Motywy biblijne w Mistrzu i Małgorzacie Bułhakowa. Zinterpretuj załączone fragmenty powieści, zwracając uwagę na ich ukształtowanie językowe oraz sposób ­kreowania postaci. Określ związek wydarzeń planu ­biblijnego z przesłaniem całego utworu Bułhakowa.

Michaił Bułhakow, Mistrz i Małgorzata

W białym płaszczu z podbiciem koloru krwawnika posuwistym krokiem kawalerzysty wczesnym rankiem czternastego dnia wiosennego miesiąca nisan pod krytą kolumnadę łączącą oba skrzydła pałacu Heroda Wielkiego wyszedł prokurator Judei Poncjusz Piłat. (…)
– Wprowadźcie oskarżonego.
Natychmiast dwóch legionistów wprowadziło między kolumny z ogrodowego placyku dwudziestosiedmioletniego człowieka i przywiodło go przed tron prokuratora. Człowiek ów ubrany był w stary, rozdarty, błękitny chiton. Na głowie miał biały zawój przewiązany wokół rzemykiem, ręce związano mu z tyłu. Pod jego lewym okiem widniał wielki siniak, w kąciku ust miał zdartą skórę i zaschłą krew. Patrzył na prokuratora z lękliwą ciekawością.
Tamten milczał przez chwilę, potem cicho zapytał po aramejsku:
– Więc to ty namawiałeś lud do zburzenia jeruszalaimskiej świątyni? (…) Tak zaświadczyli ludzie.
– Ci dobrzy ludzie – zaczął mówić więzień i śpiesznie dodawszy
– hegemonie – ciągnął – niczego nie studiowali i wszystko, co ­mówiłem, poprzekręcali. W ogóle zaczynam się obawiać, że te nieporozumienia będą trwały jeszcze bardzo, bardzo długo. A wszystko dlatego, że on niedokładnie zapisuje to, co mówię. (…) Chodzi za mną taki jeden z kozim pergaminem i bez przerwy pisze. Ale kiedyś zajrzałem mu do tego pergaminu i strach mnie zdjął. Nie mówiłem dosłownie nic z tego, co tam zostało zapisane. (…)
– Któż to taki? – opryskliwie zapytał Piłat i dotknął dłonią skroni.
– Mateusz Lewita – skwapliwie powiedział więzień. (…)
– Powiedz mi (…), czemu nieustannie mówisz o dobrych ludziach? Czy nazywasz tak wszystkich ludzi?
– Wszystkich – odpowiedział więzień. – Na świecie nie ma złych ludzi. (…)
– I tego nauczasz?
– Tak.
– A na przykład centurion Marek, którego nazywają Szczurzą Śmiercią, czy on także jest dobrym człowiekiem?
– Tak – odparł więzień. – Co prawda, jest to człowiek nieszczęśliwy. Od czasu, kiedy dobrzy ludzie go okaleczyli, stał się okrutny i nieczuły. (…)
– A może byś mnie wypuścił, hegemonie – poprosił nagle więzień i w jego głosie zabrzmiał strach. – Widzę, że chcą mnie zabić.
Przez twarz Piłata przebiegł skurcz, zwrócił na Jeszuę przekrwione białka oczu i powiedział:
– Czy doprawdy sądzisz, nieszczęsny, że prokurator rzymski puści wolno człowieka, który powiedział to, co ty mówiłeś? O, bogowie! Przypuszczasz może, że mam ochotę zająć twoje miejsce? Ja twoich poglądów nie podzielam! I zapamiętaj sobie, że jeśli powiesz od tej chwili choćby jedno słowo, jeśli będziesz z kimkolwiek rozmawiał – to strzeż się mnie! Powtarzam – strzeż się! (…)
Kiedy sekretarz i żołnierze eskorty powrócili na swoje miejsca, Piłat oznajmił, że zatwierdza wyrok śmierci wydany na przestępcę Jeszuę Ha-Nocri przez zgromadzenie Małego Sanhedrynu, a pisarz zapisał to, co Piłat powiedział.
(…)
Od najbliższego słupa dobiegała ochrypła bezsensowna piosenka. Muchy i słońce sprawiły, że wiszący na nim Gestas pod koniec trzeciej godziny kaźni zwariował, teraz śpiewał cicho coś o winoroślach, a okręcona zawojem głowa kiwała mu się z rzadka, wtedy muchy leniwie podrywały się z jego twarzy, by niebawem powrócić.
Dismos na drugim słupie cierpiał bardziej niż dwaj pozostali, ponieważ nie tracił przytomności, i często, miarowo rzucał głową to w lewo, to w prawo, tak by uchem uderzać o ramię.
Jeszua miał więcej szczęścia niż tamci dwaj. Już w pierwszej godzinie popadł w omdlenie, a potem stracił przytomność, zwiesił głowę w zawoju, który się rozwinął. Przeto muchy i ślepaki zupełnie go oblepiły, tak że twarz jego znikła pod rojącą się czarną masą. W pachwinie, na brzuchu i pod pachami zasiadły tłuste ślepaki i ssały żółte, obnażone ciało. (…)
Oprawca powiódł końcem włóczni po brzuchu. Wówczas Jeszua podniósł głowę, muchy poderwały się z brzęczeniem, odsłoniła się zapuchnięta od ich ugryzień twarz ukrzyżowanego, twarz o obrzękłych powiekach, twarz nie do poznania. (…)
– Pij! – powiedział oprawca. – I nasycona wodą gąbka zatknięta na ostrzu włóczni wzniosła się ku wargom Jeszua. W oczach skazańca rozbłysła radość, przypadł do gąbki i chciwie zaczął wysysać wilgoć. Od sąsiedniego słupa dał się słyszeć głos Dismosa:
– Niesprawiedliwość! Jestem takim samym zbójcą jak on! (…)
– Milczeć tam na drugim słupie!
Dismos zamilkł. Jeszua oderwał się od gąbki i starając się, by jego głos zabrzmiał łagodnie i przekonywająco, co mu się nie udało, poprosił oprawcę ochryple:
– Pozwól mu się napić!
(…)
– Stwierdziłeś zgon osobiście?
– Prokurator może być tego pewien. (…)
– Czy nie próbował głosić w obecności żołnierzy jakichś nauk?
– Nie, hegemonie, tym razem nie był wymowny. Jedyne, co powiedział, to że za jedną z najgorszych ułomności ludzkich uważa tchórzostwo. (…)
Może to właśnie ów zmrok sprawił, że prokurator tak bardzo się zmienił. Jak gdyby w oczach się postarzał, przygarbił, wydawać się mogło, że ogarnia go trwoga. (…) Było dlań jasne, że dziś coś bezpowrotnie utracił, a teraz chce to naprawić jakimiś błahymi, mizernymi działaniami, i że, co najważniejsze, na wszystko jest już za późno.


Konspekt

Wstęp

  • Możesz zacząć od dwóch płaszczyzn wydarzeń w powieś­ci Bułhakowa i ich wzajemnych związków.
  • Szczególne znaczenie Biblii jako źród­ła archetypów. Motywy zaczerpnięte z Pis­ma Świętego są od wieków metaforą problemów winy i kary czy cierpienia.

Rozwinięcie

Zanim zaczniesz cokolwiek pisać, dokładnie zanalizuj temat! Dzięki temu nie tylko wyciągniesz odpowiednie wnioski, ale też wybierzesz najlepszą strategię rozwinięcia.

W zadaniu musisz zinterpretować załączone fragmenty Mistrza i Małgorzaty i powiązać wnioski z całością powieści. Niekoniecznie w takiej właśnie kolejności – trochę trudniejsze, ale też ciekawsze byłoby równoległe wyciąganie wniosków z fragmentów i pogłębianie ich refleksjami dotyczącymi całości utworu.

Jakie konkretne kwestie trzeba wziąć pod uwagę? To także zostało określone w temacie:

  • związki z Biblią,
  • charakterystyka bohaterów,
  • ukształtowanie języka.

Kolejność może być dowolna – staraj się wysuwać na plan pierwszy kwestie, które uważasz za ważniejsze.

Zakończenie

Sformułuj jak najpełniejszy wniosek:

  • Podsumuj swoje rozważania: zauważ, że motywy biblijne zostały w Mistrzu i Małgorzacie przetworzone, że dzięki nim dzieło Bułhakowa stało się utworem wieloznacznym i ponadczasowym.
  • Powiąż wnioski z odpowiednimi kontekstami (np. historycznym). Tchórzostwo i oportunizm, uosabiane przez Piłata, były częstymi słabościami ludzi w systemie totalitarnym.

Zobacz:

Mistrz i Małgorzata Michaiła Bułhakowa

Zaprezentuj treści i przestrzenie Mistrza i Małgorzaty Bułhakowa

Mistrz i Małgorzata – pytania i odpowiedzi

Mistrz i Małgorzata – praca domowa

Jakie tematy podejmuje Bułhakow w powieści pt. Mistrz i Małgorzata?