Suma zagadnień
- Czym jest sztuka?
- Kim jest artysta?
- Cele i zadania sztuki.
- Współczesna sytuacja i prognozy przyszłości.
- Sztuka – i Ty.
Czym jest sztuka?
„Dziedzina ludzkiej działalności artystycznej, wyróżniana ze względu na związane z nią wartości estetyczne (zwłaszcza piękno), jej wytwory stanowiące trwały dorobek kultury” – tak brzmi odpowiedź według Słownika języka polskiego. Nazwijmy więc sztuką wszelką działalność ludzi i jej efekty, które służą zaspokajaniu potrzeb duchowych: potrzeby piękna, wzruszenia, refleksji filozoficznej. Sztuka wpływa na psychikę odbiorcy, wyraża idee twórcy. Słowo, obraz, kształt i muzyka – to materia, z której rodzi się sztuka.
Kim jest artysta?
To człowiek, który tworzy dzieła sztuki. Definicja krótka i nie mówi, czy to geniusz, czy zwykły wyrobnik, czy przysługują mu specjalne prawa (np. „artyście – oryginałowi”), czy wcale nie. To już musimy wymyślić sami, na podstawie obserwacji świata i literatury.
Materiał według chronologii epok
Koncepcje sztuki w ciągu dziejów
Antyk
Koncepcja starożytnych nie jest jednolita i być nie może, skoro epoka obejmuje tyle pokoleń i stuleci. Nawet jeśli chodzi o przypisywane sztuce cele, antyk proponuje nam co najmniej dwa nurty: apoliński i dionizyjski.
- Pierwszy nakazuje oddawać świat i jego piękno, faworyzuje sztukę naśladowczą,
- drugi – zrodzony z kultu Dionizosa czyni sztukę przestrzenią wyrażania uczuć, pozwala ukazać brzydotę, cierpienie, najgłębsze przeżycia.
Oba nurty uzupełniają się, bo przecież nie wykluczają, niemniej w późniejszych epokach zawsze dominował któryś z nich.
- W tych klasycznych fazach rozwoju sztuki zapanuje nurt apoliński (renesans, klasycyzm),
- w tych mistycznych – nurt dionizyjski (średniowiecze, barok, romantyzm).
Jeśli chodzi o próby definiowania sztuki, ustalania norm i wskazywania kryteriów, starożytni też mają duże zasługi. Ich ustalenia są ważne, bo stały się obowiązujące dla wielu, wielu pokoleń. Wiernie im hołdowano – lub gorliwie zaprzeczano (czyli też były punktem odniesienia!): przywołajmy Arystotelesa i jego ustalenia dotyczące literatury w Poetyce. Mimesis (naśladowanie) przypisywano eposowi, katharsis (oczyszczenie) tragedii, ustalono normy dla poszczególnych gatunków – sztuka i jej twórcy wiedzieli, czego się trzymać. Tylko że… sztuka nie byłaby sztuką, gdyby trzymała się norm. Również już w starożytności dzieło sztuki wcale nie musiało być piękne, nie mówiąc o tym, że dyskutowano, czym jest piękno, a co piękne nie jest.
- Sofiści wskazują na względność tego pojęcia.
- Sokrates natomiast, poszukując definicji istoty piękna, wydziela – właśnie sztukę: „różnobarwne wzory wszelakie i obrazy figuralne i rzeźby cieszą nasze oczy, o ile są piękne. I dźwięki piękne i muzyka wszelka…”. Co nie znaczy, że sztuka ma pomijać brzydotę. Arystoteles dopuszcza pokazywanie brzydoty, jeśli „nie sprawia bólu i nie rani”. Potrzebna jest poza tym, by poprzez kontrast uwydatnić piękno.
- Arystoteles także jako pierwszy zalicza do sztuki poezję, bowiem starożytni tego nie czynili. Uważano, że sztuka właściwie oznacza umiejętność wytwarzania – włączano do niej geometrię i rzemiosło jako efekt biegłości, wiedzy. Poezja – owoc talentu – była czymś innym.
Źródłem słowa„sztuka” jest greckie słowo technikos – kunsztowny. Przymiotniki techniczny i artystyczny mają to samo pochodzenie. Dla nas zupełnie różne, dla starożytnych znaczyły niemal to samo.
Co z artystą?
Jako mistrz – wykonawca był rzemieślnikiem. Ale jeśli mamy na myśli poetę – a dla nas poeta jest artystą, to znalazł uznanie. Wystarczy zajrzeć do Horacego i słynnej pieśni Exegi monumentum. „Non omnis moriar” – pisze poeta, „nie wszystek umrę”, bo talent i sława zapewniają mi nieśmiertelność. „Wzniosłem pomnik trwalszy od spiżu”. Ów pomnik, jak się domyślamy, to poezja, dzieło życia przekazywane następnym pokoleniom. Za popularyzację i przeszczepienie takiej wizji artysty na nasz polski grunt odpowiedzialny jest Jan Kochanowski, który Horacego tłumaczył, i sam pisał pieśni w podobnym duchu.
Wnioski
Chociaż starożytni nie oddzielali sztuki od rzemiosła, stworzyli podstawowe normy, kategorie, kanon uznawany za klasyczny, i do tego wzorca odwoływać się będą późniejsze pokolenia.
Średniowiecze
Odrzucało sławę, twórcy w większości pozostawali anonimowi, bowiem chwała za życia ziemskiego niebezpiecznie pachniała grzechem pychy. Na wzór starożytnych traktowano sztukę użytkowo i dzielono dzieła ludzkie na siedem sztuk wyzwolonych i siedem mechanicznych (tych, które wymagają wysiłku fizycznego). Ceniono architekturę, ale malarstwo i rzeźbę uznawano za mniej użyteczne.
Renesans
Oto epoka, w której nastąpił awans artysty i zrodziło się współczesne rozumienie sztuki. Nie od razu – początkowo pracę malarzy uważano za mechaniczną, powoli jednak oddzielano gałęzie sztuki od rzemiosła. Za sztukę wyzwoloną uznawał Leonardo da Vinci malarstwo (ciekawe, że rzeźby nie), zaczęto przyjmować nazwę „sztuk rysunkowych” dla architektury, malarstwa, rzeźby. Czyż nie dziwne, że ludzie, których mamy dziś za przepotężnych asów sztuki, uznawani byli przez swoich pracodawców za zwykłych rzemieślników, wynajętych np. po to, by położyć fresk na ścianie świątyni za określoną sumę? Dopiero w roku 1648 powstanie francuska akademia sztuk pięknych i ludzie zaczną wierzyć, że nie sama wiedza i wykonawstwo, ale także talent jest istotny w pracy artysty.
Z poetami rzecz miała się nieco inaczej. Wybitnych otaczano sławą już za życia – Dantego, Petrarkę, Ariosta, w Polsce Jana Kochanowskiego. Krystalizowały się pojęcia takie jak muza poety, jego mistrz, natchnienie. O zjawisku mecenatu powszechnie wiadomo, a trzeba przypomnieć, że Giorgio Vasari, szesnastowieczny twórca włoski, napisał Żywoty najsławniejszych malarzy, rzeźbiarzy i architektów. Tym samym stworzył pierwszą książkę poświęconą historii sztuki.
Kochanowski o swoim tworzeniu
Sobie śpiewam a muzom. Bo kto jest na ziemi,
Co by serce ucieszyć chciał pieśniami memi? (…)
Nie dziw tedy, że ludzie cisną się za złotem,
A poeta, słuchaczów próżny, gra za płotem.
Muza
Kto mi dał skrzydła, kto mię odział pióry
I tak wysoko postawił, że z góry
Wszystek świat widzę, a sam, jako trzeba
Tykam się nieba?
Pieśń X
Proszę, niech ze mną za raz me rymy nie giną,
Ale kiedy ja umrę, ony niechaj słyną!
Ku muzom
Wiek XVII
Poetów – tych uznanych – szanowano i otaczano sławą, opieką, mieli swoje miejsce na dworach możnych. Malarzy i rzeźbiarzy także uznano za twórców i posiadaczy talentów, a ich dzieła – za sztukę. Aktorzy jeszcze nie doczekali się odpowiedniej pozycji społecznej, ale i to nastąpi. Muzycy doceniani byli przez możnowładców i monarchów. Nikt już nie myli sztuki z rzemiosłem.
Wiek XVIII
Nazywa „sztukami pięknymi” sztuki plastyczne, ale także muzykę i teatr. Ten bałagan terminologiczny uporządkują ludzie XIX wieku, wszystkie te gałęzie nazwą po prostu sztuką, a termin: „sztuki piękne” zastosują do malarstwa, rzeźby i architektury. Wiek XVIII przywraca klasyczne normy w sztuce, w poezji obowiązuje Sztuka poetycka Boileau, w plastyce antyczne wzorce. Rozwija się teatr, sztuka projektowania przepięknych ogrodów, życie dworskie sprzyja artystom. Toczą się dyskusje na temat jej kanonów – reguły twórcze próbuje ustalić Charles le Brun, znajdują się nawet rzecznicy współczesności przeciwstawiający się starożytnikom – mianowicie nowożytnicy pod wodzą Charles’a Perraulta, tego samego, któremu zawdzięczamy nieśmiertelne baśnie – Śnieżkę i Czerwonego Kapturka. Wiek światła przynosi zatem rozwój sztuki, nowe koncepcje, dyskusje nad samą wartością sztuki, jednak nad psychiczną konstrukcją artysty specjalnie nie debatuje.
Romantyzm
Romantyzmowi zawdzięczamy utrwalenie modelu poety samotnego, odrzuconego przez tłum zwykłych śmiertelników, obdarzonego misją. Więcej jeszcze; człowieka trawionego wewnętrznym ogniem, spalanego przez pasję twórczą, namiętność, zdolnego do poświęceń, nawet do zbrodni. Artysta romantyczny pogardza tłumem, a poezja – tworzenie z niczego – urasta do potęgi dzieła. Możemy uznać poetę za reprezentanta artystów tej doby, poezję za przykład sztuki, warto jednak przywołać przykłady wielkich osobowości romantycznych reprezentujących inne dziedziny – jak choćby Chopin.
Literackie portrety artysty romantycznego
- Gustaw-Konrad (Dziady – Wielka Improwizacja)
- Kordian (monolog na Mont Blanc)
- Hrabia Henryk (Mąż) – (akt I Nie-boskiej komedii)
- Hrabia (Pan Tadeusz)
- Chopin (Fortepian Szopena)
- Zygmunt Korczyński (Nad Niemnem)
Pozytywizm
Może wydawać się przyziemny.
- Pozytywiści potraktowali bowiem sztukę instrumentalnie, a artystom nakazali służbę wobec narodu. Oświecać, nauczać, uświadamiać, propagować – oto idea godna sztuki. Budować, pracować, uprawiać polską rolę – oto misja, a nie natchnienie i szaleńczy tyrteizm, który kończy się klęską powstań.
- Pozytywiści wytknęli przy tym romantykom pozę, sztuczność, zmanierowanie (czynił to już sam Fredro, a potem Eliza Orzeszkowa w Nad Niemnem, choćby w konstrukcji postaci malarza – Zygmunta Korczyńskiego).
Ciekawie przedstawia się problem sztuki w Lalce Bolesława Bolesława Prusa. Zwróć uwagę na epizod, kiedy to panna Izabela do nieprzytomności zachwyca się występem włoskiego artysty Rossiego, a wierny Stach urządza mu klakę, by zrobić przyjemność damie swego serca. Otóż sztuka przybiera tu postać trucizny, mamy do czynienia z pseudosztuką i pseudoartystą, z zagadnieniem wpływu mody na sztukę i ze zjawiskiem gwiazdy jednego sezonu.
Młoda Polska – Młoda Europa
Wyznawcy Sztuki przez wielkie „S” powinni żyć w tej epoce, w żadnej innej.
- Dekadenci, którzy zwątpili we wszystkie wartości, stwierdzili wszakże: sztuka, natura, nirwana – to trzy ostoje ludzkości.
- Poeci wskrzesili symbol białego, samotnego ptaka (albatros) jako wizerunku artysty.
- W Polsce wołano „sztuka dla sztuki!”, uważając za świętokradztwo jakiekolwiek służebne cele przypisywane tej wzniosłej dziedzinie.
- Przy okazji ta epoka utrwaliła typ artysty abnegata, bywalca zadymionych knajp, oddalonego od praktycznego życia, szukającego podniet w alkoholu i narkotykach… Od tego czasu – któż śmiałby wymagać od poety czy malarza praktycyzmu życiowego lub odpowiedzialności. Niechże tym zajmie się jego żona! To jest przecież artysta…
- W modernie chętnie przeciwstawiano twórcom zwykłych mieszczuchów, którzy nigdy sztuki nie pojmą. W opozycji artysta – filister tego pierwszego postrzega się jako apostoła sztuki, drugiego zaś jako egzemplum kołtunerii i tępoty. Oczywiście – jest to punkt widzenia artystów.
Dwudziestolecie międzywojenne
Epoka tanga i aeroplanu wniosła inne spojrzenie na sztukę, niezwykle cenne.
- Uznano bowiem za sztukę każde widzenie świata czy wyraz uczuć. Dostrzeżono, że sztuką są dzieła dzieci, plemion afrykańskich, nawet ludzi obłąkanych.
- Poza tym przypisano sztuce inne cele: otóż nie ma naśladować bezmyślnie świata, bawić się w iluzjonizm, ma rozbić dawne formy, a stworzyć nowe. Ujrzeć świat inaczej, rozłożyć na cząsteczki i zestawić je od nowa, po swojemu. Atelier artysty niech będzie swoistym laboratorium, bo tworzyć, malować znaczy teraz „konstruować”. Efektem takiego ujęcia jest abstrakcjonizm, surrealizm…
- Artysta tworzy od nowa, prezentuje własne ujęcia świata, jak choćby człowieka w postaci figur geometrycznych. Na pierwszy plan wysuwa się twórcza wyobrażenia.
To nie koniec przemian.
- Powstaje nowa gałąź sztuki – kino.
- Dojrzewa wielka reforma teatru – aktor wreszcie awansuje: dołączy do panteonu artystów.
- Do literatury wkroczą nowe tematy: miasto, masa, maszyna czy przestrzeń podświadomości (dzięki karierze psychoanalizy).
- Nie dyskryminuje się brzydoty, bowiem zapanuje pogląd, iż nie ma jedynego ustalonego kanonu piękna.
Sztuka zajmie poczesne miejsce w świecie u progu XX wieku
A co z artystą? Model szalonego, biednego, nieznoszącego niewoli i konwenansu człowieka, obdarzonego talentem – nadal modny. Owszem, niektórzy artyści posiedli fortuny (np. Picasso), ale przecież nie od razu, u progu swojej kariery. Zwariowane pomysły, prowokacja, poczucie humoru także stanowią rys tej artystycznej młodości – wystarczy spojrzeć na młodych polskich skamandrytów czy futurystów, ich wieczory poetyckie, pełne drwiny, dowcipu. Poeci szydzą ze świętości, strącają sztukę z piedestału, odbrązawiają dawne autorytety, lansują „sztukę na sprzedaż”, wizję poety „ostatniego wśród równych” (Tuwim), wciśniętego w tłum i tworzącego z tej właśnie, a nie innej perspektywy. Jest to, oczywiście, prowokacja wobec uznanych już hierarchii wartości (Przybyszewski przewraca się w grobie!), ale ważna to dla dyskusji o sztuce postawa. Kazimierz Wierzyński grzmi:
Precz z poezjami! Z duszą tromtadrata!
Niech żyją bzdurstwa, bujdy, banialuki!
Dosyć rozsądku! Wiwat trans wariata!
Życie jest wszystkim! Nie ma żadnej sztuki!
(Manifest szalony)
Nowe tematy sztuki
- miasto!
- masa!
- maszyna!
Tworzyć znaczy konstruować!
Poeta?
Ostatni wśród równych!
Rola i miejsce sztuki w czasach wojny
To może być osobny temat rozważań. Aż dziwne wydaje się, że sztuka nie zanikła w czasach pożogi, gdy treścią ludzkiego życia stało się… przetrwanie. Wielu jednak twierdziło, że warto przeżyć, ale nie za wszelką cenę, niektóre ideały, takie jak wolność ojczyzny lub własna godność wydały się ludziom ważniejsze nawet od życia. Dlatego i sztuka okazała się potrzebna.
- Poezja wskrzesiła mit tyrtejski – zagrzewania do walki, poruszania sumień, wzniecania nienawiści do wroga.
- Sztuka (plakat, malarstwo, rzeźba) – jeszcze długo po wojnie będzie upamiętniać grozę minionej apokalipsy. Tematem tym zajmie się również film.
- Oprócz „służbie idei” sztuka ma także odrealniać straszliwy świat, pozwolić odbiorcom i twórcom uciec od rzeczywistości, przeżyć wzruszenie, piękno, zaznać świata fantazji.
Czasy powojenne i współczesne
Przez dziesięciolecia powojenne sporo się zmieniło, zabłysło i zbladło wiele różnych koncepcji. Trudno zatem napisać o jakiejś jednej, współczesnej teorii sztuki, za to tematów do dyskusji jest co niemiara. Możemy stwierdzić jednoznacznie, iż w ramy sztuki wpisze współczesny człowiek muzykę, plastykę, literaturę, teatr (również grę aktorską), film, taniec. Jeśli chodzi o artystę, bezwzględnie przypisujemy mu coś więcej niż wysiłek i pracę – musi mieć talent, wówczas osiągnie sukces. Czy uważany jest za istotę „sponad tłumów”? Raczej nie, ale za nieco innego od zwykłych śmiertelników osobnika – często. Wybaczymy mu dziwactwa, niepraktyczność, oderwanie od rzeczywistości, różne słabości, wciąż bowiem panuje przekonanie, że talent to coś, co w jakiś sposób uszlachetnia.
Z polskich wypowiedzi o sztuce wykorzystaj poglądy:
Cypriana Kamila Norwida
Jego koncepcja odbiega nieco od konwencji romantycznej (Norwid jest jednak młodszy od trójki wieszczów), ale bardzo ważna jest dla tematu, o którym rozprawiamy. Do wysnucia pewnych wniosków wystarczą dwa dzieła: Fortepian Szopena i Promethidion. I od razu wiemy, że:
- Norwid postrzegał sztukę jako „Doskonałość”, swoisty ideał, pełnię odwołującą się do prostoty peryklejskiej;
- uważał, że idea nie dotrze do współczesnych, musi przeżyć odepchnięcie i upokorzenie, zanim zostanie zrozumiana;
- przypisywał sztuce wielką rolę: ocalenie wartości moralnych wśród burz historii;
- łączył ideę artyzmu z ideą mozolnej pracy, mówił o „najwyższym z rzemiosł apostoła”, wymagającym żmudnego wysiłku.
Stanisława Przybyszewskiego
– kapłana sztuki, orędownika hasła sztuka dla sztuki i największego wroga profanowania sztuki jakimkolwiek utylitaryzmem. Przypisywał jej moc stwórczą, zdolną kreować:
„Sztuka dla mnie nie kończy się na rytmie, na śpiewaniu, dla mnie jest ona wolą, która wywołuje z nicości nowe światy, nowych ludzi”.
Stanisława Wyspiańskiego
W Weselu nadaje poezji moc kreatywną – wywołuje zaświaty i szereg fantastycznych gości weseliska. A taką definicję sztuki głosi Muza w Wyzwoleniu:
By zacząć sztukę, stworzyć dzieło,
potrzeba męki, trudu, pasji,
bólu, skarg, żalu, smętku, lęku,
grozy, litości.
Kazimierza Przerwy-Tetmajera
Wyraża ideę sztuki wprost, w znanym wierszu Evviva l’arte. Niech żyje sztuka. „Choć życie nasze splunięcia niewarte: evviva l’arte”. Raz jeszcze mamy do czynienia z przeciwstawieniem nędznego filistra („niechaj pasie brzuchy”) z artystą („duma naszym bogiem (…) nam, królom bez ziemi”).
Najważniejsze utwory do przywołania
Antyk i literatura dawna
- Arystoteles – Poetyka
- Horacy – Exegi monumentum
- Jan Kochanowski – Pieśń XXIV
- Nicolas Boileau – Sztuka poetycka
Romantyzm
- Adam Mickiewicz – Konrad Wallenrod, Dziady, Wielka Improwizacja z Dziadów cz. III
- Juliusz Słowacki – Kordian, Grób Agamemnona, Testament mój
Młoda Polska
- Stanisław Przybyszewski – Confiteor
- Stanisław Wyspiański – Wesele, Wyzwolenie
- Kazimierz Przerwa-Tetmajer – Evviva l’arte
Dwudziestolecie międzywojenne
- manifesty programowe młodych poetów
Utwory wojenne i powojenne
- poezja Kolumbów
- Sławomir Mrożek – Tango
- Tadeusz Konwicki – Mała apokalipsa
Cytaty
- Artysta jest źródłem dzieła. Dzieło jest źródłem artysty.
(Martin Heidegger)
- Artysta nie jest sługą ani kierownikiem, nie należy ani do narodu, ani do świata, nie służy żadnej idei ani żadnemu społeczeństwu.
(Stanisław Przybyszewski)
- Artysta nie osiąga nic wybitnego, jeśli nie wątpi w siebie i czasem się nie zawaha.
(Leonardo da Vinci)
- Najniższy krąg piekła. Wbrew powszechnej opinii nie zamieszkują go ani matkobójcy, ani także ci, którzy chodzą za ciałem innych. Jest to azyl artystów pełen luster, instrumentów i obrazów. (…) Co kwartał powstają nowe kierunki i nic, jak się zdaje, nie jest w stanie zahamować tryumfalnego pochodu awangardy.
Zbigniew Herbert, Co myśli Pan Cogito o piekle
- Sztuka jest dla mnie stanem duszy. A dusza jest święta!
Marc Chagall
- Sztuka jest arystokratyczna do szpiku kości, jak książę krwi. Jest zaprzeczeniem równości i uwielbieniem wyższości. Jest sprawą talentu czy geniuszu, czyli nadrzędności, wybitności, jedyności.
Witold Gombrowicz, Dziennik
Kogo cytować?
- Horacego
Wzniosłem pomnik trwalszy od spiżu
Exegi monumentum…
- Jana Kochanowskiego
Ja inaczej nie piszę, jeno jako żyję;
Pijane moje rymy, bo i sam rad piję.
O swych rymiech
I wdarłem się na skałę pięknej Kalijopy,
Gdzie dotychmiast nie było znaku polskiej stopy.
Psałterz Dawidów
- Adama Mickiewicza
Samotność – cóż po ludziach, czym śpiewak dla ludzi?
Dziady cz. IIINazywam się Milijon – bo za milijony
Kocham i cierpię katusze.
Dziady cz. III
- Juliusza Słowackiego
Żyłem z wami, cierpiałem i płakałem z wami,
Nigdy mi, kto szlachetny, nie był obojętny.
Testament mój
- Stanisława Witkiewicza
Bez sztuki mogą żyć tylko święci.
Sztuka i życie
- Juliana Tuwima
Poezja jest to, proszę panów, skok,
Skok barbarzyńcy, który poczuł Boga!
Poezja
- Edwarda Stachurę
Wszystko jest poezją, każdy jest poetą.
Wszystko jest poezją
Tematy prac pisemnych
- „Sztuka pouczająca (…) sztuka mająca jakiś cel moralny lub społeczny, przestaje być sztuką”. (Stanisław Przybyszewski) – sięgając do dowolnie wybranych utworów literatury XX wieku – ewentualnie innych dzieł sztuki współczesnej. przeprowadź polemikę z zaprezentowaną tu opinią lub potwierdź jej prawidłowość.
- Poglądy na zadania literatury i rolę artysty w dwu wybranych epokach (np. w oświeceniu i romantyzmie).
- Zinterpretuj aforyzm M. Heideggera „Sztuka to uruchomienie prawdy” odwołując się do wybranych utworów literackich.
- Rozważ tezę: „Sensem sztuki jest kreowanie, a nie pouczanie, nauczanie, informowanie. Z prawdziwego dzieła sztuki widz sam wyciągnie sens”.
- „Poezjo! Jakie twoje imię? Tworząca? Cóż ty tworzysz? Siebie”.
-Skomentuj słowa Juliana Tuwima, pisząc o możliwościach kreacyjnych artysty.
- Czy wróżysz literaturze, czyli sztuce słowa, odzyskanie jej uprzywilejowanego miejsca wśród sztuk? Podziel się swymi przemyśleniami na ten temat.
- Czy podzielasz opinię C.K. Norwida: „Czytanie więc sztuką jest”?
Przedstaw swoje doświadczenia czytelnicze, przywołując ważne dla siebie utwory.
- Józef Czechowicz sformułował myśl, że dzieło to mikrokosmos odbijający epokę. – Rozważ tę opinię, odwołując się do wybranych przez siebie przykładów z literatury i innych dziedzin sztuki.
- • Dlaczego potrzebujemy sztuki i z nią obcujemy? Rozważ ten problem, odwołując się do wybranych dzieł literackich, malarskich, muzycznych i innych.
- • „Dzieła sztuki nie wystarczy zobaczyć i przeczytać, trzeba do niego powracać, studiować, konfrontować z własnym losem”. (Maria Dąbrowska). W jakim sensie literatura (sztuka) pozwala ci rozpoznać, które wartości są ważne w życiu? Rozważ sięgając do trzech wybranych dzieł.
Uwaga 1.
Jeśli chodzi o polemiki toczone od wieków w sprawie sztuki i artysty, dominowały głównie dwa fronty. Pierwszy: obwieszczał, że sztuka jest świętością, strefą wzniosłą i byle komu niedostępną, a artysta jej kapłanem – wyniesiony ponad tłumy, utalentowany, nieśmiertelny. Drugi – sprowadzał rzecz na ziemię, przypisywał sztuce cele praktyczne, dydaktyczne itp. a artyście kazał ciężko pracować, być nauczycielem, a nawet – rzemieślnikiem!
Kierunki przygotowań
A.
Praca pod hasłem „Sens i cele sztuki”
Cel:
- opisać różne stanowiska i wypowiedzi
- wyrazić własne opinie
- dowieść oczytania i dojrzałości poglądów
Potrzebne będą wypowiedzi krytyków literatury, samych twórców, fragmenty deklaracji programowych oraz przykłady ich realizacji.
B .
Sztuka potrzebna czy nie.
Cel:
- wyrazić własne zdanie,
- udokumentować je przykładami z życia, sztuki, poprzeć wypowiedziami autorytetów.
Potrzebne będą:
- wypowiedzi ludzi świata sztuki z przeszłości i współczesnych,
- liczne przykłady literackie,
- wiedza o wystawach, festiwalach, kierunkach w innych dziedzinach sztuki,
- dobrze przemyślane poglądy własne.
C.
- sztuka to uruchomienie prawdy
- sztuka to mikrokosmos
- sztuka to kodeks etyczny
Tematy kreujące ukierunkowane definicje wymagają opracowania haseł: prawda, moralność itp. Każdy kto będzie przygotowany do tematu „Literatura kodeksem wartości”, znajdzie się wobec pytania Marii Dąbrowskiej jak sztuka pozwala rozpoznać w życiu wartości.
Zobacz: