Dialog

Dialog to coś więcej niż rozmowa dwojga ludzi – to ważne pojęcie w historii i teorii literatury. To pojęcie posiada samodzielną problematykę.

Historia dialogu

  • Dialog narodzi się w starożytnej Grecji jako forma życia demokratycznego polis, komunikacja między ludźmi wolnymi (niewolnicy nic mogli – teoretycznie oczywiście – uczestniczyć w dialogu, bo zakładano, że nie mogą oni mieć racji). Dialog nie jest możliwy bez odrobiny choćby wolności. Racje uczestniczących w nim stron są racjami równorzędnymi. Starożytni mistrzowie dialogu to Sokrates i Platon.Już w starożytności dawała się odczuć opozycja między dialogiem (reprezentowanym przez Sokratesa i Platona), a metodą sofistyczną, opartą na zręcznej manipulacji językowej (znanym sofista był np. Gorgiasz). W wypadku uprawiania sofistyki zakładamy, że istnieje wyznaczony cel, który chcemy osiągnąć i jego osiągnięciu podporządkowujemy wszystkie środki. Inaczej – jedna osoba (solista) jest dysponentem w stosunku do drugiej. Tymczasem Sokrates zakładał, że można przekonywać, ale i dać się przekonać.
  • Dialog stworzony w starożytnej Grecji został zaadaptowany przez chrześcijaństwo. Tą forma posługiwał się św. Augustyn. Stworzył odrębną formę dialogu (solliloqium – rozmowa z samym sobą). W ten sposób ukazał, że osobowość człowieka jest zdialogizowana, nie da się sprowadzić do jednego stałego „ja”, bo w człowieku żyje mnogość różnych głosów.
  • Wielka kariera dialogu to epoka renesansu. Rzecznikiem dialogu byt Giordano Bruno, a dialog renesansowy o wiele silniej niż średniowieczny nawiązywał do dialogu antycznego. Średniowiecze zdominowane przez łacinę, język uniwersalny, zaś w renesansie rozkwitały języki narodowe, które uświadamiały sobie własną, odrębną osobowość lingwistyczną. Wielość języków staje się przesłanką do zdialogizowania epoki. Zasada organizacji poszczególnych dzieł bywa często dialogowa lub wielogłosowa. O przykład bardzo łatwo; będzie to choćby Krótka rozprawa między trzema osobami… Mikołaja Reja.
  • Powrót do dialogu zaczyna się w oświeceniu. Odgrywa on bardzo ważną rolę ze względu na polemikę myśli empirycznej z reliktami epoki feudalnej. Dużą rolę odegrał też idee rewolucyjne (Wielka Rewolucja Francuska).
  • Myśl Platona przeżywa wielką odnowę w romantyzmie. Dialog ma inny charakter niż dialog renesansowy; jest to dialog oparty na indywidualizmie, niezgodzie na prawa rządzące światem. Doskonały przykład (w dodatku polski) to spór Juliusza Słowackiego i Adama Mickiewicza.
  • Ale prawdziwy sukces dialogu to dopiero wiek XX. Wybuch myśli dialogowej nastąpił na przetomie lat 20. i 30. ubiegłego wieku (ok. 1915-1930). Znanym przedstawicielem orientacji dialogowej był francuski myśliciel Gabriel Marcel. Zakładano, że nie istnieje coś takiego, jak izolowane „ja”; każde „ja” jest związane jakąś relacją z „ty”.


Dialog w literaturze

Cyprian Kamil Norwid wyróżnił trzy podstawowe składniki dialogu: ja, ty i przedmiot rozmowy. Ten model dialogu służył mu do pokazywania zaburzeń w komunikacji. Możliwe dewiacje w dialogu, które bardzo go utrudniają, to:

  • personalizm (zatracamy się w swoim „ja”),
  • perswazja (podporządkowujemy wypowiedzi „ty” i temu, co chcielibyśmy od tego „ty” osiągnąć lub wręcz na nim wymóc),
  • asymilacja (gdy tracimy swoją osobowość, podporządkowujemy się rozmówcy) i mowa czysta przedmiotowa (zapominamy o „ja” i „ty”, liczy się tylko temat wypowiedzi bądź piękny naszym zdaniem sposób jego realizacji.

Ważną cechą dialogu, którą podkreślali Martin Buber i Michaił Bachtin, jest bezpośredniość. Chodzi o to, że gdy zwracamy się do kogoś np. proszę pani, panie profesorze, ekscelencjo, to zwracamy się do tej osoby poprzez jej rolę – np. nauczyciela, doktora, biskupa, sprzedawcy itd. Prawdziwy dialog jest wtedy niemożliwy ze względu na nierówność ról. Stąd ideałem byłoby zwracanie się na „ty” do wszystkich, niezależnie od ich godności czy profesji. A to jest, niestety, niemożliwe. Warunkiem dobrego dialogu jest także nieoficjalna atmosfera. W debatach politycznych często takiej atmosfery nie ma i dlatego z dialogu pozostają tylko zewnętrzne rekwizyty; naprawdę zaś jest to wygłaszanie monologów.
Dialog jest niemożliwy, gdy zamykamy się przed drugim człowiekiem, bo inną ważną jego cechą jest otwartość – na ludzi i na świat. Inna właściwość, nie mniej ważna, to spontaniczność– tak więc komunikacja sofistyczna nie miała charakteru dialogowego. Perswazja i manipulacja językowa nigdy nie są spontaniczne – wymagają wcześniejszego przygotowania taktyki bądź tworzenia jej w trakcie rozmowy. Cechą spontaniczności jest to, że ofiarujemy siebie innym takimi, jakimi naprawdę jesteśmy.

Uwaga!
Znane dialogi starożytne to np. Obrona Sokratesa, Gorgiasz. Sokrates wypracował specyficzną metodę dialogu. Jedna ze stron występuje w nim jako akuszerka po to, by pozwolić urodzić się prawdzie, która ze swej istoty jest interpersonalna. Dialog zmierza do narodzin prawdy – mieszka ona w każdym człowieku, aczkolwiek często ludzie są tego nieświadomi i trzeba im pomóc (według Sokratesa najlepsza metoda to pytać. pytać, pytać). Najczęściej wykorzystywane chwyty to właśnie pytanie, prowokacja i porównanie.

Facebook aleklasa 2

Zobacz:

DIALOG

Dialogizm