Dokonaj interpretacji wiersza Zbigniewa Herberta U wrót doliny.
Komentarz
Wiersz Zbigniewa Herberta U wrót doliny to poetycki obraz Sądu Ostatecznego. W wierszu brakuje rymów i pięknych metafor, poetyckich epitetów i zwrotów retorycznych. Jego surowa narracja bliższa jest stylowi reportażowemu niż liryce, do jakiej zdołaliśmy przywyknąć. Dzieje się tak za sprawą narracji przeprowadzonej z pozycji niezaangażowanego, bezstronnego i trochę jakby ironizującego narratora. Jak zauważył Stanisław Barańczak, Herbert mówi o Apokalipsie językiem komentatorów sportowych. Trudno się dziwić. Literatura po Holocauście (a dla wielu, którzy przeżyli II wojnę światową była ona czasem spełnionej apokalipsy) ciągle szuka swojego miejsca i adekwatnego stylu w mówieniu o rzeczach ważnych. Stąd ten styl: surowy i zdystansowany, niestarający się upiększać i interpretować – bardziej zbliżony do literatury faktu niż poezji.
Wyjaśnienie zadania
Masz przeanalizować i zinterpretować wiersz Herberta U wrót doliny. Jak już powiedzieliśmy, jest to wiersz wolny. Brak w nim regularnego układu wersyfikacyjnego, rymów i swoistych dla poezji środków stylistycznych. Taki wiersz trudno poddawać analizie formalnej, gdyż jego budowa właściwie nie wpływa na interpretację utworu. Znaczeń należy szukać w jego warstwie słownej i fonetycznej. Niech Cię to jednak nie przeraża. Wiersz wolny w zasadzie interpretuje się dużo prościej, bo wystarczy wczytać się w jego treść i wyciągnąć z niej maksimum sensów. Uważnie przeczytaj wiersz i spróbuj zagłębić się w jego treść. Potraktuj sytuację, o jakiej mówi utwór, jako wielką metaforę: końca świata? ostatecznej zagłady? spełniającej się katastrofy? Pamiętaj, że poeta zaliczany jest do nurtu neoklasycznego w poezji, który charakteryzuje się intelektualnym podejściem do słowa, poczuciem smaku, a także (i to w przypadku Herberta rzecz, o której nie wolno zapomnieć!) podejmowaniem problemów etycznych i moralnych.
Warianty wstępu
Wariant 1
Potraktuj wiersz jako jedną z wielu wizji apokaliptycznych znanych Ci z historii literatury. Przypomnij, że wątek Sądu Ostatecznego poruszany przez Herberta ma w literaturze bardzo bogatą tradycję. Pokaż, że jest on stale obecny w literaturze: od Apokalipsy św. Jana, przez romantyków i ekspresjonistów, po katastrofistów XX wieku. Pokaż, jak zależnie od epoki, zmienia się jego wymowa.
Wariant 2
Wiersz Herberta to także wizja apokalipsy spełnionej. Osadź wiersz w jego kontekście historycznym. Zauważ, że został on wydany w 1957 roku, a więc nieco ponad 10 lat po zakończeniu drugiej wojny światowej. Przypomnij, że dla pokolenia poety (urodzonego w 1924 roku), zwanym pokoleniem Kolumbów, wojna była doświadczeniem krańcowym, a czasy, w których dojrzewali, przeszły do historii pod mianem spełnionej apokalipsy.
Wariant 3
Przeczytaj wiersz Herberta jako metaforę katastrofy w ogóle. Nadasz mu tym samym cechy uniwersalne. Wątek katastroficzny ma również bogatą literacką tradycję. W polskiej literaturze patronują mu poeci z grupy Żagary, jak również Stanisław Ignacy Witkiewicz. Przypomnij, że katastrofizm to taka idea, która mówi o zagładzie świata wobec wyjałowienia się kultury z wartości dla niej podstawowych: moralnych, intelektualnych i etycznych. Taka lektura wiersza pomoże odczytać Ci znaczenia uniwersalne wiersza – prawdy ogólne, które poeta kieruje do swych czytelników. Nie jest to interpretacja nieuzasadniona. Herbert jako neoklasycysta przejął również tę cechę literatury klasycznej: stawia się w roli nauczyciela i mentora, strażnika fundamentalnych prawd.
Warianty rozwinięcia
Wariant 1
Zacznij od stwierdzenia, że wymowa motywu apokaliptycznego zmienia się w zależności od epoki i stylu literackiego. W Biblii ukazanie końca świata służy przede wszystkim przedstawieniu ostatecznego zwycięstwa dobra nad złem. W Nie-Boskiej komedii Krasińskiego jest on przedstawiony jako realizujący się na ziemi teatr w rękach Boga i szatanów. U Kasprowicza, w wersji ekspresjonistycznej, apokalipsa jest z góry ustaloną zagładą ludzkości, na którą z wysokości patrzy lodowaty Bóg. Na tym tle wizja końca świata prezentowana przez Herberta wydaje się dosyć nietypowa. Co prawda, poeta w tytule nawiązuje do swojego biblijnego pierwowzoru (wszak Sąd Ostateczny według podania biblijnego ma mieć miejsce w Dolinie Jozafata), jednak sama wizja daleko odbiega od biblijnego i literackiego zarazem wątku. Brak w niej rozstępującego się nieba, surm anielskich, walących się drzew, błyskawic i grzmiącego z wysokości Boga. Czytelnik odnosi wrażenie, że scena, o której opowiada poeta, rozgrywa się realnie, w czasach współczesnych. Jest to świat ludzki: nie ma w tej wizji ani Boga, ani szatana. Są, co prawda, aniołowie, ale i oni nie sprawiają wrażenia istot pozaziemskich: uśmiechają się, tłumaczą – w swej istocie i funkcji bardziej przypominają strażników pilnujących porządku niż Aniołów Stróżów. Odnosi się wrażenie, że wszystko rozgrywa się w kompletnej ciszy („świst ciszy”). Katastrofa już się wydarzyła: świadczy o tym spalona ziemia (zebrani idą po łące popiołów), jak i wspomniany deszcz gwiazd, a także to, że ludzi pozostało (ocalało?) już bardzo niewielu, zwierzęta natomiast dawno już wyginęły. Nie można się oprzeć atmosferze niesamowitego napięcia i wymuszonego spokoju, jaki emanuje spomiędzy wersów tego wiersza (kobieta szepcze). A to dlatego, że jego narracja została przeniesiona z planu ogólnego (wieszczącego) na plan międzyludzki (streszczający, reporterski). Poeta relacjonuje wydarzenia tak, jakby chwytał je okiem kamery. Dlatego też obraz ten zawiera mnóstwo szczegółów: zwłoki kanarka, siekiera, strzępy listów i wstążki trzymane w zaciśniętych dłoniach, rozmowa dwojga ludzi o tym, jak bardzo się boją i jak niepewni są swych losów w przyszłości. Ta reporterska relacja żywo przypomina krajobraz po wybuchu wojny atomowej w Hiroszimie: brnący w popiele ludzkim, garstka ocalałych, śmiertelny deszcz gwiazd. Dlatego też reporterski stylizowany na komentatora radiowego ton wiersza wydaje się w pełni uzasadniony.
Wariant 2
Usytuuj ten wiersz w kręgu literatury spełnionej apokalipsy. Zauważ, jak niebezpiecznie zbliża się on do reporterskiego obrazu obozów zagłady. Zauważ, że Herbert podobnie jak Tadeusz Różewicz, ocalał z wojennej pożogi. Można by posłużyć się tu cytatem z innego wiersza poety – ocalał, by dać świadectwo:
Ocalałeś nie po to aby żyć
Masz mało czasu trzeba dać świadectwo
(Przesłanie Pana Cogito).
A czego świadectwo ma nieść? No właśnie – tej rzeczywistości przeżytej, tego horroru, który bardziej przypominał biblijną wizję zagłady świata niż ludzką rzeczywistość, i której okropieństwo przekracza nie tylko możliwości ludzkiego wyobrażenia, ale również ludzkiego języka. Wiersz ten, jak powiedzieliśmy, odnosi się do sytuacji obozów zagłady. Zauważ, że przytoczony opis, mógłby być również opisem transportu więźniów oświęcimskich. Wskazują na to szczegóły opisu: oddzielenie dzieci od matek (bo każdy będzie zbawiony pojedynczo), duża liczba rzeczy osobistych, które więźniowie do końca starali się zatrzymać przy sobie, by przypominały im o dawnym życiu i rodzinie (zaciśnięte w dłoni fotografie, kawałki wstążek, ucięte włosy), postacie aniołów, z których poeta czyni strażników (zauważ, że nie są oni już biblijnymi Aniołami Stróżami, są to „aniołowie stróżowie” – ludzcy, pozbawieni cech boskości strażnicy (uśmiechnięci i wyrozumiali), którzy pilnują, by w tłumie nie wybuchła panika. Herbert przedstawia sytuację na rampie kolejowej, kiedy to więźniowie nieświadomi swojego przyszłego losu – śmierci w komorach gazowych – oczekują, niepewni tego, co stanie się z nimi za chwilę. Drwal ma nadzieję, że nadal będzie mógł wycinać drzewa swoją siekierą, staruszka, że nie rozstanie się ze swym martwym kanarkiem, który prawdopodobnie umarł z wycieńczenia i braku wody podczas kilkudniowego transportu koleją, młodzi kochankowie obejmują się po raz ostatni przed rozstaniem. Ten moment, na który nieświadomi sytuacji czekają, to chwila decydująca dla ich przyszłości: podział na tych, którzy zostaną zagazowani i na tych przeznaczonych do pracy w obozie. Dla tych ludzi ta chwila jest apokaliptycznym końcem świata: podziałem na „zgrzytających zębami i śpiewających hymny”.
Wariant 3
Innym wariantem rozwinięcia tematu może być zestawienie z wierszem Czesława Miłosza Piosenka o końcu świata. Zauważ, że oba wiersze cechuje brak wizyjności. Koniec świata widziany oczami poety jest ludzki, przepełniają go ludzkie obrazy i uczucia. U Herberta dominuje strach i niepewność tego, co się stanie za chwilę. Drwal ściska swą siekierę, staruszka zwłoki ukochanego kanarka. Koniec świata widzą oni jako przedłużenie życia ziemskiego (drwal mówi o tym, że nadal będzie pracować, ścinając drzewa). Podobna „ludzka” perspektywa dominuje w wierszu Miłosza. Rybak łowi ryby, fruwają pszczoły, a ogrodnik nadal przewiązuje swoje pomidory i mówi z uśmiechem, że innego końca świata nie będzie. Oba wiersze są reakcją na doświadczenie drugiej wojny światowej, oczywiście, wymowa obu wierszy jest biegunowo odmienna. Wiersz Miłosza napisany tuż po zakończeniu wojny ma wymowę, by tak rzec, optymistyczną. Apokalipsa się skończyła, koszmar, który zgotowaliśmy sobie sami, my, ludzie, zniknął i nic nam już nie zagraża. W wierszu Herberta zagrożenie apokalipsy wciąż odbiera się jako realne. Czyż obozy nie wydarzyły się całkiem niedawno? Czy zagrożenie katastrofą atomową nie przybliża się z dnia na dzień? O realności tego ostatniego wskazywałyby przywołane w wierszu popioły i deszcz gwiazd, jak również garstka ocalałych dwunogów. U wrót doliny można więc przeczytać, jako ostrzeżenie przed wiszącą nad ludzkością kolejną zagładą, której ani poeta, ani nikt z nas nie jest w stanie przewidzieć.
Warianty zakończenia
Wariant 1
Podsumowując, zauważ, że wątek końca świata jest żywym motywem współczesnej kultury. Ciągle grozi nam jakieś niebezpieczeństwo, ciągle wydaje się, że świat za chwilę może się skończyć (terroryzm). Zastanów się, jak wizje apokaliptyczne odzwierciedlają się w dzisiejszej kulturze. Czy możesz przywołać jakieś przykłady? Poszukaj w różnych znanych Ci tekstach kultury (literatura, muzyka, film).
Wariant 2
Skonstatuj, że motyw apokaliptyczny jest motywem często pojawiającym się w literaturze czasów wojny i okupacji. Dla potwierdzenia tezy powołaj się na poezję Baczyńskiego, który w odróżnieniu od Herberta i Różewicza wojny nie przeżył. Zauważ, iż surowy język wiersza jest ścisłą konsekwencją wprowadzenia do tego typu literatury techniki reportażu: pozbawionej emocji i wolnej od interpretowania.
Wariant 3
Wiersz Herberta to metafora katastrofy naszych czasów, która dla poety równa się zagrożeniu atomowemu. Zastanów się, czy te sensy wiersza już przebrzmiały? Czy odnajdujesz w wierszu jakiś rodzaj pocieszenia? Co zdaje się mówić poeta do potomnych? Wiersz odczytaj jako zagrożenie unicestwienia ludzkości, a wtedy w dolinie nie pozostanie już nic poza popiołem.
Za to dostałbyś punkty
- przyporządkowanie Herberta nurtowi neoklasycznemu w poezji;
- przywołanie literatury faktu;
- wyjaśnienie terminów: spełniona apokalipsa, pokolenie Kolumbów;
- odwołania do innych wierszy Herberta (np. do Przesłania Pana Cogito);
- pokazanie ewoluowania motywu apokaliptycznego w literaturze;
- wskazanie na wątki katastroficzne w poezji Herberta;
- odczytanie metafory obozu koncentracyjnego.
Konteksty
- Apokalipsa św. Jana
- Nie-Boska komedia Zygmunta Krasińskiego
- Dies irae Jana Kasprowicza
- Dżuma Alberta Camusa
- literatura faktu: Rozmowy z katem Kazimierza Moczarskiego i inne
- opowiadania Tadeusza Borowskiego, m.in. Proszę państwa do gazu
- wiersze Krzysztofa Kamila Baczyńskiego: Historia, Pokolenie, Z głową na karabinie i inne
- poezja Tadeusza Różewicza, m.in.: Ocalony, Warkoczyk.
Ważne pojęcie
Neoklasycyzm to kierunek w sztuce, który zrodził się w II połowie XVIII wieku jako reakcja na barok i przesyt wyrafinowaną sztuką rokoka. Nazwa „neoklasycyzm” podkreśla fakt powtarzalności tego zjawiska w dziejach sztuki. Teoretycy neoklasycyzmu uważali, że jedynie starożytni umieli bezbłędnie naśladować naturę, a współcześni artyści powinni iść tą samą drogą. Tym sposobem mogą osiągnąć doskonałość. Zapewni ją czerpanie ze skarbca wzorów wypracowanych przez antycznych twórców. Na krystalizację tego kierunku wpłynęło np. odkopanie Herkulanum (1711) i Pompejów (1748).
Zobacz:
Najważniejsze wiersze współczesne nawiązujące do Biblii – U wrót doliny
Funkcje nawiązań do Biblii i mitologii w twórczości Zbigniewa Herberta