Mini-CV

  • 1884 – narodziny w Warszawie.
  • 1898 – debiut (poetycki).
  • 1904 – małżeństwo z Leonem Rygierem.
  • 1911 – śmierć ojca.
  • 1916 – poznanie Jana Gorzechowskiego – Jura.
  • 1922 – drugie małżeństwo.
  • 1922-1926 – życie w Grodnie.
  • 1929 – drugi rozwód.
  • 1933 – jako jedyna kobieta w Polskiej Akademii Literatury.
  • 1934 – początek związku z Bogusławem Kuczyńskim.
  • 1935 – Granica.
  • 1936 – odznaczona Złotym Wawrzynem PAL.
  • 1940-1944 – prowadzenie sklepiku z tytoniem w okupowanej Warszawie.
  • 1945 – pobyt w Łodzi; przewodnicząca Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Francuskiej.
  • 1946 – Medaliony.
  • 1947 – posłanka do Sejmu Ustawodawczego.
  • 1948 – uczestniczka Światowego Kongresu Intelektualistów w Obronie Pokoju.
  • 1950 – powrót do Warszawy.
  • 1952 – posłanka do Sejmu PRL.
  • 1954 – śmierć.

Zofia Nałkowska to jedna z pierwszych piszących kobiet, która zajęła wyjątkowo znaczące miejsce w historii literatury. Znana, ceniona, obsypana zaszczytami, pierwsza kobieta zasiadająca w Polskiej Akademii Literatury. Liczono się z jej zdaniem, polegano na nim. Była głośną postacią życia literackiego w okresie dwudziestolecia międzywojennego i powojennym – prowadziła prawdziwy salon literacki, opiekowała się wieloma młodymi talentami, którym pomagała w debiucie, wspierała ich nowatorskie poczynania (np. Brunona Schulza).

Znakomita pisarka w kilkudziesięciu swych powieściach, dramatach, wielu artykułach rozpatruje szereg spraw społecznych, politycznych, psychologicznych. Portety psychologiczne wielu stworzonych przez nią bohaterów pozostają ciekawe i inspirujące także dla czytelników z XXI wieku.

 

Na tle epoki

Życie Zofii Nałkowskiej obejmuje czasy trzech epok literackich! W każdej z nich pisarka do pewnego stopnia ulegała panującym modom i prądom, jednakże mówiła także własnym, niezależnym głosem. Zapewne najbardziej ulegała we wczesnej młodości stylowi młodopolskiemu. Z czasem jej pisarstwo nabrało coraz więcej cech indywidualnych, a ulubionym tematem autorki stało się rozpatrywanie uwarunkowań psychologiczno-społecznych ludzkich działań i wyborów.

 

Biografia

Zofia Nałkowska urodziła się 10 listopada 1884 roku w Warszawie. Jej ojcem był Wacław Nałkowski – wybitny geograf, pedagog, publicysta, krytyk literacki. Przez większą część życia uczył geografii w szkołach prywatnych, jednocześnie zajmował się pracą naukową. Wywarł wielki wpływ na osobowości swych córek (Zofia miała siostrę Hannę, która została rzeźbiarką). Żywo interesowały go sprawy artystyczne, społeczne i polityczne i często zabierał głos na ich temat, publikując artykuły w prasie. Postrzegano go jako człowieka o bardzo niezależnych pogladach, odpowiedzialny, wymagający wobec siebie samego i swoich współczesnych, kierujący się wyrazistą moralnością, choć zarazem tolerancyjny, wyznający w dużej mierze ideały pozytywistyczne. Dla Zofii był ogromnym autorytetem moralnym, ważne też dla niej – już początkującej pisarki –okazały się jego poglądy na temat literatury i sztuki oraz ich społecznego zaangażowania. Trudno jej przyszło pogodzić się ze smiercią ojca, która nastąpiła w 1911 roku. Z matką, która żyła znacznie dłużej, autorka Granicy była także bardzo silnie związana.

Przyszła pisarka wychowała się w domu przyjaznym, otwartym, w którym bywały najświetniejsze umysły końca wieku XIX i często prowadzono dyskusje na tematy światopoglądowe i literackie. Jako dorosła osoba wielokrotnie ów dom („na Górkach”, pod Wołominem) z nostalgią wspominała ( w 1925 roku wydała wspomnieniowy tom pt. Dom nad łąkami).

Zofia Nałkowska w 1901 roku ukończyła w Warszawie prywatną pensję dla panien, a następnie uczęszczała na wykłady tajnego Uniwersytetu Latającego (był to przecież jeszcze czas zaborów). W 1898 roku wydrukowano jej pierwszy wiersz, w 1903 – pierwsze opowiadanie, zaś w 1904 – pierwszą powieść.
Zatem już jako dwudziestolatka miała całkiem pokaźny dorobek artystyczny, a także pewność, że chce się poświęcić pisarstwu.

W 1904 Nałkowska poślubiła poetę i pedagoga, Leona Rygiera, z którym pragnęła tworzyć partnerski związek oraz wspólnie pracować. Jednak idea ta nie sprawdziła się i już od 1907 roku małżonkowie zaczęli coraz dłuższe okresy spędzać (i mieszkać) osobno, aby wreszcie ostatecznie się rozwieść.
Pisarka przeżyła to boleśnie, czuła się zdradzona i zraniona, choć wiele wskazuje na to, że i ona przez krótki czas swego małżeństwa nie była w pełni (przynajmniej „duchowo”) wierna mężowi.

Romansów było w życiu Nałkowskiej naprawdę wiele – krótszych, przelotnych i dłuższych, kilka prawdziwych paroletnich związków, sporo miłości platonicznych. Interesowała się mężczyznami i budziła ich zainteresowanie. Bywała przez to bardzo nieszczęśliwa, ale też przeżywała okresy wielkiego szczęścia i radości. Wszystkie jej związki – i te erotyczne, i platoniczne – cechowało porozumienie duchowe i intelektualne z partnerami. Były jej one po prostu niezbędne do życia.

Obracała się w interesującym środowisku: intelektualistów, działaczy niepodległościowych i robotniczych, bojowców i artystów, zyskując podnietę do ciekawych rozważań, pasjonujących dyskusji, ważkich przemyśleń.

Pisała i wydawała wiele, nie stroniła też od działalności społecznej i publicystycznej. Wśród ważnych tematów, jakie podejmowała w swej publicystyce, warto zwrócić uwagę na tzw. kwestię kobiecą. Nałkowska była jedną z pierwszych – rozsądnych i rzeczowych -bojowniczek na rzecz ruchu prawdziwego wyzwolenia kobiet, tzn. nie tylko prawnego, ale i mentalnego – wyzwolenia z więzów stereotypów i niewoli narzucanej przez kulturę.

W 1916 roku poznała bliskiego współpracownika Piłsudskiego, bojowca PPS i dowódcę żandarmerii Legionów Jana Gorzechowskiego (pseudonim Jur) i – po burzliwym romansie – w 1922 roku poślubiła go. Wyjechała z nim z Warszawy do Grodna, gdzie mąż pracował i przez cztery lata próbowała być przykładną żoną wojskowego. Niestety ów wyjazd ujawnił ważne różnice między obojgiem, pisarka nie mogła się odnaleźć w prowincjonalnym środowisku, brakowało jej Warszawy i namiętnych dyskusji na tematy ideologiczne i literackie. Ze smutkiem zauważyła zmiany w osobowości męża, który zaczął się jej jawić jako typ zgoła nieokrzesany i – w zapale robienia kariery – zapominający o dzwnych ideałach. (Uważa się, że Zenon Ziembiewicz z Granicy został obdarzony niektórymi cechami Gorzechowskiego.) Pisarka próbowała walczyć i o związek, i o… samą siebie. Podjęła społeczną pracę w Towarzystwie Opieki nad Więźniami, którą traktowała bardzo serio, ale która tym bardziej ujawniła pogłębiające się różnice ideologiczne między małżonkami. W 1926 roku wróciła do Warszawy, a w 1929 roku jej małżeństwo ostatecznie rozpadło się.

Nałkowska silnie odczuwała krzywdę ludzką, niepokoiło ją odchodzenie dawnych działaczy PPS od ideałów socjalistycznych na rzecz robienia kariery i chęci „urządzenia się” – dała temu wyraz w wielu utworach literackich (Romans Teresy Hennert, Granica), w których pobrzmiewają reminiscencje z okresu jej małżeństwa z Gorzechowskim.

Lata 30. XX wieku to szczególnie aktywny okres w życiu pisarki, która cieszyła się coraz większym uznaniem i zaczynała być traktowana jako autorytet. Brała udział w pracach Związku Zawodowego Literatów Polskich, Pen Clubu; od 1933 roku była członkinią szacownej Polskiej Akademii Literatury (jedyną w niej kobietą), także – Belgijskiej Akademii Kobiecej. Często wyjeżdżała na kongresy międzynarodowe, wielokrotnie bywała także za granicą prywatnie. Opiekowała się młodymi talentami (m.in. Schulzem, Gombrowiczem), wpływając na twórczość niektórych.

Mimo uznania, sukcesów, tego, że tłumaczono jej twórczość na języki obce i czczono także poza granicami kraju, miewała pisarka stale kłopoty finansowe, na które skarżyła się w Dziennikach.

Od roku 1934 – mając lat pięćdziesiąt – była związana z Bogusławem Kuczyńskim. Ten młodszy od niej o 24 lata, początkujący pisarz wyraźnie zafascynowany „wielką damą polskiej literatury” – kochał ją, wielbił i adorował. Zamieszkali wspólnie i związek ich – aczkolwiek nader burzliwy – przetrwał do wybuchu II wojny światowej, kiedy to Bogusław opuścił Polskę. Po wojnie powrócił na pewien czas do kraju, nawiązał kontakt z Nałkowską, lecz dawne uczucie już nie wróciło.

Okres II wojny światowej przeżyła Nałkowska w Warszawie. Niemłoda już kobieta, pozbawiona środków do życia, opiekująca się schorowaną matką, sama także chorująca, dzielnie poradziła sobie z rzeczywistością. Wraz z siostrą założyła sklepik z tytoniem i pracując w nim od rana do wieczora zarabiały na utrzymanie swoje i matki. Opisała to w Dziennikach czasu wojny, będących nieocenionym dokumentem życia pod okupacją hitlerowską. Powstanie warszawskie spędziła w domu przyjaciółki pod Grodziskiem; w stolicy straciła dorobek całego życia.

Po wojnie w 1945 roku przeniosła się do Łodzi, próbowała odnaleźć się w nowej rzeczywistości: brała udział w pracach Głównej Komisji Badania Zbrodni Niemieckich, jeździła po Polsce, zbierając materiały (zaowocowało to Medalionami). Od 1950 ponownie zamieszkała w Warszawie, uczestniczyła też w pracach Ministerstwa Kultury i Sztuki, z czasem została posłanką na sejm, pracowała w Komisji Kultury i Sztuki. Włączała się również do działalności międzynarodowej na rzecz pokoju. Od oficjalnej propagandy czysto politycznej próbowała się dystansować, ale nie zawsze się to jej udawało.

Zofia Nałkowska zmarła 17 grudnia 1954 roku w Warszawie.

 

Twórczość

Główną domeną Zofii Nałkowskiej była powieść psychologiczna, najistotniejsze w niej jest ukazanie mechanizmów psychologicznych działań ludzkich, fabuły utworów bywają jedynie pretekstem do ich ukazania. Bohaterowie utworów Nałkowskiej uwikłani są w cały system zależności psychologicznych, społecznych, ideologicznych. Gubią się pośród dokonywanych wyborów, mają problemy z rozpoznaniem tego, co jest wynikiem ich własnych decyzji, a co – układów i tego, że tak „się dzieje”. W tym aspekcie utwory pisarki zbliżają się do problematyki charakterystycznej dla filozofii egzystencjalizmu.

Szczególnie ciekawe wydają się portrety kobiet, których pisarka stworzyła całą różnorodną gamę – jej bohaterki bywają i samodzielne, i zależne od mężczyzn. Często samotnie borykają się z życiem , co wywołuje w nich rozgoryczenie i poczucie przegranej. Pisarka nie stroni też od poruszenia kwestii erotycznych i ukazywania na ich tle całego skomplikowania wzajemnych związków mężczyzn i kobiet.

Przez całe życie Nałkowska pozostała wierna ideałom swej młodości, w dużej mierze wpojonym przez ojca, wśród nich ważne miejsce zajmuje problematyka narodowa i społeczna. Co do kwestii narodowych to trzeba powiedzieć, że szczególnie obce były jej postawy nacjonalistyczne i choć niewątpliwie wyznawała (tak jak całe jej środowisko) patriotyzm, jednak obawiała się rodzącego się w latach 30. szowinizmu, objawiania się antysemityzmu. Swojej niechęci do takich postaw dawała wyraz w dziełach literackich i publicystycznych.

Pisarka portretowała przeróżne, także najuboższe środowiska. Obrazy nędzy przez nią prezentowane dalekie są od naiwnej czułostkowości i sentymentalizmu. W naturalistyczny sposób ukazują zło świata i udział człowieka w tworzeniu go. Nałkowska nie boi się przedstawiać bohaterów przegranych, zniszczonych przez panujące stosunki społeczne, bezradnych wobec nędzy i bezrobocia.

Podobnie bezkompromisowo pisarka przedstawia pewne problemy egzystencjalne: choroby, starość, śmierć. Pokazała, jak trudno człowiekowi zmagać się z nimi.

Sposób pisania autorki Granicy w dużej mierze można nazwać tradycyjnym, jednak warto zwrócić uwagę na pewne nowatorskie cechy, związane właśnie z psychologizmem i egzystencjalizmem.

 

Najważniejsze dzieła

Dzienniki

Nie jest to literatura w sensie dosłownym, lecz autentyczne dzienniki pisarki, prowadzone przez nią od roku 1896, ale zachowały się zapiski od września 1899 roku, do przedednia śmierci, zatem przez ponad 50 lat! Są niezwykłym dokumentem polskiego życia codziennego, kulturalnego, intelektualnego i politycznego w okresie Młodej Polski, dwudziestolecia międzywojennego, czasach wojennych i powojennych. Ale przede wszystkim to zapis życia pisarki, jej wnikliwych obserwacji na przeróżne tematy, obraz psychiki własnej i analiz psychologicznych wielu współczesnych jej ludzi.

Romans Teresy Hennert

Wydana w 1924 roku powieść jest jedną z pierwszych literackich diagnoz Polski w pierwszych latach niepodległości. Bohaterowie (przedstawiciele różnych środowisk) toczą zażarte dyskusje na temat patriotyzmu i nacjonalizmu, ideałach i ich zdradzie. Prowadzą one do niepokojących konkluzji, tyczących się przyszłości młodego państwa. Pisarka ukazała przemiany polityczno-obyczajowe, środowisko ówczesnych elit politycznych, a na jego tle – tytułowy, tragiczny romans.

Dom kobiet

Trzyaktowy dramat psychologiczo-obyczajowy, który wystawiany był na wielu scenach w Polsce i poza granicami. Rodzina składająca się z samotnych kobiet – panien, wdów bądź opuszczonych – spotyka się, aby wesprzeć jedną z nich, Joannę, zrozpaczoną po niedawnej śmierci męża. W toku akcji okazuje się zupełnie nowa prawda o zmarłym, który, jak dowiaduje się Joanna, od lat prowadził podwójne życie z inną kobietą i miał z nią – teraz całkiem już dorosłe – dzieci. Wyidealizowany obraz męża rozsypuje się w proch. Sztuka podejmuje tak częsty w twórczości Nałkowskiej, problem ról, jakie odgrywają wobec siebie ludzie, zmienności i niepoznawalności człowieka; stawia tezę, że „między człowiekiem a człowiekiem jest ciemność”.

Granica

Powieść psychologiczna, rekonstruująca losy Zenona Ziembiewicza, polityka, który z ideowego studenta pragnącego reform w państwie, przeradza się w dygnitarza państwowego, odpowiedzialnego za fakt strzelania do bezrobotnych.

Życie i problemy trojga bohaterów ukazane są na szerokim tle spraw społecznych i obyczajowych.
Zenon w wyniku stopniowych ustępstw moralnych zostaje prezydentem miasta, zarazem zaczyna się upodabniać do typowych przedstawicieli sfery ziemiańskiej, z której pochodzi, ale której nienawidzi. Te przemiany z niepokojem obserwuje jego żona, która pamięta o wcześniejszych ideałach obojga.

Powieść stawia pytania o granice – ludzkich ustępstw, samopoznania, możliwości poznania drugiego człowieka. Także – granice społeczne (podziały międzyklasowe), poznawalności świata. Autorka ukazuje, w jak dużym stopniu osobowość ludzką determinują konwencje, stereotypy, układy, role kulturowe i inne schematy. Jaki jest człowiek, skoro „jest się takim, jak miejsce, w którym się jest”?

Niecierpliwi

Powieść można by nazwać „filozoficzną”, akcja rozgrywa się w środowisku małomiasteczkowej inteligencji i opowiada o dziejach rodziny, której członkowie ulegają manii samobójczej. Spowodowana ona jest świadomością zła i cierpień, jakie są stałym udziałem człowieka i chęcią „uprzedzenia losu” poprzez samodzielne zadanie sobie śmierci.

Pojawiają się wciąż te same pytania – o granice poznania drugiego człowieka, o samopoznanie, o to, jaką funkcję w życiu jednostki pełnią inni ludzie. Ale także pytania filozoficzne, tyczące się podstaw ludzkiej egzystencji – odpowiedzialności, wyborów, roli Boga.

Medaliony

Ten zbiór siedmiu opowiadań uchodzi za arcydzieło prozy dokumentalnej. Tworząc go, Nałkowska wykorzystała swoje doświadczenia z pracy w Głównej Komisji Badania Zbrodni Niemieckich, podczas której uczestniczyła w śledztwie – zeznania świadków, wizje lokalne miejsc zbrodni.

Autorka niemalże nie komentuje tego, o czym pisze. Oddaje głos przede wszystkim swoim bohaterom, którzy wypowiadają się w sposób surowy, często nieporadny, pozbawiony ozdobników. Ich relacje są wstrząsające, dotyczą opowieści o niemieckim instytucie naukowym, przerabiającym tłuszcz z ludzkich zwłok na mydło, o nieludzkich o cierpieniach kobiet, mężczyzn i dzieci w obozach koncentracyjnych i podczas transportu do nich w zaplombowanych wagonach. Jest to niezwykły rejestr podłości, zbrodni, okrucieństw, jakich dopuszczają się wobec siebie ludzie.

Medaliony pokazują także, jak ofiary zbrodni same zostały dotknięte zarazą faszyzmu, jak obojętnieją wobec ogromu cierpień, jak zanika między nimi międzyludzka więź i solidarność, jak – niekiedy – zaciera się granica między katem i ofiarą.

Tę wymowę zbioru podkreśla jego słynne motto „Ludzie ludziom zgotowali ten los”.

Zobacz:

Medaliony Zofia Nałkowska