Czas powstania
Powieść ukończona w 1895, wydana w 1897.
Czas akcji
XI w. p.n.e.; ostatnie lata panowania władców XX dynastii Ramzesa XII i Ramzesa XIII, wstąpienie na tron założyciela dynastii XXI Sem-amen–Herhora. Akcja trwa trzy lata bez miesiąca.
Narrator
trzecioosobowy, wszechwiedzący, należący do kręgu kulturowego czytelnika (np. egipskie sykomory przypominają mu „nasze lipy”, czasem podkreśla też dystans wieków).
Miejsce akcji
Egipt. Narrator podkreśla jednak wielokrotnie, że coś jest poza nim – wspomina sąsiadów państwa faraonów, odległe kraje (np. Chiny czy Indie). Cywilizacja egipska jest więc jedną z wielu.
Bohaterowie
w większości należący do elity egipskiego społeczeństwa: faraon i jego syn – następca tronu, kapłani, oficerowie. W powieści pojawiają się też przedstawiciele ważnych mniejszości narodowych: Żydzi (Sara, jej ojciec Gedeon), Fenicjanie (Kama, Hiram, Dagon), Grecy (Patrokles, Lykon). Tylko nieliczni bohaterowie Faraona są postaciami autentycznymi (Herhor).
Narrator
Trzecioosobowy, wszechwiedzący, należący do kręgu kulturowego czytelnika (np. egipskie sykomory przypominają mu nasze lipy, czasem podkreśla też dystans wieków).
Wątki
- Główny: walka o władzę – następca tronu, późniejszy Ramzes XIII, próbuje zmniejszyć wpływy kaptanów.
- Poboczne: wątki erotyczne. Prus zrywa z pewnym schematem powieści historycznych, polegającym na wprowadzaniu romansu jako łączącego elementy powieści.
Co jest głównym problemem powieści Prusa Faraon?
Gra o władzę w starożytnym Egipcie. Kto staje przeciw komu? Z jednej strony następca tronu, czwarty syn Ramzesa XII, z drugiej kapłani.
Dwudziestodwuletni książę Cham-sem-merer-amen-Ramzes jest „silny jak wół Apis, odważny jak lew i mądry jak kapłani”. Jest też porywczy i dumny, chce być władcą równym Ramzesowi Wielkiemu. Ma duszę żołnierza, więc marzy przede wszystkim o zwycięskich wojnach. Młody Ramzes czuje, że kapłani podporządkowali sobie jego ojca i w zbyt dużym stopniu wpływają na Egipt. Pragnie odebrać im tę władzę, a także zgromadzone majątki. Nie podoba mu się, że dochody świątyń tak się zwiększają, podczas gdy państwo pogrąża się w coraz większym niedostatku.
Inaczej na to wszystko patrzą kapłani, zwłaszcza główni przeciwnicy Ramzesa. Są nimi Mefres i Herhor – minister wojny i arcykapłan największej świątyni Amona w Tebach. Według nich stan kapłański dał Egiptowi cywilizację. Wojny są złem, bo wyniszczają lud, którego zadaniem jest praca na roli. Sam Ramzes jest dla nich lekkomyślnym chłopcem, niemającym pojęcia o rządzeniu państwem.
Akcja powieści zaczyna się od pewnego rodzaju gry. Tak można określić manewry pod Pi-Bailos, w których Ramzes ma w taki sposób dowodzić swą dziesięciotysięczną armią, by nie dać się zaskoczyć drugiej armii pod wodzą Nitagera. Jeśli mu się uda – zostanie dowódcą korpusu Menfi. Manewry są wojną na niby, ale właśnie na nich zaczyna się wojna na serio. Z rozkazu Herhora wojska Ramzesa muszą nadłożyć drogi, by ominąć święte żuki – skarabeusze. Z tego powodu następca przegra na manewrach, a w Herhorze zobaczy swego wroga. Młody Ramzes nie zapomni łatwo urazy!
Jakie pobudki kierują Ramzesem i Herhorem?
Można dyskutować, jakie są rzeczywiste pobudki Ramzesa i Herhora. Czy rzeczywiście chodzi im tylko o dobro państwa? W działaniach następcy tronu zbyt dużo jest urażonej dumy. Rozsądek nakazywałby zjednanie sobie kapłanów. Może nawet niewielkim kosztem – matka Ramzesa, królowa Nikotris, podsuwa mu pomysł ślubu z córką Herhora. Ale następca nie chce żadnej ugody. W swoich złośliwościach bywa czasem nierozsądny, np. wyśmiewa przesadną pobożność Mefresa, dzięki której stary kapłan pragnie unosić się w powietrzu. Ramzes nie szydzi z niego wprost, ale i tak zyskuje kolejnego wroga. Działaniami Herhora także kieruje i duma, i ambicja.
Jacy są więc główni antagoniści w powieści Prusa? To z pewnością postacie wyraziste, ale niejednoznaczne. Ramzes jest impulsywny, zbyt często działa pod wpływem emocji. Można uznać go za szczerego, ale równie dobrze za lekkomyślnego. Herhor jest opanowany, mówi mało i często ukrywa to, co naprawdę myśli. To intrygant czy człowiek rozsądny? Zdrajca czy patriota myślący o dobru Egiptu? To samo pytanie może dotyczyć Ramzesa. Trudne odpowiedzieć na którekolwiek z nich.
Kto ma rację – Ramzes czy kapłani?
Następca tronu marzy o wielkiej wojnie, która da wielkie łupy i tysiące niewolników. To przywróciłoby według niego siłę Egiptowi. Pomysł ugody z Asyrią budzi jego wściekłość – przecież Asyryjczycy powinni składać daninę faraonowi! Jak można zrezygnować z tych pieniędzy i jeszcze na dodatek oddać wrogowi Fenicję? Na te poglądy mają wpływ sami Fenicjanie, od których książę często pożycza pieniądze. Dagon, potem książę tyryjski Hiram mówią o swoich obawach. Czy mogą, wypędzeni z Egiptu, stracić swe wielkie zyski i wpływy? Tego właśnie pragną kapłani. W napływie cudzoziemców widzą zagrożenie dla egipskiej wiary, a Fenicjanie według nich bogacą się kosztem Egipcjan, np. wyzyskują dane im w zastaw majątki. Że jest w tym prawda, następca sam ma się okazję przekonać, widząc, jak Dagon traktuje chłopów w folwarkach. Kupcy przywożący z daleka piękne przedmioty mają też być weług kapłanów przyczyną upadku egipskiego rzemiosła. W kwestii ewentualnej wojny Herhor przyznaje, że Asyryjczycy powinni płacić daninę, jednak Egipt jest zbyt słaby, by ją wyegzekwować. Wojna przyniosłaby ruinę państwa, dlatego rozsądniej jest zawrzeć ugodę. Namawia do niej przybyły potajemnie chaldejski kapłan Beroes – z układu gwiazd wynika, że przed Egiptem jest dziesięć trudnych lat. Dla Ramzesa to wszystko kłamstwa, a kapłani są zdrajcami osłabiającymi państwo. A może to właśnie książę zagraża mu swoją porywczością? Powieść Prusa nie daje na te wszystkie pytania odpowiedzi. Bo też nie o nią tu chodzi. Pisarz pokazuje politykę, która jest często dziełem przypadków czy intryg.
Kto snuje intrygi?
Fenicjanie wielokrotnie pomagają księciu w walce z kapłanami. Jednak kieruje nimi przede wszystkim troska o własne interesy. Kapłani mówią o państwie, ale często chodzi im o swą pozycję i dostatek świątyń. Wykorzystują przeciwko Ramzesowi swoją wiedzę i siłę organizacji. Głosy bogów czy później zmarłego Ramzesa XII są prawdą czy kapłańską sztuczką? Następca tronu nie wierzy Herhorowi i jemu podobnym. Czuje, że oplata go sieć intryg. I w dużym stopniu ma rację… Herhor i królowa Nikotris przekonali Sarę, by synowi księcia dała na imię Izaak. Miał być królem żydowskim – tyle że jego własny ojciec nic o tym nie wiedział. Kapłani nie byli specjalnie uczciwi – grali także fałszywymi kartami. Pierwsza to uderzająco podobny do księcia Grek Lykon. Za sprawą jego nienormalnego zachowania niejeden pomyślał, że młody władca jest niespełna rozumu, jak jego starszy brat. Wśród oszukanych była i królowa Nikotris, przerażona widokiem syna siedzącego w nocy na drzewie i wykrzykującego dziwne słowa. Ten sam Lykon został później zahipnotyzowany przez Mefresa – miał zabić księcia, który uwiódł mu Kamę. I rzeczywiście, następca tronu zginął z jego ręki. Drugą fałszywą kartą był Eunana. W czasie pamiętnych manewrów pod Pi-Bailos właśnie on zauważył skarabeusze. Dostał za to od Herhora złoty pierścień, ale też 50 kijów, bo nie upilnował księcia. Nauczony w ten sposób Eunana był oddanym szpiegiem kapłanów. Zdradził księcia – wysłany, by aresztować arcykapłanów, zabił Tutmozisa. Jak się okazało, trzy czwarte ochotników w tym oddziale było na kapłańskim żołdzie… Ramzes był uczciwszy w swojej grze – być może dlatego właśnie przegrał. Jednak to on właśnie zyskuje sympatię czytelników powieści.
Jaki był stosunek Ramzesa i kapłanów do prostego ludu?
Młody Ramzes chciał poprawić los prostego ludu. Umiał współczuć i dostrzec niesprawiedliwość. Wpadł w złość, gdy w czasie manewrów Herhor kazał zasypać kanał – efekt dziesięcioletniej pracy nędznego chłopa! Nieszczęśnik popełnił później samobójstwo. Następca tronu interweniował, gdy w więzieniu znaleźli się niewinni ludzie oskarżeni o atak na dom Sary i rzucenie w nią kamieniem. Nie był obojętny, gdy widział, jak poborcy bezlitośnie zbierają podatki. Gdy zmarł Ramzes XII, lud z euforią powitał nowego faraona. Biedni mieli nadzieję, że Ramzes XIII ulży ich doli – planował przecież uczynienie co siódmego dnia wolnym od pracy i danie chłopskim rodzinom kawałka ziemi na własność. Jednak następcy tronu chodzi nie tyle o dobro ludu, ile o zwycięstwo nad kapłanami. To była siła, którą mógł wykorzystać. Ramzes pragnął, by lud ruszył na świątynie. Z jego rozkazu dawano za darmo piwo i jedzenie w gospodach, a także zachęcano do buntu. Zamieszki ułatwiłyby mu zwycięstwo i zdobycie skarbów Labiryntu. Jednak Herhor wykorzystał ten sam lud do pokonania młodego faraona. Jaka szkoda, że Ramzes zlekceważył informację o zbliżającym się zaćmieniu słońca… Kapłani zrobili wszystko, by przyspieszyć o trzy dni atak na świątynie. Przerażony lud uwierzył, że zapadająca ciemność jest karą wymierzoną przez Ozyrysa. Uwierzył – i odstąpił od Ramzesa. To była ostateczna klęska młodego władcy. Po jego śmierci Herhor został następnym faraonem, a wstąpiwszy na tron, ulżył doli ludu, który otrzymał wolny co siódmy dzień. To też był jednak element politycznej gry. Jedynym człowiekiem naprawdę mającym na względzie dobro ludu jest w Faraonie kapłan Pentuer. On sam pochodził z ubogiej rodziny, więc wiedział, co należy zmienić. Pentuer dostrzegał też wielką rolę ludu w państwie – bez tych tłumów Egipt nie mógłby istnieć…
Czy Prus wiernie opisał realia starożytnego Egiptu?
Pisarz nie był w Egipcie ani razu! A jednak udało mu się zrekonstruować świat starożytnego Egiptu.
Najwięcej pracy Prus włożył w odtworzenie sposobu myślenia. W Faraonie dialogów jest więcej niż komentarzy narratora, bo właśnie w sposobie mówienia zobaczyć można mentalność Egipcjan. To ludzie żyjący blisko natury, często odwołujący się w słowach do świata zwierząt i roślin. „Cztery świeżo złapane hieny nie dorównają w niespokojności tej Fenicjance” – mówi Ramzes o Kamie. On sam ma być w przyszłości „lwem i orłem w jednej osobie”. Sposób, w jaki mówią Egipcjanie u Prusa, jest ściśle związany z otaczającym ich światem. To różni Faraona od innych powieści historycznych! Ich autorzy skupiali się zazwyczaj na dokładnym opisaniu tła wydarzeń, nie wiążąc go z psychiką bohaterów. U Prusa jest odwrotnie.
Na czym polega uniwersalizm powieści? Na czym – związek Faraona z czasami pisarza?
Faraon jest nie tylko powieścią „archeologiczną”. Prusowi zależało na pokazaniu uniwersalnych mechanizmów polityki. Konflikty – między władzą świecką a religijną – pojawiały się niejeden raz, także za czasów pisarza. Cofnięcie się o tysiące lat daje potrzebny dystans: czytelnik nie szuka w powieści świata, który go otacza. Ale związek z czasami, w których Faraon powstał, nie tak trudno znaleźć. We wstępie Prus przedstawia Egipt: warunki geograficzne, społeczeństwo, osiągnięcia cywilizacyjne. W tym opisie wyraźny jest wpływ pozytywistycznej teorii Herberta Spencera. Organicyzm zakładał, że państwo czy społeczeństwo jest jakby żywym organizmem. A oto jak Prus pisze o Egipcjanach:
Naród egipski w czasach wielkości tworzył jakby jedną osobę, w której stan kapłański odgrywał rolę myśli, faraon był wolą, lud ciałem, a posłuszeństwo – cementem.
Jeśli jednak choruje choć jeden organ, chory jest cały organizm. Właśnie stan poważnej choroby pokazuje Prus w Faraonie. Równowagą Egiptu zachwiała zarówno nędza chłopów, jak i zepsucie kapłanów myślących tylko o majątkach. Władza faraona stała się fikcją. Z tym właśnie bezskutecznie walczył Ramzes. Po jego śmierci Herhor dokonał wszystkich reform, o których marzył jego poprzednik. Zakończenie Faraona może się wydawać zaskakujące. Wynikałoby z niego, że plany Ramzesa i Herhora byłyby niemal identyczne! Arcykapłan Amona zrobił jednak to, co było niezbędne dla uleczenia państwa. Pokazany przez Prusa świat polityki można bez trudu powiązać ze współczesnością.
Z pozytywistycznym światopoglądem łączy Faraona także wielki szacunek dla wiedzy. Dzięki nauce kapłani mogli zdobyć i utrzymać tak wielką władzę. Jej symbolem może być niezwykła budowla – Labirynt.
Faraon Prusa – powieść o władzy
Gra o władzę
Kiedy Prus pisał swoją powieść, słowo faraon było nazwą popularnej gry w karty. Warto o tym wiedzieć. W Faraonie bowiem także toczy się gra, i to o bardzo wysoką stawkę – o władzę nad Egiptem.
Kto staje przeciw sobie?
- Z jednej strony następca tronu, czwarty syn Ramzesa XII. Dwudziestodwuletni książę Cham-sem-merer-amen-Ramzes jest „silny jak wół Apis, odważny jak lewi mądry jak kapłani”. Jest też porywczy i dumny, chce być władcą równym Ramzesowi Wielkiemu. Ma duszę żołnierza, więc marzy przede wszystkim o zwycięskich wojnach. Młody Ramzes czuje, że kapłani podporządkowali sobie jego ojca i w zbyt dużym stopniu wpływają na Egipt. Pragnie odebrać im tę władzę, a także zgromadzone majątki. Nie może być tak, że dochody świątyń rosną, podczas gdy państwo pogrąża się w coraz większym niedostatku.
- Inaczej na to wszystko patrzą kapłani, zwłaszcza główni przeciwnicy Ramzesa. Są nimi Mefres i Herhor – minister wojny i arcykapłan największej świątyni Amona w Tebach. Według nich stan kapłański dał Egiptowi cywilizację. Wojny są złem, bo wyniszczają lud, którego zadaniem jest praca na roli. Sam Ramzes jest dla nich lekkomyślnym chłopcem, niemającym pojęcia o rządzeniu państwem.
Akcja powieści zaczyna się od pewnego rodzaju gry. Tak można określić manewry pod Pi-Bailos, w których Ramzes ma w taki sposób dowodzić swą dziesięciotysięczną armią, by nie dać się zaskoczyć drugiej armii pod wodzą Nitagera. Jeśli mu się uda – zostanie dowódcą korpusu Menfi. Manewry są
wojną na niby, ale właśnie na nich zaczyna się wojna na serio. Z rozkazu Herhora wojska Ramzesa muszą nadłożyć drogi, by ominąć święte żuki – skarabeusze. Z tego powodu następca przegrał na manewrach, a w Herhorze zobaczył swego wroga. Młody Ramzes łatwo nie zapomina!
Główni przeciwnicy
Można dyskutować, jakie pobudki rzeczywiście kierują Ramzesem i Herhorem. Czy faktycznie chodzi im tylko o dobro państwa? W działaniach następcy tronu zbyt dużo jest urażonej durny. Rozsądek nakazywałby zjednanie sobie kapłanów. Może nawet niewielkim kosztem – matka Ramzesa, królowa Nikotris, podsuwa mu pomysł ślubu z córką Herhora. Ale następca tronu nie chce żadnej ugody. W swoich złośliwościach bywa czasem nierozsądny, np. wyśmiewa przesadną pobożność Mefresa, dzięki której stary kapłan pragnął unosić się w powietrzu. Ramzes nie zrobił tego wprost, ale i tak zyskał jedynie kolejnego wroga. W działaniach Herhora także jest i duma, i ambicja.
Jacy więc są główni antagoniści w powieści Prusa?
To z pewnością postacie wyraziste, ale niejednoznaczne. Ramzes jest impulsywny, zbyt często działa pod wpływem emocji. Można uznać, że jest szczery, ale również lekkomyślny. Herhor jest opanowany, mówi mało i często ukrywa to, co naprawdę myśli. Czy to intrygant, czy człowiek rozsądny? Zdrajca czy patriota myślący o dobru Egiptu? To samo pytanie może dotyczyć Ramzesa. Który z nich ma na celu dobro kraju?
Kto ma rację?
Następca tronu marzy o wielkiej wojnie, która da wielkie łupy i tysiące niewolników. To przywróci siłę Egiptowi. Pomysł ugody z Asyrią budzi jego wściekłość – przecież Asyryjczycy powinni składać daninę faraonowi! Jak można zrezygnować z tych pieniędzy i jeszcze na dodatek oddać wrogowi Fenicję? Na te poglądy mają wpływ sami Fenicjanie, od których książę często pożycza pieniądze. Dagon, potem książę tyryjski Hiram – mówią o swoich obawach. Czy mogą zostać wypędzeni z Egiptu, a ich należności przekreślone? Tego właśnie pragną kapłani. W napływie cudzoziemców widzą zagrożenie dla egipskiej wiary, a Fenicjanie według nich bogacą się kosztem Egipcjan, na przykład wyzyskują dane im w zastaw majątki. Że jest w tym prawda, następca tronu sam się dowiedział – widział, jak Dagon traktuje chłopów w folwarkach Ramzesa. Kupcy przywożący z daleka piękne przedmioty mają też być przyczyną upadku egipskiego rzemiosła. W kwestii ewentualnej wojny Herhor przyznaje, że Asyryjczycy powinni płacić daninę, ale Egipt jest zbyt słaby, by ją wyegzekwować. Wojna przyniosłaby ruinę państwa, dlatego rozsądniej jest zawrzeć ugodę. Namawia do niej przybyły potajemnie chaldejsld kapłan Beroes – z układu gwiazd wynika, że przed Egiptem jest dziesięć trudnych lat. Dla Ramzesa to wszystko kłamstwa, a kapłani są zdrajcami osłabiającymi państwo. A może to właśnie książę zagraża mu swoją porywczością? Powieść Prusa nie daje odpowiedzi. Bo też nie o nią tu chodzi. Pisarz pokazuje, że polityka jest często dziełem przypadku, owocem intryg.
Sprzeczne interesy, intrygi, fałszywe karty
Fenicjanie wielokrotnie pomagają księciu w walce z kapłanami. Czy jednak nie kieruje nimi przede wszystkim troska o własną korzyść? Kapłani mówią o państwie, ale często chodzi im o własną pozycję i dostatek świątyń. Wykorzystują przeciwko Ramzesowi swoją wiedzę i siłę organizacji. Głosy bogów czy później zmarłego Ramzesa XII są prawdą czy kapłańską sztuczką? Następca tronu nie wierzy Herhorowi i jemu podobnym. Czuje, że oplata go sieć intryg. I w dużym stopniu ma rację. Herhor i królowa Nikotris przekonali Sarę, by synowi księcia dała na imię Izaak. Miał być królem żydowskim – tyle że jego własny ojciec nic o tym nie wiedział. Można też dojść do wniosku, że pojawienie się Kamy w życiu Ramzesa było intrygą Fenicjan. Książę zabrał tę kapłankę bogini Astoreth ze świątyni – to świętokradztwo, ale następca tronu nie pierwszy raz działał pod wpływem impulsu. Pożądał tej kobiety – nic innego nie było ważne. Czy za pośrednictwem kobiety można byłoby mieć wpływ na Ramzesa? Sara była uczciwa i bezgranicznie oddana mężczyźnie, którego kochała. Nie chciała się angażować w politykę. Kama okazała się zimna i wyrachowana, ciągle domagała się zainteresowania Ramzesa. Książę szybko rozczarował się nową faworytą. Romans z Kamą skończył się jednak tragedią. Zakochany w kapłance Grek Lykon, śpiewak przy świątyni Astoreth, zabił małego synka następcy tronu. Sara – wciąż kochająca Ramzesa – wzięła winę na siebie. Gdy okazało się, że to nie książę zabił dziecko, dziewczyna umarła z rozpaczy. Okrutnej Kamy kara nie ominęła – zachorowała na trąd.
W grze o władzę kapłani nie byli uczciwi – grali także fałszywymi kartami.
- Pierwsza to właśnie ten uderzająco podobny do księcia Grek Lykon. Za sprawą jego nienormalnego zachowania niejeden pomyślał, że młody władca jest niespełna rozumu, jak jego starszy brat. Wśród oszukanych była i królowa Nikotris, przerażona widokiem syna siedzącego w nocy na drzewie i wykrzykującego dziwne słowa. Ten sam Lykon został później zahipnotyzowany przez Mefresa – miał zabić księcia, który uwiódł mu Kamę. I rzeczywiście, następca tronu zginął z jego ręki.
- Drugą fałszywą kartą był Eunana. W czasie pamiętnych manewrów pod Pi-Bailos on właśnie zauważył skarabeusze. Dostał za to od Herhora złoty pierścień, ale też pięćdziesiąt kijów, bo nie upilnował księcia. Nauczony w ten sposób Eunana stał się oddanym szpiegiem kapłanów. Zdradził księcia – wysłany, by aresztować arcykapłanów, zabił Tutmozisa. Jak się okazało, trzy czwarte ochotników w tym oddziale było na kapłańskim żołdzie… Ramzes grał uczciwie – i niewykluczone, że dlatego właśnie przegrał. To on jednak zyskuje sympatię czytelników powieści.
Wątek miłosny w Faraonie
Z licznych kochanek Ramzesa dokładniej przedstawiono tylko kilka.
Pierwszą jest Żydówka Sara, którą książę spotkał w czasie manewrów pod Pi-Bailos. Rozgniewany na Herhora odszedł od swoich wojsk. Za piaszczystymi pagórkami leżał ukryty folwark, gdzie następca tronu zobaczył przepiękną dziewczynę. Sara zdobyła serce księcia, choć niekiedy męczyła go jej płaczliwość. Okazała się dziewczyną skromną i uczciwą. Nie pragnęła prezentów ani zaszczytów. Urodziła Ramzesowi pięknego synka.
Władca zakochał się już jednak w Kamie, kapłance bogini Astoreth. Zabrał ją ze świątyni – było to świętokradztwo, ale następca tronu nie pierwszy raz działał pod wpływem impulsu. Pożądał tej kobiety – nic innego nie było ważne. Kama okazała się zimna i wyrachowana, domagała się wciąż zainteresowania Ramzesa. To z jej winy Sara została wypędzona z pałacyku i miała być służącą nowej faworyty. Poniżenie matki jego syna otrzeźwiło Ramzesa. Romans z Kamą skończył się jednak tragedią. Zakochany w kapłance Grek Lykon, śpiewak przy świątyni Astoreth, zabił małego synka następcy tronu. Sara – wciąż kochająca Ramzesa – wzięła winę na siebie. Gdy okazało się, że to nie książę zabił dziecko, dziewczyna umarła z rozpaczy. Okrutnej Kamy kara nie ominęła – zachorowała na trąd.
Ostatnią kobietą, która zainteresowała Ramzesa, była Hebron – córka Anefa. Niestety, ta piękna i niezależna panna została żoną Tutmozisa, ulubieńca następcy tronu. Ramzes zdradził własnego przyjaciela.
Religia starożytnych Egipcjan
Egipcjanie wyznawali wiarę w wielu bogów, czyli politeizm. Dla nich budowano świątynie, posągi i składano ofiary z chleba, kwiatów, a nawet ze zwierząt. Najważniejszym bogiem był Ra – bóg słońca. Bóg ziemi Ozyrys, który według wierzeń nauczył ludzi rolnictwa i rzemiosła, został zabity przez swego brata Seta (boga zła). Poćwiartowane ciało znalazła Izyda, żona Ozyrysa, i zdołała przywrócić go do życia. Ozyrys został na zawsze w podziemiach i stał się panem krainy zmarłych.
Co do postaci – jedynie Herhor na pewno nie jest postacią fikcyjną (tyle że Prus uczynił go dużo starszym od historycznego). Wątpliwości budzą ostatni władcy z XX dynastii – zarówno Ramzes XII, jak i jego następca. Czy rzeczywiście istnieli? Wciąż trwają dyskusje. Prus wybrał takich bohaterów nie bez powodu. Bardziej niż archeologia interesują go ludzie, uniwersalne mechanizmy społeczne. Wybierając władcę, który, być może, w ogóle nie istniał, nie musi dostosowywać się do prawdy historycznej. Mogło być tak lub inaczej… Pisarz swobodnie układa zdarzenia – tak, by mogły być ilustracją jego poglądów na władzę czy państwo.
Jak Faraon ma się do historii?
Pisarz korzystał z wiedzy egiptologów. Znane mu były nie tylko polskie dzieła na ten temat, ale też na przykład francuskie. Zdaniem badaczy twórczości Prusa inspiracją mogła być dla niego praca Auguste’a Mariette’a, słynnego badacza starożytnego Egiptu i niezłego pisarza. Egiptolodzy wysoko ocenili kunszt Prusa. Udało mu się odtworzyć realia życia, kulturę Egiptu. Wielokrotnie cytuje autentyczne pieśni, np. z Księgi umarłych.
Przywołuje zwyczaje i obyczaje.
Jesteśmy świadkami obrzędów pogrzebowych, gdy śmierć zabrała Ramzesa XII, i uroczystości ślubnych, kiedy Tutmozis żeni się z Hebron.
Jeśli idzie o postaci, jedynie Herhor na pewno nie jest postacią fikcyjną, tyle że Prus go uczynił dużo starszym od historycznego. Wątpliwości budzą ostatni władcy z XX dynastii – zarówno Ramzes XII, jak i jego następca. Czy rzeczywiście istnieli? Wciąż trwają dyskusje. Prus wybrał takich bohaterów nie bez powodu. Bardziej niż archeologia interesują go ludzie, uniwersalne mechanizmy społeczne. Wybierając władcę, który, być może, w ogóle nie istniał, nie musi dostosowywać się do prawdy historycznej. Mogło być tak lub inaczej… Pisarz swobodnie układa zdarzenia – tak, aby mogły ilustrować jego poglądy na władzę czy państwo.
Faraon a sprawa polska
Stawę przyniosły Prusowi powieści pokazujące współczesnych mu Polaków: Lalka, Emancypantki. Dlaczego więc postanowił uciec od takich tematów nie tylko w inny czas, ale też inną kulturę? Zdaniem Zygmunta Szweykowskiego nie było to przypadkiem: „Społeczeństwo polskie, skrzywione i niedorozwinięte pod wieloma względami, żyjące w anormalnych warunkach politycznych, nie pozwalało na pełne zobrazowanie kilku takich idei, które Prus uważał za najbardziej istotne dla życia człowieka w ogóle”.
Wspomniane przez Szweykowskiego idee podsuwali myśliciele pozytywizmu: nauka, jedność społeczeństwa, państwo… A jednak tę odległą od spraw polskich powieść niektórzy interpretują jako alegorię sytuacji Polski w wieku XVIII. Oto Egipt u schyłku panowania XX dynastii: wewnętrzne niepokoje prowadzą do osłabienia kraju niegdyś będącego potęgą. Wkrótce nastąpi upadek państwa, jego rozbicie na trzy części. Prus już tego nie opisuje, ale takie informacje znalazł u wspomnianego wcześniej Mariette’a. Czy trudno mu było skojarzyć je z upadkiem Polski? Przyjmijmy hipotezę o alegorycznym charakterze Faraona. Przyczynę rozbiorów widziałby Prus nie w agresji sąsiadów, ale w wewnętrznym nieładzie. Pokazywane w Faraonie problemy Egiptu przypominają sytuację Polski za panowania Stanisława Augusta Poniatowskiego: nędza ludu, wyniszczające wojny, które trwały niemal przez cały wiek XVII, słabość władzy królewskiej, pusty skarbiec. Wystarczyłoby tylko kapłanów zamienić na możnowładców… Sposoby naprawienia tej sytuacji mogłyby być identyczne i w starożytnym Egipcie, i w osiemnastowiecznej Polsce.
Ten sposób interpretowania Faraona może dowodzić, iż Prusowi nie były obce problemy współczesnego mu świata. Dlaczego więc pisze o Egipcie? Otóż zależy mu na pokazaniu czegoś ważniejszego: uniwersalnych praw, których funkcjonowanie da się zauważyć w każdej epoce i w każdym państwie. Nie tracąc związku ze sprawami polskimi, Prus ukazał jednocześnie prawdę ponadczasową.
Faraon i hasła pozytywizmu
Faraon nie jest więc tylko powieścią „archeologiczną”. Pisarzowi zależało na przedstawieniu uniwersalnych mechanizmów polityki. Takie konflikty – między władzą świecką a religijną – pojawiały się niejeden raz, także za czasów Prusa. Cofnięcie się o tysiące lat daje potrzebny dystans: czytelnik nie szuka już w powieści świata, który go otacza. Ale związek z czasami, w których Faraon powstał, nie tak trudno znaleźć. Otóż i tę powieść Prusa można potraktować jako ilustrację składników światopoglądu pozytywistycznego.
Organicyzm
We wstępie autor przedstawia Egipt: warunki geograficzne, społeczeństwo, osiągnięcia cywilizacyjne. W tym opisie wyraźny jest wpływ teorii Herberta Spencera, dla którego inspiracją były nauki biologiczne. Organicyzm zakładał, że państwo czy społeczeństwo to jakby żywy organizm. Oto jak Prus pisze o Egipcjanach: „Naród egipski w czasach wielkości tworzył jakby jedną osobę, w której stan kapłański odgrywał rolę myśli, faraon był wolą, lud ciałem, a posłuszeństwo – cementem”.
W związku z tym jeśli choruje choć jeden organ, chory jest cały organizm. Właśnie stan poważnej choroby pokazuje Prus w Faraonie. Równowagą Egiptu zachwiała zarówno nędza chłopów, jak i zepsucie kapłanów myślących tylko o majątkach. Władza faraona stała się fikcją. Z tym właśnie bezskutecznie walczył Ramzes. Po jego śmierci Herhor dokonał wszystkich reform, o których marzył młody książę. Zakończenie Faraona może się wydawać zaskakujące. Wynikałoby z niego, że plany Ramzesa i Herhora byłyby niemal identyczne! Arcykapłan Amona zrobił jednak to, co było niezbędne dla uleczenia państwa.
Scjentyzm
Ze światopoglądem pozytywistycznym łączy Faraona także wielki szacunek dla wiedzy. Dzięki nauce kapłani mogli zdobyć i utrzymać tak wielką władzę. Jej symbolem może być niezwykła budowla – Labirynt. Ten niebywały efekt wiedzy inżynieryjnej jest dostępny tylko dla wybranych.
Kapłani mogą zresztą w każdej chwili łatwo zniszczyć Labirynt – Samentu znalazł w nim garnki z dziwnym proszkiem (czyżby proch?).
Wiedza pomogła kapłanom zdobyć władzę nad Egiptem, a także ostatecznie pokonać Ramzesa. Książę zlekceważył informację o zbliżającym się zaćmieniu Słońca. Inaczej kapłani – zrobili wszystko, by przyspieszyć o trzy dni atak na świątynie. Przerażony lud uwierzył, że zapadająca ciemność jest karą wymierzoną przez Ozyrysa – i odstąpił od Ramzesa. W tym momencie Herhor wykazał się także znajomością psychologii. Wielkość nauki uosabia kapłan Menes – ten, który przewidział zaćmienie. Najspokojniejszy człowiek, a jednak doprowadził do upadku dynastii. Na razie nikt nie docenia skonstruowanej przez niego maszyny do czerpania wody, ale Menes wie, że nauka prowadzi do rozwoju świata: „przyjdzie czas, że koń i wól zastąpią pracę ludzką”, a później „gotująca się woda zastąpi konia i wolu”.
Szacunek dla pracy i ludu
Kto buduje wielkość Egiptu? Wcale nie zwyciężający w bitwach wodzowie, ale prości rolnicy pracowicie nawadniający swoje poletka. Jedynym człowiekiem naprawdę mającym na względzie dobro ludu jest jednak w Faraonie kapłan Pentuer. Sam pochodzi z ubogiej rodziny, więc wie, co należy zmienić. Pentuer zdaje sobie również sprawę z wielkiej roli ludu w państwie – bez tych tłumów Egipt nie mógłby istnieć. Dla Herhora i Ramzesa ta sprawa była jednak raczej elementem politycznej gry.
Młody książę chciałby poprawić los prostego ludu. Umie współczuć i dostrzec niesprawiedliwość. Wpadł w złość, gdy w czasie manewrów Herhor kazał zasypać kanał – efekt dziesięcioletniej pracy nędznego chłopa!; nieszczęśnik popełnił później samobójstwo. Następca tronu interweniował, gdy w więzieniu znaleźli się niewinni ludzie oskarżeni o atak na dom Sary i rzucenie w nią kamieniem. Nie był obojętny, gdy widział, jak poborcy bezlitośnie zbierają podatki. Gdy zmarł Ramzes XII, lud z ogromną radością powitał nowego faraona. Biedni mieli nadzieję, że Ramzes XIII ulży ich doli – zamierzał przecież uczynić co siódmy dzień wolnym od pracy i dać chłopskim rodzinom po kawałku ziemi na własność. Następcy tronu chodzi jednak nie tyle o dobro ludu, ile o zwycięstwo nad kapłanami. To siła, którą warto wykorzystać. Ramzes pragnął, by lud ruszył na świątynie. Z jego rozkazu dawano za darmo piwo i jedzenie w gospodach, a także zachęcano do buntu. Zamieszki ułatwiłyby mu zwycięstwo i zdobycie skarbów Labiryntu. Tymczasem to Herhor wykorzystał ten sam lud do pokonania młodego faraona. Po jego śmierci Herhor został kolejnym władcą Egiptu. Wstąpiwszy na tron, ulżył doli ludu, czyniąc co siódmy dzień wolnym od pracy.
Pozytywizm – epoka literacka w Polsce XIX w. Pozytywiści głosili, że jedyną drogą do poznania świata jest nauka, zwłaszcza nauki przyrodnicze. W związku z tym również literatura powinna mieć cele utylitarne, to znaczy cele praktyczne.
Ideologię pozytywizmu najkrócej wyrażały hasła pracy organicznej i pracy u podstaw. Społeczeństwo jest jak organizm – jeżeli jedna część choruje, to choruje cały organizm (organicyzm). Dlatego wszystkie grupy społeczne powinny współdziałać, by wzmocnić państwo. Praca u podstaw zakładała pracę warstw oświeconych nad najniższymi warstwami społecznymi – poprzez m.in. szerzenie oświaty i utrwalanie świadomości narodowej. Wszystko po to, by również te warstwy społeczne odegrały właściwą rolę w tym organizmie, jakim jest państwo.
Jednym z głównych przedstawicieli pozytywizmu jest Bolesław Prus. Faraon, mimo że przedstawia świat starożytnego Egiptu, dotyczy problemów współczesnych pisarzowi. Krytykuje on zło społeczne, przedstawia człowieka walczącego o swe ideały – Ramzes ginie, ale jego cele zostaną zrealizowane po śmierci bohatera.
Zauważ!
- Lud – przedmiot manipulacji kapłanów.
- Lud – siła do wykorzystania w walce o władzę.
- Lud – siła robocza utrzymująca państwo.
Czy wiesz, że…
Powieść Faraon została przeniesiona na ekran przez Jerzego Kawalerowicza. W filmie z 1965 roku tytułową rolę zagrał Jerzy Zelnik, w kobiece postacie wcieliły się między innymi Ewa Krzyżewska i Barbara Brylska.
Film należał do ówczesnych superprodukcji (jak na owe lata był nakręcony z wielkim rozmachem).
Uwaga na epoki!
Faraona napisał Bolesław Prus w XIX wieku naszej ery, w epoce zwanej pozytywizmem. Ale fabuła przenosi nas w czasy mumii i faraonów… tak sobie ze trzy tysiąclecia wstecz…
Zobacz:
Prawda historyczna i fikcja literacka w Faraonie Bolesława Prusa
Czy młody idealista może być dobrym władcą? Rozważ problem w oparciu o Faraona Bolesława Prusa.