• Bardzo ważny jest fakt, że w oświeceniu odgórną decyzją króla zaistniała w 1765 r. publiczna scena Teatru Narodowego. Do tej pory, owszem, działały w Polsce teatry, ale prywatne np. scena królewska Władysława IV, teatry szkolne jezuitów i pijarów, teatry w rezydencjach magnackich (np. Radziwiłłów w Nieświeżu, Czartoryskiej w Puławach czy Lubomirskich w Łańcucie). Grały tam zaproszone trupy zagraniczne lub amatorzy, repertuar także z zagranicy lub własne utwory sceniczne magnatów.
  • Teatr Narodowy stał się czymś zupełnie nowym – inną doktryną teatralną naszych czasów, miał podejmować tematykę współczesną i kształtować światopogląd społeczeństwa. Na początku przez kilka lat funkcjonowania teatru w repertuarze dominowały komedie Franciszka Bohomolca. Ów komediopisarz wykorzystywał wprawdzie zachodnie wzorce komedii, ale propagowane ideały oświeceniowe były prawe w wymowie, choć nużyły dydaktyzmem. Grywano także dzieła francuskie (oczywiście Moliera), i pokazali się światu Polacy: Franciszek Zabłocki (jego Fircyk w zalotach), Stanisław Trembecki, Józef Wybicki.
  • Odkąd kierownictwo teatru przejął Wojciech Bogusławski, scena polska stała się sceną propagowania ideałów narodowych w duchu stronnictwa patriotycznego. Grano operę narodową, komedie polityczne, a nawet dramaty historyczne. Natomiast najsłynniejsze dzieło Bogusławskiego to oczywiście Cud mniemany, czyli Krakowiacy i Górale (premiera odbyła się 1 marca 1794 r., trzy tygodnie przed wybuchem powstania kościuszkowskiego).

 

Ludzie teatru oświecenia

  • Franciszek Bohomolec

    – najstarszy z oświeceniowych komediopisarzy. Jego model komedii świeckiej utrwalił się na długo, to właściwie on wprowadził nowoczesną komedię w stylu francuskim w Polsce. Często czerpał z obcych wzorców fabularnych, z tym że osadzał postacie i zdarzenia w polskich realiach; wykorzystywał schemat molierowski. Jego komedie o tematyce szkolnej nazywane są konwiktowymi. Miały one na celu ośmieszenie „modnych kawalerów”, poprawienie złych obyczajów, ostrzegały przed niebezpieczeństwami płynącymi z naśladowania wzorów cudzoziemskich. Bohomolec z myślą o sprawach publicznych napisał też dwanaście komedii „na teatrum” – o tematyce społecznej zgodnych z programem króla i idei głoszonych w Monitorze. Ośmieszał w nich wady szlacheckie, głupotę, pychę, pijaństwo, przesądy stanowe, pogardliwy stosunek do mieszczan (Małżeństwo z kalendarza), despotyzm i okrucieństwo szlachty wobec chłopów (Pan dobry).

  • Franciszek Zabłocki

    – aktywność tego komediopisarza przypada na czasy stanisławowskie i uważa się go za wielkiego poprzednika Fredry. Komedie Zabłockiego dotyczą świata Sarmatów, wykorzystują żywy dialog i intrygę, z reguły nieporozumienie i perypetie bohaterów wynikają z zabawnej pomyłki. Zabłocki napisał ponad pięćdziesiąt sztuk! Do naszych czasów przetrwały dwadzieścia dwie, wciąż żywy pozostał Fircyk w zalotach i Sarmatyzm.

  • Wojciech Bogusławski

    – niewątpliwie najważniejszy człowiek teatru oświeceniowego, dyrektor Teatru Narodowego w najgorętszym okresie epoki, bo podczas Sejmu Czteroletniego, czasu reform, prób ratowania ojczyzny.
    Bogusławski pochodził z rodziny szlacheckiej, patriotycznej (utraciła ona majątek po konfederacji barskiej i pierwszym rozbiorze). Jego decyzja związana z wyborem zawodu aktora musiała być jednak, jak na owe czasy, szokująca – taka profesja nie wydawała się ludziom godna szlachcica. A jednak jako aktor, „ojciec opery polskiej” i dyrektor sceny narodowej przeszedł Bogusławski do historii. Działał głównie w Warszawie, choć przez pięć lat także w innych miastach. Powrócił i znów otrzymał kierownictwo teatru w 1790 r. Teatr był wówczas bardzo ważnym miejscem politycznym – widownia reagowała żywo, niemal jak posłowie w sejmie, a to, co pokazywano na scenie, kształtowało opinię publiczną. A że podejmowano tematykę obywatelską, wiemy już po zapoznaniu się z Powrotem posła Juliana Ursyna Niemcewicza. Z kolei dzieło Bogusławskiego: Cud mniemany, czyli Krakowiacy i Górale uznawane jest za szczytowe dzieło sceny narodowej, no i faktycznie było to wydarzenie nie tylko towarzyskie, artystyczne, ale i polityczne.

    Cud mniemany, czyli Krakowiacy i Górale
    – to pierwsza ważna polska opera komiczna, napisana przez Wojciecha Bogusławskiego. Akcja rozgrywa się pod Krakowem, w wiosce Mogiła. Jej istotą jest miłość Basi i Stacha, miłość, która nie może od razu być spełniona. Nie ma tu konfliktów społecznych (tłem wydarzeń jest wieś, dwór i wyższe sfery tam nie istnieją). Basia jest młynarzówną, a Stach synem furmana. Ale macocha Basi nie chce dopuścić do tego ślubu i doprowadza do zaręczyn dziewczyny z góralem Bryndasem. Za to młodym zakochanym sprzyja pewien student Bardos. Gdy górale przyjadą na zrękowiny, nie dojdzie do uczty, lecz do bójki, a zakończy ją „cud” – elektryczne ustrojstwo uruchomione przez studenta. To zjawisko pogodzi zwaśnionych, doprowadzi też do szczęśliwego zakończenia.

    Pomimo że akcja rozgrywa się na wsi, utwór nie jest sielanką, czerpie raczej z poezji ludowej i z pastorałek (w tekście znajduje się wiele nawiązań do Roksolanek Zimorowica!).

    W tej opowieści o miłości i konflikcie wiejskich bohaterów publiczność dostrzegała wiele aluzji politycznych. Oto Cud mniemany… propaguje ideę narodowości, szuka wartości w kulturze własnego narodu, w inscenizacji został umieszczony grób Wandy, co przypomina o patriotycznych powinnościach. Wiele akcentów dotyczy wolności, spisku, atmosfery walki – przecież akcja rozgrywa się pod Krakowem, za trzy tygodnie wybuchnie tu powstanie, do którego pójdzie też lud. Operę odczytywano nawet jako wezwanie do powstania, pod krakowiaków podpisywano Polaków, pod górali Rosjan – doszło nawet do tego, że rosyjski ambasador kazał zdjąć przedstawienie ze sceny, a Bogusławskiego przesłuchiwano. Zresztą nie przyznał się do autorstwa opery – „winą” obarczył Niemcewicza, którego nie było wówczas w kraju, i przez wiele lat właśnie Niemcewicz uchodził za autora tego dzieła.

Pokaż:

Rozwój teatru w dobie oświecenia

Wymień i scharakteryzuj twórczość pisarzy doby Sejmu Wielkiego