Quo vadis Sienkiewicza
Najważniejsze dane o powieści
- Rok wydania: 1896 (czas powstania: 1895-1896);
- Gatunek literacki: powieść – romans historyczny;
- Czas akcji: 63-66 r. (przybycie Winicjusza do Rzymu – 63 r.; pożar Rzymu i prześladowania chrześcijan – 64 r.; samobójstwo Petroniusza – 66 r.; w epilogu: śmierć Nerona – 68 r.);
- Miejsce akcji: Rzym, Ancjum (miejsce krótkiego wyjazdu Nerona i jego dworu);
- Główne wątki:
- Fikcyjny: miłość Winicjusza i Ligii.
- Historyczny: panowanie cesarza Nerona, walka Petroniusza i Tygellina o wpływ na władcę.
Inne ważne fakty: umacnianie się chrześcijaństwa, pożar Rzymu, prześladowanie chrześcijan.
- Główna zasada w konstrukcji świata przedstawionego – kontrast:
- szlachetni chrześcijanie – zdemoralizowani Rzymianie;
- esteta Petroniusz – prymitywny Tygellin;
- szlachetny Glaukus – podły Chilon;
- egoistyczna Poppea – szczerze kochająca Akte.
- Narrator: wszechwiedzący, przedstawiający wydarzenia z pewnego dystansu czasowego, subiektywny – ocenia i komentuje wydarzenia; oprócz narracji trzecioosobowej pojawia się pamiętnikarska (np. w postaci listów Winicjusza).
Geneza utworu
Najsłynniejsza powieść Sienkiewicza powstała w czasach fascynacji starożytnością. Na wyobraźnię działały wielkie odkrycia archeologiczne: Schliemann odkrył wówczas Troję, Evans pałac w Knossos. Rzym także przypominał o wydarzeniach sprzed wielu wieków, inspirował artystów. Autor Quo vadis fascynował się antykiem już od czasów gimnazjalnych, później do jego przyjaciół należeli ludzie o podobnych zainteresowaniach. Byli to m.in. malarz Henryk Siemiradzki, twórca obrazów Pochodnie Nerona i Dirce chrześcijańska, czy profesorowie Kazimierz Morawski i Stefan Pawlicki. Tym ostatnim zawdzięcza zapewne Sienkiewicz zainteresowanie początkami chrześcijaństwa. Na powstanie Quo vadis wpływ miało też kilka książek: Roczniki Tacyta i Żywoty cezarów Swetoniusza (pisarz czytał je w oryginale!), dzieła historyka chrześcijaństwa Ernesta Renana. Kto wie, czy nie najważniejsze były jednak podróże do Rzymu. Sam Sienkiewicz tak pisał o genezie swej najsławniejszej powieści: „Siedem lat temu, podczas mego ostatniego pobytu w Rzymie, zwiedzałem miasto i okolice z Tacytem w ręku. Mogę śmiało rzec, iż sama myśl już była we mnie dojrzała; szło tylko o znalezienie punktu wyjścia. Kaplica «Quo vadis», widok bazyliki św. Piotra, Góry Albańskie, «tre fontane» – dokonały reszty”.
Powieść a fakty
Jakim historykiem był Sienkiewicz? Okazuje się, że nadzwyczaj dokładnym. W stworzonym w powieści obrazie starożytnego Rzymu nie ma właściwie poważniejszych błędów. Pisarz skupił się jednocześnie na tym, co bardziej interesujące – nie na polityce czy problemach społecznych, lecz na obyczajach, codziennym życiu i patrycjuszy, i biedaków. Precyzyjnie odtworzył klimat epoki. Bez trudu możemy sobie wyobrazić różnobarwny tłum na ulicach Rzymu, Forum Romanum, pałac Nerona, dom Petroniusza czy Aulusów. Rzymianie lubią rozrywki. Dla bogatych są występy artystów i wystawne uczty; opisana w Quo vadis uczta wydana przez Tygellina naprawdę miała miejsce! Biedniejsi tłoczą się na cyrkowych widowiskach, oglądają krwawe walki gladiatorów. Pisarz wzbogacił powieść terminologią antyczną. Poznajemy na przykład nazwy strojów (toga, peplum) czy nazwy części domu (atrium, cubiculum, ostium).
Czytając dzieła wielkich historyków, możemy odczuwać niedosyt. Wiemy, kto zwyciężył w wojnie, kto i kiedy był władcą, kiedy coś zbudowano. Kronikarza interesują fakty, ale dla przeciętnego człowieka znacznie ciekawsze jest to, co się zazwyczaj pomija. Jak żyli ludzie przed wiekami? Co jedli, co pili, jak się ubierali? Jakie były ich obyczaje, rozrywki i codzienne zajęcia? Taką właśnie wiedzę „uzupełnia” Sienkiewicz swoją powieścią.
Wątek historyczny w Quo vadis
- Jest rok 63 n.e. Od dziewięciu lat cesarzem rzymskim jest Neron, nazywany Rudobrodym (Ahenobarbus). Woli on jednak poezję i taniec niż rządzenie krajem. Czuje się artystą: pisze wiersze, występuje na scenie – tłum dworaków zachwyca się, bo nikt przecież nie odważy się na słowo krytyki! Cesarz urządza wystawne uczty i igrzyska. Jego doradcy i dworacy rywalizują ze sobą – wiedzą, że ich los zależy od sympatii Nerona. Jest tak choćby w wypadku Tygellina, dowódcy pretorianów, i Petroniusza. Ten ostatni jest inteligenty i dowcipny, urnie wpłynąć na cezara. Któregoś razu Neron czyta wiersze o pożarze Troi. Petroniusz krzywi się – ten pożar „za mało płonie”. Cesarz skarży się, że nigdy nie widział prawdziwego pożaru miasta. Jego pragnienie jest rozkazem…
- Nagle w Rzymie wybucha wielki pożar – dziwny, ho zabrania się go gasić. Szybko pojawiają się pogłoski, że to wladca jest powodem tragedii. Aby je uciszyć, zrozpaczonym ludziom podsuwa się winnych – to chrześcijanie podpalili Rzym! Zapełniają się rzymskie więzienia, a później cyrkowe areny. Wyznawcy Chrystusa są mordowani w okrutny sposób, a ich śmierć ma być rozrywką dla rzymskiego ludu. Giną więc rozszarpywani przez dzikie zwierzęta, krzyżowani i podpalani (słynne „pochodnie Nerona!”). Ofiarami prześladowań są również apostołowie Piotr oraz Paweł z Tarsu.
- Petroniusz krytykuje cesarza i traci wpływy. A ponieważ jednocześnie wykryto spisek Pizona, zostaje oskarżony o sprzyjanie zdrajcom. Woli sam umrzeć – wydaje wspaniałą ucztę, w trakcie której popełnia samobójstwo. Neron bawi się, ale i jego dni są policzone. Buntują się legie pod wodzą Windeksa i kto inny zostaje okrzyknięty cezarem. Cesarz także popełnia samobójstwo, ale brakuje mu odwagi – sztylet musi popchnąć wyzwoleniec.
Sienkiewicz w doskonały sposób splótł ze sobą historię i fikcję literacką. Pokazuje prawdziwe dzieje Rzymu w czasie ostatnich lat panowania Nerona – zwłaszcza pożar Wiecznego Miasta, który w rzeczywistości miał miejsce w lipcu 64 r. Większość bohaterów Quo vadis to postacie historyczne.
Bohaterowie Quo vadis
Neron
Ostatni przedstawiciel dynastii julijsko-klaudyjskiej, zasiadł na tronie w roku 54. Jego ambitna matka Agrypina otruła poprzedniego cesarza – Klaudiusza, zadbawszy wcześniej, by usynowił Nerona.
- Akcja Quo vadis zaczyna się, gdy władca ma dwadzieścia sześć lat. Usunął już tych, którzy mogliby mu zaszkodzić: własną matkę, prawowitych dziedziców Klaudiusza – Germanika i Oktawię. Czy jednak był aż takim szaleńcem, jak pokazuje go Sienkiewicz?
Na obraz Nerona w powieści wpłynęła relacja Tacyta, bardzo niechętnego temu władcy. Zainteresowania artystyczne były zdaniem historyka niegodne prawdziwego cesarza. W rzeczywistości rządy Nerona, przynajmniej pierwsze lata jego panowania, nie były dla rzymskiego państwa katastrofą. W powieści Sienkiewicza cezar to megalomani komediant. Upojony władzą, przeświadczony o własnej wyjątkowości – zwłaszcza jako artysty. Jego próżność podsyca jeszcze otoczenie bez umiaru wychwalające talent cesarza. Prawda jest inna: błazen Neron jest kiepskim artystą (raczej grafomanem!). Jest także człowiekiem nieobliczalnym. Gdy synek Poppei Rufrius zasnął w czasie jego deklamacji, władca rzucił w dziecko pucharem, a później kazał je zamordować. Tak oto losy innych zależą od jego kaprysów, a że jest jednocześnie podejrzliwy i zmienny w nastrojach – budzi strach. Cesarz nie ma żadnych zasad moralnych. Skłonny do rozpusty (dość przypomnieć jego uczty!) i okrucieństwa (dowodem są prześladowania chrześcijan). W chwili śmierci po raz kolejny ujawniają się jego tchórzostwo (nie umie honorowo odebrać sobie życia) i megalomania. Narzeka: „Jakiż artysta ginie!”. Neron w Quo vadis jest potworem, w rzeczywistości jednak nie był odpowiedzialny za spalenie Rzymu.
Poppea Sabina
Żona Nerona to kobieta zjawiskowo piękna, ale też okrutna i mściwa. Panicznie boi się utraty wpływu na władcę. Uznaje Ligię za ewentualną rywalkę i pragnie jak najszybciej pozbyć się dziewczyny z pałacu. Gdy umiera jej mała córeczka Augusta, oskarża Kallinę o to, że rzuciła na dziecko czary. Kiedy Marek Winicjusz odpycha ją w czasie uczty, mści się na nim przy pierwszej okazji.
Petroniusz
Postać historyczna. Był jednym z rzymskich patrycjuszy, kiedyś zarządcą Bitynii, później doradcą Nerona. Nazywano go arbitrem elegancji (arbiter elegantiarum) – piękno i dobry smak były dla tego bohatera najważniejszymi wartościami. Cenił wyszukane potrawy, piękne stroje i przedmioty, urodziwe kobiety. Interesowały go poezja, sztuka, filozofia. Sam był poetą (do dziś zachował się fragment pt. Uczta Trymalchiona).
Petroniusz głosił idee epikurejskie – najważniejsze to cieszyć się życiem, unikać cierpienia. Dobro, zło, cnota, występek nie interesowały go. Sprzeciwiał się okrucieństwu tylko dlatego, że jest to brzydkie. A zatem: zamiast etyki – estetyka! Petroniusz był też człowiekiem panującym nad sobą w każdej sytuacji, powściągliwym, wręcz chłodnym. Rzadko okazywał uczucia. Właściwie bliskie były mu tylko dwie osoby: siostrzeniec Marek Winicjusz i niewolnica Eunice, której zapisał swój majątek. Czy jednak kochał ją naprawdę? Może ten esteta widział tylko jej niecodzienną urodę?
Petroniusz to intelektualista, człowiek inteligentny i dowcipny. Neron ceni jego celne uwagi. Tylko Petroniusz tak umie skrytykować cesarza, że w krytyce zawiera się także pochwała. Arbitrowi elegancji nie zależy jednak ani na pochwałach dworaków, ani na łasce samego cesarza. Więcej – gardzi Neronem, ale wie, że przeciwstawienie się władcy jest równoznaczne ze śmiercią. A może w ten sposób zabija nudę? Petroniusz zdaje sobie sprawę, że cesarski dwór przypomina żmijowisko. Wszyscy są dla siebie wrogami, walczą o wpływy. Największym przeciwnikiem arbitra elegancji jest prefekt pretorianów Tygellinus. To człowiek okrutny i ślepo oddany Neronowi. Jest w stanie spełnić każde życzenie władcy. Zachowuje się zgoła inaczej niż Petroniusz, który zręcznie powstrzymuje Nerona przed wieloma głupstwami. A jednak to głupi Tygellinus wygrał w tym współzawodnictwie, bo Petroniusz naraził się cesarzowi. Ale do końca pozostał arbitrem elegancji… Postanowił umrzeć tak jak żył – pięknie. Zaprosił przyjaciół na wykwintną ucztę i przy nich kazał otworzyć sobie żyły. W jego ślady poszła wierna Eunice. „Biesiadnicy […] zrozumieli dobrze, że z nimi razem ginie to, co jedynie jeszcze pozostało światu, to jest jego poezja i piękność”. W pogańskim świecie Petroniusz uosabia dobro – odwagę, szlachetność, urodę życia. To „przegrany artysta życia”.
Chilon Chilonides
Grek, szczególnie ciekawa postać spośród bohaterów fikcyjnych. Zaniedbany, brzydki („o twarzy małpiej i zarazem lisiej”) i równie odrażający moralnie. Chilon nie ma żadnych zasad – liczy się dla niego zysk. Dla pieniędzy wydał rozbójnikom Glauka, odnalazł miejsce pobytu Ligii. Jest sprytny i urnie wykorzystywać ludzi (przekonał Ursusa, że Glaukus jest zdrajcą i należy go zabić). Czuje się gorszy i nienawidzi innych. Aby zemścić się na Winicjuszu za chłostę, doniósł na chrześcijan. Jednocześnie Chilon jest po części filozofem – stoikiem, człowiekiem inteligentnym, jego cięte riposty są trafne i zabawne. To bohater, który przechodzi niezwykłą metamorfozę, i to wtedy, gdy udało mu się zdobyć majątek i pozycję na dworze. Okazało się, że przeżywa katusze, widząc cierpienia chrześcijan. A przecież sam ich wydał! Gdy w cesarskich ogrodach zapalono „pochodnie Nerona”, w jednym z palonych żywcem Chilon rozpoznał Glauka. Tego samego, którego tyle razy skrzywdził… Zrozpaczony błaga o przebaczenie – i otrzymuje je. Wstrząs – a może łaska Boża? – sprawia, że Chilon nawraca się i zostaje chrześcijaninem (chrztu udzielił mu apostoł Piotr). Stary Grek wie, że jego dni są policzone – oskarżył przecież Nerona o podpalenie Rzymu. Aresztowany i torturowany, nie wyrzeka się wiary. Umiera męczeńską śmiercią ukrzyżowany na cyrkowej arenie.
Postacie historyczne w Quo vadis:
- Neron,
- Poppea Sabina,
- Petroniusz,
- Tygellinus,
- Aulus Plaucjusz,
- Pomponia Grecyna
- Apostołowie Piotr i Paweł
- Akte
- Seneka
Postacie fikcyjne:
- Marek Winicjusz,
- Ligia (Kallina),
- Ursus,
- Chilon,
- Glaukus,
- Eunice,
- Kryspus
Uniwersalne przesłanie Quo vadis
Wątek fikcyjny: miłość Winicjusza i Ligii
On – młody rzymski patrycjusz, żołnierz walczący wcześniej z Partami, energiczny i porywczy. Był „pięknym i atletycznym młodzieńcem”. Ona – córka władcy Ligów, zakładniczka wychowywana w domu Aulusów, delikatna i wrażliwa. Miała „twarz różową i przezroczą, i świeże usta jakby do pocałunku złożone, i niebieskie jak lazur mórz oczy, i alabastrową białość czoła, i bujność ciemnych włosów”.
Miłość Marka Winicjusza i Ligii jest w powieści Sienkiewicza najważniejszym wątkiem. To właściwie uczucie od pierwszego wejrzenia – od momentu, w którym młodzieniec ujrzał świtem Ligię myjącą się w ogrodowej fontannie. Na początku Winicjusz widział tylko piękne ciało i czuł jedynie pożądanie. Chciał uczynić z Ligii swoją kochankę. Petroniusz pomógł siostrzeńcowi małą intrygą: namówił Nerona, by zabrał zakładniczkę i dał pod opiekę właśnie Winicjuszowi. Marek nie był obojętny Ligii, ale ona zupełnie inaczej pojmowała miłość. Jakże się zawiodła, gdy na uczcie u Nerona ten, któremu tak ufała, rzucił się na nią i zaczął całować. Wpadła w rozpacz na wieść, że została oddana Winicjuszowi. Jak uciec? Nie chciała narażać przybranych rodziców, więc za radą Akte chrześcijanie odbili ją w drodze do domu Marka. Ucieczka Ligii jeszcze silniej podziałała na młodego Rzymianina. Dziewczyna nie chciała mu ulec! Niepojęte! Zapragnął ją zdobyć za wszelką cenę.
Eunice, niewolnica Petroniusza, przyprowadziła Chilona – on znajdzie miejsce, w którym ukryła się Ligia. Rzeczywiście, przebiegły Grek przyniósł wiadomość, że za kilka dni dziewczyna będzie w Ostrianum słuchała słów apostoła. Pierwsza myśl Marka: porwać ją! Zapłacił najsilniejszemu z gladiatorów, Krotonowi, by zabił opiekującego się Ligią Ursusa. A jednak porwanie się nie udało. To Ursus zabił Krotona i omal nie zabił Marka. Już wcześniej jednak młody Rzymianin uświadomił sobie, iż nigdy nie zdobędzie dziewczyny. Słuchał słów apostoła i coraz bardziej się dziwił. Wiedział, że wzięta siłą – Ligia nigdy nie będzie do niego należała, że w ten sposób nie zdobędzie jej miłości. A młoda zakładniczka zdążyła już pokochać Winicjusza. To ona ocaliła mu życie, krzycząc, by Ursus go nie zabijał. Ona pielęgnowała go w chorobie. Marek wyznał Ligii swoją miłość i prosił o przebaczenie: „Ale teraz wiem, żem chciał dojść do ciebie błędną drogą”. Czy jednak chrześcijanka może kochać poganina? Ligia, skarcona przez surowego Kryspusa, postanawia uciec od Marka i swojej grzesznej miłości. Młodzieniec szaleje z rozpaczy. A jednak, gdy Chilon mówi, gdzie jest Ligia, i radzi ją porwać, Marek każe wychłostać Greka. Idzie do ukochanej i prosi o jej rękę. Apostoł Piotr błogosławi im.
Pod wpływem uczucia do Ligii Marek Winicjusz przechodzi wewnętrzną przemianę. Przestaje być egoistą dążącym do fizycznej przyjemności. Stara się panować nad swoimi emocjami. Kiedyś zabił starego niewolnika, gdy ten przyniósł mu wieść o odbiciu Ligii przez chrześcijan. Teraz jest dla swoich niewolników miłosierny i dobry – daje im wolność i pieniądze. Nie pociągają go dworskie rozrywki, nawet zaloty pięknej Poppei. Gdy musi wyjechać z dworem do Ancjum, pisze do ukochanej: „…śpi wszystko naokół, tylko ja myślę o tobie i kocham cię”. Na wieść o pożarze Rzymu Winicjusz bez namysłu rusza do miasta. Jest zrozpaczony, dopóki nie dociera do niego wiadomość, że Ligia jest bezpieczna. Dla ukochanej kobiety przyjmuje chrzest z rąk apostoła Piotra. Wybiera chrześcijaństwo z wszystkimi jego trudnymi zasadami. Szczerości swych uczuć dowiódł Winicjusz zwłaszcza w czasie prześladowania chrześcijan. Gdy Ligia trafiła do więzienia (to skutek zemsty Chilona za niedawną chłostę), młodzieniec robił wszystko, by ją uwolnić. Szukał pomocy u Petroniusza i innych wpływowych dworzan, przekupywał straże, został nawet grabarzem, by móc spotykać się z ukochaną. Przeżywał męki rozpaczy i bezradności. Co innego mógł czuć, gdy zobaczył na cyrkowej arenie Ligię przywiązaną do rogów tura. Siłacz Ursus ocalił jednak swoją panią, a wzruszony lud rzymski darował im życie. Wkrótce potem Ligia i Winicjusz opuścili Rzym. Zamieszkali na Sycylii, ciesząc się spokojem i małżeńskim szczęściem.
Czego uczy historia tych dwojga kochanków?
Że dla miłości warto zdobyć się na największe poświęcenia. Że uczucie to jest w stanie całkowicie zmienić człowieka.
- Winicjusz był początkowo kimś, kto łatwo ulegał emocjom, porywczym, nawet okrutnym.Pod wpływem miłości stał się szlachetny, potrafił dostrzec nie tylko piękno cielesne, ale też duchowe.
- Miłość Marka Winicjusza i Ligii nie jest jedyną godną uwagi. Wzrusza niezwykłe oddanie niewolnicy Eunice. Piękna Greczynka woli chłostę niż rozstanie z Petroniuszem, którego kocha nad życie. Nie są to czcze słowa – naprawdę woli umrzeć razem z nim. Przed planowaną śmiercią arbiter elegantiarum dał Eunice wolność i cały swój majątek, a jednak dziewczyna odrzuciła dar. Razem z ukochanym popełniła samobójstwo.
- Szczerą miłość odnajdziemy też w postawie Akte, porzuconej kochanki Nerona. Jakże inna jest ta szlachetna kobieta niż mściwa i egoistyczna Poppea! Umiała być wierna do końca. Gdy Neron zakończył życie, „wierna Akte obwinęła go nazajutrz w kosztowne tkaniny i spaliła na przepełnionym wonnościami stosie”.
Quo vadis jest powieścią o miłości rozumianej nie tylko jako wzajemna skłonność kobiety i mężczyzny. Przecież najważniejszym przykazaniem chrześcijaństwa jest właśnie nakaz miłości. Dlatego Glaukos przebacza Chilonowi, mimo że tak okrutnie został przez niego skrzywdzony. To Chilon wydał Glauka i jego rodzinę na łup rozbójnikom, a potem zostawił umierającego. Gdy po latach spotkali się w Rzymie, przekonał Ursusa, że lekarz jest zdrajcą i należy go zabić. To przez Chilona w końcu Glaukus umierał na krzyżu jako jedna z makabrycznych „pochodni Nerona”. A jednak przebaczył…
Konflikt dwóch światów
Sienkiewicz pokazuje w Quo vadis dwa diametralnie różne światy: Rzymian i chrześcijan. Cywilizacja rzymska stworzyła wiele: monumentalne pałace, amfiteatry, akwedukty, system prawny, sztukę, religię. Bogactwo tego dorobku kontrastuje jednak z duchowym ubóstwem. Pokazanym przez Sienkiewicza Rzymianom brakuje prawdziwych wartości. Ich charakterystyka byłaby smutna: okrucieństwo, egoizm, rozpusta… Życie ludzkie nie ma znaczenia, może zależeć od kaprysu cesarza. Ze strachu nikt nie przeciwstawia się złu.
W tym świecie moralnej pustki pojawia się chrześcijaństwo. Jest młode – dopiero około trzydziestu lat minęło od śmierci Chrystusa. Jego wyznawców jest jeszcze niewielu, a swoją wiarę utrzymują w tajemnicy; są bowiem uważani za niebezpieczną sektę! Chrześcijanie przynoszą prawdziwe wartości: dobroć, miłość bliźniego, współczucie dla cierpiących, wierność i przebaczenie. Wyznawcy tej religii wolą umrzeć, niż wyrzec się swojej wiary, umieją przebaczyć największe winy – tak jak Glaukus przebaczył Chilonowi. Do nich należy zwycięstwo – nieraz pojawia się w powieści Sienkiewicza zapowiedź upadku Rzymu.
W naszkicowanym tu przez Sienkiewicza obrazie społeczeństwa można dostrzec zbytnie uproszczenia. Nie ma właściwie w Quo vadis warstwy średniej, jest jedynie zdemoralizowana arystokracja i prosty lud. Właśnie z biedaków pochodzi większość chrześcijan. Kontrast źli – dobrzy to jednocześnie przeciwstawienie bogaci – biedni. Jeszcze rzecz paradoksalna: świat chrześcijan, godny najwyższego szacunku, okazał się dla czytelników mniej ciekawy niż rozpusta i niemoralność rzymskich patrycjuszy. Nie pierwszy raz dobro wydaje się mdłe i mało pociągające…
Quo vadis a sprawa polska
Nawet pisząc o starożytnym Rzymie, Sienkiewicz wplótł w swoją powieść elementy patriotyczne. Skąd pochodzi piękna Kallina? Jest córką władcy Ligów – wielkiego plemienia, które według Tacyta zamieszkiwało tereny na zachód od Wisły. Dla Sienkiewicza Ligowie to Polacy. I choć współcześnie uważa się to za niesłuszne, wielu historyków – zwłaszcza w czasach Sienkiewicza – widziało w Ligach Słowian. Z tego plemienia pochodził także opiekujący się Ligią Ursus, który przyjął potem imię Urban. To człowiek obdarzony ogromną siłą, ale jednocześnie dobry, uczciwy i wierny. Symboliczny sens może mieć ważna scena ocalenia Ligii w czasie igrzysk, kiedy Ursus pokonał germańskiego tura. Nietrudno tu zobaczyć echa konfliktów polsko-niemieckich i jednocześnie zapowiedź zwycięstwa.
Sytuacja Polaków w końcu XIX w. rzeczywiście przypominała tragiczny los chrześcijan za czasów Nerona. I jedni, i drudzy są doznają prześladowań. Sienkiewiczowi nie były obce problemy Polaków pod zaborami: nasilona rusyfikacja i germanizacja, bezwzględna polityka Rosji i Prus – działania kanclerza Bismarcka. Pisał: „Niejednokrotnie czułem się kuszonym przez myśl przeciwstawienia w pracy artystycznej tych dwóch światów, z których jeden był potęgą rządzącą i wszechmocną machiny administracyjnej, drugi reprezentował wyłącznie siłę duchową. Myśl ta pociągała mię jako Polaka przez swą ideę zwycięstwa ducha nad siłą materialną”.
Uniwersalne przesłanie powieści
Rzymianie przeciwko chrześcijanom, zaborcy przeciw Polakom. Ostateczny wniosek jest jednak optymistyczny. Oto cesarstwo rzymskie upadło, a prześladowani chrześcijanie zwyciężyli. Podobnie może być z Polakami. Niezbędne były – i będą! – cierpliwość, wiara i siła ducha. Przesłanie powieści może być jednak również uniwersalne: zwyciężają dobroć i szlachetność. Taki sens ma cytat z epilogu: „I tak minął Nero, jak mija wicher, burza, pożar, wojna lub mór, a bazylika Piotra panuje dotąd z wyżyn watykańskich miastu i światu”.
Dlaczego to najsłynniejsza polska powieść?
Quo vadis okazało się bestsellerem – w krótkim czasie wydano dwa miliony egzemplarzy. „To już nie sukces, to epidemia” – skomentował ten fakt Henri Bordeaux. Powieść Sienkiewicza wielokrotnie trafiała na ekran i sceny teatrów. Największym dowodem uznania było przyznanie Sienkiewiczowi w 1905 r. literackiej Nagrody Nobla. Wielkiej popularności Quo vadis nie zagroziły nawet niezbyt przychylne opinie krytyków literackich.
W czym tkwią główne przyczyny tej popularności?
- W doskonałym odtworzeniu klimatu epoki, ciekawych postaciach bohaterów, w tym, że utwór Sienkiewicza przypomina o ponadczasowych wartościach. Powieść pokazuje to, o czym często marzymy: odwagę, siłę, wielką miłość, która pokonuje wszelkie przeciwności.
- Uniwersalną wymowę utworu Sienkiewicza można dostrzec w samym tytule. Quo vadis? – Dokąd idziesz? Takie pytanie zadał uciekający z Rzymu święty Piotr Chrystusowi, który mu się ukazał. „Gdy ty opuszczasz lud mój, do Rzymu idę, by mnie ukrzyżowano po raz wtóry” – miał odpowiedzieć Zbawiciel. Odpowiedź ta sprawiła, że apostoł powrócił i przyjął swoje przeznaczenie. Tytułowe pytanie może dotyczyć pokazanego w powieści świata Rzymian. Quo vadis? Ku zagładzie. Takie pytanie może także zadać każdy sam sobie. Dokąd idę w moim życiu? Jakie wartości chcę wybrać? Powieść Sienkiewicza pomaga odpowiedzieć na te trudne pytania.
Główne wątki:
- fikcyjny: miłość Winicjusza i Ligii
- historyczny: panowanie cesarza Nerona, walka Petroniusza i Tygellina o wpływ na władcę
- Inne ważne fakty: umacnianie się chrześcijaństwa, pożar Rzymu, prześladowanie chrześcijan
Główna zasada w konstrukcji świata przedstawionego: kontrast
- szlachetni chrześcijanie – zdemoralizowani Rzymianie
- esteta Petroniusz – prymitywny Tygellin
- szlachetny Glaukus – podły Chilon
- egoistyczna Poppea – szczerze kochająca Akte
Narrator:
wszechwiedzący, przedstawiający wydarzenia z pewnego dystansu czasowego, subiektywny – ocenia i komentuje wydarzenia; oprócz narracji trzecioosobowej pojawia się pamiętnikarska (np. listy Winicjusza)
Zobacz: