Jak poeci barokowi definiowali człowieka i jego sytuację we wszechświecie?
Generalnie nie przypisywali człowiekowi zbyt wielkiej potęgi, tej, którą znamy z renesansowego humanizmu. Przeciwnie człowiek – kruszyna, słaby, rozdwojony w sobie, przemijający. To, co ukocha na tej ziemi – musi porzucić. To, do czego przykłada wagę: uroda, dobrobyt, sława – to wszystko marności. Prawdziwe wartości są gdzieś tam, po śmierci, w pobliżu Boga… Smutne? Czasem dramatyczne, pełne rozpaczy, czasem spokojne, niosące ufność w Bogu, kiedy indziej prawie radosne w używaniu choćby tej chwili życia. Barok