Frankowicze mogą liczyć na przyspieszenie w orzekaniu sądów w sprawach o stwierdzenie abuzywnosci umowy kredytowej. Wynika ono z kilku powodów. Przez ostatnie kilka lat przybyło nie tylko sądów uprawnionych do orzecznictwa w tym zakresie, ale również wypracowano procedurę dotyczącą stwierdzenia przepisów zakazanych.
Coraz mniej kredytów we frankach
Z czasem, z roku na rok ubywa kredytów frankowych do spłaty. Od pamiętnej daty, gdy kurs franka nagle skoczył w górę i już nie wrócił do pierwotnego poziomu minęło już prawie dwadzieścia lat, biorąc pod uwagę, że większość kredytów była zaciągana na dwadzieścia pięć, trzydzieści lat wiele kredytów zostało już spłaconych. Nie przeszkadza to jednak w tym ,aby wytoczyć powództwo przed sądem o unieważnienie zobowiązania i jego ponowne przeliczenie i rozliczenie. niejedna kancelaria frankowa Katowice pomaga frankowiczom odzyskać nienależnie wpłacone sumy.
Warto było poczekać
Można śmiało przyznać, że frankowicze, którzy dopiero teraz występują o unieważnienie kredytu frankowego wygrywają, bowiem sprawy frankowe toczą się znacznie szybciej, a wygrana jest o wiele pewniejsza. Cierpliwość i nakłady na pokrywanie wysokich kosztów kredytu zostaną nagrodzone stosunkowo łatwym procesem, niższymi kosztami obsługi prawnej. Warto zauważyć, że proces unieważnienia kredytu przed sądem teoretycznie nie musi nic kosztować,ale w praktyce koszty za obsługę prawną kancelarii frankowej, dokonanie analizy prawnej, opinie biegłych, prowizje od wygranej nie są małymi sumami. Oczywiście można samodzielnie bronić swoich racji przed sądem, niemniej zadac sobie tzreba pytanie czy mamy dostateczna wiedze i doswiadczenie aby wygrać ze sztabem prawników reprezentujących bank w którym posiadamy kredyt walutowy.
Szybciej, czyli ile czasu zajmuje sprawa frankowa?
Sprawa frankowa do niedawna trwała po kilka lat, sukcesem były rozstrzygnięcia uzyskane w rok i krócej, były to zwykłe sprawy oczywiste nie do podważenia. Obecnie czas ten znacznie się skurczył i nie jest wyczynem otrzymać wyrok w rok. Mimo wszystko nie ma co liczyć na to aby wygrać sprawę w miesiąc, czy dwa. Terminy trafienia sprawy na wokandę to wciąż około trzech miesięcy w zależności od regionu, gdzie kierujemy powództwo. Owszem kolejne etapy procesu są zdecydowanie skrócone, coraz rzadziej sądy zasięgają dodatkowych opinii biegłych, czy żądają przesłuchania dużej ilości świadków, jak pracownicy banku itd.
Jasne przepisy i wytyczne, bogate orzecznictwo
Przyspieszeniu w orzekaniu sprzyja coraz szersze orzecznictwo. Coraz więcej wiążących wytycznych tworzy określoną praktykę. Wyroki wydane przez TSUE ułatwiają orzekanie i daja większa pewnosć wygranej frankowiczom. Coraz mniej wątpliwości sprzyja szybszemu orzekaniu i większej jednolitości w wydawanych wyrokach. Ta sytuacja działa również w drugą stronę, przybywa frankowiczów którzy decydują się na batalię przed sądem, również tych, którzy już dawno spłacili swoje zobowiązania a jednocześnie nie przewalutowanie kredytu jak też nie podpisali ugody z bankiem.