Twierdzenie takie jest słuszne, gdyż Treny są nie tylko wyrazem ojcowskiego bólu, lecz także traktatem filozoficznym. Najdziwniejsze i zaskakujące jest to, że poeta, który dotąd w Pieśniach i we Fraszkach głosił pochwałę życia, pochwałę człowieka jako istoty wspaniałej, nakazywał spokój, wyznawał stoickie zasady, renesansowy postulat harmonii i równowagi życiowej – tworzy dzieło, które w dużej mierze jest zaprzeczeniem tych ideałów, załamaniem całego renesansowego poglądu. Okazuje się, że człowiek dotknięty nieszczęściem nie znajduje odpowiedzi ani ukojenia w filozofii, jest bezradny. Kochanowski w Trenie IX pisze o sobie, zwracając się do Mądrości:
Nieszczęśliwy ja człowiek, którym lata swoje
Na tym strawił, żebych był ujrzał progi twoje!
Te razem nagle ze stopniów ostatnich zrzucony
I między insze, jeden z wiela policzony.
Fragment ten dowodzi, że nie tylko ojciec tęskniący za córką pisze treny, lecz że wypowiada się tu filozof, myśliciel, którego system zasad i wartości rozsypał się w proch. W tym sensie Treny są traktatem filozoficznym – analizą własnych uczuć i poglądów, obrazem kryzysu światopoglądowego – kryzysu, który niesie zwątpienie w Boga i ład świata. Dopiero w końcu cyklu powraca spokój: „Ludzkie przygody, ludzkie noś!” – mówi matka poety – znoś po człowieczemu to, co los człowiekowi zgotował. Stara się także wysnuć koncepcję ukazującą sens Boskiej decyzji – Urszula przez śmierć w wieku dziecięcym uniknie cierpień ziemskich.
Zapamiętaj!
- Treny traktujemy całościowo, jako cykl.
- Treny mają dwoje bohaterów: Urszulkę i jej ojca – poetę.
- Treny są traktatem filozoficznym – konfrontacją dotychczasowej filozofii harmonii z osobistą tragedią.
- Treny I-VIII – treny opisowe.
- Treny IX, X – szczytowy punkt rozpaczy.
- Tren XIX (Sen) – uspokojenie, pogodzenie się z losem. Matka poety z Urszulką na ręku pojawia mu się podczas snu. Przynosi powiedzenie: „Ludzkie przygody, ludzkie noś”, co znaczy znoś po ludzku, co ci przyniesie los.
Zobacz:
Treny Jana Kochanowskiego – tematyka i okoliczności powstania