EKSPRESJONIZM
Ekspresja to uzewnętrznienie tego, co dzieje się z nami wewnątrz, pokazanie naszych odczuć i uczuć: bólu, cierpienia, bezsilności, tęsknoty, ale i radości, entuzjazmu, miłości. Jedni swe uczucia wyrażają mniej ekspresyjnie, inni mocniej – czasem płaczemy z bólu, innym razem krzyczymy, a zdarza się, że wyrywamy włosy z głowy lub walimy głową w ścianę. Najważniejsza jest dusza – ekspresjonizm ma być jej mową, sposobem wyrażania uczuć w sztuce – jak najmocniejszym, najpełniejszym wydobyciem ich z wnętrza i pokazaniem na zewnątrz. Żadnego opisywania, lania wody, opisowości – dla oddania ludzkiej kondycji wystarczy kilka mocnych środków.
Ekspresjonizm kojarzony jest z obrazem Edwarda Muncha Krzyk. Ta zniekształcona twarz z wybałuszonymi oczami naprawdę krzyczy. Z jakiego powodu? Odpowiedzcie sami. Dookoła głowy jaskrawe kolory, wzmagające niepokój odbiorcy. Ale pamiętajcie, że obraz ten wyprzedził swoje czasy – namalowany był kilkadziesiąt lat przed dookreśleniem kierunku zwanego ekspresjonizmem. Również termin wyprzedził rozwój tego kierunku – po raz pierwszy został użyty w 1901 roku przez malarza J.A. Herve. Świetny grunt ekspresjonizm znalazł w Niemczech i Austrii (lata 1910-1924).
W Polsce powstała grupa Formiści (lata 1917–1922) założona przez Andrzeja i Zbigniewa Pronaszków oraz Tytusa Czyżewskiego. W 1918 roku powstaje grupa Zdrój, która sformułowała program i manifesty polskich ekspresjonistów.
W sztukach plastycznych prekursorami kierunku byli m.in.: Vincent van Gogh, James Ensor i Edward Munch. Przedstawicielami ekspresjonizmu byli też artyści: Karl Schmidt-Rottluff, Emil Nolde i Wasily Kandinsky.
IMPRESJONIZM
Impresja to lekkie jak piórko wrażenie, coś ulotnego, szybko przemijającego. Na romantycznej randce siedzisz nad jeziorkiem i podziwiasz zachód słońca. W jednej chwili patrzysz na żółte refleksy odbijające się w wodzie, za chwilę pomarańczowe, potem bardziej ogniste, w końcu zapada ciemność. Wraz z grą świateł zmienia się nastrój, klimat Twojej randki – od ciepłych uczuć po lęk, który pojawia się wraz z zapadnięciem ciemności. Impresjonistyczne odczucia działają na dziewczyny – może dlatego miło spędza się czas na randkach o zachodzie słońca.
Impresjoniści siadali w tym samym miejscu rano, po południu, o zmierzchu, wieczorem, w dzień pochmurny i pogodny, letni i zimowy i cały czas malowali ten sam, ale jakże inny krajobraz.
W malarstwie kierunek ten pojawił się w ostatnim 30-leciu XIX wieku. Nazwa impresjonizm pochodzi od tytułu jednego z obrazów z wystawy z 1874 roku, uznanej później za pierwszą wystawę impresjonistyczną. Było to dzieło Claude’a Moneta Impression – solei levant (Impresja – wschód słońca). Kto widział w bieżącym roku wystawę impresjonistów w warszawskim Muzeum Narodowym, na pewno zapamięta, że artyści skupiali się na ulotnych efektach koloru, światła i… ruchu – braku konturów, płynności barwnych plam. Impresjoniści niechętnie maczali pędzel na palecie z ciemnymi kolorami, uwielbiali ciepłe pastele, pomarańcze, żółcie, czerwienie we wszelkich możliwych odcieniach. Do skojarzenia następujące nazwiska malarzy: Edgar Degas, Claude Monet, Auguste Renoir, Camille Pisarro, Alfred Sisley i Paul Cézanne.
KUBIZM
Ująć świat w nakładających się na siebie figurach i kształtach geometrycznych, na dodatek tak, żeby wymowa dzieła była czytelna, to sztuka niełatwa. Spróbujcie narysować siebie z samych kwadratów albo sześcianów. Od słowa le cube (sześcian) pochodzi właśnie nazwa tego kierunku w sztuce. Jeśli na biegunie północnym postawicie solidne malarstwo realistyczne, wiarygodne życiowo, to na biegunie południowym powinniście umieścić kubizm. Artyści tego kierunku zdecydowanie odrzucali postulat sztuki odwzorowującej życie, rzeczywistość. I tak powstały dzieła Pabla Picassa, Georges’a Braque’a, Juana Grisa. Łatwo je rozpoznać w gąszczu różnych kierunków sztuki współczesnej. Geometryczne kształty zarówno pejzaży, martwej natury, jak i sylwetek ludzkich, brak szczegółów kojarzonych z prawdziwą wizją malowanego obiektu (np. brak normalnych okien, drzwi, oczu, kończyn), wygięte linie, kanty, kontury. Uwaga! Kubizm wpuścił też do sztuki całkiem nową technikę tworzenia dzieła: kolaż (franc. collage – klejenie).
SURREALIZM (nadrealizm)
Czy próbowaliście kiedyś zapisać sen? Wychodzi poplątanie z pomieszaniem. Tak samo z namalowaniem sennych wizji. Czasem z takich sennych marzeń i wyobrażeń mogą powstać niezwykłe dzieła sztuki oparte na grze skojarzeń, połączeniu kilku wizji w jedno dzieło. Nie chodzi wcale o skojarzenia przypadkowe. Surrealiści uważali, że wyobrażenia te nie są dziełem przypadku, lecz wynikają z naszej podświadomości. Najsłynniejszym surrealistą był malarz hiszpański Salvador Dali. Nazwiska innych twórców kojarzonych z surrealizmem to: Marc Chagall, René Magritte, Max Ernst.
Pop-art
Pop to skrót od angielskiego słowa „popular” tłumaczonego jako popularna lub masowa. Zapanowała ona we współczesnej sztuce, architekturze, literaturze, a nawet w muzyce i filmie. Przykładem kultury popularnej w filmie jest np. kult Marilyn Monroe, w muzyce lat 60. – uwielbienie zespołu The Beatles. Pop-art – styl w sztuce amerykańskiej lat 60. – polegał na tworzeniu kompozycji z różnych przedmiotów (kapsel z pepsi-coli czy puszka po zupie fasolowej), naśladowaniu stylu reklam, komiksów, wykorzystywaniu wielu różnorodnych środków i technik. Przejawem buntu wobec sztuki masowej był postmodernizm. Sztuka złożona z masowych środków, ale niezrozumiana przez odbiorcę masowego. Co chciał przekazać John Cage w utworze muzycznym pt. 4’33” ? Wykonawca utworu siedział w ciszy przy pianinie dokładnie przez 4 minuty i 33 sekundy i już… koniec utworu. Zresztą spójrzcie na dzieła pop-artu. Jakaś rozerwana puszka po fasoli, „sklonowana” Marilyn Monroe albo… opakowane drzewa. Dla wielu koneserów tradycyjnej sztuki pop-art jest często nie do przyjęcia.