Porównaj, jaki obraz ojca został ukazany w wierszach Tadeusza Różewicza i Zbigniewa Herberta.
Zbigniew Herbert
Mój Ojciec
Mój ojciec bardzo lubił France’a
i palił Przedni Macedoński
w niebieskich chmurach aromatu
smakował uśmiech w wargach wąskich
i wtedy w tych odległych czasach
gdy pochylony siedział z książką
mówiłem: ojciec jest Sindbadem
i jest mu z nami czasem gorzko
przeto odjeżdżał Na dywanie
na czterech wiatrach Po atlasach
biegliśmy za nim zatroskani
a on się gubił W końcu wracał
zdejmował zapach kładł pantofle
znów chrobot kluczy po kieszeniach
i dni jak krople ciężkie krople
i czas przemija lecz nie zmienia
na święta raz firanki zdjęto
przez szybę wyszedł i nie wrócił
nie wiem czy oczy przymknął z żalu
czy głowy ku nam nie odwrócił
raz w zagranicznych ilustracjach
widziałem jego fotografię
gubernatorem jest na wyspie
gdzie palmy są i liberalizm
.
Tadeusz Różewicz
Ojciec
Idzie przez moje serce
stary ojciec
nie oszczędzał w życiu
nie składał
ziarnka do ziarnka
nie kupił sobie domku
ani złotego zegarka
jakoś nie zebrała się miarka
Żył jak ptak
śpiewająco
z dnia na dzień
ale
powiedzcie czy może
tak żyć niższy urzędnik
przez wiele lat
Idzie przez moje serce
ojciec
w starym kapeluszu
pogwizduje
wesołą piosenkę
I wierzy święcie
że pójdzie do nieba
Uwaga
Mamy tu do czynienia z interpretacją porównawczą, która stawia przed Tobą specyficzne zadanie, dość jasno zresztą sprecyzowane w poleceniu. Masz porównać obraz ojca zawarty w przedstawionych wierszach – poszukać podobieństw i różnic, znaleźć najważniejsze wspólne idee zawarte w obu utworach.
Jak zacząć?
Skup się tylko na tekstach. Nie próbuj przypominać sobie nerwowo biografii obu twórców, imion i zawodów ich ojców… W wypadku wypracowania maturalnego te informacje raczej Ci się nie przydadzą.
Najlepiej zacznij bardzo prosto, od podania podstawowych informacji o tekstach. Już na wstępie możesz przedstawić kilka hipotez interpretacyjnych. Oczywiście, to także dobry moment na interpretację tytułów wierszy – a to akurat nie będzie trudnym zadaniem.
- Tytuł wiersza Herberta ma nieco bardziej osobisty charakter niż tytuł wiersza Różewicza – sprawia to zaimek dzierżawczy „mój”.
- Można chyba przyjąć, że te utwory mają osobisty charakter, że rzeczywiście zawierają one portrety ojców obu twórców – bo ze względu na ciepły klimat obu dzieł możemy spróbować utożsamić nadawców wypowiedzi lirycznych z autorami wierszy.
- Stosunek nadawców wypowiedzi do ojców, których poetyckie portrety tworzą, jest ciepły, pełen miłości – to chyba najważniejsze podobieństwo. Znajdziesz jeszcze sporo cech wspólnych w charakterze i stosunku do życia bohaterów lirycznych tych utworów – tytułowych ojców. Tym jednak zajmij się już w rozwinięciu.
Przykład
W wierszach Zbigniewa Herberta i Tadeusza Różewicza zostały zawarte portrety ojców – ciepłe, pełne tkliwości i humoru. Czy możemy utożsamiać osoby mówiące w wierszach z autorami dzieł, a bohaterów lirycznych z rzeczywistymi postaciami, prawdziwymi ojcami obu poetów? Myślę, że tak, przynajmniej do pewnego stopnia mamy do tego prawo – ze względu na osobisty charakter tego typu wierszy.
Co w rozwinięciu?
Zobacz, jak ukazany jest ojciec w wierszu Tadeusza Różewicza. Jaki jest stosunek jego syna do niego, na jakie cechy ojca zwrócił uwagę poeta? Jaki jest jego stosunek do niego – czy to strach, miłość, podziw czy sympatia?
Prześledź kolejne wersy.
- „Idzie przez moje serce” – widoczny jest tu czuły, pełen miłości stosunek do ojca. Jest on cały czas obecny w sercu nadawcy wypowiedzi, czyli był bliską, kochaną osobą.
- Ojciec nie przywiązywał wagi do wartości materialnych, nie był oszczędny ani zapobiegliwy. Dowodem takiego stosunku do życia jest fakt, że „nie kupił sobie domku/ ani złotego zegarka”. Nie miał więc sobie nic z drobnomieszczanina ani ciułacza.
- Poeta wykorzystuje tu znane powiedzenie „ziarnko do ziarnka, a zbierze się miarka” – czyli zbieraj grosz do grosza, ciułaj nawet najdrobniejsze pieniądze, a zobaczysz, że będziesz miał całkiem pokaźne oszczędności. Poeta humorystycznie rozbija to powiedzenie – stwierdza, że „nie składał ziarnka do ziarnka” i „jakoś nie zebrała się miarka”.
- Ojciec „żył jak ptak”, „z dnia na dzień” – żył dniem dzisiejszym, nie martwił się przyszłością ani uporządkowaniem spraw majątkowych. Umiał cieszyć się życiem, był beztroski. Nie każdy pochwala taką postawę życiową – ale poeta pisze o ojcu z sympatią i zrozumieniem.
- O posadzie ojca dowiadujemy się tyle, że był niższym urzędnikiem – postępował więc trochę na przekór swojej posadzie. Urzędników wyobrażamy sobie jako nudnych, uporządkowanych, statecznych, zapobiegliwych. Ojciec ukazany w tym wierszu jest zupełnie inny – wesoły, beztroski.
- W pierwszej i ostatniej strofie zawarty jest wers „idzie przez moje serce” – tworzy to klamrę spinającą wiersz; poza tym podkreśla ciepły stosunek nadawcy do ojca.
Zajmij się wierszem Zbigniewa Herberta – jak w poprzednim przypadku, analizuj go wers po wersie. Będzie Ci wtedy łatwiej zanalizować utwór.
- Dowiadujemy się, że ojciec był człowiekiem, który interesował się literaturą („bardzo lubił France’a”), był smakoszem tytoniu („palił Przedni Macedoński”), celebrował codzienne małe przyjemności (takie jak czytanie w oparach tytoniu);
- „ojciec jest Sindbadem/ i jest mu z nami czasem gorzko” – tak jak Sindbad Żeglarz, bohater baśni Leśmiana, marzył o dalekich, niezwykłych podróżach i męczyła go monotonna codzienność.
- Z marzenia o dalekich podróżach musiał zrezygnować – nie były to czasy, gdy ludzie mieli możliwość swobodnego podróżowania… Namiastką dalekich wypraw były dla niego podróże palcem po mapie („Po atlasach/ biegliśmy za nim zatroskani”). Wtedy czuł chyba, jakby wyrwał się na chwilę z szarości życia. Ale te chwile kończyły się i wtedy znowu następowały „dni jak ciężkie krople” – czyli jednostajne, męczące, pełne melancholii i tęsknoty.
- Ojciec marzył o egzotycznych, dalekich krajach, których symbolem są palmy i innym ustroju, który dawałby obywatelom większe swobody – o liberalizmie.
- I w tym wierszu widoczne jest przywiązanie nadawcy do ojca, jego pełen miłości i wyrozumiałości stosunek do wielbiciela France’a i tytoniu Przedniego Macedońskiego.
Znajdź teraz podobieństwa i różnice w poetyckich portretach obu ojców.
Podobieństwa
- Obaj ojcowie ukazani są z miłością, zadumą, sympatią.
- Obaj bohaterowie wierszy są wyjątkowymi osobami – nie przystają zupełnie do czasów, w których przyszło im żyć. Chcieliby być wolni, swobodni, realizować swoje marzenia – tymczazem nie mają takich możliwości.
Różnice
- Wiersz Herberta przynosi znacznie więcej szczegółów, jest w pewnym sensie pełniejszy. O „jego” ojcu dowiadujemy się więcej niż z wiersza Różewicza i jawi się on jako postać bardziej tajemnicza, niezwykła, nieprzystosowana do czasów, w których przyszło mu żyć. Jest bardziej melancholijny niż bohater wiersza Różewicza.
- Ojciec w wierszu Herberta bywa nieszczęśliwy, przybity szarą rzeczywistością – zwłaszcza gdy nastają „dni jak ciężkie krople”, a on marzy o świecie, który zna z zagranicznych ilustracji. Z kolei ojciec ukazany w wierszu Różewicza zdaje się nie przeżywać żadnych rozterek – jest wesoły, beztroski, „wierzy święcie/ że pójdzie do nieba”.
Jak zakończyć?
Zakończ np. refleksją na temat roli rodziców w poezji.
Przykład
Poetyckie portrety rodziców pojawiają się bardzo często w polskiej poezji dwudziestego i dwudziestego pierwszego wieku. Często są one pisane z sympatią i nostalgią, jak i te utwory. Mimo zaobserwowanych podobieństw i różnic między oboma utworami, mam wrażenie, że najważniejszy jest tu wspólny cel obu poetów: ukazanie „dziwaka”, człowieka nieprzystającego do swoich czasów i niehołdującemu ogólnie popieranym wartościom (takim jak oszczędność, stateczność, powaga, bycie opoką dla rodziny), jako zasługującego na miłość, szacunek i podziw człowieka – kochanego ojca.
Zobacz:
Jakie cechy techniki poetyckiej Tadeusza Różewicza możesz wymienić?
Funkcje nawiązań do Biblii i mitologii w twórczości Zbigniewa Herberta