Uzasadnij słuszność stwierdzenia, że ten, kto nie czyta, przeżyje tylko swoje życie, czytający przeżyje więcej.
Książka… Nie wyobrażam sobie bez niej życia! Jakże nudny byłby świat, gdyby ktoś nagle zabrał mi moje książki! Ileż dzięki nim przeżyłam przygód, ile się nauczyłam, ilu przyjaciół poznałam! Tak, to prawda! Bo choć bohaterowie moich ukochanych powieści to przecież postacie fikcyjne, wcale mi to nie przeszkadza, bym czuła się z nimi związana uczuciowo!
Do dziś pamiętam moją „przyjaźń” z szaloną Anią z Zielonego Wzgórza. Byłam jeszcze mała, ale całymi dniami marzyłam o znalezieniu takiej pokrewnej duszy, o poznaniu swojej Ani. Ba, zazdrościłam nawet cichutko Dianie, że ma taką przyjaciółkę.
Rosłam i zmieniały się moje lektury. Razem z Tomkiem Wilmowskim, bohaterem książek Alfreda Szklarskiego, podróżowałam po całym świecie. Tak, właśnie podróżowałam – bo dziś mam wrażenie, że w tych wszystkich egzotycznych miejscach byłam osobiście! A przecież nie musiałam się nawet ruszać z domu – no, chyba że do biblioteki. Choć brzmi to śmiesznie, to bardzo utożsamiałam się wtedy z Tomkiem – tak jakby te wszystkie niesamowite przygody były nie jego, a moim udziałem! Czasami sama jestem zdziwiona, o ile lepiej znam geografię od moich kolegów, którzy książkami się brzydzą…
A potem w moje ręce wpadł Mały Książę… Dziś już nie mogę sobie wyobrazić, jak mogłam bez niego żyć. Ten chłopiec całkowicie zmienił moje życie! On, Róża i Lis tak bardzo zmienili mój sposób postrzegania świata, zwrócili mi uwagę na wartości, których wcześniej nie dostrzegałam. Ich przygody i przemyślenia wpłynęły na mnie – stałam się jakby częścią tej książki.
Albo Frodo, bohater Tolkienowskiej trylogii. Ach, ileż mogłabym o nim pisać! Ten mały hobbit na długo całkowicie opanował moje życie, rozbudził wyobraźnię i sprawił, że zaczęłam interesować się światami fantasy. A jego przygody… Dla mnie to były prawdziwe wzruszenia, niepokoje i westchnienia ulgi!
Dziś, po setkach przeczytanych książek wiem, że gdyby nie one, nie byłabym tą samą osobą. Z każdej przeczytanej lektury coś we mnie zostało – czasami jest to wiedza, czasami jakieś słownictwo, marzenia, a czasami sam bohater, który mnie ukształtował. Tak, to dzięki wielu przeczytanym książkom jestem dziś taka, jaka jestem!
Czasami wydaje mi się, że ci, którzy do książek podchodzą z niechęcią i czytają jedynie obowiązkowe lektury, dużo tracą. Nie boję się powiedzieć, że dzięki moim lekturom przeżyłam więcej – po ich lekturze zostało we mnie coś z Froda, bohatera Władcy Pierścieni, coś z Małego Księcia czy z Alka z Kamieni na szaniec. Jakże smutne byłoby moje życie, gdybym ich nie znała…
Temat – marzenie!
Takie tematy lubicie najbardziej! Czemu? To proste – bo nikt nie narzuca Wam lektury czy bohatera, na którego musicie się powołać. Pełna dowolność! Przy tak sformułowanym temacie wypracowania nie ma złych przykładów – może pojawić się nawet ukochana książka z dzieciństwa – chociażby Muminki czy Kubuś Puchatek. Ważne jest tylko to, jakich argumentów użyjesz, powołując się właśnie na tę postać czy książkę.
Forma – czyli jak pisać?
Nieśmiertelna rozprawka. Bardzo wyraźnie sformułowana – Uzasadnij słuszność stwierdzenia… Teza jest więc od razu sformułowana – nie masz wyboru, musisz się z nią zgodzić.
Przypominamy
- Głównym zadaniem rozprawki jest uzasadnienie swoich poglądów i przekonanie do przedstawionej w temacie rozprawki tezy.
- Język rozprawki jest bardzo charakterystyczny – wystarczy zapamiętać specyficzne dla niego sformułowania. Kiedy zgadzasz się ze stanowiskiem zawartym w temacie pracy (jak w przypadku naszego wypracowania) możesz np. użyć sformułowań: W pełni zgadzam się z tezą zawartą w temacie pracy…; Nie mogę nie zgodzić się ze stwierdzeniem… Zwróć jednak uwagę! W naszym przykładowym wypracowaniu nie ma takiego charakterystycznego zwrotu, a jednak nie można mieć żadnych wątpliwości, jakie stanowisko zajęła osoba pisząca.
- Rozprawka jest zbiorem uporządkowanych argumentów. To ważne – uporządkowanych! Nieprzemyślane i chaotycznie wymieniane argumenty na poparcie tezy obniżają wartość pracy!
Najpierw odpowiedni dobór argumentów.
W brudnopisie wypisz sobie wszytko, co pasuje do tematu pracy i mogłoby stanowić argument na poparcie Twojej tezy. A teraz wybierz cztery, góra pięć argumentów – tych najważniejszych, najtrafniejszych. Gdyby było ich więcej, wprowadziłyby tylko w pracy niepotrzebny bałagan.
A jak uporządkować argumenty, by stwarzały wrażenie dobrze dobranych i przemyślanych? Możesz uporządkować je tematycznie lub według hierarchii ważności.
Bardzo ważny jest sposób, w jaki w pracy pojawią się kolejne argumenty. Odradzamy bardzo sztuczne i szkolne Moim pierwszym argumentem, drugim argumentem, kolejnym argumentem na poparcie mojej tezy… Zamiast tego użyj sformułowań: Wydaje mi się, jestem przekonana, świadczy o tym chociażby to, że, na przykład…
Temat – czyli o czym pisać?
Temat jest bardzo jasno sformułowany i nie powinien pozostawiać żadnych wątpliwości – masz udowodnić, że ten, kto dużo czyta, przeżywa dużo więcej od osoby, która czyta mało. Jak się zabrać do pisania pracy?
- Przypomnij sobie ukochane lektury. Co Cię tak w nich pociąga, dlaczego cenisz je bardziej od innych? Możesz wybrać coś z kanonu lektur szkolnych, ale i dowolna książka będzie tutaj na miejscu. Niech to jednak będzie coś z szeroko pojętej klasyki, a nie tani romans czy nikomu nieznana książka.
- Zastanów się nad bohaterami, którzy zapadli Ci w pamięć. Co sprawiło, że ich polubiłeś, związałeś się z nimi?
- Co więcej udało Ci się przeżyć dzięki temu, że dużo czytasz? Może razem z bohaterami miałeś okazję przenieść się w zamierzchłe czasy, może czułeś się tak, jakbyś z nimi podróżował. Pamiętaj też o tym, że książki mimo woli uczą.
- Pomyśl, co zostało w Tobie z przeczytanych lektur – czy coś w sobie zmieniłeś, dały Ci może do myślenia?
Książki… w książkach
Przypomnij sobie książki, które miały wpływ, a czasami nawet odmieniły życie książkowych bohaterów.
A…B…C…
Joanna, młoda nauczycielka, mimo zakazu zaborcy uczyła dzieci języka polskiego. Czytanie polskich książek, nauka alfabetu i języka – to był prawdziwy przejaw patriotyzmu.
Latarnik
Polski emigrant, po wielu latach tułaczki znalazł wreszcie swój spokojny kąt, swoje miejsce, gdzie zamierzał spędzić resztę życia. Dostał posadę latarnika na małej, atlantyckiej wyspie. Pewnego dnia to spokojne życie zburzyła tajemnicza przesyłka, w której stary znalazł Pana Tadeusza. Skawiński tak się zaczytał i wzruszył, że zupełnie zapomniał o swoich obowiązkach. Przez niego przepływający statek prawie rozbił się o skały. Skawiński stracił posadę.
Don Kichot
Romantyczne książki o błędnych rycerzach sprawiły, że Don Kichot postanowił wcielić w życie wszystko to, co w nich wyczytał. Chciał naprawić świat i wyruszył w drogę. W oczach innych uchodził za wariata – nie dostrzegł, że fikcja literacka zupełnie nie przystaje do rzeczywistości.
Ikar
W Warszawie ogarniętej walkami II wojny ulicą idzie zaczytany chłopak – Michaś. Jest tak pochłonięty lekturą, że nie zauważa, kiedy z chodnika schodzi na ulicę wprost pod koła nadjeżdżającej furgonetki gestapo. Moment i chłopiec zostaje zabrany przez niemieckich żołnierzy.
To byłby błąd!
- streszczanie książki, o której piszesz,
- charakterystyka bohatera, który zapadł Ci w pamięć i jakoś Cię zmienił,
- zmienienie tezy zawartej w temacie – czyli gdybyś pisał, że czytane przez nas książki wcale nas nie wzbogacają.
W pracy wykorzystaj związki frazeologiczne i wyrażenia, które odnoszą się do książek.
- mól książkowy – ktoś wiecznie czytający książki, niewidzący poza nimi świata
- pochłaniać, pożerać, połykać książki – czytać szybko, chciwie
Zobacz: