ŻiT Konwicki Tadeusz
Do 1989 r. powieść była znana tylko w drugim obiegu (cenzura!). Jest utworem politycznym odsłaniającym groteskowość i tragizm życia w totalitarnym państwie. Czas akcji jest niedookreślony („jest rok 197…”), co sugeruje, że byt zniewolonego kraju od lat wygląda identycznie. Fabuła przedstawia ostatni dzień z życia bohatera – pisarza opozycyjnego, który wieczorem, na znak protestu przeciwko przyłączeniu Polski do „wspólnoty radzieckiej”, ma publicznie popełnić samobójstwo – dokonać samospalenia. Nie poznajemy jego
Co się dzieje? Możemy założyć sobie, że powieść jest „dwuwarstwowa” – jedną warstwę stanowi oś fabularna (to co przytrafiło się bohaterowi); drugą cała sfera dyskusji, refleksji, dialogów i przemyśleń, które gromadzą się wokół zdarzeń. Ogarnięcie treści ułatwia fakt, że budując fabułę, Konwicki przebiegle stosuje starą, klasyczną regułę trzech jedności: miejsca, akcji i czasu! W pewien sposób modyfikuje powyższe elementy powieści, ale w sumie mamy do czynienia ze zdarzeniami w określonym
Tadeusz Konwicki urodzony w 1926 r w Nowej Wilejce, wychowany w Kolonii Wileńskiej tuż koło Wilna, ukochał ten pejzaż. Później, już jako dorosły twórca niejednokrotnie ujawni sentyment do tych miejsc. Konwicki to nie tylko pisarz. Ma za sobą także rozdział pracy dziennikarskiej, jest dziś też znanym reżyserem. Dlaczego „apokalipsa”? Apokalipsa to termin wzięty z Biblii. Oznacza szczególny rodzaj proroctwa opisującego tajemnicę czasów ostatecznych i sensu dziejów. Apokaliptyczny charakter miały na
Tadeusz Konwicki to pisarz przez jednych bardzo lubiany, przez innych znienawidzony i uważany za nudziarza. Ta druga grupa czytelników zarzuca mu, że jest pisarzem jednego tematu – w jego książkach powracają ciągle te same myśli, wątki, sytuacje i postacie; wszystkie jego dzieła są jakby jednym utworem silnie związanym z biografią pisarza. Sam autor patrzy na to inaczej; w wywiadzie udzielonym Stanisławowi Nowickiemu stwierdził: „Zawsze starałem się, aby z czysto humanitarnych względów nie być monotonnym i nie nudzić
Typ bohatera w Małej apokalipsie Tadeusza Konwickiego. Wstęp I Kim jest bohater „Małej apokalipsy” Tadeusza Konwickiego? Choć jest bohaterem i narratorem tej powieści, choć towarzyszymy mu w ostatnim dniu jego życia – tak naprawdę wiemy o nim niewiele. To zaledwie garść informacji… Nie znamy nawet jego imienia i nazwiska… Nie potrafimy określić wieku, choć wiemy na pewno, że nie jest to człowiek bardzo młody. Wiemy, że jest pisarzem wypalonym, który od kilku lat niczego
Czym jest Kronika wypadków miłosnych? Skrótowym, nie pozbawionym sensacji, „gazetowym” zapisem przedziwnych miłosnych perypetii? Opowieścią o pierwszych doznaniach erotycznych dziewiętnastolatka? Elegijnym wspomnieniem „prywatnej ojczyzny”, która „odchodziła w niepamięć przez krajobraz pełen szalonych kwiatów, słodkich zapachów ziół, budzących tajemniczą grozę borów”? Mit „raju utraconego” W tamtych czasach Litwa była nieokreślonym obszarem geograficznym, niejasną formacją etniczną, niezdefiniowaną sferą kulturową. W tamtych czasach Litwa była gwałtowną, letnią burzą albo może raczej wnętrzem wygasającego
Zacznij: Powieść została wydana w 1979 r. i jest swego rodzaju podsumowaniem przeżyć autora – jako literata i jako człowieka – w państwie totalitarnym. Czas akcji jest niejasny; pojawiają się różne daty – 1979, 1980, 1999. Mieszkańcy Warszawy nie mają dostępu do kalendarza – dostęp do niego ma tylko władza i Urząd Bezpieczeństwa. Rozwiń: Warszawa to brudne, zaniedbane, szare i nijakie miasto. Tylko podczas oficjalnych uroczystości nadawany jest mu kolor – to biało-czerwone flagi. Nad miastem góruje
Dlaczego Tadeusz Konwicki nazwał swoją powieść polityczną właśnie Małą apokalipsą? Najprościej byłoby odpowiedzieć, że dlatego, iż rzeczywistość, którą przedstawia, jest światem apokaliptycznym, zbliżającym się ku końcowi, zapowiadającym upadek – lecz świat ten jest mały, wręcz można powiedzieć – prywatny, zatem i apokalipsa jest mała. Mała zapowiedź upadku małego świata. To, oczywiście, jeszcze nie wszystko. Zastanówmy się, co nazwalibyśmy apokalipsą wielką, prawdziwą? Pierwsze skojarzenie to Apokalipsa św. Jana, ostatnia księga Biblii –
Trzeba wiedzieć, gdzie urodził się Konwicki, gdyż kraina dzieciństwa będzie uporczywie powracać w jego twórczości. Kraina ta to, podobnie jak u Miłosza, Litwa. Urodzony w Nowej Wilejce, wychowany w Kolonii Wileńskiej tuż koło Wilna, ukochał ten pejzaż. Później, już jako dorosły twórca, niejednokrotnie ujawni ten sentyment. Konwicki to nie tylko pisarz. Ma on za sobą także rozdział pracy dziennikarskiej, jest dziś też znanym reżyserem. Konwicki jako twórca wrażliwy, który wyniósł z domu i dzieciństwa pewien zasób
Tadeusz Konwicki stosował w swojej twórczości trzy stałe charakterystyczne elementy: Bohater Jest to najczęściej człowiek chory na amnezję (utratę pamięci), z reguły rówieśnik autora. Piętnem jego psychiki są ciągłe powroty do czasów wojny. To człowiek-każdy – wtłoczony w historię i uzależniony od jej biegu. Często prześladuje bohatera motyw „wykonania wyroku” – z wielostronną analizą tego wydarzenia, motyw partyzantki, w której uczestniczył. Oczywiście, nie jest to bohater jedyny. Bywa nim też morderca kobiet (Nic albo nic) lub