Na podstawie utworu Ignacego Krasickiego „Żona modna” wskaż cechy dwóch stylów życia w Polsce XVIII-wiecznej (styl oparty na wzorach cudzoziemskich i styl szlachecki).
Dziś większość z nas miałaby problem z określeniem, jaki styl życia preferujemy. Bierzemy po trochu z każdej mody: krótką spódniczkę na wzór Britney Spears, obszarpane dżinsy metalowców albo szerokie raperskie spodnie. Trudno stwierdzić, jaki dokładnie rodowód mają te ciuchy. Wszystkie mody się już dokładnie wymieszały. Zupełnie inaczej było w Polsce za czasów Stanisława Augusta Poniatowskiego, w ostatnich latach rzeczpospolitej szlacheckiej. Gdy charakteryzowaliście bohaterów Pana Tadeusza albo Zemsty, dokładnie omawialiście szlachecki styl życia, sposób urządzania dworków, szlachecką modę. Na hasło szlachcic pojawia się obraz grubego pana z sumiastym wąsem, w charakterystycznym stroju (po trosze tureckim), z szabelką u pasa. To nasz rodowity pan szlachcic.
Ale w XVIII wieku nie wszyscy szlachcice pielęgnowali ten sarmacki wzorzec. Wszak szlachcic polski stał się wówczas przedmiotem drwiny. W wielu kręgach trwała wręcz ofensywa przeciw sarmatyzmowi i zaczęto sięgać po wzorce cudzoziemskie. Uważano bowiem, że Polska musi otworzyć się na Europę, że najskuteczniejszą bronią w walce z obyczajowością, zaściankowością i mentalnością szlachecką będzie przykład najbardziej oświeconego kraju – Francji. I tak nastała moda na francuszczyznę.
Przed unowocześnianiem broniła Polski konfederacja barska, która stanowiła do pewnego stopnia formę protestu przeciw zbyt natrętnemu atakowi na kulturę szlachecką. Cudzoziemszczyzna została poddana surowej krytyce, ukazano jej negatywne skutki w edukacji młodych szlachciców. Broniąc sarmatyzmu, tym samym ośmieszano fircyka i żonę modną.
Krasicki, który w mistrzowski sposób pokazywał w krzywym zwierciadle polskie wady i przywary, również zabrał głos w tej sprawie. W Żonie modnej pojawiają się dwie postawy typowe dla drugiej połowy XVIII wieku. Krasicki tworzy dwa portrety: polskiego szlachcica i miłośniczki cudzoziemszczyzny. Ich starcie jest wyraziste, tym bardziej że bohaterowie są małżeństwem.
Utwór oparty jest na rozmowie dwóch znajomych: narratora i pana Piotra, zasiedziałego na wsi ziemianina, który niedawno się ożenił. Z rozmowy jednak nie wynika, aby pan Piotr czuł się szczęśliwy w nowej sytuacji. Wobec zdziwienia narratora opowiada historię swego krótkiego małżeństwa. Żona ładna i posażna, ale nazbyt modna, zdaniem małżonka. Raziły ją staropolskie zwyczaje panujące w domu pana Piotra, więc od razu zaczęła wprowadzać swoje porządki. Kazała przebudować dom – z osobnymi pokojami na sypialnie, bawialnie, gabinet, pokoje od „strojów, od książek, od muzyki, od zabaw prywatnych, dla panien pokojowych, dla służebnic płatnych”. Przekomponowała ogrody, sprowadziła cudzoziemskich kucharzy, cukierników, serwis „zwierciadlany”. Na koniec zaprosiła gości, a po wieczerzy zorganizowała fajerwerki. Od jednego z nich spaliły się zabudowania gospodarskie, w wyniku czego młode małżeństwo przeniosło się do miasta. Opowieść swoją kończy pan Piotr smętnie: „Cóż mam czynić? Próżny żal, jak mówią, po szkodzie”.
Pan Piotr reprezentuje styl szlachecki
- to ziemianin – przedstawiciel konserwatywnej szlachty sarmackiej, zasiedziały na wsi;
- jest tradycjonalistą – stara się kultywować tradycje staropolskie (gospodarstwa strzeże oddany mu sługa Franciszek);
- jest przywiązany do polskich obyczajów i religii katolickiej (odwiedza go ksiądz pleban);
- Krasicki nie pokazuje go jako szlachcica bez wad (jest chciwy, ożenił się dla majątku).
Żona zaś prezentuje styl oparty na wzorach cudzoziemskich:
- bezmyślnie naśladuje francuską modę, obyczaje, język (dama do towarzystwa, własny powóz, przebudowa domu i ogrodu, przyjęcia);
- jest przeciwniczką wszystkiego, co polskie, atakuje obyczaje ziemiańskie, w tym tradycjonalizm;
- jest rozrzutna i egoistyczna;
- żyje ponad stan, doprowadzając systematycznie majątek swój i męża do upadłości;
- odnosi się z pogardą i lekceważeniem nie tylko do służby, ale też do księdza plebana;
- wyśmiewa staroświecczyznę – drwi z popularnych w XVIII w. kalendarzy, stanowiących źródło praktycznej wiedzy Polaka Sarmaty;
- śmieje się z „wieśniackiej prostoty”.
Krasicki demaskuje głupotę wynikającą ze ślepego naśladownictwa obcych wzorów, które w żaden sposób nie pasują do polskiej kultury szlacheckiej. Nie twierdzi, iż szlachta polska jest doskonała (wszak nieraz pokazywał w krzywym zwierciadle jej wady). Uważa raczej, że trzeba rozsądniej przypatrywać się obcym modom i jeśli już coś naśladować – robić to mądrze.
Gdybyś wypowiadał się na ten temat:
- Koniecznie wspomnij, że utwór jest satyrą – ma charakter dydaktyczny, ośmiesza, piętnuje wady i przywary ludzkie, obyczaje, grupy społeczne, środowisko. Satyra jest gatunkiem synkretycznym (z łac. satura – mieszanina), nie można jej zaklasyfikować ani do liryki, ani do epiki, ani do dramatu.
- Przywołaj pojęcie sarmatyzmu – to obyczajowość, zachowania charakteryzujące polską szlachtę.
Zobacz:
Na czym polega oryginalność satyry Żona modna Ignacego Krasickiego?
Co możesz powiedzieć o konstrukcji satyry Ignacego Krasickiego Żona modna
Satyry Ignacego Krasickiego – trafna obserwacja rzeczywistości czy krytyka polskiego społeczeństwa?