Czy miłość do rodziny może tłumaczyć nieposłuszeństwo wobec władzy? Rozważ problem na podstawie „Antygony” Sofoklesa.
Zanim napiszesz
Nie licz na to, że odpowiesz na pytanie, kto ma rację w Antygonie. Gdyby ktoś ten problem rozwiązał, przestano by omawiać tę lekturę w szkole, a dramat Sofoklesa straciłby swoje ponadczasowe znaczenie.
Jak to napisać?
Forma – rozprawka.
Jest problem, trzeba go rozwiązać, a najlepiej do tego nadaje się rozprawka.
Uwaga!
W rozwinięciu zauważamy, że przyczyną zachowania Antygony wcale nie była tylko miłość do brata, ale przede wszystkim wiara. A posłuszeństwo prawom boskim jak najbardziej może tłumaczyć bunt wobec nakazów ludzkich.
Zaczynamy od poszukiwania argumentów
- Miłość do rodziny może tłumaczyć nieposłuszeństwo wobec władzy, jeśli wyrok władcy wymierzony przeciwko rodzinie jest bezpodstawny i niesprawiedliwy.
Ale: - Dobro kraju wymaga poświęcenia jednostki, często także wyrzeczenia się miłości, wystąpienia przeciwko rodzinie.
- Kierowanie się uczuciami może doprowadzić do klęski państwa, władza powinna być ponad wszelkimi emocjami.
W naszym przykładowym wypracowaniu odpowiedź na pytanie zawarte w temacie jest przecząca. Miłość do rodziny nie może tłumaczyć nieposłuszeństwa wobec władzy.
Wstęp
Dobro państwa wymaga często poświęcenia jednostek. Z tymi słowami zgodzi się chyba każdy, niezależnie od epoki, w jakiej żyje. Gdybyśmy na co dzień kierowali się jedynie własnymi potrzebami, nie mogłoby funkcjonować demokratyczne państwo. Gdyby rządzący uczucia przedkładali nad rozum, losy państwa byłyby zagrożone. Aby istniało państwo, potrzebna jest dobra wola jego obywateli. Dobra wola natomiast niejednokrotnie wymaga rezygnacji z własnych potrzeb, poświęcenia.
Taki wstęp wprowadza w problematykę Antygony Sofoklesa. To tragedia o niemożności wyboru między miłością do rodziny i szacunkiem dla władzy. Antygona wybrała miłość i poniosła za to karę.
Rozwinięcie
Ale problem Antygony nie ogranicza się tylko do siostrzanej miłości. Antygona, podejmując decyzję o pochowaniu Polinejkesa, kierowała się nie tylko miłością do rodziny, ale też wiarą. Nie zgadzała się z wyrokiem wydanym przez Kreona. Wprawdzie Polinejk za wszczęcie bratobójczej wojny i zdradę ojczyzny zasługiwał na karę, ale Antygona uznała, że odmowa pochówku jest niesprawiedliwym wyrokiem. Niesprawiedliwym, ponieważ uderzał nie tylko w zmarłego, ale i w całą jego rodzinę. Bogowie greccy surowo karali członków rodziny, którzy nie zadbali o zapewnienie należnego spoczynku jednemu ze swych bliskich. Gdyby więc Antygona zaniechała pochowania Polinejkesa, słusznie mogłaby oczekiwać, że wraz ze swą siostrą zostanie ukarana. A gniew bogów nie był jedynie fantastycznym wymysłem starożytnych Greków. Wierzono, że bogowie mają bezpośredni i bardzo silny wpływ na losy ludzi i całych społeczeństw. Karą za niemoralne życie króla Edypa były zarazy zesłane na lud tebański. Nad rodem Labdakidów, do którego należała Antygona, wisiała klątwa – w to nikt nie wątpił. Edyp zabił własnego ojca, nieświadomie poślubił rodzoną matkę i miał z nią czworo dzieci. Wśród nich Antygonę. Kiedy kazirodczy związek wychodzi na jaw, Edyp oślepia się i opuszcza Teby, a Jokasta, jego żona – popełnia samobójstwo. Antygona jest pewna – bogowie zapewne nie będą sprzyjali dzieciom zrodzonym z tak haniebnego związku. Dowodem jest przecież tragiczna śmierć Polinejkesa i Eteoklesa w bratobójczej walce. Gdyby siostry jeszcze sprzeniewierzyły się prawom boskim i odmówiły bratu pochówku, wówczas i na nie spadłaby kara. Jedynie odprawienie religijnego obrzędu może odwrócić gniew bogów. Jak się okazało, nie były to słuszne przypuszczenia. Wprawdzie Antygona postąpiła zgodnie z wolą bogów, ale przeciwstawiła się władzy ludzkiej. I za to musiała ponieść karę. Konflikt pomiędzy posłuszeństwem bogom i posłuszeństwem władcy ziemskiemu w przypadku Antygony jest nierozwiązywalny. Cokolwiek by zrobiła bohaterka, spotka ją kara – albo z rąk boskich, albo ludzkich. I właśnie dlatego Antygona określana jest jako bohaterka tragiczna. Nie można problemu Antygony rozważać jedynie w kwestii jej miłości do brata. Wprawdzie kochała Polinejka i pragnęła zapewnić mu spokojne życie pośmiertne, to jednak decyzja o pochowaniu go wbrew woli Kreona spowodowana była nie tylko siostrzaną miłością, ale przede wszystkim posłuszeństwem wobec religii. A religia tłumaczy przeciwstawienie się ludzkiej władzy.
Zakończenie
Temat pracy zakłada, że zostanie jasno postawiona odpowiedź na pytanie o wybór między uczuciami do rodziny a posłuszeństwem wobec władzy. Odpowiedź brzmi: dobro państwa musi przeważać nad uczuciami poszczególnych obywateli. Ale w przypadku Antygony i Kreona sprawa jest o wiele bardziej złożona. Kreon, chcąc umocnić autorytet władcy, wydał niesprawiedliwy wyrok – zażądał ukarania śmiercią tego, kto odważył się pochować zdrajcę. Swym wyrokiem przeciwstawił się nie tylko Antygonie, ale i całej społeczności tebańskiej, dla której ważniejsze były prawa boskie niż ziemskie. Tak więc Kreon jest osamotniony w swej decyzji i ponosi karę za wystąpienie przeciwko bogom – traci rodzinę i władzę, na której tak mu zależało. Antygona kieruje się nie tylko miłością do rodziny, ale przede wszystkim wiarą. Miłość do rodziny nie usprawiedliwiałaby jej postępowania, ale posłuszeństwo wobec nakazów boskich – tak.
Zobacz:
Z jakiego mitu wywodzi się Antygona Sofoklesa? Na czym polega tragizm Antygony i Kreona?
Tragizm bohatera antycznego. Powołaj się na losy Antygony, Kreon, Edypa