Jacek Soplica i dzieje jego życia stały się symbolem (i modelem) przemiany duchowej z człowieka hardego, samowolnego, realizującego przede wszystkim własne zachcianki, a nawet naruszającego prawo w człowieka, który poświęca własną dumę na rzecz dobra kraju, pokorą i działalnością patriotyczną odkupuje dawne przewinienia wobec ludzi i ojczyzny. Od tej pory taki model bohatera zaczął się pojawiać w literaturze polskiej – słynny przykład takiego bohatera to Sienkiewiczowski Kmicic.

Jacek to chyba najbardziej wyrazisty bohater Pana Tadeusza. Tytułowy bohater epopei, w porównaniu z Jackiem – wielka indywidualnością – wydaje się poczciwy, ale prosty i nudny. Nie odziedziczył barwnej osobowości ojca. Jacek ma sporo cech typowego bohatera romantycznego: przeżywa nieszczęśliwą miłość, ukrywa swoją tożsamość, przechodzi metamorfozę wewnętrzną i przyjmuje nowe imię, z nieszczęśliwego kochanka zmienia się w bojownika o ojczyznę. Ale z drugiej strony Soplica przeczy romantycznemu wzorcowi: np. nie jest nastawiony na działanie samotnie.

Charakteryzując Jacka Soplicę, mamy wrażenie, jakbyśmy mówili o dwóch różnych osobach – tak głęboka i wyrazista była przemiana, którą przeszedł. Dlatego najpierw przyjrzyjmy się Jackowi sprzed metamorfozy.

Jako młody zawadiaka Jacek był bardzo znany w środowisku szlacheckim udzielał się aktywnie na sejmikach, był znakomitym strzelcem, poza tym lubił wypić i zabawić się. Już wtedy jednak miał coś w rodzaju charyzmy i wywierał duży wpływ na ludzi, dlatego stolnik Horeszko uznał, że taki człowiek jak Jacek bardzo mu się przyda w załatwianiu własnych interesów. Niewykluczone, że naprawdę polubił energicznego, wpływowego Soplicę, człowieka “i do szabli, i do szklanki”. Zauważmy, że zalety Jacka były bardzo w cenie w środowisku sarmackim! Obaj panowie polubili się chyba i działali wspólnie, choć było między nimi kilka znaczących różnic: różnica wieku, pozycji w świecie i majątku. Stolnik był bardzo zamożny, zaś Jacek nie miał nic oprócz szabli i wąsów… Stolnikowi to jednak nie przeszkadzało, do czasu gdy Jacek nie zakochał się z wzajemnością w jego ślicznej jedynaczce Ewie. Wtedy zapomniał o względach należnych przyjacielowi – dał Jackowi do zrozumienia, że ręka stolnikówny to za wysokie progi na Jacka nogi, i w ogóle się z nim nie patyczkował – po prostu podał mu czarną polewkę. Dla bardzo zakochanego, a co ważniejsze – mściwego, zaciętego, reagującego bardzo gwałtownie i ostro, był to poważny cios. Przyjaźń została zerwana. Jacek, w gorącej wodzie kąpany i zrozpaczony, ożenił się z pierwszą lepszą dziewczyną, która powiła mu syna Tadeusza. Z rozpaczy i tęsknoty za Ewą zaczął jednak pić, i tym samym zmarnował życie i tej biedaczce, i sobie.

W młodości Jacek działał pod wpływem impulsu: bardzo głupim posunięciem było zabicie Stolnika w dniu szturmu Moskali, w dodatku z moskiewskiego karabinu! Oczywiście, został uznany za zdrajcę ojczyzny, podczas gdy był tylko narwańcem, któremu wódka wyżarła rozum. W atmosferze potępienia i ostracyzmu musiał uciekać z kraju. Jego sytuacja była przygniatajaca – nie dość, że został uznany za sprzymierzeńca Moskali, to jeszcze miał na sumieniu zbrodnie.

Dalej mamy do czynienia z zupełnie innym Jackiem niż typowy Sarmata przed przemianą wewnętrzną. Hardy i zawadiacki Jacek jest jednak wrażliwy i ciąży mu sumienie. Dawniej butny i pyszny, niepozwalający nikomu podskoczyć, przybrał imię Robaka i przywdział zakonny habit. O jego przeszłości świadczyły liczne blizny i żołnierskie ruchy – Jacek bowiem, chcąć odpokutować swoje winy, walczył jako prosty żołnierz np. pod Samosierrą, prowadził działalność polityczną i wywiadowczą, narażając się na liczne niebezpieczeństwa – kilkakrotnie był katowany i więziony. Widzimy jednak, że był to człowiek twardy, prawdziwy żołnierz, którego te przeciwności wcale nie zniechęciły. Przeciwnie, Jacek przybywa do Soplicowa, by przygotować grunt do powstania na Litwie. Wszyscy widzą, że mniej niż czytanie pobożnych ksiąg i odmawianie różańca interesują go wycieczki do dworów i wsi, rozmowy w karczmie i obfita korespondencja. Ale bernardyn był skryty i nie rozmawiał z nikim o swoich sprawach. Żył trochę na uboczu. Jacek miał bardzo silny charakter – widział przecież syna, brata i córkę ukochanej kobiety, ale nie zdradził się z tym, jak bliskie są mu to osoby! Nawet gdy Tadeusz musi uchodzić za granicę i Robak nie wie, czy jeszcze kiedykolwiek zobaczy syna, nie zdradza mu swej prawdziwej tożsamości. Swoje dzieje wyjawia tylko bratu i Gerwazemu podczas przedśmiertnej spowiedzi. Dał się poznać jako odważny człowiek, wspaniały żołnierz (walczy wspaniale i ofiarnie podczas potyczki z Moskalami). Dwukrotnie uratował życie Hrabiemu i raz Gerwazemu – widzimy, że pozbył się typowego dla Sarmatów egoizmu, bo przecież Hrabiego zasłonił własną piersią. W obliczu śmierci Jacek zachowuje się wyjątkowo mężnie, godnie i przytomnie. Wzbudza podziw nie tylko brata, ale i Rębajły, jego zaciekłego wroga.

Jacek Soplica to bardzo wyrazisty, ciekawy bohater. Skryty, nieprzystępny, tajemniczy, ale i szlachetny, ofiarny, niestrudzony w działaniach na rzecz ojczyzny. Uważam, że pośmiertna rehabilitacja słusznie mu się należała i że swoim życiem Soplica odkupił wszystkie winy, a nawet spłacił je z lichwą.

Zobacz:

Jacek Soplica – bohater Pana Tadeusza

Jacek Soplica jako główny bohater Pana Tadeusza

Czy Jacek Soplica jest bohaterem romantycznym?

Jacek Soplica – Ksiądz Robak

Napisz charakterystykę porównawczą Jacka Soplicy i Giaura