Opowieść wigilijna
Kim był Karol Dickens?
Angielskim pisarzem żyjącym w latach 1812-1870. Najbardziej znanym jego utworem jest Klub Pickwicka, książka”.
Co wiesz o życiu autora Opowieści wigilijnej?
Nie było łatwe. Musiał zarabiać na życie od dziecka, tułał się, był biedny. To wpłynęło na jego światopogląd.
Kiedy toczy się akcja tego utworu?
W XIX wieku. W wigilijny wieczór i bożonarodzeniowy poranek. Choć duchy pojawiały się przez trzy kolejne noce, tak naprawdę cała akcja rozegrała się podczas jednej nocy.
Ile dni trwa akcja?
Duch Marleya zapowiedział Scrooge’owi, że duchy będą pojawiać się przez 3 kolejne noce. Gdyby tak faktycznie było, akcja trwałaby cztery dni (właściwie noce – noc Marleya i trzy noce duchów). Ale gdy Scrooge budzi się po wizycie ostatniego ducha, z radością zauważa, że jest Boże Narodzenie! A więc minęła tylko jedna noc. Cóż, duchy potrafią takie rzeczy…
Gdzie toczy się akcja?
W Londynie.
Kiedy wydano tę książkę?
W 1843 roku.
Jaki to gatunek literacki?
Dickens nazwał swój utwór opowieścią (w dosłownym tłumaczeniu – pieśń, kolęda). Ale można go również określić jako przypowieść (parabolę) – bo przedstawieni bohaterowie są wzorcowi, stanowią uniwersalne przykłady zachowań (Scrooge – skąpiec, Bob Cratchit – poczciwy biedak, Fred – optymista).
Kim był Ebenezer Scrooge?
Kupcem.
Jakim człowiekiem był Ebenezer Scrooge?
Chciwość, chłód, obojętność, a przede wszystkim chorobliwe skąpstwo – to główne cechy bohatera powieści. Scrooge cały swój czas poświęcał gromadzeniu pieniędzy. Nie interesowało go nic oprócz jego kantoru oraz zysków i strat. Oczywiście nie miał zamiaru dzielić się z nikim swoim majątkiem. Nigdy nie dał nawet grosika jałmużny. Był skąpy nawet w uczuciach. Nic nie znaczył dla niego siostrzeniec Fred i jego rodzina. Nie szanował nikogo, unikał innych ludzi: „Przemykał samotnie między ludźmi i z całą premedytacją odstraszał wszelkie odruchy życzliwości”.
Dlaczego Scrooge tak nienawidzi świąt?
- Bo w ten dzień pieniądze tracą swą moc. Liczy się miłość, rodzina. A tego Scrooge nie miał.
- Bo w dzieciństwie został bardzo skrzywdzony – ojciec go odrzucił. A czas świąt przypomina te bolesne chwile.
- Bo w czasie świąt ujawniają się takie uczucia, których Scrooge nie rozumiał – dobroć, radość, współczucie.
Jakie wartości najbardziej cenił?
Najważniejsze były dla niego pieniądze. Nie miał żadnych przyjaciół, a jego jedyną rodzinę stanowił siostrzeniec Alfred, z którym Scrooge nie pozostawał jednak w dobrych stosunkach.
Nie potrafił korzystać ze swojego ogromnego majątku i żył jak biedak. Jego całym życiem była praca i tego samego wymagał od innych.
Kim byli fantastyczni bohaterowie powieści?
Jakub Marley
Wspólnik Scrooge’a, który nie żyje już od 7 lat. Za życia był tak samo chciwy i skąpy, więc po śmierci został za to ukarany: tuła się po świecie, ciągnąc za sobą ciężki łańcuch. Zrozumiał, że źle przeżył swoje życie. „Pomaganie innym powinno stać się moim najważniejszym interesem (…). Interesy – to ostatnia rzecz, jakiej warto poświęcić życie”.
Przybywa do Scrooge’a, by go ostrzec i uchronić przed taką samą karą. „Czy wiesz, jak ciężkie łańcuchy sam już nałożyłeś na siebie?” – tłumaczy wspólnikowi i zapowiada wizytę trzech duchów.
Duch Wigilijnej Przeszłości
„Jestem Duchem Dawnych Świąt Bożego Narodzenia. (…) Twoich Świąt Bożego Narodzenia” – przedstawił się i zabrał Scrooge’a na wędrówkę w przeszłość. Skąpiec zobaczył siebie, gdy był małym chłopcem. Przypomniał sobie, jak bardzo był samotny. Pojawiła się też jego kochana siostra Fan oraz dawny pracodawca Fezzwig. On gościł przy wigilijnym stole swoich pracowników. „On potrafił cieszyć się razem z nami. Miał moc uszczęśliwiania nas i dodawania nam otuchy w najcięższych sytuacjach” – wspominał Scrooge. A potem zobaczył swoją dawną narzeczoną. Rozstała się z nim, bowiem złoto stało się dla niego najważniejsze. Została szczęśliwą matką i żoną.
Duch Tegorocznego Bożego Narodzenia
Był wesołym olbrzymem z pochodnią w ręku. Wziął Scrooge’a na spacer po mieście, w którym panowała świąteczna atmosfera. Potem trafili do mieszkania Boba Cratchita, pracownika Scrooge’a. Wieczerza w tym domu była bardzo skromna, ale atmosfera serdeczna. Kancelista wzniósł nawet toast za swego pracodawcę, choć ten zawsze traktował go okrutnie. Scrooge wzruszył się na widok kalekiego Tima. Duch szybko przypomniał mu, jak traktował biednych i nieszczęśliwych ludzi.
Odwiedzili też biednych górników, samotnych latarników, marynarzy i domy chorych ludzi. Również mieszkanie siostrzeńca Freda, który spędzał czas z przyjaciółmi. Wspominał on swego wuja, którego tak naprawdę szczerze żałował. „Przecież nikt przez niego nie cierpi, jedynie on sam” – przekonywał innych.
Duch Przyszłych Wigilii
To ostatni duch. Odwiedzili razem londyńska giełdę. Wszyscy komentowali śmierć… Scrooge’a. Żartowali sobie, nikt nie wybierał się na jego pogrzeb. Nikt ze spotkanych osób nie wyrażał się życzliwie o zmarłym. Kpiła sobie z niego też służba. Skąpiec wciąż nie rozumiał, że to on zmarł. Współczuł wręcz temu nieszczęśnikowi. Przez głowę przebiegła mu myśl, że musi się zmienić, by tak samo nie skończyć. Ale gdy chciał odpocząć w swoim kantorze, pracował tam już ktoś inny. Poszedł więc na cmentarz i znalazł grób, na którym przeczytał… własne nazwisko.
Co spowodowało przemianę bohatera?
Wizyty duchów.
Dlaczego duch Marleya przyszedł do Scrooge’a właśnie w noc wigilijną?
Z dwóch powodów. Po pierwsze – w noc wigilijną mijała właśnie siódma rocznica śmierci Marleya. Po drugie – w czasie wigilijnym jest coś magicznego. To wieczór pełen miłości, dzielenia się wszystkim, co mamy. Wieczór, który spędza się w gronie rodzinnym.
Jaka przemiana dokonała się w Ebenezerze?
Przemienił się w serdecznego, ciepłego i hojnego człowieka, który chce nadrobić stracony czas. Po wizycie duchów wyciągnął właściwe wnioski.
Dlaczego Scrooge się zmienił?
Przestraszył się, czy rzeczywiście zrozumiał swoje błędy? Na pewno i jedno, i drugie. Wędrówka z trzema duchami była największym wstrząsem w jego życiu. Ostatniemu duchowi obiecał: „Będę czcił Boże Narodzenie i obchodził je jak należy. Każdego roku, przysięgam! Będę myślał o przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Wszystkie trzy Duchy Bożego Narodzenia będą odtąd mieszkały w moim sercu. Nigdy nie zapomnę tego, czego mnie nauczyliście. Nigdy!”. I trzeba przyznać, że słowa dotrzymał.
Gdy obudził się następnego dnia, krzyknął: „jestem szczęśliwy niczym anioł niebieski” i zaczął spełniać dobre uczynki. Rodzinie Boba Cratchita wysłał ogromnego indyka, a kanceliście dał podwyżkę. Dla małego Tima stał się drugim ojcem i uratował chłopca. Zaprzyjaźnił się również z rodziną Freda. Przeznaczył też sporo pieniędzy dla ubogich. „Niektórzy śmiali się z tej nagłej przemiany, ale Scrooge nic sobie z tego nie robił. (…) Sam był szczęśliwy i niezwykłą radość dawało mu sprawianie przyjemności innym”.
Czy pieniądze dają szczęście?
„Opowieść wigilijna” pokazuje, że nie dają. To odwieczna prawda. Pieniądze, którym Scrooge poświęcił całe swoje życie, nie uczyniły go człowiekiem szczęśliwym. Stracił ukochaną, bo nie mogła znieść jego materializmu. Odsunął się od rodziny i w ogóle od ludzi. Był stary, samotny, ale tego nie rozumiał, bo nie wiedział, na czym polega sens i wartość życia. Dlatego „Opowieść wigilijna” jest przypowieścią na temat szczęścia i wartości ludzkiego życia.
Przypowieść to utwór, w którym postacie i zdarzenia nie są ważne ze względu na swoje cechy jednostkowe, lecz są przykładem uniwersalnych prawd, postaw i zachowań człowieka wobec życia.
Prawdziwe szczęście daje człowiekowi miłość i szacunek innych, czynienie dobra i uszczęśliwianie ludzi. Jak tłumaczył wspólnikowi Jakub Marley – „Na każdym człowieku ciąży obowiązek duchowego bratania się ze swoimi bliźnimi”. Inaczej nasze życie jest bezwartościowe. Ebenezer Scrooge zrozumiał to. Zrozumiał, jak bardzo był biedny. To prawda, którą warto było odkryć. Nawet tak późno.
Czym jest szczęście?
Opowieść o Ebenezerze stanowi tło do rozważań na temat ludzkiego życia, roli pieniądza w życiu każdego człowieka. Nasz bohater nie miał szczęśliwego dzieciństwa. Ojciec skąpił mu rodzicielskich uczuć, a gdy był czeladnikiem cierpiał biedę. Te niedostatki pragnął sobie zrekompensować pieniędzmi. Dla nich zrezygnował z własnej rodziny, stał się człowiekiem zgorzkniałym, ponurym. Nie miał ani rodziny, ani przyjaciół, jednym słowem, unieszczęśliwił samego siebie. Pieniądze stały się jego bożkiem i tylko im poświęcał swój czas, składał hołd. Nie zdawał sobie sprawy z tego, że postępuje niewłaściwie. Uważał nawet, iż dobrze wywiązuje się ze swoich obowiązków, nie rozumiał, na czym polega prawdziwy sens życia. Nikt nie był w stanie przekonać go, by zmienił swe postępowanie.
Dopiero duch Marleya uświadomił mu, że po śmierci odpowie za to, w jaki sposób traktował bliźnich. Sam musiał pokonać drogę wyznaczoną mu przez wigilijne duchy, by przekonać się o tym, że pieniądze szczęścia nie dają.
Widok radosnych rodzin Fezzwigów, Cratchitów, siostrzeńca Freda pozwolił mu zrozumieć pewną prawdę, że w otoczeniu dobrych, radosnych ludzi i on doświadczy szczęścia. Odkrył, że pomagając ubogim, wspierając potrzebujących zasłuży na miano człowieka. Nie będzie już czuł się samotny, bo będzie mógł się podzielić tym, co go martwi z bliskimi mu ludźmi.
Opowieść Dickensa niesie ze sobą ważne przesłanie: nie ma ludzi złych, są tylko ludzie samotni i nieszczęśliwi. Uświadamiając im ich sytuację, możemy im pomóc.
Jakie nauki dały Scrooge’owi duchy?
- Duch Marleya – pojawił się, aby przestrzec swego wspólnika przed losem, który go spotka, jeśli się nie zmieni.
- Duch ubiegłych Wigilii – pokazał Scrooge’owi jego poprzednie Wigilie i błędy, które popełniał.
- Duch obecnej Wigilii – pokazał, jak powinno się spędzać święta.
- Duch przyszłych Wigilii – przestrzegł Scrooge’a przed tym, jak będzie wyglądało jego życie, jeśli czegoś w nim nie zmieni.
Jak możesz streścić najważniejsze wydarzenia Opowieści wigilijnej?
W wigilijny wieczór Ebenezer Scrooge siedział w wyziębionym sklepowym kantorze. Przyszedł do niego siostrzeniec, Alfred, aby zaprosić go na bożonarodzeniowy obiad. Scrooge szybko się go pozbył.
Wtedy przybyli kolejni goście – kwestarze, prosząc Ebenezera o datek dla najuboższych. Skąpiec nie dał im jednak ani grosza. Pod drzwiami kantoru pojawił się mały, zmarznięty kolędnik, którego wściekły starzec gwałtownie przepędził.
Ebenezer bardzo chłodno pożegnał wychodzącego do domu po pracy swojego buchaltera, robiąc przy tym uwagi, że w Boże Narodzenie będzie musiał dać mu wolny dzień.
Późnym wieczorem Scrooge dotarł do swego domostwa i na kołatce do drzwi z przerażeniem zobaczył twarz swojego zmarłego przed siedmiu laty wspólnika – Marleya.
Kiedy wieczorem Scrooge usiadł przed kominkiem, w całym domu rozdzwoniły się nagle wszystkie dzwonki. Dało się też słyszeć dziwne odgłosy oraz brzęk kajdan i łańcuchów, a za chwilę w pokoju pojawił się duch Marleya.
Wspólnik pojawił się, żeby ostrzec Scrooge’a przed grożącym mu niebezpieczeństwem. Jeśli tak jak on będzie żył jedynie interesami, nie będzie zajmował się ludzkimi sprawami, spotka go straszny los. Marley zapowiedział, że w ciągu najbliższych trzech nocy zjawią się u niego trzy duchy, i znikł.
Następnej nocy pojawił się pierwszy z duchów. Była to świetlista postać o miłym głosie, pół dziecko, pół starzec.
Scrooge zobaczył siebie jako małego chłopca, który siedział samotnie w wigilijny wieczór w szkole. Przypomniał mu się mały kolędnik, którego przepędził sprzed kantoru, i obudził się w nim żal.
Starszy już Scrooge znów spędzał święta w szkole, gdy nagle zjawiła się jego młodsza siostrzyczka z wiadomością, że ojciec zgodził się go przyjąć w domu na święta. Nagle przypomniał mu się siostrzeniec, Alfred, którego ostatnio tak niemile potraktował.
Duch pokazał mu sklep, w którym Scrooge w młodości odbywał praktyki. Widział swojego pracodawcę, Fezziwinga – jak zawsze dobrego dla swoich pracowników – przypomniało mu się, jaki on sam był bezwzględny dla buchaltera.
Następna wizja – duch pokazał mu dawną narzeczoną, którą zostawił dla pieniędzy i kariery.
Następnej nocy pojawił się drugi duch – poczciwy, gruby olbrzym.
Duch zaprowadził Scrooge’a do domu jego buchaltera, gdzie choć panowała bieda, wszyscy bardzo radośnie obchodzili święta. Ich radość przyćmiewała tylko choroba najmłodszego dziecka – Tomaszka.
Duch pozwolił zajrzeć Ebenezerowi do domu swojego siostrzeńca, który w towarzystwie żony i przyjaciół spędzał święta w przemiłej atmosferze.
Scrooge zobaczył dwoje nędznych, odrażających dzieci – Nędzę i Ciemnotę, które były takie przez skąpstwo takich bogaczy jak Ebenezer.
Pojawił się ostatni duch – przerażające widmo w czarnym płaszczu.
Scrooge razem z duchem przybyli na giełdę, gdzie wszyscy rozmawiali o śmierci jakiegoś handlowca, którego nikt nie żałował.
Scrooge pojawił się w pustym domu, gdzie przy zwłokach nieznanego mu nieboszczyka nie czuwał nikt z rodziny.
Widmo pokazało Scrooge’owi rodzinę Boba Cratchita, wszyscy opłakiwali śmierć małego Tomaszka.
Duch zabrał Scrooge’a na cmentarz, gdzie pokazał mu zaniedbany grób, na którym wyryte było jego imię.
Pod wpływem widzeń Scrooge zmienił decyzję, jak spędzi święta. Kupił rodzinie Cratchitów ogromnego świątecznego indyka, pojawił się na bożonarodzeniowym obiedzie u swojego siostrzeńca i podwyższył Bobowi pensję.
Jak wyglądałby plan utworu Opowieść wigilijna?
- W kantorze Ebenezera Scrooge’a
- Odwiedziny Alfreda
- Wizyta kwestarzy
- Kolędnik
- Pożegnanie z Bobem
- Powrót do domu
- Pojawienie się ducha
- Przestroga
- Wizyta ducha ubiegłych Wigilii
- Wędrówka w przeszłość
- a) Wizyta w szkole
- b) Spotkanie z siostrą Fanny
- c) Wizyta w sklepie, w którym Scrooge odbywał praktyki
- d) Rozstanie z narzeczoną
Wizyta ducha obecnej Wigilii
Podróż nad dachami Londynu
- a) Wizyta w domu Boba Cratchita
- b) W domu Alfreda
- c) Dwoje dzieci – Nędza i Ciemnota
Wizyta ducha przyszłych Wigilii
Wyprawa w przyszłość
- a) Wizyta na giełdzie
- b) Przy zwłokach
- c) Śmierć Tomaszka
- d) Na cmentarzu
Poranne przebudzenie
Zmiana w zachowaniu Scrooge’a
W jakim celu w wieczór wigilijny przyszedł do kantoru Alfred, siostrzeniec Scrooge’a?
Alfred przyszedł, aby złożyć wujowi życzenia i zaprosić go na świąteczny obiad. Niestety, Scrooge odrzucił zaproszenie.
Dlaczego w wieczór wigilijny Scrooge był zły na Boba, swojego pracownika?
Ebenezer był zły na Boba, ponieważ wiedział, że następnego dnia, w Boże Narodzenie, będzie musiał mu dać dzień wolny. Uważał to za stratę czasu i lenistwo.
Dlaczego duch Marleya odwiedził Scrooge’a właśnie w wieczór wigilijny?
Duch Marleya przyszedł do Scrooge’a w Wigilię, ponieważ tego dnia mijała siódma rocznica jego śmierci.
W jakim celu duch Jakuba Marleya odwiedził Ebenezera Scrooge’a?
Duch Marleya odwiedził Scrooge’a, aby uzmysłowić mu, jakie popełnia błędy, i tragiczne konsekwencje takiego życia. Nie chciał, żeby przyjaciel popełnił ten sam błąd co on.
Gdzie zaprowadził Scrooge’a duch ubiegłych Wigilii?
Duch ubiegłych Wigilii zaprowadził Scrooge’a w jego przeszłość. Pokazał mu jego dzieciństwo w szkole, przypomniał młodszą siostrzyczkę Fanny, sklep, w którym młody Scrooge odbywał praktyki, a na koniec dawną narzeczoną, którą zostawił, aby robić karierę.
Który z duchów odwiedzających Scrooge’a był najbardziej przerażający?
Scrooge’a najbardziej przeraził duch przyszłych Wigilii – straszne widmo w czarnym płaszczu.
Jak nazywała się firma, w której pracował Scrooge z Marleyem?
Firma Scrooge i Marley.
Czy żona Cratchita lubiła Scrooge’a?
Nie, uważała go za skąpca i podłego człowieka, bez serca.
Czy pani Cratchit wypiła zdrowie pracodawcy męża?
Tylko na wyraźną prośbę męża i przez miłość do niego. Scrooge był bowiem traktowany w rodzinie Boba jako postrach i nie budził żadnych pozytywnych skojarzeń.
Co przyniosła Ebenezerowi Scrooge’owi wizyta duchów?
Ebenezer zrozumiał, że koncentrując się jedynie na powiększaniu swojego majątku, zupełnie przestał liczyć się z ludźmi. Poczuł się bardzo samotny i nieszczęśliwy i zapragnął się zmienić. Zrozumiał, że to nie pieniądze, a bliscy, kochani ludzie dają szczęście.
Jakie świąteczne obyczaje zostały opisane w Opowieści wigilijnej?
- Wśród bogatszych mieszkańców przeprowadzana jest kwesta na najuboższych.
- Pracodawcy organizują dla swoich podwładnych świąteczny poczęstunek.
- Dzieci śpiewają kolędy pod drzwiami mieszkań – otrzymują za to słodycze lub drobne pieniążki.
- Domy są odświętnie przystrojone.
- Bożonarodzeniowe potrawy to pieczony indyk, pieczone kasztany, pudding, bakalie.
Co inni bohaterowie mogliby powiedzieć o Ebenezerze Scrooge’u?
Marley: Znam Ebenezera od dawna, ale nie mogę powiedzieć, że jesteśmy przyjaciółmi. Kiedy jeszcze żyłem, nie miałem czasu, żeby się z kimś bliżej poznać i zaprzyjaźnić. Zresztą Ebenezer jest taki sam – myśli tylko o pieniądzach, nie ma czasu na przyjaźń. Ja płacę teraz za takie życie, ale Ebenezer może się jeszcze zmienić – dlatego przyszedłem go przestrzec. Mam nadzieję, że czegoś się nauczy po wizycie duchów.
Alfred: Wuj jest dziwny. Na pierwszy rzut oka nie da się lubić. Sknera, zrzęda, egoista, zawsze mrukliwy i niemiły. Ale ja wiem, że kiedyś był inny – i mam nadzieję, że się zmieni. I – choć to może dziwnie brzmieć – naprawdę kocham tego staruszka!
Czy imiona bohaterów Dickensa w różnych tłumaczeniach różnią się?
Tak, na przykład syn Boba nazywa się według jednych tłumaczeń Tomaszek, według innych Tim.
Jakie cechy potępił w swym utworze Dickens?
Skąpstwo, brak serdeczności i współczucia dla drugiego człowieka, nieczułość na krzywdę innych, nieumiejętność cieszenia się życiem i świętowania.
Jakie cechy pochwalił Dickens w swym utworze?
Wielkoduszność, hojność, wrażliwość, serdeczność, dobroć dla rodziny.
Jaką postawę promował Dickens w swym utworze?
Postawę filantropa – wrażliwego na los innych i wspierającego biedniejszych od siebie.
Czyją rodzinę pokazano w utworze jako ubogą, lecz pełną miłości?
Rodzinę Boba.
Czy siostrzeniec Ebenezera był bogaty?
Nie.
Czy bieda przeszkadzała Alfredowi i Bobowi świętować w Boże Narodzenie?
Nie.
Kto uważał, że Boże Narodzenie to głupstwo?
Ebenezer przed przemianą.
Ile zarabiał Bob?
Piętnaście szylingów tygodniowo.
Dlaczego siostrzeniec Ebenezera ożenił się?
Zrobił to z miłości.
Jak można postać Scrooge’a skojarzyć ze współczesnymi czasami?
W dzisiejszych czasach ludzie też często, podobnie jak Scrooge, stają się pracoholikami i przeceniają wartość pieniądza, pracy, oszczędzania. Stają się natomiast obojętni na los innych, nie doceniają wartości rodzinnych i przyjacielskich relacji, kontaktów z ludźmi i poświęcają za dużo czasu na gromadzenie dóbr materialnych, a za mało na budowanie relacji międzyludzkich. Zapominają też niekiedy o świętach i stosują w życiu niewłaściwą skalę wartości.
Jakie synonimy można znaleźć dla określenia: przemiana Scrooge’a?
Zmiana bohatera; metamorfoza postaci.
Z jakimi innymi postaciami skąpców, którzy nie umieli cieszyć się życiem, kojarzy Ci się Scrooge?
Z tytułowym bohaterem komedii Moliera Skąpiec, z panem Mudrowiczem, bogatym, zgorzkniałym, bezwzględnym człowiekiem z Szaleństw panny Ewy Kornela Makuszyńskiego.
Zobacz:
Przedstaw kolejne zjawy pojawiające się w domu Scrooge’a (Opowieść wigilijna)
Pieniądze szczęścia nie dają – na przykładzie Opowieści wigilijnej ustosunkuj się do tych słów.