Wiele już lat po wojnie, daleko od Polski, bo na żydowskiej ziemi, młoda kobieta, która spodziewa się dziecka zadręcza się myślami. Czy urodzi chłopca, który być może będzie żołnierzem i będzie musiał zabijać? Czy dziewczynkę, która też stać się może ofiara historii? Ta kobieta to Miriam Wewer – Marysia Wiewióra – a właściwie Joasia Fichtelbaum, uratowana w czasie wojny z warszawskiego getta.

Splątały się w niej sprzeczne uczucia miłości i goryczy, wdzięczności i pragnienia zemsty, złączyły się w jej życiu odmienne tradycje kulturowe i religijne. A nowe życie, które nosi w sobie, obawy i nadzieje z nim związane, to dziecko, które ma urodzić, to…

Początek Andrzeja Szczypiorskiego otrzymał w końcu taki metaforyczny i wieloznaczeniowy tytuł, choć początkowo miała to być po prostu Piękna pani Seidenman. Tymczasem tytuł wieloznaczny dokładniej oddaje bogactwo znaczeń powieści, bo wiele w niej jest „początków”. Oto utwór traktuje o początku – narodzinach totalitaryzmu dwudziestowiecznego – wielkiej machiny zabijania, o początku nowej epoki powojennej, o dojrzewaniu, początkach dorosłości młodych bohaterów powieści, początku walki ze złem – w odpowiedzi na rodzącą się zbrodnię wojenną. I w końcu początek nowego życia – początek wszystkiego: nadziei i obawy, dobra i zła, ogrom możliwości, jakie kryją się w narodzinach człowieka.

Jak widać, interpretacja tytułu może mieć wymowę pesymistyczną i optymistyczną. Ta pierwsza ma miejsce wówczas, gdy przywołamy kontekst tragedii historycznych naszego stulecia – i pomyślimy, że nowy człowiek powtórzy los lub, co gorsza, zło czynione przez ojców. Że od początku powrócą: wojna, mord okrucieństwo. Interpretacja optymistyczna „początku” przyjdzie wówczas, gdy wojnę potraktujemy jako wielki chaos, apokalipsę i rozpad świata, a odbudowywanie nowego ładu – jak zwycięstwo i początek dobra. W tej wersji na nowe pokolenie spojrzymy z nadzieją… na początek końca ludzkich błędów i zbrodni.

 

Początek Andrzeja Szczypiorskiego

Znaczenie tytułu powieści

Jest to tytuł wieloznaczny i symboliczny. Początek – to słowo wiele obiecujące, ale może też być przestrogą. I u Szczypiorskiego ma on rozmaite wymiary: ten pesymistyczny i ten optymistyczny. W wersji pesymistycznej tytuł zapowiada opowieść o rodzeniu się zła, zbrodni – opowieść o hitleryzmie jako początku późniejszych podobnych działań nieludzkich. Stajemy się tu świadkami narodzin machiny zwyrodniałej, która wchłonie miliony ofiar: Żydów, Polaków, Wietnamczyków, mieszkańców Kambodży… W tym znaczeniu Początek to złowrogie proroctwo. Nie wydaje się ono o wiele lepsze, gdy przyjmiemy, że chodzi o koniec wojny i starej przedwojennej epoki, a początek nowej. Stary świat odszedł – nowy okazał się światem, w którym nie było miejsca dla postaci pozytywnych – uwięziono sędziego Romnickiego, wygnano Irmę w roku 1968, Paweł wyjechał w stanie wojennym. Początek tych zdarzeń to lata uchwycone w książce Szczypiorskiego.

Obok tych smutnych znaczeń tytuł ma też wymiar optymistyczny. Dla młodych bohaterów takich jak Paweł to początek ich dojrzewania, ich spełniania się w przyszłym życiu i dokonywania wyborów. Początek dorosłości. Początek niszczenia pociąga za sobą także początek walki ze złem, wyzwania, jakie jednostki połączone ideą dobra rzucają systemom totalitarnym. Początek – to także nowe życie, nowe możliwości, nowa epoka, nowi ludzie, nadzieje na nowe dobro. Gdy wmieszamy w tę interpretację Boga, a lata wojny uznamy za apokaliptyczny chaos, upadek i katastrofę – wówczas początek będzie oznaczał wyłanianie się nowego świata, nowy porządek odnowienie planety – może więc jednak początek dobra?

Tę wieloznaczność i odcienie znaczeń świetnie obrazuje końcowa, symboliczna scena powieści. Obserwujemy w niej Miriam Wewer – Joasię, już na ziemi żydowskiej, już mężatkę, która nosi w sobie dziecko. Miriam w nocy nie śpi, lecz boryka się z natłokiem myśli. Dziewczyna zespala w swych myślach dwie tradycje kulturowe i religijne, miłość i gorycz, wdzięczność i pragnienie zemsty. Miriam płacze na myśl o dziecku, które urodzi. Jeśli to będzie chłopiec, może zabijać. Jeśli dziewczyna – też może stać się ofiarą historii. A może będzie nieść sprawiedliwość? Oto jeszcze jeden sens tytułu – nowy człowiek to początek wszystkiego, początek dokonań człowieka, wielkie nadzieje, choć zawsze też wielkie obawy.

Postacie

Jest ich dość dużo, a w sumie główne i epizodyczne dają przekrój całości społeczeństwa warszawskiego w latach okupacji. Są pośród nich Żydzi i Polacy, dzieci, ludzie sędziwi i młodzi, reprezentanci inteligencji i proletariusze, postacie pozytywne i negatywne, nawet środowisko marginesu społecznego. Osoby te stawiane w sytuacjach wyboru obrazują różne postawy etyczne ludzi wojny, cały łańcuch związków i zależności.

Przestrzeń

Miejscem akcji jest właściwie okupowana Warszawa. Jest to miasto podzielone murem getta, przestrzeń różnie postrzegana przez różne osoby. Dla ukrywającego się Henryka – ulica jest miejscem zagrożenia, a mieszkania więzieniami. Dla konfidentów pokroju Blutmana lub Lola miejscem łupów. Dla Romnickiego to przede wszystkim Warszawa odmieniona, inna od stolicy minionej epoki.

Zresztą oprócz Warszawy funkcjonują w powieści inne miejsca akcji – Paryż, Niemcy, Izrael. Widzimy bohaterów porozrzucanych po świecie przez różne czynniki, a owe miejsca świata mają jedną cechę wspólną – wciąż stawiają przed ludźmi wyzwanie, konieczność wyboru, są wciąż polem walki dobra ze złem.

Ogólnie mówiąc o konstrukcji powieści, warto dodać, że 21 rozdziałów, z których się składa, stanowi jakby 21 ogniw łańcucha. Każdy rozdział ogarnia wydarzenia związane z danym bohaterem, jakby bierze pod lupę kolejne przypadki, które w sumie łączą się ze sobą, choć niechronologicznie. Można tę technikę przyrównać do filmowego detalu – narrator wybiera z całości daną postać, po czym dokonuje zbliżenia. Łańcuch rozdziałów zawiera akcję pełną napięcia, wojenne losy osób, których życie i śmierć ważą się niejednokrotnie. Pomiędzy opowieść o tych ludziach autor wplata refleksje i dyskusję, dzięki czemu wzbogaca utwór o warstwę filozoficzną. Odgórne spojrzenie (panoramiczne) na bohaterów i ich życiorysy, możliwe dzięki wszechwiedzy i synchronicznemu ułożeniu czasu, wzbogaca powieść, pozwala jej stać się złożonym zbiorem informacji o ludziach.

 

Czas – to podstawowy element konstrukcji powieści

Podstawowy czas akcji to okupacja niemiecka, represje wobec Polaków i zagłada narodu żydowskiego. Najważniejsze wydarzenia, bezpośrednio przedstawione, mają miejsce w 1942 i 1943 roku. Bohaterowie powieści, Paweł Kryński i Henio Fichtelbaum, tracą ze sobą kontakt w 1942 roku, gdy Henio opuszcza bezpieczną kryjówkę, i spotykają się powtórnie, kiedy w 1943 roku trwa likwidacja getta. Henryk postanawia tam wrócić i żegna się z Pawełkiem. Ta sytuacja i związane z nią refleksje Pawła prowadzą nas do sensu tytułu.

Czy to możliwe, że już wtedy doznał wrażenia jakiegoś początku, nie końca? Czy to możliwe, by właśnie w chwili, gdy sylwetka Henryka znikła mu z oczu, zrozumiał, że oto rozpoczyna się nowy rozdział, który trwać będzie już bez końca, przez całe życie? (…) Właśnie tamtego dnia zrozumiałem, że zaczyna się czas rozstań, pożegnań i wiecznych trwóg.

  • Początek oznacza dla Pawełka pierwsze, ale nie ostatnie, rozstanie z kimś bliskim, czyli początek serii pożegnań.
  • Dla Polaków to początek życia w państwie, w którym nie ma Żydów, bo większość zginęła w czasie okupacji. Życia w jakimś sensie uboższego.
  • Słowo „początek” zapowiada nowe życie po wojnie. Nowe – nie znaczy lepsze. Warszawiacy nie wrócą do miasta, które pamiętają sprzed wojny, bo uległo ono zniszczeniu. Radykalnie zmieni się tez ustrój powojennej Polski.

W wersji niemieckiej powieść miała tytuł Piękna pani Seidenman, ponieważ słowo „początek” ma w języku niemieckim węższe znaczenie.

  • Narrator – wszechwiedzący, który swobodnie porusza się w czasie. Zna przeszłość bohaterów i wraca do niej dzięki retrospekcjom, zapowiada przyszłość i ta wiedza pozwala mu na uogólnienia, syntetyczne, aforystyczne formułowanie myśli. Swoje opowiadanie prowadzi najczęściej z perspektywy jednej z wielu.
  • Postacie – każdy z 21 rozdziałów zbudowany jest wokół wybranego bohatera. W powieści brak wyraźnego ciągu przyczynowo-skutkowego. Narrator porzuca niekiedy swoją postać, aby po jakimś czasie do niej powrócić. Splata z sobą losy różnych osób. Trzy główne wątki to losy Irmy Seidenman, rodziny Fichtelbaumów i Kryńskich.
  • Miejsce akcji – głównie okupowana Warszawa, ale dzięki przenoszeniu się w czasie widzimy ją także wcześniej i później. Przestrzeń Pawełka i Henryczka to pogranicze dwóch światów – zamożnych dzielnic i ulic zamieszkanych przez żydowską biedotę. Ale to miasto już nie istnieje.

Kiedy miał nieco więcej niż dwadzieścia lat, wydawało mu się, że wszystko bez reszty spłonęło. To miasto było całym światem, jaki posiadał. Nawet nie całe miasto, lecz jego jądro, kilkanaście ulic pomiędzy Belwederem a Zamkiem, brzegiem Wisły i cmentarzem Woli.

Bohaterom Szczypiorskiego historia zgotowała szczególnie trudny sprawdzian – musieli zmierzyć się z ustrojami totalitarnymi XX wieku (faszyzm, komunizm), a niektórzy (Filipek, Müller) z despotyzmem carskim. Szczypiorski pisze o totalitaryzmach, że„uprawiały bandytyzm w majestacie prawa (…) dokonywały rabunku honoru, wolności, mienia, a nawet życia”. O ile hitlerowski faszyzm pisarz widzi jako„drapieżny, agresywny, mordujący bez litości całe narody”, o tyle o totalitaryzmie np. powojennej Polski pisze z ironią, że był on bardziej finezyjny, rzadko sięgał po życie ludzkie, częściej po godność i wolność, „nie gardząc przy tym rabunkiem”.

 

Treść książki

Można by pokrótce sprowadzić do następujących wydarzeń:

Dzieje Irmy Seidenman

  • Piękna Żydówka o nietypowej urodzie blondynki bez trudu uchodzi za Polkę i mieszka w Warszawie jako Maria Gostomska, zajmuje się zaś kontynuacją naukowej pracy męża – lekarza. Zna ją dziewiętnastoletni Paweł i darzy młodzieńczym uczuciem chłopca do kobiety dojrzałej. Irma zostaje aresztowana i doprowadzona na gestapo przez Blutmana, który znał ją jeszcze sprzed wojny.
  • Teraz akcja toczy się szybko – Irmie udaje się szepnąć nieznanemu rikszarzowi adres sąsiada, sąsiad Adam Korda powiadamia Pawła, Paweł działającego w konspiracji kolejarza Filipka – ten zaś swojego przyjaciela Niemca Müllera, który był jego towarzyszem broni jeszcze w dawnych czasach walk z caratem. Müller organizuje ryzykowną mistyfikację w urzędzie gestapo na Szucha, ręcząc za Irmę jako żonę niemieckiego oficera, przeżywa chwilę grozy, gdy dochodzi do konfrontacji z Irmą, o której nie wie nawet, czy zna niemiecki, a w tym języku musi przecież się do niej zwrócić… Irma szczęśliwie zna niemiecki, więc plan nie zawodzi.
  • Po wojnie Irma pracuje w budynku gestapo przy Alei Szucha, tam bowiem znajduje się Ministerstwo Oświaty, lecz w roku 1968 na fali antysemickich wydarzeń w Polsce zostaje wyrzucona z pracy i musi opuścić kraj jako obca. Jest to bolesne wydarzenie, które bohaterka bardzo przeżywa…
  • Widzimy ją jeszcze raz – 30 lat po wojnie, w Paryżu dochodzi do spotkania Irmy i Pawła Kryńskiego, wówczas dojrzałego już mężczyzny, także emigranta rozczarowanego powojenną Polską.

Dzieje rodziny Fichtelbaumów

  • Główną postacią jest mała Joasia, którą ojciec, ceniony adwokat, pragnie za wszelką cenę wyprowadzić z getta i uratować. Organizują ten „przemyt” dziecka z sędzią Romnickim. Przedwojenny przestępca, lecz honorowy i sympatyczny Wiktor Suchowiak, przeprowadza dziecko za odpowiednią opłatą do domu Kryńskich – Pawła i jego matki. Wędrówka nie odbywa się bezkolizyjnie – Piękny Lolo, zarabiający na „wyłapywaniu” Żydów zastępuje drogę Suchowiakowi i Joasi, lecz wychodzi z tego spotkania poszkodowany dzięki silnej ręce opiekuna dziewczynki.
  • Jeśli chodzi o Joasię, akcja ma pozytywny rozwój, przekazana siostrze Weronice ocaleje jako Marysia Wiewióra, ale w 1968 także musi opuścić Polskę i udać się do Izraela. Tu już jako Miriam Wewer wychodzi za mąż i jej właśnie, jako młodej kobiecie pełnej wewnętrznych dylematów, przyszłej matce, poświęcone są ostatnie słowa powieści. Jej ojciec, mecenas Fichtelbaum, ginie w getcie. Natomiast Henryczek, który na początku ucieka z getta i ukrywa się w Warszawie, między innymi dzięki pomocy Pawła, nie wytrzymuje tej namiastki wolności. Nie może pogodzić się z tym, że jego żydowskie pochodzenie jest widoczne i że dyskwalifikuje go jako „gorszą nację”, że musi się ukrywać, że ludzie go unikają, że musi umrzeć młodo, nie wiedząc nawet, czym jest miłość. Flirt z prostytutką staje się punktem zwrotnym w jego psychice i życiorysie. Henryk wraca do getta i ginie w powstaniu.
  • To dwa główne ciągi akcji. Wzbogacają ją inne jeszcze epizody, np. śmierć profesora Winiara, którego serce nie wytrzymało widoku karuzeli i zabawy obok płonącego getta. Inny bohater, dziecko żydowskie Arturek Hirszfeld, uratowany i „przemieniony” w Polaka Gruszeckiego, przemienia się jednocześnie w zagorzałego antysemitę. Powojenne losy Suchowiaka po raz drugi stykają go z Lolem Szmalcownikiem – teraz „praworządnym” urzędnikiem, znów Wiktor odnosi nad nim zwycięstwo. Jeszcze inny wątek to miłość Pawełka do Moniki, która ginie w powstaniu, wspomnienia matki Pawełka, wspomnienia Irmy, przemyślenia Müllera. Wszystkie te wątki splecione w powieści Szczypiorskiego dają bogactwo materiału do rozważań dotyczących ludzi w czasie wojny, lecz nie tylko.

 

Historia jako próba i źródło ludzkich dramatów

Któremu z bohaterów udało się ocalić te wartości, a kto je odrzucił? Losy postaci kończą się niekiedy jak w tragedii antycznej – moralnemu zwycięstwu towarzyszy fizyczna zagłada.

  • Pawełek Kryński – jego losy to biografia pokolenia Kolumbów. Wychowany przez rodziców w duchu patriotycznym, historie opowiadane przez matkę – ku jej zaniepokojeniu – wcieli w czyn. W czasie wojny podwójnie uwikłany w konspirację (organizacja wojskowa i uniwersytet), uczestnik powstania warszawskiego. Przed wojną Pawełek Kryński i Henio Fichtelbaum„umierali za siebie w zabawie, ale byliby gotowi umrzeć naprawdę”. Pawełek zaryzykował życie, starając się uchronić Henryka przed śmiercią w getcie. W PRL Paweł znajdzie się w szeregach opozycji i po 13 grudnia 1981 roku zostanie internowany.
  • Elżbieta Kryńska – mimo uprzedzeń bez wahania zaopiekowała się małą Joasią, nie bacząc na osobiste zagrożenie, z potrzeby serca, a nie z próżności, w imię wartości chrześcijańskich.
  • Henio Fichtelbaum – jeden z tych młodych Żydów, którzy „wybrali sposób umierania”, aby tak dowieść swej ludzkiej godności. Zrezygnował z możliwości ocalenia, z pomocy przyjaciela w imię solidarności z własnym narodem. Wrócił do getta, kiedy nad jego ruinami unosiła się ciemna chmura dymu z podpalanych przez Niemców domów.
  • Sędzia Romnicki – człowiek, który mówi o sobie, że „cygar i godności nie wyrzeknie się nigdy (…). Co prawda cygara przepadły bezpowrotnie, lecz honor pozostał”.
    Czas przedwojenny pozwala nam go poznać jako życzliwego innym. To on pomaga Kujawskiemu znaleźć pracę i zarazem pozbyć się antysemickich uprzedzeń. Wojna pokazuje, jak jest odważny i solidarny z ludźmi, kiedy mecenas Fichtelbaum zwraca się do niego z prośbą o opiekę nad małą córeczką, sędzia spełnia tę prośbę.
    Historia zniszczy fizycznie sędziego – po wojnie trafi do stalinowskiego więzienia, skąd jako człowiek chory i pozbawiony sił wyjdzie dopiero w 1956 roku, ale pamięć pozwoli mu zachować honor i przyjąć śmierć pogodnie.
  • Krawiec Apolinary Kujawski – pracując u Żyda Mitelmana, odrzucił wynikający najwyraźniej z niewiedzy antysemityzm. Pracodawca docenił jego uczciwość i przenosząc się do getta, powierzył jego opiece swój niemały majątek. Kujawski nie zawiódł i dopóki mógł, udzielał Mitelmanowi pomocy. W czasie wojny gromadził dzieła sztuki, aby potem przekazać je do muzeum. Narrator podkreśla, że skromny ów człowiek posiadł prawdziwą mądrość życiową, umiejętność rozróżniania dobra od zła. Zginął rozstrzelany w egzekucji ulicznej.
  • Siostra Weronika – idzie za głosem Chrystusa, który objawił się jej w dzieciństwie. Wpaja wiarę w dzieci, które uczy katechizmu. Gdy wybucha wojna, organizuje opiekę nad rannymi i konającymi, nie dba o własne życie, nie boi się gestapo. Odrzuca dawną oschłość i wraz z innymi walczy o ocalenie dzieci żydowskich. Uczy je nowych imion, życiorysów, wpaja zasady wiary katolickiej, aby mogły żyć w polskim środowisku. Siostra Weronika kieruje się miłością do Boga, którego – według jej słów – „trzeba mieć w sercu, a nie w gębie”, i ludzi. Jej wiara – głęboka i pokorna – pozwoliła bez zastrzeżeń przyjąć posoborowe zmiany w Kościele, odrzucić zaś wiarę agresywną i nietolerancyjną, którą demonstruje jej wychowanek Władzio Gruszecki.
  • Kolejarz Filipek – to człowiek szczerych i niezłomnych zasad, ideowiec i patriota. Dla kolejarza Filipka Polska nie jest pustym słowem, bo walczył o nią i narażał dla niej wolność i życie od młodych lat.
    Filipek przed pierwszą wojną brał udział w niepodległościowym ruchu PPS, konspirował pod okupacją hitlerowską, za co trafił do obozu koncentracyjnego, a po wojnie ciężko pracował przy odbudowie kraju.
    Filipek, choć niechętny komunistom, bronił ich w czasie pierwszomajowej manifestacji przed przemocą policji, bo był przekonany, że przeciwników politycznych należy zwalczać siłą argumentów, a nie argumentem siły.
    Niechęć do komunistów wynika z faktu, że kolejarz „był rzetelnym człowiekiem pracy. Tylko praca decydowała o szacunku, jaki żywił do ludzi. (…) Honor ręki, etyka ręki. (…) A komuniści przed wojną wcale nie byli pracownikami, lecz komiwojażerami rewolucji socjalnej. Nie byli z zawodu robotnikami, bo zawodem ich był komunizm, partyjność, agitacja, podpalanie lontów buntu”.
    Filipek włączy się w łańcuch ludzi dobrej woli, którego celem będzie uratowanie Irmy z rąk gestapo. Nigdy nie będzie obserwatorem historii, ale jej aktywnym uczestnikiem. Choć przewidywał, że„takiego życia nie kończy się w łóżku”, stanie się inaczej. I umrze jako człowiek głęboko rozczarowany.
  • Johann Müller – zwany także„Jasiem” lub „Hansiem” – to towarzysz walki kolejarza Filipka, „Niemiec z ciała, Polak z duszy”. Wychowany w Łodzi w ideałach socjalistycznych, co przed I wojną kazało mu walczyć nie tylko o sprawiedliwość społeczną, ale i o wolność Polski. W swym działaniu brawurowy i odważny. Te cechy przydadzą się, gdy w czasie okupacji jako członek NSDAP zjawi się na Szucha, aby wyciągnąć stamtąd Irmę.
  • Wiktor Suchowiak – postać ciekawa, choć moralnie niejednoznaczna. Bandyta, ale kierujący się specyficznym, przestępczym etosem – zawsze dawał ofiarom wybór: „pieniądze albo życie” i nie nadużywał przemocy. Dzięki fizycznej sile i ogromnej odwadze w czasie wojny przemyca Żydów z getta. Robi to za opłatą, ale uczciwie przestrzega warunków umowy. To on stanie się w czasie okupacji i po wojnie narzędziem kary dla polskiego szmalcownika pięknego Lola.

 

Dramat wykorzenienia

Dla całej grupy bohaterów – Irmy, Władzia, Joasi i Johanna Müllera – będzie przyczyną rozterek związanych z określeniem własnej, narodowej czy państwowej przynależności, co można określić jako dramat wykorzenienia. Szczypiorski pokazuje ten problem poprzez losy postaci pochodzenia żydowskiego.

  • Irma Seidenman to osoba, która wychowana w środowisku zasymilowanej inteligencji, przed wojną nie zastanawiała się nad swoją przynależnością narodową. Podczas okupacji, zadenuncjowana jako Żydówka, a ocalona w dużej mierze dzięki Polakom, „zaczęła sobie uprzytamniać, że polskość jest wartością jej życia, że jest Polką i do Polski należy”. Po wojnie pracowała dla Polski aż do 1968 roku, kiedy to odebrano jej „prawo bycia sobą, prawo samookreślenia (…) coś więcej niż życie”. Po wydarzeniach marcowych usunięto ją ze stanowiska jako Żydówkę, co spowodowało jej emigrację i wielką, osobistą tragedię. Irma, którą Pawełek spotyka w Paryżu, nie czuje się tam u siebie i nosi w sobie żal nie tylko do tych, co ją wygnali, ale i do Polski.
  • Arturek Hirszfeld i Joasia Fichtelbaum to dzieci żydowskie, które siostra Weronika, traktując to jako misję, ratuje i wprowadza w świat chrześcijański. Mała, czteroletnia Joasia przyjmuje nowe imię, biografię, zostaje nauczona pacierza, ale to właśnie w niej, zgodnie z przewidywaniami sędziego Romnickiego, „ocknie się żydowska kobieta”. Widzimy ją jako Miriam Wewer w Izraelu, gdzie rodzi córkę swojemu żydowskiemu mężowi. Jej udało się wrócić do swych korzeni.
    Siedmioletni Arturek broni się przed obcą skórą, ale potem za wszelką cenę chce dowieść autentyzmu swojego fałszywego życiorysu, nazwiska i świadomości. To powoduje, że paradoksalnie nigdy nie jest szczery. Żydowskie pochodzenie maskuje ostentacyjnym antysemityzmem, który razi siostrę Weronikę, bo sprzeczny jest z zasadą chrześcijańskiej miłości. Tylko wobec siostry Weroniki zdarzyło się Władziowi zdjąć na chwilę maskę.
  • Johann Müller żył od urodzenia w Polsce i niemieckie korzenie nie przeszkadzały mu zżyć się z Polakami. II wojna światowa i okupacja niemiecka postawiły go wobec wyboru: lojalność z Niemcami lub z Polską. Nie zdobył się na to, aby wyrzec się swej niemieckości. Być może, dlatego, że mogło to kosztować życie. Był partyjny, piastował wysokie stanowisko, ale nie zerwał całkowicie kontaktów z Polakami (pomoc Irmie). Jego dramat polegał na tym, że po wojnie nie mógł w Polsce pozostać, mimo iż nie popełnił żadnej zbrodni. Historia zastosowała odpowiedzialność zbiorową. Müller znalazł się w Niemczech, żył w dobrobycie, ale ciągle tęsknił za Polską i czuł się samotny.

Przedstawieni bohaterowie to ludzie rozdarci między dwa światy, dwie świadomości czy kraje. Historia nie pozwoliła być Żydem lub Niemcem w Polsce.

 

Polska – Polacy

Czy dla każdego z bohaterów słowa „Polska” i „polskość” oznaczają to samo? Szczypiorski pokazuje, że obraz historii jest złożony. Obiektywne widzenie dziejów utrudnia fakt, że ludzie tworzą na własny użytek wizję historii, często odwołując się nie do samych faktów, ale mitów, stereotypów, uczuć. Dawna Polska może być widziana z perspektywy mitów sarmackich o narodzie pod szczególną opieką Matki Boskiej, „przedmurza chrześcijaństwa”. Kolejarz Filipek widzi kraj, który „sięgał niegdyś od morza do morza, władał Gdańskiem i Kudakiem, Głogowem i Smoleńskiem. (…) Ostatni okop chrześcijańskiej Europy, (…) szaniec obronny w obliczu germańskiej nawały. Rubież wolnego świata, wciśnięta między tyranie”.

Narrator, patrząc z perspektywy Henryka Fichtelbauma, widzi Polskę jako pogranicze kultur, religii, prądów umysłowych, ale nie jest to już obraz jednoznaczny, ponieważ ta różnorodność wprawdzie wzbogaca, ale także rodzi konflikty, prowokuje ujawnianie się wrogości.

Mitowi o szczególnej opiece Opatrzności może zaprzeczać zniewolenie Polski, którego symbolem są widziani przez Filipka i kolejno zmieniający się przed cerkwią na Pradze obcy policjanci.

Ostateczną kompromitacją będzie rzeczywistość PRL, która zerwała więzi z najlepszą tradycją, a wprowadzając stan wojenny, udaremniła, według słów Pawła, „wywalczenie kawałka autentyczności, szczypty własnej prawdy” i „po raz pierwszy sama Polska Polskę zhańbiła i wdeptała w błoto!”. Choć akcja powieści rozgrywa się głównie w czasie okupacji, autor, wybiegając w przyszłość, rozprawia się z PRL-em. Kiedy Filipek i Pawełek spotykają się po wojnie w Warszawie, witają się słowami: „Mamy Polskę!”. Filipek spodziewa się, że będzie to „Polska szklanych domów”, czyli kraj idealny, opisany w Przedwiośniu Żeromskiego. Dla starego pepeesowca oznacza to kraj „bez dyktatury (…), Polskę wolną, sprawiedliwą i demokratyczną, dla wszystkich Polaków, Żydów, Ukraińców, nawet Niemców”.

Kiedy tworzy on swój obraz Polski, kontrastuje go z tym, co zna z doświadczenia i ocenia krytycznie, z Polską międzywojenną, którą kojarzy z „granatową policją, sanacją i tromtadracją, małostkowością, zarozumialstwem, chłopską biedą (…), gettem ławkowym, strajkami”. Ciekawe, że Irma Seidenman, wspominając ten sam czas, choć wie, że „dawna Polska była (…) biedna, brudna, zacofana”, czuje „smak ciastek z firmy Lardelli, czekoladek z firm Wedel albo Fuchs (…), zapach dobrych kosmetyków (…) w perfumerii na Krakowskim Przedmieściu”, widzi „ładne kobiety, miłych mężczyzn, grzeczne dzieci”. Nostalgia i odrzucone uczucia każą patrzeć inaczej, pamiętać tylko to, co piękne.

Podobnie jest z Johannem Müllerem, który po wyjeździe przywoływał pamięcią polskie wady, ale „im bardziej krytyczny stawał się wobec Polski, tym bardziej ją kochał”.
Różne spojrzenia na ten sam czas i miejsce w historii pokazują, jak trudno o prawdę obiektywną i jak łatwo zastępuje ją mit.

Wróćmy do głównego pytania: w jakim stopniu rzeczywistość PRL spełnia oczekiwania tych, którzy w 1945 roku wołają: „Mamy Polskę!” i spodziewają się, że wcieli ona w życie mit szklanych domów? W niewielkim. Bardzo szybko staje się widoczne, że to „Polska nie całkiem taka, jakiej pragnęli”.

Pawełkowi, który w PRL-u przeżyje jeszcze wiele lat, będzie najbardziej „dolegało poczucie godności”, to, co trudno było zachować w powojennej rzeczywistości – już nie okrutnej, ale pozbawionej autentycznych wartości, w której człowiek nie jest ani naprawdę wolny, ani naprawdę bezpieczny. „Był to świat niedostatku, pozornego ładu i bezpieczeństwa publicznego. Klomby pielęgnowane, ale śmietniki cuchnące, prawdziwa wolność, ale przejście wzbronione”.

 

Tolerancja

Szczypiorski zdobywa się na obiektywny krytycyzm wobec przedstawicieli własnego narodu, umie dostrzec zachowania złe, moralnie naganne. Na inne narodowości patrzy bez uprzedzeń, widzi indywidualności – ludzi złych lub dobrych, a nie uosobienie stereotypu; starać się zrozumieć i uszanować inność. Do takiej właśnie postawy tolerancji zachęca jego powieść.

Co jest tego sygnałem? Przede wszystkim uczynienie bohaterami powieści ludzi różnych narodowości – Polaków, Niemców, Żydów. Ocena bohaterów, ich moralnych postaw i wyborów nie przebiega zgodnie z podziałem narodowym. Polakowi Kryńskiemu, szlachetnemu i zdolnemu do poświęceń w imię przyjaźni do Żyda Henryczka można przeciwstawić donosiciela Lola, również Polaka. Ale przeciw własnym rodakom wysługuje się okupantom także Żyd – Bronek Blutman.

Niemców reprezentują w powieści: hitlerowiec Stukler i Johann Müller, który nie poczuwa się do wspólnoty ani z ideologią Hitlera, ani nie uczestniczy w represjach wobec Polaków i Żydów.

Szczypiorski nie tai, że na stosunek Polaków do Żydów wpływały różnego rodzaju mity i uprzedzenia. Bardzo silnie zakorzenione było przekonanie o odpowiedzialności Żydów za śmierć Chrystusa, co przesądza o ich niższości, a może nawet usprawiedliwia prześladowania. Stąd początkowa oschłość siostry Weroniki wobec dzieci żydowskich, niechęć krawca Kujawskiego do pracy w żydowskiej firmie. Kujawski widzi także w Żydach konkurentów na rynku pracy (nierzadka w przedwojennych czasach przyczyna antysemityzmu) oraz obawia się ich inności.

Pewną wyższość wobec Żydów odczuwa też matka Pawła. Ale wszyscy ci ludzie będą umieli przełamać uprzedzenia. Siostra Weronika i Elżbieta Kryńska zaryzykują życie dla dzieci żydowskich.

Z jakich pobudek? Miłości, współczucia, poczucia obowiązku. Krawiec Kujawski przyciśnięty biedą i – być może – ironicznym pytaniem sędziego Romnickiego, „czy po chrześcijańsku inaczej się fastryguje niż po żydowsku”, przyjmie pracę u Mitelmana, a kiedy go pozna, zobaczy w nim nie obcego, Żyda, ale po prostu człowieka „prawego, dobrego, hojnego, sprawiedliwego i pobożnego”. Dostrzeże, że Żydzi „cierpią (…) ponad wyobrażenia ludzkie”.

Ludzie życzliwi, pomagający Żydom, to jeszcze sędzia Romnicki, profesor Winiar, młoda prostytutka z Brzeskiej czy nieznajomy pan, który mówi w cukierni: „Tu jest Polska!”, co oznacza, że w Polsce Henryk może czuć się jak człowiek, a nie jak tropione zwierzę, że Polacy nie dadzą sobie narzucić hitlerowskiego systemu wartości.

Andrzej Szczypiorski nie chce jednak tworzyć kolejnego mitu „dobrych Polaków”. Poza pięknym Lolem mamy jeszcze człowieka, który – obserwując dym i ogień za murem getta – a przed murem kręcącą się wesoło karuzelę, „powiedział pogodnie: Żydki się smażą, aż skwierczy!”.

 

Kompozycja Początku Andrzeja Szczypiorskiego

Można by pomyśleć, że tragedia Żydów w czasie II wojny światowej jest tematem dość znanym i że trudno tu szukać oryginalności. Tym niemniej Początek Andrzeja Szczypiorskiego jest powieścią specyficzną i oryginalną – w dużej mierze dzięki swojej konstrukcji. Nawet mało wprawny czytelnik wyczuwa, że dzieje bohaterów zostały zaprezentowane w sposób niezwykły, sugerujący, że nie tylko o ich losach traktuje ta książka.

Popatrzmy na niektóre elementy utworu

Postacie

Wiemy już, że ukształtowane są tak, by ukazać przekrój społeczeństwa Warszawy, że jest ich wiele i reprezentują różne postawy w sytuacji zagrożenia. To jeszcze nie koniec. Są to bowiem postacie w pewien sposób ze sobą powiązane – łączy ich zawsze jakieś uczucie: przyjaźń, podziw, szacunek, miłość, wdzięczność. Tworzą łańcuchy osób działających w imię dobrej sprawy; przeciwstawiających się złu.

  • Oto: Romnicki, Kryńscy, Suchowiak, siostra Weronika włączają się w uratowanie Joasi.
  • Oto rikszarz, Adam Korda, Paweł, kolejarz Filipek, Niemiec Miiller ratują Irmę.

Zauważmy, że zło reprezentują tu w sposób najbardziej bezpośredni Żyd-kolaborant Bronek Blutman, który zdradza Irmę, i Lolo Szmalcownik – Polak, który chce zarobić na dostarczeniu Niemcom Joasi. Taki układ nadaje istotne znaczenia powieści: Szczypiorski ukazuje walkę dobra ze złem, mobilizację i współdziałanie ludzi dobrej woli – odrzucając schematyczne podziały i przyzwyczajenia w ocenach.

To znaczy – nie ma de facto wśród bohaterów podziału na Niemców, Polaków i Żydów. Nie ma etykietek „złego Niemca”, „bohaterskiego Polaka”, „skrzywdzonego żyda”. Tu występuje bohater-Niemiec i zdrajca-Żyd, i zdrajca-Polak, i bohater-złodziej. Jest to podział ludzi na dobrych i złych, bohaterów i zbrodniarzy, skrzywdzonych i krzywdzących. Jest to walka dobra ze złem – bez względu na pochodzenie jej uczestników. Istotny może być także sposób przedstawienia każdej z postaci. Jak wspomnieliśmy, każdy z rozdziałów bierze za temat jednego-dwóch bohaterów i analizuje życie każdego jako całość, przybliża przeszłość i przyszłość każdej z postaci. Tym samym – kosztem chronologii – rodzi się refleksja o życiu ludzkim, o ironii historii, o powtarzalności pewnych procesów i ciągłej konieczności przeciwstawiania się złu.

Czas w powieści

Szczypiorski interesująco operuje powieściowym czasem. Ramy osiemdziesięciu lat, w których zawierają się dzieje bohaterów, przy czym pierwszoplanowy, jakby „teraźniejszy” czas powieści to rok 1942 – to już zauważyliśmy. Dodajmy, że nie ma tu chronologii wydarzeń, jest swoista synchronia. Poznając w danym rozdzialiku postać – np. Henryka Fichtelbauma – od razu poznajemy jego przeszłość, jego teraźniejszość i przyszłość – wiemy od razu, że Henryk zginie w getcie. Oglądamy życie ludzkie – jedno obok drugiego – panoramicznie, dostajemy materiał do przemyśleń. Późniejsze powroty i „spotkania w czasie” wyjaśniają jak do czego doszło – stąd akcja nie traci na sensacyjności.

Narrator

Narrator, który patrzy na te wydarzenia z pewnej perspektywy, zna przeszłość ludzi, zna ich przyszłość, ich wewnętrzne dylematy, przemyślenia, dyskusje z Bogiem – to z pewnością narrator wszechwiedzący. Ale – uwaga – to nie znaczy, że zdystansowany i obiektywny. Narrator dodaje swoje komentarze, refleksje, emocje, uwagi. Pewne fakty podkreśla, uzupełnia zdarzenia fragmentami w rodzaju eseistyki lub prozy poetyckiej. Taki zabieg uatrakcyjnia prozę, wzbogaca ją, pozwala także na wprowadzenie dyskusji na ważne, ogólnoludzkie tematy.

I tak – układ 21 rozdziałów – przestaje być opowieścią o Irmie Seidenman i Fichtelbaumach, o roku 1942 i o Warszawie. Mnóstwo ludzi, Paryż, Izrael, wydarzenia powojenne – stają się polem dla bogatej problematyki.

 

Zagadnienia problemowe Początku Szczypiorskiego

Na pewno jest ich wiele i wymagają uporządkowania. O czym jest właściwie Początek? Spróbujmy odpowiedzieć tak:

  • powieść o tragedii żydowskiej w czasie II wojny światowej i o postawie Polaków wobec holocaustu. Ustawimy tu Początek obok wielu tytułów (Medaliony Zofii Nałkowskiej, Rozmowy z katem Kazimierza Moczarskiego, Zdążyć przed Panem Bogiem Hanny Krall itd.).
  • powieść o totalitaryzmie – jego narodzinach, rozwoju, skutkach, od hitleryzmu po Wietnam, Kambodżę i… przyszłość Europy;
  • powieść o walce dobra i zła – tu znajdujemy się w kręgu problematyki moralnej, postaw etycznych ludzi, sytuacji, które ujawniają prawdziwą definicję człowieczeństwa;
  • powieść o Bogu i tolerancji – czyli krąg zagadnień filozoficznych, ich głównymi nośnikami będą Henryk Fichtelbaum i jego wątpliwości oraz siostra Weronika i jej działania oraz poglądy;
  • powieść o Polsce – ten temat wciąż powraca – próba zdefiniowania i oceny Polski i Polaków, cała trudność takiego przedsięwzięcia. Czy jest Polska centrum świata czy grajdołkiem? Ojczyzną bohaterów, czy bałaganiarzy? Obiektem miłości i dumy czy krajem snobów? Pomiędzy tak skrajnymi ocenami odżywa stary problem literacki;
  • powieść o dorastaniu – i to dorastaniu pokolenia w dobie wojny i chaosu, losy Pawła Kryńskiego, jego dziewczyny, która zginęła w powstaniu, losy Henryka Fichtelbauma, który zdążył poznać miłość w objęciach prostytutki – to opowieść o miłości i dorastaniu, o pokoleniu, inne ujecie problemu tak dobrze znanego z poezji Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Dorastanie – to także początek, początek dojrzałości i możliwości podejmowania wyboru dla każdego pokolenia…

Zauważ!

Mit Polski – Chrystusa narodów utrwalony w świadomości przez arcydzieło Mickiewicza, sugerujący świętość, czystość, zbawczy sens polskiego cierpienia, zdemaskuje w swoich refleksjach Pawełek. Uświadomi sobie, że Polska ma także karty wstydliwe w swoich dziejach: donosicielstwo, zdradę, przemoc.

Nareszcie zdechł mit o naszej wyjątkowości, o tym polskim cierpieniu, które zawsze było czyste, prawe i szlachetne. Czyż pochodnia nie oświecała twarzy powieszonych zdrajców? (…) Może wreszcie teraz Polska zrozumie, że łajdactwa i świętość w jednym stoją domu, także i tutaj, nad Wisłą, jak wszędzie na całym świecie!

Początek – powieść o:

  • martyrologii żydowskiej,
  • walce dobra ze złem,
  • totalitaryzmie,
  • Bogu,
  • tolerancji,
  • miłości,
  • młodości i dorastaniu,
  • Polsce, Polakach,
  • Niemcach.

Zapamiętaj!

Synchronia – równoczesne, panoramiczne, a nie chronologiczne przedstawienie wydarzeń. Szczypiorski sytuuje „obok” historię życia Pawełka Kryńskiego i np. Irmy Seidenman – w pewnych punktach te historie są styczne, ale naświetlone z innej perspektywy. Niektóre elementy składanki, jaką jest powieść, powtarzają się – a są zarazem nieco inne. Tym samym dowodzą złożoności ludzkich losów i historii XX wieku.

Facebook aleklasa 2

Zobacz:

Początek – motyw literacki

Problematyka Początku Szczypiorskiego

Początek Andrzeja Szczypiorskiego

Omów problematykę powieści Andrzeja Szczypiorskiego pt. Początek

Omów problematykę powieści Andrzeja Szczypiorskiego pt. Początek

Początek – jak rozumieć ten symboliczny tytuł powieści Andrzeja Szczypiorskiego?

Znaczenie tytułu powieści Szczypiorskiego Początek