Przykładem gatunku tego typu jest Fircyk w zalotach Franciszka Zabłockiego.

Rzecz dzieje się na sarmackiej prowincji, a ostrze satyry uderza w obyczaje w owym dworku panujące. Ośrodkiem akcji jest schematyczny chwyt: „etatowy” łowca posagów, zupełnie zrujnowany, trochę bałamutny młodzieniec planuje intrygę: usiłuje zdobyć młodą wdówkę. Początkowo absolutnie interesowny, napotykając opór, zdawało się łatwego łupu, zaczyna odczuwać prawdziwe uczucie, wreszcie gorącą miłość. Finał – nie Fircyk łapie w sidła posag, lecz cnota łowi w sidła Fircyka! Pouczenie z tej komedii wypływa: dla zalotników i dla kobiet, dla mężów i dla żon. A dlatego, że rzecz krąży wkoło intrygi miłosnej, ukazuje obyczaje bez wplątywania tematu polityki – komedia, zresztą na wzór Moliera – jest komedią obyczajową.

Zobacz:

Rozwój teatru w dobie oświecenia

Jaką rolę spełniał teatr oświeceniowy?

Oświecenie w skrócie TABELA