Kim jest artysta? Jakie jest jego miejsce w społeczeństwie? Rozważ zagadnienie, wykorzystując wnioski z interpretacji Evviva l’arte! Kazimierza Przerwy-Tetmajera i Albatrosa Charles’a Baudelaire’a.
Kazimierz Przerwa-Tetmajer
Evviva l’arte!
Evviva l’arte! Człowiek zginąć musi –
cóż, kto pieniędzy nie ma, jest pariasem,
nędza porywa za gardło i dusi –
zginąć, to zginąć jak pies, a tymczasem,
choć życie nasze splunięcia niewarte:
evviva l’arte!
Evviva l’arte! Niechaj pasie brzuchy,
nędzny filistrów naród! My, artyści,
my, którym często na chleb braknie suchy,
my, do jesiennych tak podobni liści,
i tak wykrzykniem: gdy wszystko nic warte,
evviva l’arte!
Evviva l’arte! Duma naszym bogiem,
sława nam słońcem, nam, królom bez ziemi,
możemy z głodu skonać gdzieś pod progiem,
ale jak orły z skrzydły złamanemi –
więc naprzód! Cóż jest prócz sławy co warte?
evviva l’arte!
Evviva l’arte! W piersiach naszych płoną
ognie przez Boga samego włożone:
więc patrzym na tłum z głową podniesioną,
laurów za złotą nie damy koronę,
i chociaż życie nasze nic niewarte,
evviva l’arte!
Charles Baudelaire
Albatros
Czasami dla zabawy uda się załodze
Pochwycić albatrosa, co śladem okrętu
Polatuje, bezwiednie towarzysząc w drodze
Która wiedzie przez fale gorzkiego odmętu
Ptaki dalekolotne, albatrosy białe,
Osaczone, niezdarne, zhańbione głęboko
Opuszczają bezradnie swe skrzydła wspaniałe
I jak wiosła zbyt ciężkie po pokładzie wloką
O jakiż jesteś marny, jaki szpetny z bliska,
Ty, niegdyś piękny w locie, wysoko, daleko!
Ktoś ci fajką w dziób stuka, ktoś dla pośmiewiska
Przedrzeźnia twe podrygi, skrzydlaty kaleko!
Poeta jest podobny księciu na obłoku,
Który brata się z burzą, a szydzi z łucznika;
Lecz spędzony na ziemię i szczuty co kroku,
Wiecznie się o swe skrzydła olbrzymie potyka.
(tłum. Wisława Szymborska)
Komentarz
W wypracowaniu masz odpowiedzieć na pytanie: kim jest artysta i jakie jest jego miejsce w społeczeństwie? Skoro masz się odwołać do wniosków z interpretacji dwóch tekstów poetyckich, jasne jest, że pytany jesteś nie tyle o własne zdanie (co Ty na ten temat sądzisz), ile o to, jakie sensy pojęciu artysty nadaje kultura, a także: co uważano na ten temat w wieku XIX. Nazwiska obu autorów i to, że obaj tworzyli w wieku XIX, to fakty, które maturzystom zdającym maturę z polskiego na poziomie rozszerzonym, powinny być znane. Oczywiście, swoje zdanie masz także prawo wyrazić i (jeśli zrobisz to interesująco) może to być uznane za walor pracy, ale raczej uczyń to dopiero podsumowując swoje rozważania.
Warto też zauważyć, że temat nie sugeruje analizy porównawczej obu utworów (choć można ją w wypracowaniu uwzględnić), natomiast nakazuje także pewne odwołania do innych – odmiennych niż te w przytoczonych wierszach – portretów artystów, skoro formułuje pytanie tak ogólnie: kim jest artysta?
Przykładowy plan pracy
Wstęp
Zasygnalizowanie problemu: zwrócenie uwagi na motyw „non omnis moriar”. Ewentualnie nawiązanie do wiersza Horacego Exegi monumentum. Różne sposoby postrzegania artystów w różnych epokach (bardzo krótko – bez typowej „wyliczanki”).
Rozwinięcie
- Cechy wspólne twórczości obu poetów, mimo różnych czasów, w których żyli.
- Podobieństwa obu utworów i ukazanego w nich portretu artysty. Wyjątkowość artystów na tle społeczeństwa; kontrast między artystami a „resztą świata”; nieporadność życiowa i ubóstwo materialne jako cena za uprawianie sztuki; duma z powodu bycia artystą.
- Różnice: smutek, zadumana refleksja nadające charakter sonetowi Baudelaire’a; płomienny manifest sformułowany w utworze Tetmajera – duma i pogarda dla filistrów.
- Ukazanie związku faktycznego pomiędzy portretami artystów ukazanymi w poezji a rzeczywistością końca wieku XIX.
- Ukazanie, że – choć bardzo utrwalony – nie jest to jedyny sposób pisania o artystach. Wprowadzenie kontrastu w postaci służebnej roli artystów wobec społeczeństwa w okresie pozytywizmu.
Zakończenie
Podsumowanie: wymienienie podstawowych cech artystów takich, jacy ukazani są w obu wierszach; podkreślenie ich konfliktu ze społeczeństwem i wyjątkowej roli.
Co może być oceniane?
Punkty za rozwinięcie tematu:
- Zwrócenie uwagi na istnienie motywu artysty.
- Różnorodność obrazów artystów w różnych epokach.
Przykłady owej różnorodności, np.
- indywidualizm odrodzeniowy;
- romantyczny poeta-wieszcz;
- brak indywidualizmu w okresie średniowiecza itd.
- Wskazanie źródeł motywu, np. w twórczości Horacego lub innych.
- Wskazanie uniwersalnych cech artystów: talent, niezwykłość, konflikt ze sobą samym i ze społeczeństwem; przywódcza rola w społeczeństwie.
- Podobieństwa w sposobie ukazywania artystów w obu wierszach:
- wyjątkowość artysty, odmienność od reszty społeczeństwa,
- nieporadność życiowa, np. brak pieniędzy, samotność i niezrozumienie ze strony innych ludzi,
- kontrast między artystami a resztą społeczeństwa, prymitywizm i prostackie wartości wyznawane przez innych ludzi.
- Różnice w sposobie ukazywania artystów w obu utworach;
- refleksyjny charakter wiersza Baudelaire’a, charakter manifestu w utworze Tetmajera;
- pogarda i wzgarda okazywana artystom przez społeczeństwo w Albatrosie, wzgarda okazywana społeczeństwu przez artystów w wierszu Tetmajera, duma i poczucie godności artystów, wywyższanie się ponad społeczeństwo w Evviva l’arte; pogarda dla mieszczańskich wartości.
- Wprowadzenie ewentualnych kontekstów.
- Ukazanie pewnych cech formalnych:
Sonet, liryka apelu, ekspresjonizm, symbolizm, podmiot liryczny zbiorowy w Evviva l’arte , wypowiedź podmiotu lirycznego wobec poety w Albatrosie. - Ukazanie rzeczywistej rangi artysty w społeczeństwie: na przykład: romantyczny przywódca, strażnik prawdziwych wartości w Młodej Polsce, renesansowy poeta doctu; pisarz – naukowiec w okresie pozytywizmu; artysta tworzący „na większą chwałę Bożą” w średniowieczu.
Konteksty, skojarzenia
- Horacy Exegi monumentum… – artysta staje się nieśmiertelny dzięki swej twórczości.
- Cyprian Norwid Coś ty Atenom zrobił, Sokratesie… – wiersz nie tyle o artystach, ile o wielkich jednostkach, ale – napisany pod wpływem wiadomości o śmierci Mickiewicza – i o artystach mówi: o tym, że społeczeństwo ich nie rozumie i nie akceptuje, choć czerpie z ich twórczości i działalności korzyści.
- Julian Tuwim Do krytyków – zupełnie inny obraz artysty: niezależnego, swobodnego, nieprzejmującego się nakazami i osądami społeczeństwa.
- Stanisław Wyspiański Wesele – wszechstronne portrety różnych artystów, ukazanie ich bierności, inercji i niezdolności do czynów i pracy na rzecz społeczeństwa.
- Sławomir Mrożek Tango – tu właściwie karykatury artystów pokazujące, że ich rola w społeczeństwie jest już fikcją
Przykład realizacji
Kim jest artysta?
W naszej kulturze to ktoś niezwykły, wyjątkowy, obdarzony talentem, pozwalającym mu na życie równie wyjątkowe – odmienne od „zwykłej egzystencji zwykłych ludzi”. Już Horacy stwierdzał „non omnis moriar”, czyli „nie wszystek umrę”, mówiąc w ten sposób o tym, że jego sztuka zapewni mu nieśmiertelną sławę. Takie przeświadczenie wyrażało po Horacym wielu innych artystów.
Oba prezentowane wiersze także podkreślają rangę artystów, ukazują ich odmienność od innych ludzi.
Charles Baudelaire porównuje artystę (poetę) do szczególnego ptaka – albatrosa: latając w powietrzu ptak ów imponuje siłą i majestatycznością, schwytany w sidła – porusza się niezgrabnie, razi nieporadnością. Ten obraz symbolizuje niezwykłość i wielkość artysty, który nie potrafi egzystować w zwykłym świecie.
Kazimierz Przerwa-Tetmajer nie czyni żadnych porównań – po prostu jasno i jednoznacznie stwierdza wyższość artystów nad innymi ludźmi. To wybrana grupa ludzi, którzy są lepsi, mądrzejsi, bardziej czujący niż wszyscy pozostali; są ubodzy, nie mają żadnych wpływów w społeczeństwie, a mimo to ich wyższość jest oczywista.
Można zadać sobie pytanie czy tak było zawsze? Czy zawsze artysta postrzegany był jako ktoś wyjątkowy?
Zasadniczo tak, choć w różnych epokach różnie się to kształtowało. Szczególna pod tym względem sytuacja panowała w średniowieczu, w którym tworzono „na większą chwałę Bożą” i to było najważniejszym celem sztuki – dlatego artysta pozostawał anonimowy, a jego osobowość, poglądy, potrzeby były niezauważalne. Już w odrodzeniu sytuacja zmieniła się – w tej epoce ważny staje się indywidualny rozwój jednostek, twórczość jest często elementem takiego rozwoju. Spośród następnych epok należy wymienić romantyzm i Młodą Polskę jako te, które bardzo silnie podkreślały szczególna rangę artystów i ich wyjątkowe miejsce w społeczeństwie.
Charles Baudelaire znany jest w Polsce przede wszystkim jako prekursor symbolizmu, jego twórczość znalazła uznanie dopiero pod koniec wieku XIX, ale chronologicznie należy jeszcze do epoki romantyzmu. Poezja Kazimierza Przerwy-Tetmajera jest w pełni młodopolska. Motyw artysty występujący w sztuce obu poetów można uznać za jeden z wielu „pomostów” łączący ich twórczość.
Wiersze, które mam omówić różnią się od siebie formą, czasem powstania i wieloma wyrażonymi myślami, ale w obu ukazana jest postać artysty. Wskażmy podobieństwa zauważalne w tych obrazach.
- Najważniejsze jest to, że w obu utworach artysta jest kimś absolutnie wyjątkowym. U Baudelaire’a: „Poeta jest podobny księciu na obłoku”, u Tetmajera: „W piersiach naszych płoną ognie przez Boga samego włożone”. Metafory te podkreślają niezwykłość artystów, a nawet sugerują ich przynależność nie do zwykłego, ludzkiego świata, lecz do jakiejś rzeczywistości pozaziemskiej (niebiańskiej, Bożej).
- W obu utworach ukazany jest kontrast między artystami a resztą społeczeństwa. Także podobnie ukazana jest owa „reszta społeczeństwa”. W „Albatrosie” to ludzie prymitywni, nieczuli, nawet okrutni w swej niewrażliwości: „Ktoś ci fajką w dziób stuka, ktoś dla pośmiewiska/ Przedrzeźnia twe podrygi, skrzydlaty kaleko!”. W „Evviva l’arte!” to „nędzny filistrów naród”, „pasibrzuchów” niezainteresowanych żadnymi wyższymi celami poza zaspokojeniem najbardziej prostackich potrzeb materialnych. Podmiot liryczny wiersza wyraża lekceważenie, a nawet pogardę dla mieszczańskiego, pozbawionego głębszych wartości, stylu życia.
Artyści to ludzie, którzy nie radzą sobie w zwykłym codziennym życiu. Szczególnie wyraźnie ukazuje to Baudelaire: „spędzony na ziemię i szczuty co kroku, / Wiecznie się o swe skrzydła olbrzymie potyka. Ich nieporadność naraża ich na drwinę, szyderstwo, a nawet pogardę reszty społeczeństwa, dlatego artyści porównani są do albatrosów, zmuszanych – wbrew swemu powołaniu – do egzystencji na stałym lądzie, która sprawia, że są one „osaczone, niezdarne, zhańbione głęboko”. W wierszu Tetmajera niezaradność życiowa artystów sprawia, że są oni bardzo ubodzy: „nędza porywa za gardło i dusi”. Jednak nie tylko nie jest to przyczyną ich złego samopoczucia, ale nawet przeciwnie: raczej źródłem dumy i poczucia wyższości nad „nędznymi filistrami”: „My, artyści, / my, którym często na chleb braknie suchy / my, do jesiennych tak podobni liści,/ i tak wykrzykniem: gdy wszystko nic warte, / evviva l’arte!”.
Ta ostatnia uwaga naprowadza nas na pewne różnice, jakie pojawiają się w obrazie artystów w obu utworach.
- Wiersz Baudelaire’a ma raczej charakter smutnej refleksji, zadumy nad losem artysty w społeczeństwie – mówi o niemożności porozumienia się artysty z „resztą świata”, o samotności oraz wzgardzie, którą artystom okazuje świat. Sonet ma formę wypowiedzi skierowanej do poety, podmiot liryczny jakby tłumaczy mu to, że między nim a pozostałymi członkami społeczeństwa nie dojdzie nigdy do porozumienia: „O, jakiż jesteś marny, jaki szpetny z bliska”.
- Utwór Tetmajera ma zupełnie inny charakter. Podmiot liryczny nie „stoi z boku” (jak w przypadku Albatrosa), lecz wypowiada się w imieniu wszystkich artystów. Wiersz jest płomiennym manifestem, ukazującym wielkość i niezależność artystów oraz ich pogardę dla przyziemnego świata mieszczańskich wartości. Artyści są dumni z tego, jacy są i nie zamierzają podporządkowywać się filisterskim obyczajom: „Duma naszym bogiem,/ sława nam słońcem, nam, królom bez ziemi.”
Oba wiersze są i bardzo charakterystyczne dla czasów, w których powstały, i zawierają treści ponadczasowe, można powiedzieć, że portretują artystów różnych epok. W rzeczywistości pod koniec wieku XIX artyści pełnili pewną rolę w społeczeństwie, ale na pewno nie tak wielką, jak sugeruje to na przykład wiersz Tetmajera. Jak wynika chociażby z powieści tego okresu (Lalka, Ludzie bezdomni) najważniejszą wartością uznawana przez społeczeństwo był pieniądz, a kryterium oceny człowieka – zdolność do bogacenia się i pomnażania majątku. Oczywiste więc, że ranga społeczna artystów była niska, poddawano bawet w wątpliwość ich przydatność dla społeczeństwa. Sami artyści uważali jednak zgoła inaczej i wyrazem tego są właśnie oba omawiane wiersze. Sugerują one, że artysta tworzy rzeczywistość ważniejszą od przyziemnej codziennej egzystencji, że zwraca uwagę na najważniejsze (boskiego pochodzenia) wartości, że – choć społeczeństwo nie chce tego zaakceptować – jest on owemu społeczeństwu niezbędny. Rozumiejąc to artysta niejako świadomie stawia się poza społeczeństwem, skazuje się na samotność, nie chcąc zaaprobować złych reguł i wartości rządzących życiem.
Tak wielką rangę artystom, a zarazem sztuce, nadawały przede wszystkim dwie epoki – romantyzm i Młoda Polska, z nich właśnie pochodzą omawiane wiersze. Warto jednak zauważyć, że na przykład w okresie pozytywizmu rolę artysty bardzo pomniejszano. Miał on przede wszystkim służyć społeczeństwu, badając mechanizmy jego funkcjonowania, ukazując najważniejsze problemy i sugerując możliwości ich rozwiązania. Jednak o żadnym „wywyższaniu się” nie było mowy, artysta miał być nie tyle duchowym przewodnikiem, stojącym ponad resztą społeczeństwa, ile rodzajem rzemieślnika, wytrwale pracującego na rzecz owego społeczeństwa.
Nic dziwnego, że w okresie tym nie powstały ciekawe portrety artystów, za to niezwykle wiele powstało ich właśnie w czasach romantyzmu i Młodej Polski. I to one przede wszystkim utrwaliły obraz artysty jako samotnika, niezrozumianego przez świat, najczęściej innych traktującego ze wzgardą, skłóconego ze społeczeństwem, niedbającego o wartości materialne, ale…genialnego, czującego, wrażliwego, wybitnego i niezwykłego. W rezultacie – pchającego świat ku nowym, właściwszym celom i wyzwaniom.
Zobacz: