnką i słowiańskim żalem,
Gdzie starzy Żydzi w sadach pod cieniem czereśni
Opłakiwali święte mury Jeruzalem.

Nie ma już tych miasteczek, przeminęły cieniem,
I cień ten kłaść się będzie między nasze słowa,
Nim się zbliżą bratersko i złączą od nowa
Dwa narody karmione stuleci cierpieniem.
1947

Na tle epoki

Głównym tematem literatury powstającej po 1945 r. było rozliczenie z II wojną światową. Tragiczne doświadczenia kazały wciąż zadawać pytania o to, jak możliwe było podobne barbarzyństwo, jak nisko upadł człowiek.

Te trudne pytania dotyczyły także zagłady narodu żydowskiego. Żydzi osiedlali się w Polsce już od średniowiecza, przed II wojną światową żyło ich tutaj kilka milionów – jedni spolonizowani, inni podkreślający swą odrębność poprzez własny język, religię, kulturę. Niemało było – zwłaszcza na Kresach – miejscowości, gdzie Żydzi stanowili większość mieszkańców (o takich właśnie miasteczkach pisze w swoim wierszu Słonimski). Setki lat wspólnej historii zamknęła wojna: polscy Żydzi zostali niemal całkowicie zgładzeni. Jak to było możliwe? Słonimski nie zadaje tego najczęściej stawianego pytania, choć Holocaust przeżywał tym silniej, że sam był żydowskiego pochodzenia.

Elegia miasteczek żydowskich, pochodząca z tomu poezji wydanego w 1951 r., mówi nie o przyczynach czy przebiegu zagłady, ale o jej następstwach. Może dlatego, że samego poety bezpośrednio nie dotknęły przerażające wydarzenia Holocaustu. Słonimski przeżył wojnę na emigracji w Paryżu i Londynie. Do kraju powrócił na stałe w 1951 r.

 

Forma utworu – elementy analizy

Elegia to gatunek liryczny wywodzący się z antyku. Początkowo stanowiła rodzaj pieśni żałobnej, bliskiej trenowi, z czasem jej tematyka się poszerzyła, a wyróżniki formalne zatarły. Dziś elegia to utwór o poważnej tematyce, mający formę skargi albo smutnego rozpamiętywania.
Taki właśnie nastrój smutku i żalu panuje w wierszu Słonimskiego, a poruszony w nim temat pozwala na skojarzenie z pierwotnym – żałobnym – charakterem elegii. Utwór mówi o zagładzie, której nieodwracalność podkreśla anafora „nie ma już tych miasteczek”. Ton wiersza jest powściągliwy, kompozycja tradycyjna: zwrotki czterowersowe, pisane trzynastozgłoskowcem (7+6), rymy dokładne krzyżowe (abab). Rytm, rymy, a także powtórzenia wpływają na muzyczność wiersza (elegia jest odmianą pieśni!).

Tylko w ostatniej strofie pojawia się inny układ rymów (okalające) – w tej zmianie można zobaczyć subtelne podkreślenie pointy. Tradycjonalizm poetyki i sposobu obrazowania nie dziwi, jeśli się pamięta, że Antoni Słonimski był jednym z twórców grupy poetyckiej Skamander, a skamandryci raczej odrzucali awangardowe koncepcje. Kontynuował tradycję także Słonimski, który głosił potrzebę komunikatywności poezji.

 

Sytuacja liryczna, motywy, treść, bohaterowie

O czym jest wiersz Słonimskiego, mówi sam tytuł. Elegię miasteczek żydowskich można odczytywać jako utwór o tragedii Holocaustu, choć z przerażającym przebiegiem zagłady wiąże się tylko jedno wspomnienie o krwi, którą już „piaskiem przysypano”. Oto już „nie masz w Polsce żydowskich miasteczek”. Mają one we wspomnieniach Słonimskiego konkretny kształt – poeta wymienia Hrubieszów, Karczew, Brody, Falenicę…

Zamordowano ich mieszkańców, a razem z nimi zniknął niepowtarzalny klimat. Szabasowe świece, śpiewy „z drewnianej bóżnicy” to symbole kultury, która już bezpowrotnie przepadła.

Wiersz Słonimskiego jest wyrazem żalu właśnie z powodu zniszczenia dawnego świata. „Znikły resztki ostatnie”, żydowska kultura została potraktowana jako coś bezwartościowego (słowo „łachmany” ma ujemne zabarwienie). Ale poeta zwraca uwagę, że z tego powodu współczesność jest jakby okaleczona, zubożona, pozbawiona dawnej urody. Tamten świat to „dwa złote księżyce Chagalla”, ten dzisiejszy – „księżyc jeden, chłodny, blady, obcy”.

Dobór epitetów wyraźnie wskazuje na idealizację przeszłości i rozczarowanie teraźniejszością. Atmosfera żydowskich miasteczek kojarzy się Słonimskiemu z niezwykłością, urokiem, jakąś tajemnicą. W tamtym świecie „szewc był poetą, zegarmistrz filozofem, fryzjer trubadurem”, proza życia swobodnie mieszała się z poezją. Podobnie zresztą jak w malarstwie wspomnianego Marca Chagalla – urodzonego w Witebsku rosyjskiego Żyda. W świecie po tragedii Holocaustu nie ma już tej niezwykłości, księżyce „odfrunęły spłoszone milczeniem ponurym”. Czy nie jest to aluzja do obojętności wobec zagłady Żydów?

W ostatniej strofie wiersza dwukrotnie pojawia się słowo „cień”. Miasteczka „przeminęły cieniem” – jakby niezauważalnie. Według poety „cień ten kłaść się będzie między nasze słowa”. Bolesna pamięć o zagładzie będzie więc stale obecna w świadomości Polaków i Żydów.

 

Jak interpretować?

  • W Elegii miasteczek żydowskich najłatwiej zobaczyć przede wszystkim żal spowodowany zagładą dawnego świata, żydowskiej kultury, która zniknęła wraz z tworzącymi ją ludźmi.
    Równie dobrze można jednak wysunąć na pierwszy plan kwestię relacji między Polakami a Żydami. Wielowiekowe współistnienie, niemal braterstwo skończyły się wraz z tragedią II wojny światowej.
  • Elegię miasteczek żydowskich można odczytywać także jako wiersz o zapomnieniu. Minęło kilka lat od Holocaustu i oto
    krew piaskiem przysypano, ślady uprzątnięto,
    i wapnem sinym czysto wybielono ściany.
    Słonimski używa nieosobowych form czasowników, jakby nie chciał wskazywać, kto był wykonawcą tych czynności. Ale nietrudno się domyślić, że chodzi o polskich sąsiadów… Dla jednych zagłada Żydów była „zarazą”, którą chcieliby jak najszybciej wyrzucić z pamięci. Są jednak i tacy, którzy widzieliby w niej powód do „wielkiego święta” (jakże powściągliwie wspomina poeta o polskim antysemityzmie!).
  • Elegia miasteczek żydowskich mówi także o niemożności odnalezienia się w nowej, powojennej rzeczywistości. Jest to szczególnie trudne dla tych, którzy ocaleli z zagłady, a których świat został bezpowrotnie zniszczony. Zaliczyć można do nich także samego poetę, żałującego nie tylko utraconego żydowskiego świata, ale przede wszystkim przedwojennego współistnienia Polaków i Żydów.


Jak można wykorzystać utwór?

Tematy, przy których można przywołać wiersz Słonimskiego:

  • zagłada Żydów w czasie II wojny światowej i jej następstwa (zwłaszcza te kulturowe)
  • współistnienie różnych narodów (tolerancja i antysemityzm)
  • wielokulturowość Polski, przenikanie się różnych elementów, np. polskich i żydowskich
  • poszukiwanie swego miejsca w świecie po zagładzie.

 

Jeśli będziesz pisać lub mówić o wierszu…

Schemat przykładowego wstępu do interpretacji:

Współistnienie Polaków i Żydów jest motywem pojawiającym się w wielu utworach literackich: Jankiel w Panu Tadeuszu wygrywał na cymbałach historię Polski, na wesele w Bronowicach zostali zaproszeni także właściciel karczmy i jego córka Rachela…
Zagłada Żydów w czasie II wojny światowej to jednocześnie zagłada tej wspólnoty. O tym obliczu tragedii mówi wiersz Słonimskiego Elegia miasteczek żydowskich.

Równie dobrze możesz też zacząć od określenia gatunku (cechy elegii i ich odbicie w utworze) czy od związku wiersza z biografią Słonimskiego.

Pomysły na zakończenie

  • Spróbuj poszukać śladów dawnej kultury żydowskiej we współczesnym świecie. Czy coś przetrwało w świadomości Polaków?
  • Powiąż z współczesnością ostatnią strofę wiersza. Czy uważasz za możliwe braterskie zbliżenie Polaków i Żydów? Co dzisiaj dzieli te narody?
  • Skojarz wiersz ze stereotypowymi obrazami Żydów i żydowskiej kultury. W jakim stopniu literatura wzmacnia te stereotypy?

 

Uwaga!
To, że „nie ma już tych miasteczek”, jest według Słonimskiego stratą także dla ludzi, którzy pozostali. Nie ma już dawnej bliskości dwóch narodów. Kiedyś „biblijne pieśni wiatr łączył z polską piosenką”. Polska kultura była kulturą wspólnoty, współtworzyły ją także owe żydowskie miasteczka z ich specyficzną atmosferą. I chociaż znikły, pamięć o nich pozostanie. Jak długo? Aż obydwa narody – polski i żydowski – odnajdą dawną bliskość. Ich losy łączy przecież wiele podobieństw – tak samo były „karmione stuleci cierpieniem”, bo doznawały prześladowań (dość wspomnieć o sytuacji Polaków w czasie zaborów!).

Przydatny cytat:
„Dla mnie Polska bez Żydów, bez Ukraińców, bez Ormian, tak jak to było we Lwowie, bez Wołochów, bez rodzin pochodzenia wołoskiego – przestała być Polską” (Jacek Trznadel, Hańba domowa, fragment wypowiedzi Zbigniewa Herberta)

 

Skojarz!

Utwory pokazujące kulturę żydowską:

  • Sklepy cynamonowe Bruno Schulza – opowiadania z tego tomu pokazują odrealniony Drohobycz, rodzinne miasto autora. Specyficzną atmosferę tworzy powiązanie realności z fantastyką. Ojciec, kupiec bławatny, ulega przedziwnym metamorfozom, niekiedy ma cechy proroka czy maga.
  • Powieści Isaaka Bashevisa Singera, np. Dwór, Spuścizna, Sztukmistrz z Lublina – ten piszący w języku jidysz prozaik, syn rabina, pokazuje w swojej twórczości obraz żydowskiego świata: religii, obyczajów, tradycji. Wyjątkowość dzieł Singera polega też na ich szczególnej atmosferze ukształtowanej przez żydowską duchowość.

O wzajemnych relacjach Polaków i Żydów:

  • Mendel Gdański Marii Konopnickiej – nowela przynosząca najpiękniejszy chyba portret Żyda w polskiej literaturze. Uczciwy, pracowity Mendel cieszy się sympatią tych, którzy go znają. W czasie pogromu polscy sąsiedzi próbują pomóc staremu introligatorowi, ale ten – pełen dumy – nie chce postawić krzyża w oknie.
  • Dwa księżyce Marii Kuncewiczowej – inny jest księżyc dla letników odpoczywających w Kazimierzu nad Wisłą, inny dla biedoty żydowskiej zamieszkującej to miasteczko.

Literacki obraz Holocaustu

  • Żydom polskim Władysława Broniewskiego – wiersz gloryfikujący postawę powstańców z warszawskiego getta. Poeta wyraża poczucie solidarności w walce: „krew przelana nas brata”.
  • Początek Andrzeja Szczypiorskiego – powieść mówiąca o postawach Polaków wobec zagłady Żydów. Wojna okazała się trudnym sprawdzianem: jedni ratowali, narażając własne życie, inni komentowali zagładę szyderczym: „Żydki się smażą, aż skwierczy”. Szczypiorski pisze też wiele o bogactwie polskiej kultury, którą tworzyły przez wieki przedstawiciele różnych narodów czy religii, w tym także Żydzi.

Facebook aleklasa 2

Zobacz:

POEZJA dwudziestolecia – zestawienie

Wierzyński – Iwaszkiewicz – Słonimski. Jakie utwory tych skamandrytów możesz zaprezentować?

Antoni Słonimski – Alarm