Kto we poezji dwudziestolecia eksponował kalectwo i ułomność człowieka?
Bolesław Leśmian. Poeta zobrazował w ten sposób „heroiczny humanizm”, prawdziwe człowieczeństwo. Kalectwo, ułomność, cielesność służyły Leśmianowi do zupełnie innej filozofii niż turpistom – zresztą o ile oni czerpali z codzienności, i to jej śmieci, odpadów, rupieci, to Leśmian przecież tworzył poetycki świat baśni, ballady, izolował się od „niskiej” rzeczywistości. Kalectwo stało się ważne w Leśmianowskiej relacji Człowiek – Bóg, bo Leśmian podjął ten stary, romantyczny motyw buntu przeciw Bogu. I u Leśmiana Bóg i Człowiek stoją na przeciwległych biegunach, lecz poeta zaznacza, że:
- człowiek nie może tak łatwo wyjść ze swojego ziemskiego kręgu: materii, przywiązania do rzeczy i uczuć;
- człowiek jest słaby, ułomny, kaleki, śmiertelny – i to właśnie różni go od Boga, jest definicją człowieczeństwa;
- człowiek jest dumny i silny – bo jest świadom swojej ludzkości i śmiertelności.
I to właśnie jest ten heroiczny, bohaterski humanizm – trud podejmowania życia mimo świadomości jego końca.
Widać tę filozofię w Dusiolku, w którym Bajdała wykłóca się z Bogiem, w Trupięgach – symbolu nędzy i buntu człowieka, a także Dziewczynie – w bluźnierczej wyprawie ludzi po złudne marzenie, które okazuje się próżnią…
Zobacz:
Zaprezentuj sylwetkę twórczą i koncepcję filozoficzną Bolesława Leśmiana