Zakończenie wypracowania
Zakończenie potrzebne jest, aby uwieńczyć pracę zgrabnym wnioskiem, podsumowaniem lub na przykład dać odpowiedź na pytanie zawarte w temacie lub we wstępie pracy. Wiadomo, że wstęp jest ważny, bo „robi pierwsze wrażenie”, jest zapowiedzią i już wizytówką tego, co będzie się działo w dalszej części. Tym niemniej nie należy lekceważyć zakończenia – jest to przecież część – dopełnienie, ozdoba, a przy tym miejsce na własną wypowiedź.
Funkcje zakończenia
- sumuje wnioski,
- podkreśla zdanie autora pracy,
- odpowiada na pytanie postawione w temacie,
- daje do myślenia,
- zapowiada ciąg dalszy lub definitywnie kończy temat,
- przywołuje autorytet,
- ujawnia wątpliwości piszącego,
- zdobi pracę.
Jak zakończyć?
Pewni, iż wyczerpaliśmy wszelkie argumenty, wdzięczni losowi, że to już koniec, możemy wreszcie napisać ostateczny wniosek, opatrzony słowem:
- reasumując, podsumowując, kończąc, sumując.
Proszę bardzo, można użyć takiego zakończenia, należy tylko pamiętać, że tę część zdania oddziela się przecinkiem! Wymaga on jeszcze jednego czasownika:
- stwierdzam, jestem zdania, dochodzę do ostatecznego wniosku.
Ten typ zakończenia jest bardzo popularny, dosyć wygodny, ale, niestety, mocno zużyty. Oczywiście, trudno go wykorzystać, gdy napisaliśmy opowiadanie, nie bardzo pasuje też do formy listu, nie jest również najlepszy, gdy chcemy być oryginalni. Co wtedy? Wtedy – należy spróbować zakończyć inaczej.
Zapamiętaj!
- Nie pozbawiaj pracy zakończenia!
- Nie powtarzaj się – czyli nie kopiuj myśli, zdań, stwierdzeń, których już wyżej używałeś…
- Zakończenie musi wiązać się z pracą – nie może być oderwanym cytatem lub pytaniem!
- Możesz wrócić do pojęcia, pytania, zagadnienia zawartego w temacie pracy. Możesz nawet przytoczyć (dla przypomnienia) i dołączyć klarowną odpowiedź lub wniosek.
Oto kilka propozycji:
Klamerka
Klamerką nazywamy sposób podobny do tzw. budowy klamrowej utworu. Polega na tym, że kończymy swoją pracę tym samym zdaniem, twierdzeniem, cytatem, którym ją zaczęliśmy.
Odpowiedź
Logicznie – jeśli zaczęliśmy pracę pytaniem – zakończymy odpowiedzią na to pytanie.
- Sądzę, że moje rozważania wyjaśniły wątpliwość zawartą we wstępie. Oto odpowiedź:…
- Odpowiadam na pytanie, od którego zacząłem. Mój werdykt brzmi następująco…
- W ten sposób odpowiedziałem na pytanie postawione we wstępie.
- Dotarliśmy już do odpowiedzi…
- Rozpocząłem od pytania – wypada na nie odpowiedzieć.
Szczerze
Piszemy, że kończymy, dlaczego kończymy, jak kończymy, zgodnie z prawdą:
- Teraz już czas na zakończenie pracy. Wnioski są następujące:…
- Czuję, że są jeszcze przykłady, lecz te dają już pewien obraz i pozwalają kończyć rozważania.
- Jak zakończyć swoje wywody? Najlepiej stwierdzeniem, że…
- Ostateczna moja opinia (bo czas już na nią) brzmi:…
- Na koniec umieszczę podsumowanie refleksji:…
- Chciałbym zakończyć efektownie, lecz najbardziej efektowna wydaje mi się prawda:…
- To już koniec rozważań. Czy udowodniłem swoje racje? Mam nadzieję, że tak, ocenę wystawi czytelnik.
A co z opowiadaniem?
Trudno jest podawać schematy zakończeń czegoś tak twórczego i ulotnego. Tu zakończeniem może być zdanie urwane w połowie… W takim zakończeniu można umieścić marzenie, pragnienie, zestaw życzeń, aby opisane wydarzenie powróciło lub nigdy więcej się nie powtórzyło. Można podać kilka uniwersalnych sposobów, lecz (UWAGA!) nie zawsze będą pasowały.
Oto one:
- I tak zakończyła się cała historia.
- Tak kończy się moja opowieść (mój sen, moje spotkanie).
- Może pasowałby tu inny koniec, lecz jestem zwolennikiem happy endu.
- Opowieść skończona. Może kiedyś nastąpi ciąg dalszy…
- Żegnajcie, wymyślone postacie. Pora wrócić do rzeczywistości.
- I ja tam byłem, miód i wino piłem…
- To była historia prawdziwa!
Różne formy zakończeń:
- Myślę, że czas powrócić do wstępu moich rozważań, czas sprawdzić i ocenić prawdziwość postawionej tam tezy.
- I oto jeden z paradoksów rzeczywistości. Zakończenie przemyśleń jest takie samo jak wstęp. Nie przynosi pewności, okazuje się początkiem, bo stawia kolejne pytania.
- Teraz, gdy pora kończyć, nie będę powtarzał tych argumentów, które wyżej przytoczyłem. Wniosek niech będzie krótką deklaracją mojego stanowiska…
- I oto po tylu rozmyślaniach doszłam wreszcie do pytania: co napisać w zakończeniu? Wniosek przeprowadzonych badań? Odczucia na temat własnej pisaniny? Napiszę po prostu, e to już koniec, że to co w danej sprawie miałam do napisania – napisałam.
- Ostateczne moje twierdzenie brzmi następujące…
- Nadszedł czas na ostateczną ocenę (twórczości, czynów postaci, dzieła literackiego). Nie jest to zadanie łatwe – mimo powyżej napisanych słów…
- Swoją pracę pragnę „zaopatrzyć” w następujące podsumowanie:
- Być może (a nawet na pewno) nie wszystkie możliwe tytuły (wydarzenia, osoby) zostały tu ujęte i omówione. Lecz „wszystkie możliwe” nie są przecież konieczne, by móc pokusić się o podsumowanie…
- Powyższa praca była rozwinięciem myśli zawartej w temacie. Przyznam, e nie było to łatwe zadanie, lecz muszę też stwierdzić, e było to zadanie interesujące.
- To dobrze, że mamy do dyspozycji ograniczony czas pisania. Można by bowiem pisać, pisać i pisać na temat zagadnień zamieszczonych w temacie. Realia zegara każą wstrzymać potok słów – stop. Teraz już tylko ostatnia konkluzja.
- W finale mojego dzieła pisarskiego (mam na myśli tę pracę) chcę zamieścić taką – myślę, że sumującą wszystko co powiedziałam na ten temat, tezę.
- Sądzę, e będzie taktownym gestem wobec poety, o którym tyle już napisałam, jeśli zakończę swoją pracę cytatem z jego twórczości:
- Czy udało mi się skonstruować odpowiedź na pytania, które stawia temat? – Pozwolę sobie teraz zebrać uwagi końcowe…
- To już koniec, miły Czytelniku. Starałem się być autorem szczerym i obiektywnym, a ocena efektu leży już w Twojej gestii.
- Po analizie wymienionych tu utworów, po przemyśleniach i po próbach dyskusji z samym sobą, kończę następującym wnioskiem:…
- Na zakończenie dodam jeszcze pewną uwagę…
- Czy po napisaniu tych słów stać mnie jeszcze na efektowne zakończenie? Niech będzie nim osobiste wyznanie…
- Ujawniłem w tej pracy swoją duszę, swoje prawdziwe ja – bo przecież fascynacje literackie są prawdą o mnie, są tym co rzeczywiście w człowieku jest autentyczne.
- Ludzie mają różne zamiłowania czytelnicze i, oczywiście, mają prawo wyboru swoich lektur. Ja wybrałam właśnie ten a nie inny typ literatury i starałam się uczciwie umotywować dlaczego.
- Zakończenie pracy pisemnej zawsze budzi we mnie uczucie niedosytu, lęku, że jeszcze nie wszystko napisałam, że jutro przyniesie mi inne skojarzenia, a przecież już czas kończyć, sprawdzać, oddawać pracę. Na pewno nie napisałam wszystkiego. Lecz zarazem na pewno wszystko co napisałam, chciałam napisać.
- Łatwo zacząć taki cykl przemyśleń, gorzej go zakończyć. Niech sumą wniosków będzie następujące stwierdzenie…
- Jak powinny brzmieć podsumowania powyższych rozważań? Pogrupuję je następująco…
Zobacz:
https://aleklasa.pl/gimnazjum/c268-prace-pisemne/c313-jak-napisac-wypracowanie/kilka-rad-na-dobre-wypracowanie
https://aleklasa.pl/liceum/c238-sztuka-pisania/c244-klucze-zdan/sposob-na-wypracowanie-zdania-klucze