Tytuł należałoby uznać za wykładnik tematu utworu literackiego, w nim szukać wskazówek interpretacyjnych, odniesień kulturowych.
- Liczną grupę stanowią dzieła, których autor wykorzystuje imię, nazwisko, przydomek bohatera.
Mamy więc:- Makbeta (Szekspir),
- Balladynę (Słowacki),
- Konrada Wallenroda (Mickiewicz),
- Giaura (Byrona).
Bywa i tak, że najbardziej wpływowa osoba nie zostaje zaszczycona, a świetnym tego przykładem jest Pan Tadeusz Adam (Mickiewicz) – tytułowy bohater jest postacią pierwszego planu, ale wyraźnie ustępującą Jackowi Soplicy. W tytule Buddenbrookowie (Thomas Mann) nazwisko występujące w liczbie mnogiej łączy bohaterów, bo to przecież saga rodzinna.
- Drugą, równie licznie reprezentowaną grupę, tworzą nazwy rzeczowe, częstsze wraz z rozwojem form powieściowych.
Wśród nich pojawiają się:- nazwy miejsc, które eksponują okolicę, niekiedy ogólnie – jak w Nad Niemnem (Eliza Orzeszkowa),
- czasem precyzyjnie sytuują wydarzenia w konkretnym regionie lub mieście, nawet na wsi: Na skalnym Podhalu (Kazimierz Przerwa-Tetmajer), Petersburg (Adam Mickiewicz), Wesele w Atomicach (Sławomir Mrożek).
Te tytuły nie sprawiają kłopotów interpretacyjnych, można powiedzieć – są zwyczajne, oczywiste.
- Najbardziej interesujące są te niejednoznaczne, wydobywające wieloaspektowość utworu, nawet symbolikę.
Tytułowi Ludzie bezdomni (Stefan Żeromski) to ci bez dachu nad głową, ale też bez bliskich, bez miejsca w życiu, emigrujący, odrzucający małżeństwo, mieszkający w przytułkach. Podobnie wiele skojarzeń wywoła Granica (Zofia Nałkowska) albo Dżuma (Camus).
- Tytuł nie musi być bliski treści, może ją dodatkowo udziwniać, prowokować i intrygować czytelników.
Taką funkcję pełnią neologizmy:- Ferdydurke (Witold Witld Gombrowicz),
- Namiętnik (Manuela Gretkowska),
- Szczuropolacy (Edward Redliński).
- Innego rodzaju podpowiedź, bo dotyczącą podobieństwa formalnego, niosą tytuły zawierające nazwę gatunku literackiego:
- Elegia… o chłopcu polskim (Krzysztof Baczyński),
- Oda do młodości (Adam Mickiewicz)
- Pieśń XX, Tren VIII (Jan Kochanowski).
- Wprost podana jest informacja o tradycji literackiej, specyfice sformułowań, tonie wypowiedzi, nastroju.
Tytuły z numerem można identyfikować też poprzez pierwszy wers. Taki tytuł-wers to incipit.
Przykład: Czego chcesz od nas, Panie? (Jan Kochanowski), Który skrzywdziłeś człowieka prostego… (Czesław Miłosz) czy Exegi monumentum… – incipit pieśni Horacego w oryginale.
- Wśród polskich utworów spotkać też można obcojęzyczne tytuły:
- Quo vadis (Henryk Sienkiewicz),
- Confiteor (Stanisław Przybyszewski).
Nie używamy ich oczywiście wymiennie z polskim tłumaczeniem, ale ta wiedza pomaga w interpretowaniu.
Zobacz:
Tytuł, motto, ostatnia scena jako klucze do interpretacji dzieła