Należy do najbardziej znanych utworów sławnego dramaturga norweskiego przełomu wieku XIX i XX. Ibsen był człowiekiem teatru, jego typ twórczości nazywa się ibsenizmem. Pokazywał swoją współczesność, ludzi w obliczu trudnych, życiowych dylematów i wyborów.

Bohaterowie dramatu

Werle – właściciel fabryki, ojciec Gregersa. Postać niejednoznaczna. W pewnym sensie jest odpowiedzialny za nieszczęście starego Ekdala, w młodości bowiem brali wspólnie udział w finansowej aferze, za którą tylko Ekdal dostał wyrok sądowy. Dręczony poczuciem winy, pomaga więc rodzinie Ekdalów. Obecnie zamierza uporządkować swoje życie: poślubić służącą, panią Sörby (ma „skłonność” do służących). Sprzeciwia się temu, by Gregers wyznał prawdę Hjalmarowi. Ostrzega syna, że przyjaciel raczej mu za tę informację nie podziękuje.

Gregers – syn Werlego. Weredyk – czyli człowiek zawsze, niezależnie od okoliczności mówiący prawdę. Dociekliwy, wścibski, ale uczciwy. Chce, żeby wszystko było w porządku. Uważa, że ma do spełnienia misję, która polega na uwalnianiu najbliższych z niewoli kłamstwa. Pod koniec utworu dochodzi do wniosku, że widocznie jego przeznaczeniem jest „być trzynastym u stołu”.

Stary Ekdal – zapalony myśliwy, człowiek o dobrym sercu – uratował od śmierci kaczkę. Żyje raczej przeszłością. Niekiedy zdaje się bezwolny i mało wyrazisty.
Gina – żona Hjalmara, dawna służąca i kochanka Werlego. Kobieta gospodarna i oddana rodzinie. Bardzo kocha Hjalmara i dlatego uważa, że nie ma potrzeby wyznawania mu faktów ze swojej przeszłości.

Hjalmar – syn starego Ekdala, fotograf. Zamierza pracować nad wielkim wynalazkiem, który, jak się zdaje, w ogóle nie istnieje. Sprawia wrażenie człowieka bardzo kochającego rodzinę, ale kiedy pojawiają się problemy, chce uciec. Może budzić niechęć drastyczna zmiana jego stosunku do Jadwini po odkryciu prawdy. Okazał się zbyt słaby, by znieść ten ciężar. W sumie postać mało sympatyczna – pozorant i pasożyt.

Jadwinia – dziewczynka czternastoletnia, wrażliwa i pogodna. Grozi jej ślepota. Bardzo kocha hodowaną na strychu dziką kaczkę. Nie może znieść odtrącenia przez ojca.

Przebieg wydarzeń

Dramat Ibsena opowiada o żyjącej w małym norweskim miasteczku ubogiej rodzinie fotografa Hjalmara Ekdala. Jego ojciec miał fabrykę, ale zbankrutował i oskarżony o oszustwa finansowe odbył karę więzienia. Hjalmar pragnie odmienić sytuację swojej rodziny dzięki wynalazkowi z dziedziny techniki fotografii, nad którym pracuje. A na razie to jego żona, Gina – niegdyś służąca Hakena Werlego, bogatego fabrykanta, sprawcy materialnej ruiny Ekdalów – prowadzi zakład fotograficzny, dogląda całego gospodarstwa, zajmuje się swoim starym teściem i wychowaniem czternastoletniej córki Jadwini, której grozi utrata wzroku. To dzięki Ginie rodzina Ekdalów wiedzie w miarę spokojne życie. Aż nagle, jak grom z jasnego nieba, spada na nich prawda wygłoszona przez „chorego na uczciwość” Gregersa Werlego, syna Hakena i dawnego przyjaciela Hjalmara. Poróżniony ze swoim ojcem, któremu zarzuca doprowadzenie do ruiny rodziny Ekdalów, Gregers wynajmuje pokój w domu Hjalmara. Wówczas to ujawnia fakt, że Gina miała przed laty romans z jego ojcem, starym Werlem, i że to właśnie kochanek skłonił ją do małżeństwa z Hjalmarem.

Gregers chce, żeby związki między ludźmi oparte były na prawdzie. Nikt tu jednak nie jest przygotowany na jej przyjęcie. Hjalmar przeklina swą dobrą, gospodarną żonę i postanawia wyprowadzić się z domu. Odrzuca gorące uczucie Jadwini, podejrzewając, iż nie jest jej ojcem; choroba dziewczynki dziwnie przypomina chorobę oczu starego Werlego.

Gregers nie przyznaje się do porażki. Według niego prawda zatriumfuje lada moment. „Wszyscy troje musicie pozostać razem, jeżeli chcesz wznieść się na wyżyny przebaczenia i ofiarności” – mówi górnolotnie do Hjalmara, na co ten odpowiada: „Wcale tego nie chcę. Nigdy, przenigdy! (…) Mój dom rodzinny leży w gruzach”. Gregers namawia czternastoletnią Jadwinię do złożenia ofiary, która miałaby ponownie obudzić miłość w Hjalmarze: musi zabić swą ukochaną, hodowaną na strychu dziką kaczkę, zresztą podarowaną jej niegdyś przez starego Werlego. Tytułowa dzika kaczka to symbol świata dziecięcych marzeń, szczerego uczucia, niezależności. Odrzucona przez ojca, nie rozumiejąc swojej roli w problemach dorosłych, strzałem z pistoletu dziewczynka odbiera sobie życie. Gregers nawet mimo tej tragedii jest zadowolony ze swojej zbawczej misji. Sądzi bowiem, że „Jadwinia nie zginęła na próżno”, bo jej śmierć wyzwoliła w Hjalmarze najlepsze uczucia. Nie otrzeźwią go nawet słowa rozsądnego Rellinga:

Za kilka miesięcy mała Jadwinia będzie dla niego jedynie tematem do deklamacji. (…) Usłyszy go pan łkającego i deklamującego o dziecku, które wydarte zostało przedwcześnie ojcowskiemu sercu. Zobaczy pan, jak się będzie lubował wzruszeniem, podziwem dla siebie samego i ubolewaniem nad sobą.

Doktor Relling ma, niestety, rację.
Czy należy głosić prawdę za wszelką cenę, bez względu na konsekwencje? Tak uważa Gregers Werle. Wydaje się jednak, że wszyscy byliby szczęśliwsi, gdyby nadal żyli w nieświadomości.

Przesłanie Dzikiej kaczki?

  • W społeczeństwie opartym na zakłamaniu prawdomówny idealista może wyrządzić najwięcej szkody.
  • Wszelki fanatyzm, także fanatyczne uwielbienie prawdy, jest złem.
  • Prawda nie zawsze daje szczęście.
  • Ludzie muszą tworzyć sobie złudzenia, aby życie było możliwe do zniesienia.
  • Niektórzy ludzie są zbyt słabi, by można było ujawniać im prawdę w tak brutalny sposób, jak uczynił to Gregers. Czy w ogóle jej potrzebują?

 

Symboliczne znaczenie tytułu dramatu

Dzika kaczka postrzelona przez Werlego prawie straciła życie, ale uratował ją stary Ekdal, a Jadwinia stworzyła jej komfortowe, lecz nienaturalne warunki życia na strychu. Pozornie kaczce niczego nie brakuje – jest obdarzona ciepłem, nakarmiona, zadbana, lecz także tłusta, nienaturalna, nieruchawa, nie myśli już o wolności. Ważne jest podobieństwo losów kaczki i Hjalmara. Ona – postrzelona kulą, on zaś „postrzelony” prawdą bądź też postępkiem Werlego i żony. Gregers sam zauważa, że Hjalmar ma w sobie coś z dzikiej kaczki – ponieważ, tak jak ona, „wpadł w zatrute grzęzawisko”. Gregers zamierza go wyciągnąć na „czystą powierzchnię prawdy”. Tak samo jednak jak życie odratowanej kaczki nie jest fascynujące, tak też los uświadomionego Hjalmara nie będzie godny pozazdroszczenia. Kaczka wyrzucona ze strychu nie umiałaby sobie dać rady podobnie jak człowiek pozbawiony swych złudzeń.

Tytułowy ptak symbolizuje także coś cennego, co jednak warto poświęcić dla czegoś jeszcze cenniejszego. To symbol ogromnej miłości Jadwini do Hjalmara i jej wielkiego poświęcenia, ofiary.

Inne symbole to strych i ślepota Jadwini. Strych jest symbolem zapomnianego fałszu i kłamstwa, podobnie jak wspomniane „zatrute grzęzawisko”. To także symbol pozostającej w tle wydarzeń mrocznej tajemnicy, do której drzwi mogą w każdej chwili zostać otwarte. Ślepota Jadwini stopniowo postępuje – wraz z dorastaniem dziewczynki. Na razie Jadwinia to jeszcze dziecko – jest prawdziwa, szczera. Wstępując w świat dorosłych, pogrążyłaby się w fałszu, obłudzie – czyli ciemności.

 

Problematyka dramatu

  • Życie bohaterów dramatu płynie spokojnym, uregulowanym trybem. Poznajemy małżeństwo Hjalmara Ekdala i Giny, ich córeczkę Jadwinię. Hjalmar wydaje się słabym, zakompleksionym człowiekiem, żyje w złudnym mniemaniu o wielkim wynalazku, który w przyszłości odkryje, już czuje się wynalazcą, tymczasem nie potrafi nawet zarobić jako fotograf na przyzwoite utrzymanie rodziny.
  • Ojciec Hjalmara – stary Ekdal egzystuje z piętnem „haniebnej przeszłości”, był bowiem oskarżony o oszustwo wobec swojego wspólnika Werlego. On też stwarza sobie świat ułudy – urządza polowania na strychu, na którym hoduje dziką kaczkę.
  • Niestety – egzystencja rodziny Ekdala zbudowana jest na kłamstwie. Hjalmar nie wie, że jego żona Gina była niegdyś kochanką Werlego, że jego córka Jadwinia jest najprawdopodobniej córką Werlego (wskazuje na to m.in. dziedziczna choroba oczu).
  • Prawda o przeszłości wkrada się do ich życia za sprawą Gregersa – syna starego Werlego, który po długiej niebytności powrócił do miasta. Młody Gregers Werle – rzecznik prawdy – uważał, że tylko prawda może być podstawą do prawdziwego szczęścia, że nie można pozwolić żyć ludziom w fałszu, że świadomość prawdy pozwoli im zbudować swoje życie od nowa.
  • W zgodzie ze swoją ideą informuje Hjalmara o przeszłości – jest zaskoczony reakcją przyjaciela. Oto Hjalmar zamiast dokonać aktu przebaczenia i rozpocząć nowe życie oparte na szczerości, odpycha swoją rodzinę i miłość córki. Doprowadza to do tragedii – Jadwinia popełnia samobójstwo.

Jaki stąd wniosek?

Prawda zniszczyła życie rodziny Ekdalów. Hjalmar był zbyt słabym człowiekiem, aby znieść ciężar prawdy. Czy zatem Gregers postąpił słusznie? Czy może rację miał doktor Relling, cyniczny lokator Ekdalów, który był z kolei rzecznikiem kłamstwa, twierdził, że „ludzie muszą marzyć, aby żyć”, że muszą leczyć się złudzeniami i kłamstwami, a prawda jest dla nich tylko siłą zniszczenia, a nie wyzwolenia.

 

Rola prawdy w życiu człowieka

Henryk Ibsen potrafił ukazać przez pryzmat sztuki istotne problemy i konflikty ludzkiego życia. Często motywami jego utworów były: kwestie moralne, pieniądz i małżeństwo, demokracja. W Dzikiej kaczce podejmuje rozważania na temat prawdy, jej siły i roli w życiu człowieka. Losy bohaterów dramatu wykazują, że – wbrew pozorom – jest to sprawa dyskusyjna i wcale nie jednoznaczna. Życie bohaterów dramatu płynie spokojnym, uregulowanym już trybem. Niestety, egzystencja rodziny Ekdala zbudowana jest na kłamstwie. Hjalmar nie wie, że jego żona Gina była niegdyś kochanką Werlego, że jego córka Jadwinia jest najprawdopodobniej córką Werlego (wskazuje na to m.in. dziedziczna choroba oczu). Prawda o przeszłości wkrada się do ich życia za sprawą Gregersa – syna starego Werlego, który po długiej niebytności powrócił do miasta. Młody Gregers Werle – rzecznik prawdy – uważał, że tylko prawda może być podstawą prawdziwego szczęścia, że nie można pozwolić żyć ludziom w fałszu, że świadomość prawdy pozwoli im zbudować swoje życie od nowa. W zgodzie ze swoją ideą informuje Hjalmara o przeszłości – jest zaskoczony reakcją przyjaciela. Oto Hjalmar zamiast dokonać aktu przebaczenia i rozpocząć nowe życie oparte na szczerości, odpycha swoją rodzinę i miłość córki. Doprowadza to do tragedii – Jadwinia popełnia samobójstwo.

Jaki stąd wniosek?
Prawda zniszczyła życie rodziny Ekdalów. Hjalmar był zbyt słabym człowiekiem, aby znieść jej ciężar. Czy zatem Gregers postąpił słusznie? Czy może rację miał doktor Relling, cyniczny lokator Ekdalów, który był z kolei rzecznikiem kłamstwa, twierdził, że „ludzie muszą marzyć, aby żyć”, że muszą leczyć się złudzeniami i kłamstwami, a prawda jest dla nich tylko siłą zniszczenia, a nie wyzwolenia. Rozwój wypadków w Dzikiej kaczce prowadzi do przykrych wniosków. Wydaje się, że nie należało Hjalmarowi mówić prawdy ani tego, że nigdy żadnym wynalazcą nie będzie. Można nazwać sprawcą wszystkiego Ginę – gdyż nie powiedziała prawdy, łącząc się z Hjalmarem. Lecz i usprawiedliwić ją łatwo – sam Hjalmar przyznaje, że nie ożeniłby się z nią, wiedząc o przeszłości. Problem nie kończy się jednak na łatwym pouczeniu: nie mów prawdy! Nie to przecież jest przesłaniem dramatu.

 

Kompozycja

Dzika kaczka jako dramat realistyczno-symboliczny. Można powiedzieć, że jest to utwór złożony z dwóch warstw.

Pierwsza to warstwa realistyczna – świadczą o niej realia dramatu.

  • Oto obserwujemy zupełnie prawdopodobny przebieg wydarzeń w przeciętnej norweskiej rodzinie, współczesnej Ibsenowi. Postacie nie są ani fantastyczne, ani biało-czarne, czyli anielsko dobre lub szatańsko złe – są prawdziwe: obdarzone ludzkimi wadami i zaletami, zwyczajne; z życia wzięte są też sytuacje dramatu.
  • Zadbano o realizm szczegółu – dokładne wskazówki dotyczące stroju, a nawet wystroju wnętrz zawierają didaskalia (uwagi odautorskie). Nawet dzika kaczka – najistotniejszy szczegół dramatu – jest elementem realnie umotywowanym. Na tej podstawie możemy powiedzieć, że jest to dramat realistyczny.

Druga warstwa utworu to jego wartość symboliczna

Wiele elementów dramatu ma wartość symbolu – czyli motywu, który oprócz tego, że jest sobą, jest też znakiem innych, ukrytych treści, ku którym prowadzi myśl odbiorcy.

  • Symbolem takim jest dzika kaczka. Postrzelona, zapadła w gałęzie i wodorosty, skąd wyciągnął ją pies, a rodzina Ekdalów stworzyła jej sztuczne, lecz dobre warunki życia na strychu. Dzika kaczka egzystuje więc w swoim koszu, obdarzana przez Jadwinię uczuciem, karmiona i zadbana.
    Czy znaczy coś jeszcze? Tak. Można znaleźć nawet kilka interpretacji jej znaczeń.

    • Po pierwsze uderza podobieństwo losów kaczki i Hjalmara. On też został „postrzelony” przez zło, jakie uczynił mu stary Werle. On także zagłębiał się w wodorosty kłamstw i wyciągnął go z nich na powierzchnię prawdy Gregers. Czy jednak go uratował? Życie kaczki na strychu jest raczej sztuczną wegetacją, a nie szczęściem. Życie Hjalmara także już szczęściem nie będzie. Być może zatem ów ratunek nie jest prawdziwy i skuteczny?
    • Można też rozpatrzyć rzecz następująco: dzika kaczka żyje w sztucznych, fałszywych warunkach na strychu. Nie jest to jej prawdziwe życie – ale żyje. Podobnie człowiek uwikłany w sieć fałszu i kłamstw żyje sztuczną egzystencją. Kaczka wyrzucona ze strychu – zginęłaby. Życie człowieka, który poznał prawdę ulega zniszczeniu. Sam postrzał jest tu odebraniem żywej istocie prawdy i szczerości jej istnienia.
  • Strych – podobnie jak wodorosty jest symbolem fałszu i kłamstwa, oplatającego i wciągającego człowieka, który raz się w nie zagłębi. Nie ma już potem ani możliwości pełnego wydobycia się z nich, ani normalnego życia.
  • Ślepota – postępująca utrata wzroku też jest symbolem. Cierpi na nią stary Werle, który uczynił ludziom wiele zła. Można więc tę chorobę zinterpretować jako karę. Lecz można także jako wgłębianie się w ciemność, w zło, które przesłania prawdę. Zauważmy, że utrata wzroku stopniowo ogarnia także Jadwinię. Nasuwa się wniosek, że dziecko jest szczere i widzi jasno, rosnąc, wrastając w świat dorosłych traci szczerość uczuć, zagłębia się w ciemność kłamstw i fałszu.

Henryk Ibsen

potrafił ukazać przez pryzmat sztuki istotne problemy i konflikty ludzkiego życia. Często motywem jego utworów były: kwestie moralne, pieniądz i małżeństwo, demokracja. W Dzikiej kaczce podejmuje rozważania na temat prawdy, jej siły i jej roli w życiu człowieka. Losy bohaterów dramatu wykazują, że – wbrew pozorom – jest to sprawa dyskusyjna i wcale niejednoznaczna.

Ibsenizm

To termin, którym określa się typ dramaturgii charakterystyczny dla Ibsena, kontynuowany przez wielu dramaturgów; w ibsenizmie widzi się także cały kierunek. Ibsen jest zwolennikiem dramaturgii problemowej, pokazuje zdarzenia „z życia wzięte”, ale problematyczne w ocenie. Zmusza odbiorcę do refleksji nad prawami życia. Z reguły szlachetna jednostka rzuca wyzwanie otoczeniu – i przegrywa. Ibsen operuje symbolem.

Problem dramatu:

Prawda

  • Prawda wyzwala – tak głosi Biblia.
  • Prawda jest wieczna i niezależna od ludzkiego myślenia. Jest w Bogu – filozofowie średniowieczni.
  • Prawda nie jest żadnym absolutem, bo zawsze zależy od perspektywy tego, kto ją wypowiada. Prawda jest służebna wobec woli mocy – Nietzsche.
  • Prawda to wynik jakiejś postawy, która pozwala jak najlepiej żyć. Najważniejszy jest użyteczny dla życia ludzkiego aspekt prawdy – Dewey i James (pragmatyzm).

 

Facebook aleklasa 2

Zobacz:

https://aleklasa.pl/liceum/c111-jak-odpowiadac-z-polskiego/modernizm-mloda-polska-c111-jak-odpowiadac-z-polskiego/c141-modernizm/jaki-problem-podejmuje-henryk-ibsen-w-dramacie-pt-dzika-kaczka

https://aleklasa.pl/liceum/c111-jak-odpowiadac-z-polskiego/modernizm-mloda-polska-c111-jak-odpowiadac-z-polskiego/c141-modernizm/dzika-kaczke-ibsena-nazywamy-dramatem-realistyczno-symbolicznym